MarekMac

Karczu, jedyną "dodatnią" konsekwencją będzie koniec z łażeniem z repliką po mieście (aczkolwiek skończą się też wszelkie airsoftowe akcje charytatywne). Wątpie by AT do kogoś wpadało z powodu asg, ale jak ktoś dostanie mandat/grzywnę/zabiorą mu replikę (bo np. sąsiad doniesie) to się skończy śmiech. GuloGulo - uznaniowość. Czy dany przedmiot jest repliką broni palnej można pozostawić do decyzji prokuratury i sądu i po "problemie" (a właściwie powinienem napisać "i będzie problem"). Nadal jednak uważam, że jest to czysty populizm.

:icon_biggrin: :sciana: :icon_biggrin: A skąd ci koloniści wzieli broń? Z Europy. W Europie przez wiele, wiele, wieeeeeeleeeeee wieków broń była na porządku dziennym. Też mieliśmy (jako Polska i Europa także) tradycję z dziada pradziada i nikt się nie powybijał (pomińmy wojny - te zazwyczaj były wywoływane przez władzę, a nie przez zwykłych ludzi). [edytuj]Znaczy ludzie zabijali się z broni, ale wtedy był mniejszy przyrost naturalny, a mimo to nadal (jako gatunek) żyjemy na tym świecie.[/edytuj] To właśnie przeciwnicy "liberalnych głupców" (czułbym się obrażony, ale poziom twego posta świ

O ile uwagi o wytrzymałości nie skomentuje (bo sam Wuzeta nie miałem) to z ceną pofrunąłeś. Wpisz w Allegro frazę "spodnie wz 93" i daj filtr - cena maksymalna 50zł. Znajdziesz dwie oferty na spodnie za 50zł (z dostawą ponad 60) i mnóstwo (przesadzam, wszystkich wyników są dwie strony) koszulek za 20-30zł . Od Mil-teca... A teraz wejdź na wspomniane Allegro i wpisz "spodnie flecktarn" z ww. warunkiem cenowym i porównaj ilość wyników.

Linki nie banglają.

Sprawdziłbym gumkę HU.

Odnoszę wrażenie, że albo udało Ci się rozebrać komorę dzięki temu pęknięciu w komorze albo coś się w samym shotgunie zmieniło. Dziś mi się nie chce rozbierać mojego, ale jak znajdę chwilę to przyjrzę się jak to jest umnie.

Zależy od tego jaką ładowarką ładujesz. Jeśli jest to mikroprocesorówka to nie będzie problemu - ładowarka sama skończy ładowanie w odpowiednim momencie (pod warunkiem, że nie jest uszkodzona). Jeżeli jest to zwykła ładowarka to lepiej nie ryzykować. Jeśli zbyt długo będziesz ładował możesz zabić batkę.

Nie ma sensu kupować ładownic jak się nie ma magów, a jak bardzo chce się kupić jakieś wyposażenie do airsoftu to polecam batkę LiPo i ładowarkę. Przyda się na bank.

Bo woda zapleśnieć (z tego co wiem) nie może. Pleśń (z tego co wiem) może "zagnieździć się" na rzeczach organicznych, a zwykła woda do takowych nie należy.

Wszystko zależy od tego, czego chcesz. Jeśli chcesz być oryginalny lub brać udział w imprezach ASH to bierz AGMa. Jeśli chcesz brać udział we "współczesnych" strzelankach bierz Kałasza - łatwiej o magi, ładownice itd. Koszty tuningu też są zależne od tego, co chcesz osiągnąć.

Z tych dwóch Cyma, ale jeśli lubisz Giety to poszukaj Giet JG lub GFG (czy też GFC - tych szukaj tylko na Gunfire).

Można, ale trzeba mieć na uwadze, że w niektórych replikach może być problem z miejscem. "Lubują" się w tym Kałachy z batką pod deklem. W Cm 028 miejsca ledwo starcza na batkę (ja w lipolu musiałem kable skracać by bez problemu ją upchać), a co dopiero na przejściówkę.

