

mer
Użytkownik-
Content Count
461 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by mer
-
Toż to nie ma gotowania w terenie? Rany, co Ci asg'owcy noszą w tych swoich fantastycznych oporządzeniach z niemożliwą ilością kieszeni i ładownic? 8O
-
Aha. Klimat. A nam mówią: "To jest taktyczne, musicie się maskować". I kropka. To i nam coś podobnego poradzili - cokolwiek brudzi [w lesie], tym upraprać sobie twarz.
-
W swojej kolekcji mam to: >1< >2< Jednak najpopularniejsze są te: >Camo tech<, z tym, że kolory to: zielony, brąz i czarny. Różnią się tylko firmą - zapach, kolor, trudności w czyszczeniu i poziom niechęci jest identyczny. Camo-tech widziałam w dwóch wersjach. Niczym się nie różniły, oprócz... lusterkami. Niektóre mają prawdziwe lusterka, inne mają naklejone "lustereczko" - coś jak sreberko. W chłodne dni zamarza na kamień, w ciepłe roztapia się jak masło. Taki z tego pożytek, że świetnie mieści się w kieszeni i gdy się zużyje "krem", można owo pudełeczko na c
-
Witam W tym temacie nie chcę poruszać dyskusji na temat "Jak się malujecie farbkami maskującymi?". Chcę poznać opinię odnośnie samego maskowania. Sprawa oczywista - bez maskowania ani rusz. Ale zastanawiają mnie takie przypadki, że np. gdy NCO mówi do swoich kadetów: "Dam wam teraz wybór. Chcecie się maskować na twarzy, czy nie?" - kadeci odpowiadają desperacko: "NIE!". Albo przypadki, gdzie twarz dokładnie - wręcz fantazyjnie - zamaskowana, tyle, że... przedramiona odkryte, szyja świeci, troche klatki widać, oczy świecą, uszy też - o dłoniach już nie wspomnę. Albo kremu maskującego t
-
>1< >2< >3< A resztę poszukać pomogą Ci google. Mi nie odmówiły pomocy, więc Tobie też nie powinny.
-
Mark 58- oporzadzenie wojsk brytyjskich...GDZIE KUPIĆ !!!!
mer replied to DaRaQ's topic in Kamizelki, ładownice, kabury, itp.
Yyy... >*< Pattern '58. Miałam doświadczenie z TYM oporządzeniem i powiem Ci, że nawet jak na funty na ebayu możesz kupić całkiem tanio [przeważnie '58 są po 7 funtów]. W Polsce nie widziałam nigdy nawet zakichanego paska od oporzadzenia do kupna. Skoro się tak napaliłeś na pattern '58, to nawet niezły wybór...chociaż. Trochę "waży" samo w sobie. Day Sack [pleack] to jeden wielki niewypał - mała pojemność, nieporęczny i gdy jest przypięty do reszty oporządzenia - to morduje Ci ramiona - choćbyś miał w plecaku tylko śpiwór i trampki! Day Sack nadaje się tylko jak poduszka do spa -
Gdzieś kiedyś czytałam, że Detachment to odpowiednik "jednostki wyznaczonej" lub czegoś podobonego. Powiedzmy, że to nie do końca taki oddzielny pluton - 4 lub 5 plutonów składa się na jedną kompanię. W dwóch szkockich hrabstwach [Perth & Kinross oraz Fife] mieści się cały batalion [ 4 kompanie ] - czyli 19 Detachments.
