you-dash

Zdaję sobie z tego sprawę, sam po pewnym czasie mam dość i robię sobie przerwę, teraz znowu jest ok dlatego napisałem, że chętnie pomogę takim ludziom, chociażby dlatego żebyście Wy mieli luźniej ;) Już do tego doszedłem ;) Sam często tym rzygam, często jest to męczące i bardzo frustrujące, dlatego zajmuję się replikami przez jakiś czas, potem robię długą przerwę i znowu bawię się z replikami ;)

Ok, teraz rozumiem o co Ci chodziło. Faktycznie może to sugeruje, że reszta pobiera za to opłaty, nie miałem tego na myśli. Jednak słyszałem już od paru osób, że paru serwisantów nie odpisywało na ich wiadomości lub odpisywali w taki sposób aby ich spławić, więc faktycznie, reszta nie bierze za to kasy, ale jak widać w pewnym momencie może to być dla nie których męczące. Z tym dopiskiem, że jest za free raczej chodziło mi o zachęcenie ludzi, żeby nie bali się pytać ;) Co do pisania ile to osób do mnie pisało raczej miałem na myśli, że wiele ludzi woli zapytać co jest nie tak i wziąć się za t

Nadal nie wiem o co Ci chodzi, sporo ludzi ma kłopoty z replikami i nie stać ich na serwis bądź wolą wziąć się za to samemu lecz mają jakiś kłopot i gdzieś utknęli. Czy chęć pomocy takim ludziom to robienie z siebie idioty? Mam wakacje i mogę trochę więcej czasu na to poświęcić a przy okazji komuś pomóc, co w tym złego? I nie pisałem, że jestem super, nie wiem czego się czepiasz, nie mam zamiaru się tym chwalić ani w jaki kolwiek sposób dowartościowywać a jedynie zrobić coś dla kogoś bezinteresownie. Przyznaj, chyba dawno tego nie robiłeś?

Czy ja się czymś chwalę? Po prostu piszę żeby zainteresowani wiedzieli. Wcześniej jak dałem podobne ogłoszenie to pisało do mnie co najmniej kilka osób dziennie więc trochę tego było.

Ja też powoli wracam do serwisowania replik, więcej info na PW ;) Jakby ktoś miał problem z repliką i nie mógł sobie z nim poradzić albo nie wiedział jak się zabrać za tuning, co kupić itd. to znów pomagam na PW za free, także piszcie śmiało ;)

Ja po każdej strzelance wylewam resztkę wody i przepłukuję pod kranem, potem do otworu przykładam suszarkę i po chwili jest suchutki ;) Kiedyś zostawiałem mokry i powstawał lekko ślizgawy nalot, teraz już tego nie ma.

Wsadziłem znowu M110 SHS i jest 5fps mniej niż było wcześniej czyli to wina nowej sprężyny. Zamiast M160 mam M120 bo daje jakieś 35fps więcej od M110. Nie pozostaje mi nic innego niż kupienie drugi raz sprężyny... Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc.

Owszem, ale w tym wypadku to o czym piszesz nie ma miejsca. Nie oszczędzam zbytnio, te części spokojnie dadzą radę pod taką sprężynę, a po co przepłacać na drogie części, skoro te są ok? Obecnie wyprzedaję trochę sprzętu (zapraszam do mnie do komisu) aby dozbierać na preckę promyka, więc nie ma tutaj żadnej mowy o zbytnim oszczędzaniu jak to ująłeś, co innego jakbym replikę składał z mieszanki części elementa, stockowych bebechów i do tego precka SRC czy inny syf :/

Hahahahah, chyba sam nie wiesz co piszesz :D Dobry tuning w cale nie musi być jednoznaczny z wydaniem kupy kasy, co pokazują np zębatki czy tłoki SHSa, w przypadku luf jest oczywiście odwrotnie. Silniki Elementa są akurat jedne z lepszych na rynku mimo tego, że są produkowane w chinach przez firmę, która raczej nie kojarzy się ze świetną jakością i wytrzymałością. PS. A jak wypada ten silnik G&G 25000 RPM na tle konkurencji? Da radę to uciągnąć? Zębatki to 100:300 więc zawsze trochę go odciążą.

Ok, tak zrobię. Jutro zobaczę ile fpsów da poprzednia M110 i dam znać. Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc ;)

Hmm, specshop w opisie M14 odnośnie silnika napisał takie coś: "Silnik: 25000rpm Hi-Torque", nie znam się na tych oznaczeniach więc sami oceńcie. Jak musiałbym wymieniać silnik to pewnie wybiorę elementa o zwiększonym momencie obrotowym. Teraz na sprężynie nie będę oszczędzał, pewnie wezmę SP160 (ale może być za mocny) lub jakieś M160 JBU czy tam Madbulla. Czytałem na Twoim blogu trochę o częściach SHS i o tłok i zębatki się nie martwię ;)