A to czasem nie będzie Cymka 028 tylko w pudełku z logiem JG? Jeśli tak to ww. tuning się nie opłaca. Ja w mojej Cm 028 przeprowadziłem następujący tuning: - zmiana gumy na silikonowego Guardera, - teflon-fix, - usztywnienie taśmą teflonową lufy wewnętrznej, - usztywnienie przodu repliki z tyłem (korpusem) za pomocą taśmy klejącej. Dodatkowo włożyłem LiPo 7,4v, ale pomijając LiPo wydałem jakieś 50zł (z przesyłką), a osiągi (celność głównie) się poprawiły. Co prawda nie przeprowadzałem testów, ale na oko widać, że jest lepiej. Wiem, że pomiar "na oko" jest mało wiarygodny, ale ja jestem z

Fajnie się to czyta - fajny język i styl. Czekam na więcej i będę czytał kiedy tylko znajdę chwilę, ale jedna rzecz mnie "boli". Nie mam kont na żadnych Googlach i innych WordPresach i nie mogę skomentować. Cóż, będę albo milczał albo się przełamie i założe jakieś konto.

W moich "pradawnych" czasach dysortografie to może z jedna osoba na całą szkołe miała (i się tym nie chwalono). Nie wiem, może dzisiejsi rodzice mają jakieś ciapowate (żeby nie powiedzieć, że "przyrodzeniowe") geny chociaż stawiałbym raczej na zbyt łagodne podejście (brak pasa w domu?). W każdym razie, mógłbym się założyć, że 90% wszelkich dys- oraz ADHD zniknęłoby po odpowiednim zastosowaniu pasa. A do autora dwie rady: (1) pojedź na obóz ASG, (2) ucz się pisać, a dysortografią (jeśli serio ją masz) się nie chwal tylko zwalczaj. Ja bym człowieka zasłaniającego się dysortografią nie zatrudni

:maniak_OK:

Bo poczta nie zna miast za granicą :D

Szyna od M47 DE (trzeba polować na komisie) dobrze wchodzi na AGMa, ale trzeba je albo przykleić albo jakoś przykręcić.

Dlaczego do CQB? Bo ma krótką lufę? W airsofcie długość lufy ma znaczenie nikłe. Dużo ważniejsze są jakość kulek, lufy, złożenia (szczelność), gumka HU, dobrze dobrany cylinder. Krótka replika broni długiej (czyli np. AKSU czy MP5) nada się i do lasu i do budynków (oczywiście nie każda), a długa replika długiej broni (np. M16) nada się właściwie tylko do lasu. Oczywiście w budynkach też "da radę", ale będzie problem z manewrowaniem w ciasnych korytarzach i przejściach.

Nakieruje Cie. Szukaj karabinów serii RK (np. RK 01, RK 02 - różne numerki to różna rodzaje Kałaszy) z literkami S (stalowy) lub SW (stalowo drewniany), ale wątpie byś znalazł do 460zł.

Arend, spójrz na zdjęcie - wygląda jakby jeszcze do przedszkola nie poszedł.

Z drugiej strony zwracamy na siebie uwagę, ktoś (komu airsoft się nie spodoba) nas zauważy i może robić problemy zarówno w małej skali jak i w dużej. W małej będzie to dzwonienie po "niebieskich", że "latajo jacyś z karabinami i do ludzi celujo", a w dużej będzie to pan reporter czy pan poseł, który zrobi nagonkę. Każdy kij ma dwa końce, a jeden z tych końców może uderzyć nas w d...

Kałachy Boyi z serii RK.

Post Mauerka dałoby się streścić w jednym zdaniu: grupa A atakuje frontalnie, grupa B flankuje z lewa bądź z prawa. Czyli gramy klasykę, którą stosowano wieki temu. Temat może i był zamierzony w szczytnym celu, ale chłopaki pocisnęli sobie bekę (i dobrze) więc teraz temat jest już mało poważny. Ale mimo ciśnięcia beki i tak wypisano najlepszą taktykę dla małych grup - HURRRRAAAAAAAAAAA i do przodu. Czyli jak to napisał Seger: Szybkość, ruch, ogień - inaczej się zatrzymamy i padniemy. Tak wygląda większość natarć w airsofcie i nie ważne czy atakujemy frontalnie czy flankami - zatrzymanie to

Kolejne zamówienie i kolejny raz wszystko w porządku. Szybka wysyłka, szybka dostawa, całość porządnie zapakowana.