victor

Dzięki, dokładnie o coś takiego mi chodziło. :uśmiech:

Potrzebuję przeliczyć dane zapisane w układzie współrzędnych WGS-1984 na 1992 - czy jest do tego jakiś freeware?

Moim zdaniem to ma sens. Żeby zacytować klasyka "wojna jest tylko kontynuacją polityki innymi środkami.".;) W realu w końcu istnieje coś takiego jak opinia publiczna tudzież inna społeczność międzynarodowa, która odpowiednio ocenia przypadki mordowania jeńców, dobijania rannych, podejścia do własnych poszkodowanych, strat własnych. Przykłady można mnożyć - Stalingrad, My Lai, Nangar Khel. Także nie uważam żeby taka punktacja była czymś sztucznym, wprost przeciwnie moim zdaniem dobrze wpisuje się w militarną symulację. To raz, a dwa tak jak pisał Hohoł - może ktoś na milsimie po popr

Może i słowo "milsim" nie jest zastrzeżone, ale przyjęło się że zasady rozgrywek milsim delikatnie mówiąc różnią się od zaproponowanych przez Ciebie. Po co więc wprowadzać w błąd?

Wiedzieli przecież, że w użyciu będzie piro, dymy i gazy pieprzowe. Jak nie mogli tego wytrzymać (w to akurat jestem skłonny uwierzyć, bo nie jest to za przyjemna rzecz, ale właśnie po to te gazy i dymy były przecież w użyciu) mogli się poddać lub uznać za zabitych i wyjść z budynku.

Tę imprezę można nazwać prawdziwym milsimem CQB - wszystko było tak jak w moim odczuciu być powinno. Faza planowania (sand table w skali 1:100, zdjęcia, filmiki), faza treningu kiedy można było się zgrać i przetrenować planowaną akcję i wreszcie faza realizacji. Kilkanaście godzin przygotowań i kilkanaście minut samej AKCJI, ale przez duże "A". Ciemność, dym, wybuchy granatów, strzały nie wiadomo z której strony - tego się nie da opowiedzieć, to trzeba było przeżyć. Olbrzymie podziękowania dla Formacji Śląsk za ogrom pracy włożony w tego milsima - przyniosło to doskonałe efekty. Szacun rów

Hm pewności niestety nie dają. Parują i to strasznie, wiatraczek nie daje rady. Jak ktoś chce się samemu przekonać, to chętnie mu takie gogle odsprzedam. ;)

Mam kilka pytań odnośnie nowych mundurów: 1) czy będą również dostępne w panterze leśnej? jeżeli tak to mniej więcej kiedy? 2) czy będzie wreszcie podwójna rozmiarówka (na długość i na szerokość)? A jeżeli nie, to czy będzie zmieniona rozmiarówka względem obecnej wersji mundurów (strasznie są wielkie)?

Póki co 2010 rok ma wolny poza 19-21 lutego 2010 roku. Postaram się moje plany dostosować do kursu, tyle że bez takich aż ekscesów jak wypięcie się na całą rodzinę na Święta (Bożego Narodzenia, Wilkanocne). ;-)

Widzę, że po wycofaniu się z tarczy Armia USA wyraźnie straciła na popularności. Przegrywa nawet z Somalijskimi bojówkami. ;-)

Jestem jak najbardziej zainteresowany, tylko ta data początkowa została średnio szczęśliwie wybrana. Jeżeli szkolenie będzie się zaczynało 26 grudnia rano, to znaczy że trzeba będzie być na miejscu wieczorem 25 grudnia. Mówiąc krótko - obawiam się że rodziny zabiłyby potencjalnych uczestników. ;)

To się nazywa parastylizacja. Ale najważniejsze, że będą flagi. ;)

Może być trofiejny ;)