-
Jedyną wadę, jaką mogę wymienić, to cocking handle, którą po strzale ZAWSZE trzeba pociągnąć DOKŁADNIE do końca - bo jak nie, to broń fantastycznie się zacina i czasami trzeba oddać karabin do rusznikarza :lol: Zastanawiająca jest waga...co dokładniej w niej aż tyle waży, że w efekcie z parcianym paskiem i pustym magazynkiem ma się niemal 5kg w rękach. :| Przy ładowani magazynka do karabinu, gdy magazynek znajduje się w Housing Magazin, musimy usłyszeć takie CLICK! aby mieć pewność, że magazynek nam nie wypadnie. Na manewrach było to tak, że ładowaliśmy magazynki na leżąco - a potem wsta
-
Jeśli ktoś kogoś śledzi, i zakładamy, że śledzący nie są w odległości bardzo bliskiej swojej "zdobyczy" [tj. ścigani robią kilkuminutowy odpoczynek, a ścigający już po chwili ich doganiają...] - są inne sprawy warte do zapamiętania. Jeśli rozkłada się bazę w lesie na kilka/kilkanaście godzin [i włącza się w to noc], a potem bazę się zwija - trzeba zadbać, aby... nie zostawić po sobie śmieci. Nawet najmniejszego kawałka sreberka po czekoladzie z racji żywnościowej. Najmniejszego kawałka sznurka na drzewie, za pomocą którego przywiązałeś poncho. Trzeba się też starać, aby w "uleżanych/wysiedz
-
Też racja. Umknęło mi słowo "samo-powtarzalny". Ych :? W boju, to każdy by miał broń taką, która by działała tak samo świetnie, jak te, z których strzelało się na strzelnicy. GP Rifle dawane kadetom w ręce - tak jak wspomniałam - to prawie złomy. Gdy kopnie lub upuści, to dalej działa, a jedyny krzyk za to będzie taki, że "Uważaj kur... na swoją broń!". Rodzice nie będą płacić za to, że się wgniotło coś "jakimś-cudem", albo zadrapało. :lol: Czyżby to obowiązywało również język angielski? :|
-
Nie, po każdym strzale trzeba przeładowywać. To ma nauczyć kadetów, że "nie ma tak łatwo" - a z drugiej strony bezpieczniej dla niego i otoczenia - szaleniec na strzelnicy serii nie puści... Zdecydowanie, jeśli już przeładowywać po każdym strzale, to wolę ten standardowy w .22 - tam nie ma możliwości, że broń się zatnie ponieważ "rączka jest niepociągnięta do końca"... Widziałam jednego delikwenta, który po oddaniu 4 strzału [ślepakiem] nie pociągnął minimalnie do końca i GP Rifle się zaciął. Rączka stanęła w połowie - mechanizm nie wepchnął naboju do komory nabojowej - nabój zaciął s
-
W tym temacie przybliżę wam możliwie najbardziej Cadet GP Rifle która jest na wyposarzeniu każdego Detachment ACF w Wielkiej Brytani. Podstawowy opis. GP Rifle: - jest karabinem, który NIE strzela ogniem ciągłym - wyłącznie pojedyńczym. - używa standardowych magazynków o pojemności 30 naboi - można strzelać tylko z PRAWEGO ramienia [jeśli strzelasz z lewego, łuski lecą Ci prosto w twarz] - jest bardzo prosty w obsłudze - "wygodny" - jest to modyfikacja brytyjskiego SA80 Rifle - przeznaczony specjalnie dla Kadetów - kaliber 5.56mm Opis: Prawa strona: Opis prawej
-
Przecież to się rozumie samo przez się. Działania w grupie, ale nie plecami do siebie. Bawiąc się w patrol i zasadzki - kryjesz się dobrze [np. drugi pluton w okolicy kryje Ci tyłki], działasz w odstępach - ale nie sam!
-
I jeszcze jedno - działać w grupie. Nigdy samemu - nawet do kibla nie iść samemu. Zawsze jest szansa, że kolega/koledzy z drużyny lub plutonu ochronią Ci tyłek, ścinając wroga podczas Twojej nieuwagi (za którą dostaniesz kopa, ale lepszy kop, niż "dobranoc, kochanie").
