

Lookit
Użytkownik-
Content Count
23 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Lookit
-
SWD - Snajperskaja Wintowka Dragunowa - Снайперская Винтовка Драгунова (cyrylica od cici Wiki) Jeden z najbardziej rozpoznawanych i "klasycznych" karabinów snajperskich na świecie. Ja tu czegoś nie rozumiem... Poważnie, zacznij od szturmowego elektryka, którego potem bardzo zgrabnie na snajperkę przerobisz. Wtedy będziesz miał replikę, która strzela daleko i celnie, a gdy będzie potrzeba, to i magiczny tryb auto działa. Tak w tej chwili na świecie produkowana jest niejedna broń długa ostra, aby, przy wymianie modułów, mogła służyć zarówno jako karabin wyborowy, jak i szturmowy.
-
Poczytaj która replika szturmowa jest dobrą bazą pod modyfikacje snajperskie. Jeżeli po roku gry będziesz dalej przekonany, że jesteś urodzony do ghille, to ją odpowiednio przerobisz i już.
-
Nastolatkowi, bez wcześniejszego kontaktu z elektrykami, bez znajomości wśród graczy, polecasz kupno używanego elektryka za 150 zł? Tak, myślę, że elektryk metalowy za tę cenę, to jest dezel i jak ma 20k przebiegu, to masz farta, że tak mało. Zbyt wiele elementów ze środka jest do wymiany. Lepiej niech te 150 zł wyda na kino do tej kolacji, niż miałby się do ASG zniechęcić takim pomysłem. Sam strzelam się od niedawna i wiem, że gdybym dostał takiego trupa na dzień dobry, to ćwiczyłbym jedynie trajektorię jego lotu przez okno. Zwłaszcza, jeżeli autor posta nie ma własnych dochodów i musi zbier
-
Z tego, co słyszałem, mają standardową wytrzymałość bolli. Działają, ale za to straszliwie parują.
-
Tak ze trzy razy więcej... A co do pistoletu, myślę, że ważne jest jaki klimat chcesz uzyskać w produkcji. Beretta, zgodnie z obecnym jej użytkowaniem, kojarzy się widzowi z różnymi służbami mundurowymi i nie do każdego klimatu będzie pasować. Nagranie może oglądać widz, który wie na co patrzy. Musisz też pamiętać o dacie produkcji ostrego odpowiednika, tak, aby nie strzelać z DE w klimatach I WŚ. Wg. mnie stosunkowo bezpiecznym wyborem jest 1911tka, z powodu wieloletniej produkcji tej broni, powinna pasować do większości zastosowań.
-
Teraz używasz języka Polskiego, więc tak.
-
Jestem ciekaw powyższej wypowiedzi, ale gubię się w drugiej linijce. Możesz przepisać to po polsku? Z góry serdecznie dziękuję.
-
Albo przynajmniej pooglądał strony różnych sklepów, przed zadaniem pytania na forum... Skrajne lenistwo. Jak doradzono wyżej, bierz Cymę.
-
Zgodzić się z tym niestety nie mogę. "Wiosła" w budynkach są bardzo niewdzięczne do operowania. Najpierw kałach, potem ręka i dopiero wtedy widzisz cel. Albo ryzykujemy ostrzelanie broni, albo nosimy ją wylotem w ziemię, a to oznacza opóźnioną reakcję na widok celu. Do pełnowymiarowego kałacha (jak np. moja cm048, niby dłuższa niż repliki karabinu AK47, ale raptem o mniej niż 10 cm) trzeba mieć boczniaka. Wybrałbym 028 ponieważ ma risy, jak pisano powyżej. Poza tym jest to karabin szturmowy i na początek powinien dać Ci więcej frajdy z biegania. Jeżeli jednak planujesz kolejne zakupy dosyć
-
Sylikonu używam, po większym strzelaniu, w lufę i w magazynek, dosłownie odrobinę. Nie smaruję też, jeżeli do kolejnej strzelanki mam mniej niż trzy-cztery dni, żeby smar nie był świeży. Zresztą i tak pierwsze kilka kulek leci niemrawo. Na samym początku też ktoś mi poradził, że w kanał dolotu kulek do komory też delikatnie psikać sylikonowym, ale kulki nie latały, więc przestałem. Tak jak sam napisałeś, nasmarował porządnie, a tak to smarować wolno elementy ruchome sztywne, jak zębatki, które podczas pracy mogą ulegać zacieraniu na powierzchniach styku.
-
Mówię tu o sylikonowym i to dosyć oszczędnie, właśnie żeby nie zapaćkać.
