Jeśli nie macie funduszy na początek, to, żeby sprawdzić, czy ta "zabawa" wam odpowiada, możecie kupić zamiast kałacha jakieś shotguny za 5 dych. Zawsze jest to minimalizacja kosztów na początek i jeśli ktoś zrezygnuje, to nie będzie narzekał, że wydał xxx zł, a sam shotgun także w przyszłości może się przydać w razie padnięcia baterii, czy awarii repliki. Napisałeś, że jest was 20, tak więc w takim gronie spokojnie możecie liznąć airsoftu, choć najlepiej oczywiście byłoby dogadać się z jakąś istniejącą grupą z waszej okolicy, choćby po to, aby dowiedzieć się kiedy i gdzie odbywają się strzela