No właśnie podejrzana sprawa. Liczyłem, że jak to wszystko złożę to jedyne co usłyszę na tych batkach to puknięcie silnika i nic więcej, a tu wali na auto a nawet bezpiecznik się nie spala w replice... Zrobiłem tak jak radziłeś, zmniejszyłem trochę podkładkowanie na zębatce tłokowej, wynik 440fps, zmniejszyłem jeszcze trochę a także na środkowej żeby nie tarły, popychacz chodzi już bardzo płynnie, nawet lekko go wytarłem z prawej strony i nadal 440fps. Ma ktoś może pod ręką w miarę nową M160 SHSa i mógłby zmierzyć dla mnie jej długość? Myślę, że zostawię obecną konfigurację i wsadzę znowu

Poskładałem ją znowu kilka razy i teraz ciągle jest 440fpw :P Czy to normalne, że batka 7,4V 1000mAh 15C i 9,6V 1200mAh naciągają tą sprężynę bez problemu na singlu a nawet na auto i rof nie jest jakiś strasznie tragiczny? Kable mam stockowe, silnik też, mosfetu nie mam, wtyczki to deansy ale przy batce 9,6V mam jeszcze przejściówkę deans-tamiya bo batka ma tamiyę. Jak kupowałem M160 to myślałem, że silnik będzie do wymiany i do tego mocne lipo 11,1V a tu proszę, taka nie spodzianka... Zwątpiłem czy czasem w fabryce się nie pomylili i nie wsadzili mi M120/130 do opakowania M160. Z resztą M160

Obniżyłem trochę zębatkę tłokową i jest już 440 fps ;) Jeszcze trochę się z tym pobawię i powinno być ok, dzięki wielkie ;)

Hmm, czyli wychodziło by na to, że za wysoko spodkładkowałem zębatkę tłokową, nie pomyślałem o tym, faktycznie ma to sens bo dysza jakoś dziwnie chodziła, zaraz sprawdzę i napiszę czy pomogło ;)

Cześć, zamówiłem trochę części do swojego M14 G&G i mam stabilne 360 fps na sprężynie M160... Wymieniłem zębatki na SHS 100:300, tłok na niebieski SHS z metalowymi zębami, prowadnicę na łożyskowaną SHS i sprężynę na M160 też SHS. Włożyłem do połówki szkieletu tłok z głowicą, cylinder z głowicą, dyszę i popychacz razem ze sprężynką, dysza jest w położniu jak przy strzale, zaciskam palcem wylot dyszy, wciskam mocno tłok i od razu się zatrzymuje, szczelność jest 100%. Wydaje mi się, że to nieszczelność na odcinku dysza-gumka bo podrzuca papierek podczas testu i czuć lekki podmuch jak się pr

Jednak zdecydowałem się na SHS 100:300.

Ja dzisiaj zamawiam ten komplecik do swojej M14 pod sprężynę M150, jak dostane inne części i wszystko zamontuję to coś o nich napiszę.

Jeśli o mnie chodzi, to pomysł z tą grą logiczną jest bardzo dobry, ale fajnie by było gdyby dało się ustawić ilość czasu, w którym trzeba się zmieścić z rozbrojeniem. Np. ustawiamy czas na godzinę, w tym momencie zaczynamy strzelanie i im szybciej drużyna atakujących oczyści dany teren i dostanie się do bomby tym więcej czasu ma na jej rozbrojenie.

Ale wtedy rozbrajanie trwa dosłownie 2 sekundy, a tu raczej chodzi, żeby drużyna saperska stała tam przynajmniej z 5 minut i ciągle była narażona na ostrzał ;) Wtedy jest lepszy klimat, działanie pod presją itd. Ja bym już np. wolał żeby wpisywało się dowolną liczbę dwucyfrową a drużyna rozbierająca musi ją zgadnąć. Wtedy ma 99 możliwych kombinacji i troszkę tam posiedzi ale jednak 2h godzin im to nie zajmie ;) Można by ewentualnie ustawić, że po 30 nie udanych próbach bomba się "odpala".

Masz może mosfet? Rozumiem, że podłączasz batkę, nie wciskasz spustu a leci dym a replika nie strzela?

Jakbyś zrobił taką bombę jak na zdjęciu od Dreada to myślę, że sam bym się skusił :D

Czego dokładniej nie rozumiesz?

Jeszcze dodając coś do Twoich obaw odnośnie batek lipo. Baterie li-po, li-ion i podobne, montowane są w każdym współczesnym telefonie komórkowym i nikt nie obawia się, że telefon zapali mu się w kieszeni ;) Podobnie jest chociażby z laptopami i masą innego sprzętu elektronicznego. Dopóki nie wpadniesz na pomysł przebicia lipola gwoździem ale zrobienie długiego zwarcia to nic się nie stanie ;)

Ludzie, co Wy mu w ogóle radzicie? Przecież napisał wyraźnie, że słychać pracę silnika i prawdopodobnie zębatek. Skoro silnik kręci to nie może być to zacięcie, aby trzeba było zwalniać AR. Jakby była zacinka to silnik by nie ruszał. Najprawdopodobniej ułamał się pierwszy ząb tłoka lub starło kilka następnych. Fusi, widzę, że nie masz kompletnie o tym pojecia, oddaj lepiej replikę na gwarancję bo możesz jeszcze coś uszkodzić.