Perski102
Użytkownik-
Content Count
458 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Perski102
-
Wiadomo że cm.040c będzie celniejsze - to jest elektryk . Co do użyteczności - to trzeba dokupic z 5 magazynków , wtedy to będzie użyteczne na strzelance .
-
Jutro jedzie na serwis (mam niedaleko salonasg)
-
Zaraz tu będzie Lesio , i powie - "po co Ci ten ebb ? Kup RK boyi ."
-
Nie ma co - zje***** sprawę - rozkręciłem gearbox i źle wypodkładkowałem , użyłem nie tego smaru co trzeba , kable znowu mają przebicie - więcej grzechów nie pamiętam . Dam toto na serwis i kaniec filma . Mosfet ... jak zacznę srac kasą to sobie to sprawię - na chwilę obecną mam "zatwardzenie " .
-
Bierz TM i już .
-
Jak jest jeszcze na gwarancji - to wysyłaj . Te uszkodzenie muszą Ci uznac na gwarancji .
-
Tak naprawdę do tu będzie taniej https://www.taiwangun.com/gazy_i_smary/green_gas_1000ml-26.html . Co z tego że kosztuje 7$ - a koszt przesyłki , cło , vat . Ciekawe ile teraz $ kosztuje ?
-
Dobra ostateczna decyzja - w tygodniu zawioze na serwis - nie ma co . koniec .
-
Może to wygląda dziwnie (na zdjęciach) ale w rzeczywistości - zadbałem o to aby nie było zwarcia (taśma izolacyjna oddziela części przez które płynie prąd od części metalowych takich jak koszyczek , szkielet) , kable trzymają się jak powinny , wtyki są czyste (wymieniłem) - podejrzewam że to są STYKI i kostka stykowa (w razy było zwarcie , poprzedni właściciel używał lipo 11,1v ) . No nic - rozkręcę gearbox , zrobie foty .
-
A tak na śrubkę złapac ? może tak byc -http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cb0acef3b8d6d646.html ? EDIT: Sytuacja wygląda teraz tak : wymieniłem wtyki bo były przypalone na wtyki tamya mini (te same) z ładowarki za 5zł . Zainstalowałem czarny kabel na śrubkę ( http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cb0acef3b8d6d646.html ) . Po złożeniu do kupy , niciskam na spust - bateria na szczęście się nie grzeje (nie ma przebicia / zwarcia ) tylko znowu tłok nie może się naciągnąc - dodatkowo słychac jakby zgrzyt (w gearboxie ???) . Odłączam silnik z koszyczkiem od gearboxa - naciskam za spust RA
-
Wiem że twój post był dawno napisany , jednak mam problem z ułamaną blaszką silnika - wrzucisz fotki lub opiszesz "patent na ułamaną blaszkę od silnika " ? pozdro
-
Nie czytasz uważnie - w moim cm048m siedzi silnik element torqe up - który przez najprawdopodobnie zwarcie ,nie jest w stanie naciągnąc sprężyny . a ja chcę sprawdzic czy silnik jg na słabych magnesach , w ogóle coś da - właściwie to już sprawdziłem - silnik (ten słaby jg) nie daje znaków życia , nawet jak nie jest przekręcony do gearboxa . EDIT: Nie mogłem już edytowac . Załączam zdjęcia przedstawiajace ułamaną "blaszkę" przy silniku http://www.fotosik.pl/u/perski102/zdjecie/6/album/1025451 - Czy da się to jakoś naprawic ? Czy może w jakiś inny sposób da się połączyc kabel z sil
-
Ale w stockowym cm048m ? Bo ja jutro sprawdze na słabym silniku firmy JG , który miałem ze starego ak jg (kopia tokyo marui) .
-
Na szczęście się nie zagotowała :icon_biggrin:
-
To jest izolacja - trzeba ją zdjąc czy jak ? Ten miedziany drut zdjąłem z kabla - ukazała się "złączka " na kablu . Tylko nie złączę ją z silnikiem elementa , bo nie ma przy nim małej blaszki do łączenia (ja jej nie urwałem ) . Jutro sprawdzę na silniku od ak jg (słabe magnesy ) który ma obydwie blaszki , i aku. 9,6v 1200 , czy będzie zwarcie. I czy w ogóle uciągnie 140 guardera ???
-
Ok , myślę że zawioze go na serwis ( mam niedaleko salonasg ) .
-
Jesteś pewny w 100% że to zwarcie ? Wiem że zielona izolacja strasznie wygląda , ale jest skuteczna .
-
Ok , dzięki za info . Ładowałem ją ok.4 godz. - odłączyłem ją i narazie nie będę używał ( do momentu kupna mikroprocesorówki ) .
-
W lutowanie się nie bawię ( nie mam niezbędnych środków - cyna itp. ) . Ale nawet na tej 9,6v powinien walic . Dodam że moim p&j m60vn na springu 130 , ma przyzwoity rof - więc 130 a 140 to tylko lekka różnica.
-
I tu myślę że masz w pełni rację - akumulator 9,6v nie daje rady , gdzieś na forum czytałem że przy aku 9,6v w cm048m to i 160shs pociągnęło - a tu nie daje rady . Byc możliwe że ten silnik pociągnąłby 140 , ale przy pomocy lipo 11 v - czyli jest spieprzony ? Ale co do diabła ciężkiego powoduje to , że nacisnę za spust , puszczę , i po chwili zaczynają się kable gotowac i batka ?
-
Nie no - na "chama" , z nadużyciem siły, nie zrobiłem pełnego cyklu - spróbuję jeszcze raz , zobaczymy co z tego wyniknie . EDIT: na początku naciąga się leciutko , im dłużej tym ciężej , ale aż tak strasznie ciężko nie jest - jutro rozkręce boxa . Mam pytanko - czy żeby wyjąc boxa trza zdemontowac lufę z komorą hopsiup ?
-
Ok załączam link do zdjęc http://www.fotosik.pl/u/perski102/zdjecie/1/album/1025451 - myślę że łączenie drutu miedzianego , poprzez to że dotyka kawałek metalowej częsci silnika jest przyczyną . Co do jednego cyklu - wiadomo , bez użycia siły się nie ruszy . A tak poza tym to silnik zdjęty ("odczepiony" od gearboxa), kręci się dobrze. A i wnętrze gearboxa na 99 % sprawne ( nie jestem pewien)
-
A pomyślec że ok. miesiąc temu u poprzedniego właściciela strzelał tak.... http://www.youtube.com/watch?v=MNozNcMe18A Może jak wymieniłem wtyki na tamaya mini a kabelki skręciłem i zaizolowałem to tak się dzieje (oczywiście + i - ok) Właśnie że nie normalne - bo RAZ nacisnę na spust i PUSZCZĘ to po chwili się grzeją .
-
Wnętrze ma na 99% sprawne - zaraz załącze link do zdjęc .