-
Porównanie do samochodu nie jest bez sensu, wymaga jedynie pomyślenia nad nim. Oczywiście, że podstawą są zawsze i wszędzie umiejętności użytkownika, ale logika nakazuje bronić się przed brakiem odpowiedniego skilla u drugiego uczestnika tragedii. Do tego właśnie jest sprzęt ochronny, czy to poduszki i pasy, czy też maska. A pasażer ginie, gdy poduszek masz za mało. Pozdrawiam i przepraszam za offtop, tak jakoś wyszło. Wracając do tematu, powyżej jest kolejność zakupów mniej więcej prawidłowa, reszta zależy już od Twojego zdrowego rozsądku. W sumie w całej tej dyskusji chodzi
-
W sklepie, w którym kupuję wszystko pokazuje się koleś z dziwną, okrągłą blizną na ryju. Okazuje się, że miał spotkanie z kulką wystrzeloną z bliska, która przebiła policzek i wyłamała połowę górnego kła. Ergo chronić, a przez siatkę oddycha się lepiej, niż przez arafatkę. To jak jazda samochodem, wszędzie pełno idiotów, więc licz tylko na siebie i na swoje airbagi. To samo mam w szermierce, ja jestem odpowiedzialny za swoje bezpieczeństwo i ja decyduję w czym wychodzę się trzaskać. Jeżeli padło pytanie o ochronę zębów, to rzetelnie odpowiadam. A co do battlefielda, to nie mam czasu
-
Dopóki nie dostaniesz w ucho:) Ja na wąskie tereny mam taką http://redberet.pl/p/70/1152192647/maska-half-face-v2-tan-maski-okulary-gogle-i-maski-wyposazenie-taktyczne-.html tylko, że kolor olive. Szczerze polecam, też dlatego, że ma dwa paski mocujące i dużo łatwiej ją do głowy, czy pod hełm dopasować..
-
Karabin jest lipny. Jeżeli masz tylko takie fundusze, to... dozbieraj więcej, tak do wiosny. W zimie i tak musiałbyś zainwestować w batkę, a jak jest ciepło, to jakoś idzie strzelać, ze stockową, na upartego. Czasami bardzo upartego, ale jednak. Do tego koniecznie atestowaną ochronę oczu, kompozyt etc. i od razu koszty rosną. Jak napisał Logan, zapoznaj się ze wspomnianym tematem.
-
Widać przelew trafił na niewłaściwe konto :hahaha: Nie bierz M-ek poniżej KWA. Teza wielokrotnie powtarzana w dziale.
-
Jak wielokrotnie pisano na forum, M4 poniżej KWA nie jest warte uwagi. Za to RK od Boyca, czy wyższe modele Cymy jak najbardziej. Czekamy już tylko na Lesia i temat do zamknięcia.
-
Samosmarujące są porowate z dużym dodatkiem grafitu. Ścierają się i smarują uszczelniany układ, ale mogą się zapalić nawet bez trzymania ich w ogniu. Jak chcesz kupić o-ringa, to potrzyj go silnie pomiędzy blatem a ręką. Jeżeli zauważalnie brudzi, to nie bierz, ponieważ będzie się zużywał.
-
Zależy z jakiego elastomeru jest zrobiony. Niektóre, samosmarujące ,mogą nawet ulec spaleniu.
-
W ramach jasności wyjaśniam, że znal pęka w zimie, ponieważ już uległ procesowi starzenia i niska temperatura może doprowadzić do chwilowego zwiększenia kruchości. Po osłabieniu według powyższego mechanizmu, uderzenia na jakie może być narażony, podczas naszej gry, mogą przekroczyć udarność schłodzonego, postarzanego znalu.
-
Produktem utlenienia się aluminum jest warstwa tlenków, odpornych na dalsze procesy korozyjne, osiadających na powierzchni, nic więcej. Jest to tzw. proces pasywacji charakterystyczny dla niektórych pierwiastków i ich stopów. Znal traci na udarności (odporność na pękanie i dynamiczne uderzenia, wytrzymałość związana jest w skrócie z wyginaniem, skręcanie, czy rozciąganiem etc.), z powodu samorzutnego starzenia się (utwardzenia się i zwiększenia wytrzymałości, kosztem plastyczności i udarności) w pokojowych temperaturach pracy. Proces przyspiesza, gdy się zetrze z niego warstwę wierzchnią,
-
Jeżeli przerzucacie się na elektryki, to doinwestuj w atestowane gogle/okulary. Jeżeli wszyscy macie na razie jedynie doświadczenia ze strzelania się z "pompek", to pomyślcie też o ochronie na zęby. Unikniecie wizyty u dentysty.
-
Gwarancja. Jeżeli nie wiesz jak, to nie otwieraj.
-
Może i tak. Na szczęście nie jest moja, tylko dobrego znajomego, z którym razem kupowaliśmy repliki. Ja mam kałacha cm0.48 i jest niesamowity, ale to nie temat na chwalenie się. Kolego ajwaj, kałachy mają to do siebie, że warte uwagi są tylko wersje full metal, a to oznacza, że są te repliki nielekkie, niestety. Poza tym, podstawowo montuje się na nich pas dwu punktowy, co oznacza, że te 2,5-4 kg po prostu wisi na plecach. Można oczywiście montować na rzepach inne pasy. Operuje się lżej, ale w sprawie rozłożenia masy, szału wciąż nie ma. Sam mam uszkodzone dyski i wiem, że bywa ciężko
-
Niestandardowe umieszczenie przycisku
Lookit replied to tongpu's topic in Archiwum - ogólne techniczne
Dwa jednocześnie. Opuszek i paznokieć na kciuku, ściskanym pomiędzy wskazującym i środkowym, na tzw. "figę". Przypadkowo uruchomi się tylko, gdy Ci coś palec przytrzaśnie, a wtedy i tak nie będziesz się martwił przyciskami.