Kazana

Lepiej jednak dać troszeczkę więcej szmatek/rafii/juty czy czego dusza zapragnie, bo jak wiadomo mogą być prześwity. Oczywiście nie mówię tutaj już o konieczności wpięcia darów matki natury (patrz rośliny).

No właśnie Ripperkon... Ja jednak zdecydowałbym się na siatkę, robaki lubią włazić w jutę, tak więc przez otwory wielkości rodzynka mogą się łatwo przedostać a tym samym osłabiasz materiał wycinając w wielu miejscach otwory, który może się porwać powiedzmy gdy zahaczysz mocniej o jakąś gałąź. Tak więc przystaje dalej przy siatce.

Widziałem na youtube jak gość robił właśnie bluzę od ghille albo vipera, już nie pamiętam. Wyciął dosłownie całe plecy i naszył bardzo drobną siatkę i z tego co wyglądało była ona również bardzo solidna. Tak więc jest z tym trochę roboty, ale moim zdaniem jest to najlepsze rozwiązanie, jeżeli chodzi o zmniejszenie temperatury wewnątrz maskałatu.

Jak się trochę go "zestarzeje" to będzie świetny. Umocz go w wodzie, najlepiej brudnej, kałuży lub błota. Wczepiaj sporo naturalnej roślinności. Po krótkim czasie juta stanie się dosłownie nie do poznania a kolory też odrobinę ulegną zmianie.

Bardzo dobey viper, widać ze zrobiony starannie i dobry kolorystycznie, co do juty zgodzę się. Na dłuższą metę można nie wyrobić. jeżeli chodzi o wycięcie przodu i doszycie klamer aby dostać się do oporządzenia, jest to świetny pomysł. Sam zrobiłem tak w swoim ghille i jest o wiele przewiewniej, wygodniej i poręczniej.

Mieszanka zdjęć mojego Ghillie :) http://imageshack.us/photo/my-images/850/pk1s.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/210/pk4v.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/441/722p2.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/9/dsc01990r.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/545/dsc02065q.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/23/sdc12493.jpg/