-
Bardzo dużo raz to się ćwiczy. Ja szybko opanowałam jedną sprawę - chesz spać w terenie? Jeb na ziemię z SA80 w miejscu mało widocznym i dostępnym, przyjąć m/w pozycję strzelecką, lewą rękę na rączkę, prawą na cheek piece, na to policzek - i wyglądasz, jak gotowy do oddania strzału, a tym czasem drzemiesz sobie - oczka zamknięte, słuch wytężony. Z kolegą obok możesz się zamieniać co jakiś czas - który ma spać. Wracając do tematu - praktyka. Jak się dasz głupio zastrzelić, to następnym razem już nie. Masz następną regułkę - staraj się maksymalnie maskować swoją sylwetkę - ludzka syl
-
Uzupełniłam, poprawiłam, dodałam i odjęłam, pozmieniałam. Koniec końców - zdaje się, że jestem już blisko końca, a największym problemem będzie...delikancja [a dokładniej - zdjęcia do tego]. Całość w dokumencie Word do nabycia u mnie - wyślę emailem. Pisać jeśli ktoś chce! mer_1990@o2.pl PATROL Rozdział 1 Podstawy. 1) Czym jest patrol? 2) Skład osobowy – podział na drużyny i funkcje. a) jedna drużyna B) dwie drużyny c) pluton 3) Pole możliwości [wady i zalety] patrolu w składzie: a) jednej drużyny B) dwóch drużyn c) plutonu d) dwó
-
Na razie jest to tak na "brudno" - gdy skończę całołość [piszę to w Wordzie], to gdzieś to załaduję - i będzie sobie można ściągnąć - będzie cacy, z rysunkami itd. A z tą czujką, to muszę to bardziej składnie napisać Nie, ale wszystko przedemną :)
-
Poniżej zamieszczam po mału opracowywany dosyć długi i obszerny artykuł pod tytułem "Patrol według The British Army". Autorką jestem ja, więc niemile jest widzana jaka kolwiek "kradzież" i podpisywanie się pod tym swoim imieniem/nazwiskiem/nickiem. Na razie są to dwie części - pozostałe są w trakcie tworzenia. Wszystko, co zawiera ten artykuł to moje doświadczenie i wiedza, którą wyniosłam z wielu godzin poświęconym ćwiczeniu się w sztuce patrolowania. Ostrzegam jednak, że może jednak nie znaleźć się tam naprawdę wszystko, czego można by się spodziewać - nie zamierzam "lać wody" i pisać o czym
-
Albo po prostu nie zakładać "jebutnej" czarnej kamizelki, lub nawet zielonej - a tylko oporządzenie na pasie, szelkach i do tego zasobniki - i po sprawie. Resztę do plecaka - a na plecak biały pokrowiec. I po sprawie!
-
Więc tak 1 fota - wygląda mi na skrzyżowanie Combat Jacket z przeciwdeszczówką oraz koszulą - tj. pierwszy raz widzę, aby przeciwdeszówka miała kieszenie na piersiach [zupełnie jak w koszuli], oraz rękawy na "rzepy" - zupełnie jak w Combat Jacket. 2 fota - wygląda na przeciwdeszczówkę - spodnie. Dziwi mnie bark rozporka, ale może mnie pamięć myli. Wydaje mi się, że widzę w miejscach na kieszenie takie "otwory" - przez które można sięgnąć do kieszeni spodni [które są pod zestawem p. deszcz.] 3 fota - na pewno Combat Jacket 95 - 6 kieszeni - 4 na guziki, 2 na zipy, oraz rękawy na rz
-
Nie za wiele ich widać, ale dobre i to. Wydaje mi się, że ten po lewo ma normalnie "białe" oporządzenie - ten po prawo - pobwiązywane białym materiałem? http://img89.imageshack.us/my.php?image=10115697ch.jpg
-
Już się zaprzyjaźniłam :mrgreen:
-
Dzięki - tyle' date=' że zlogowana nie jestem. Jakaż sprawa dyskusyjna o [i']Diamond[/i]? btw, formacji diamond nawet na ćwiczeniach w utrwalaniu nie korzystamy. Też dobrze.
-
Stad moj przedwczesny wniosek :P Też fakt. Ćwiczenia były na "sucho", więc pierwsze określenie, jakie do głowy mi przyszło, to kulki. W każdym razie - ostra amunicja winno być :)
-
Nie, to nie jest szkolenie ASG... :|