Szukam: 1)transportu z Krakowa/Warszawy/Gdańska/innego miejsca. LUB 2) Ewentualnie osób które są zainteresowane transportem na imprezę organizowanym przez orgów kosztuje 150 zł z Gdańska i zabiera max 4 osoby . Jak coś proszę o PW/maila wiktor.powilajtis@gmail.com / tel 600 290 399

Interesują mnie nie tyle profesjonaliści, co testy. Najlepiej takie które by przewidywały zarówno "konkurencje" wytrzymałościowe, jak i siłowe (czy wytrzymałościowo-siłowe). No i koniecznie z punktacją. ;-) Znalazł może ktoś coś takiego w sieci? :)

A można gdzieś dostać/znaleźć testy sprawnościowe jakie obowiązują u prawdziwych profesjonalistów? Kilka lat temu był np. artykuł w Komandosie o testach w jakiejś bodajże czeskiej jednostce specjalnej, ale nie wiem który to był numer...

Merci. :uśmiech: Czyli taki sensowny i nie nacechowany negatywnie scenariusz. :uśmiech:

I kto wygrał? ;-) A co do rewanżu to jestem za. :uśmiech:

Wiem, że jest już inny wątek poświęcony latarkom, ale z treści wynika, że tym nie-czołówkom. ;-) Jaką polecacie czołówkę? Czy są czołówki z czerwonym filtrem? Bardzo będę wdzięczny za konkretne linki, ponieważ latarka jest mi potrzebna na najbliższy weekend. Z góry dzięki za pomoc

Hehe nie jestem w stanie odczytać ani słowa, ale po lewym górnym rogu plakatu reklamującego imprezę tuszę, że jesteśmy jedną ze stron konfliktu. ;-) To może by się tam przejechać? ;-) A może ktoś tak pi razy drzwi przetłumaczyć co to za gra?

:wink: Jak i setki innych ludzi przebranych za piratów, prostytutki, gangsterów, czy co tam sobie ktoś wymarzył... Naprawdę nie widzisz różnicy? Jesteśmy wyluzowani, tylko za którąś kolejną Świdnicą bekniemy wszyscy...

Przyjmujemy, że lepiej chuchać na zimne, niż potem mieć nieprzyjemności. Napisałem co ja bym zrobił na Waszym miejscu - naprawdę nie mam ani ochoty, ani nawet możliwości nikogo do niczego zmuszać. :uśmiech: Hm no tak, władze samorządowe nie wiedziały o juwenaliach. Te koncerty na Rynku, błoniach i w innych miejsach to był taki spontan. ;-)

Jeżeli planujecie żeby w imprezie wzięło udział więcej niż 15 osób, zgłoszenie jej nie byłoby najgorszym pomysłem. Szczególnie w świetle przepisów ustawy Prawo o zgromadzeniach. ;-)

Nic się ostatnio nie zmieniło - taka regulacja obowiązuje od dłuższego czasu (około 6 lat). A czemu nie może? - bo życie byłoby zbyt piękne. ;-) A tak serio ustawa o kulturze fizycznej zawiera w tym zakresie przepis szczególny (art. 7a ust. 1 in fine ;-) ustawy z dnia 18 stycznia 1996 roku o kulturze fizycznej Dz.U. z 1996 r Nr 25 poz. 113 wraz z póź. zm.). Czyli podsumowując albo bulimy i zakładamy stowarzyszenie na podstawie ustawy prawo o stowarzyszeniach - mogące prowadzić działalność gospodarczą, albo oszczędzamy i zakładamy stowarzyszenie na podstawie ustawy o kulturze fizyc

My mamy zarejestrowane stowarzyszenie w tej formie. Precyzując - nie jest to klub sportowy, tylko stowarzyszenie kultury fizycznej. Minus jest taki, że stowarzyszenie nie może prowadzić działalności gospodarczej, a plus taki, że koszty rejestracji zamykają się bodajże w 30 zł. ;-) A kultura fizyczna jest pojęciem szerszym od sportu, przynajmniej w rozumieniu ustawy o kulturze fizycznej. :uśmiech: