Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

trex

Użytkownik
  • Content Count

    114
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by trex

  1. Hypki napisał: Wyluzuj - nie bierz wszystkiego tak na serio, tak dosłownie, tak do siebie... ;-)
  2. No właśnie super porównanie - ludzie polonez kosztuje tyle co fela do A6 więc kupuję poloneza - świetny interes, jaki jestem sprytny ;-)
  3. Yunior_5 napisał: Właśnie nie - to "gówno" kosztowało 2000zł - równowartość firmówek i to właśnie jest zastanawiające. thor napisał: No właśnie - powiedzmy sobie to otwarcie - nie stać mnie więc kupuje Cyme, a kto twierdzi, że tańsze znaczy lepsze jest właśnie niedorozwinięty. Praktycznie wszystkie markowe produkty na rynku posiadają swoje tańsze odpowiedniki, aby zaspokoić popyt uboższej części społeczeństwa. Panele podłogowe za 15zł z OBI nie mogą konkurować z markową deską drewnianą - a przecież i to podłoga i to podłoga. Cyma jest właśnie taką podłogą za 15zł - prawie podłogą,
  4. szeregowy_miles napisał: He, he - zgadza się :lol: Westie napisał: Ostatnio mi sprzedawca zachwalał lodóweczkę z "mega wypasionym" ciekłokrystalicznym wyświetlaczem tego producenta, argumentując, że bardzo się poprawili - no i właśnie miałem dylemat z chinolem. Kupić czy nie kupić - oto jest pytanie ;-)
  5. Już kiedyś mówiłem - pogadajmy za rok lub dwa. A co do fenomenu - nie widzę tu żadnego, a wręcz przeciwnie - kupują bo tanie - można to porównać do fenomenu sklepów z używaną odzieżą ;-) Wszystkie repliki CYMY które widziałem to syf z awaryjnością rzędu 75%. I na Boga - nie porównujcie ich do TM lub CA bo mi ręce opadają. Mam tylko jeden obraz jeśli chodzi o tę markę - jak zaczyna strzelać gdzieś w lesie, od razu wiadomo, że to CYMA - silnik żęzi jak przy "padającej" baterii w TM lub CA Fenomen Cymy - dobre :wink: :wink: :wink: Edit: Padająca bateria w TM i CA brzmi o wiel
  6. Wesst z mojej ekipy będzie na allegro sprzedawał 2 sztuki CA i jedną TM - cena wywoławcza ok. 50zł - z tego co wiem to z CA nie było problemów.
  7. Chyba TM i CA nie produkują midów. A jeśli chodzi o STARA to mój pierwszy używany chodzi idealnie, a drugi nówka już przy pierwszym załadowaniu kulek się schrzanił, także różnie to bywa.
  8. To zależy - jeśli preferujesz bardziej realną zabawę z wymianą magazynków - to zdecydowanie Low-cap. Miałem dwa Low-capy TM i sprawowały się bez zarzutów - mogę zdecydowanie polecić. A czy kupić jeden czy dwa w tej cenie to musisz sam sobie odpowiedzieć na to pytanie. Ja jednak preferuję Mid-capy (STAR) - mam dwa na stanie a docelowo od wiosny będą cztery sztuki, bo nie lubię nosić luzem zapasowych kulek. Jest to bardzo indywidualna sprawa i trudno tu cokolwiek doradzać.
  9. Może nie do końca zniknie - ale napewno wzrok szybciej skupia się na czerwonej plamce, będącej na zielonym tle trawy czy liści.
  10. Adzio napisał: A co w tym ciekawego skoro kogoś stać na to. Ke...?? Co ma jedno do drugiego - nie widzę związku? No może niekoniecznie... Frajda najczęściej jest taka, że więcej się w nim grzebiesz niż strzelasz.
  11. A skoro bawisz się od 2 lat, to powinieneś już mieć pewne doświadczenie, "wypracowane nawyki", przeanalizowane sukcesy i porażki - nic tylko wyciągać wnioski. I jak napisali przedmówcy - trening czyni mistrza.
  12. Myślistwo jest dla mnie chorym hobby - jakimi argumentami panowie myśliwi by nas nie zasypali, to i tak nie zmienia to faktu, że zabijacie dla zabawy czy "sportu". Karczownik Zw napisał: Rewelacja - a Ty zabijasz z litości a potem opłakujesz zwierzynę i nosisz żałobę :wink: :wink: Poprawne - nie poprawne - jak zwał tak zwał - zabijasz i tyle.Los zwierzęcia hodowlanego jest przesądzony w momencie jego narodzin - zwierzaka z lasu nie, marne porównanie. Kolejne świetne porównanie - człowieku jak się ma zabawa w zabijanie do ZABIJANIA :wink: :wink: No i na koniec pere
  13. Wracając jeszcze do "spotkań" w Iraku - zestrzelono tam też kilka (chyba 7) brytyjskich Tornad - jestem ciekaw w jaki sposób, z tego co wiem to operowały na niskm pułapie - może ktoś wie co je dopadło?
  14. Sniper1 napisał: Nie stałem się ofiarą tylko uważam, że F-16 to dobre maszyny i ich zakup przez nasz kraj nie jest wcale totalną porażką jak to niektórzy twierdzą. Powiem Ci więcej - swego czasu rozmawiałem na ten temat z moim szwagrem, który jest dowódcą eskadry lotnictwa transportowego w Krakowie(kiedyś latał na MIGACH) i jest tego samego zdania. Temat powstał w wyniku przemyśleń jednego z kolegów, który właśnie twierdził, że F-16 są do dupy. Moim zdaniem nie są - nie tylko moim bo pare osób myśli tak samo. Były, były ale Thor napisał, że nie spotkały się z F-16 Na koniec
  15. F-16 jest mniejszy, lżejszy, zwrotniejszy i bardziej uniwesralny. Ma większy zasięg, zabiera większy ładunek i jest wygodniejszy w obsłudze dla pilota. No i spróbuj zatankować MIGA w powietrzu :wink:
  16. Dokładnie - musiałbyś postawić przy każdym uczestniku sędziego, a i tak uczestnicy starali by się zakwestionować jego decyzję - chyba, że obowiązywała by zasada sędzia ma zawsze rację. Krótko mówiąc - naprawdę uwierz, że pomysł jest praktycznie nie do zrealizowania.
  17. Prawdopodobnie, chęć zwycięstwa, awansowania do dalszych rozgrywek itp. spowodowała by, że plaga "terminatorów" zalała by społeczność ASG. Jak sobie wyobrażasz w tym wypadku zabawę fair-play - ja sobie nie wyobrażam.
  18. k_p napisał: No to gratulacje skoro po 2-3 letniej zabawie stwierdzasz, że rola dowódcy w ASG nie ma żadnego znaczenia, a najistotniejsze są umiejętności poszczególnych członków drużyny.o_d napisał: Poproszę o przykłady Zamienić w rzeczywistość może niekoniecznie (mówisz tu o strzelaniu do siebie z ostrej :wink: ), ale odwzorować realne warunki panujące na polu walki jak najbardziej.
  19. Z całym szacunkiem Panowie z Torunia, ale na podstawie waszych wypowiedzi wnioskuję, że nie macie pojęcia o dowodzeniu i o roli dowódcy. Ps. Małe pytanko - jak długo bawicie się w ASG?
  20. Tachiman napisał: Nawet nie wiesz kolego jak bardzo się mylisz, dowodzenie to podstawa tej "zabawy", a z powyższego wywodu wnioskuję, że albo dopiero zaczynasz tę "zabawę" i nie bardzo wiesz o co w tym wszystkim chodzi, albo jak pisał Thor bawisz się na zasadzie my tam a wy tu. Uwierz mi, ale przewaga w dowodzeniu to połowa sukcesu - i np. na moim podwórku przewaga w dowodzeniu między jedną ekipą a drugą jest znacząca i jak myślisz, która z ekip częściej wygrywa starcie? Naprawdę indywidualne umiejętności to nie wszystko, i myślę, że naprawdę bawisz się na zasadzie my tu a wy tam.
  21. Aha to ten koleś - utkwiło mi w pamięci, że "wbił się" w płytę lotniska, ale pewien na 100% nie jestem, nie będę się upierał.
  22. Kiedyś oglądałem program o amerykańskim instruktorze skoków spadochronowych, któremu się spadochron nie otworzył i gość spadł na beton - zmasakrowany był konkretnie, ale po rehabilitacji powrócił do zdrowia i podobno dalej skakał. Tak więc zdarzają się nieprawdopodobne przypadki.
  23. :wink: :wink: Thor uważaj bo za takie wywody jeszcze do kryminału trafisz - teraz to nawet bezdomnych ścigają :lol: :lol:
  24. - jak zwał tak zwał :wink: - anyway - wiadomo co biedaka potem spotkało :wink: :lol: Thot napisał: Jak dla mnie niezawodność to podstawa w wyborze repliki
×
×
  • Create New...