Witam wszystkich, opiszę moje początki z ASH i pomysły na poprawę obecnego stanu rzeczy.
Wszystko zaczęło się u Ryby, byłem w tej setce niewystylizowanych i z nutą zazdrości patrzyłem na załogę barki desantowej i obsadę bunkrów powyżej. Miałem wtedy na sobie austryjaka w oliwce, paterna 58 i hełm m1. W takiej stylówce pojawiłem się na Ardenach i Bitwie o Overloon organizowanej przez Dominika. Tam to po raz pierwszy poczułem, że wszyscy wyglądają o niebo lepiej i głupio psuć im zabawę (chodź nikt nie zwrócił mi żadnej uwagi). Na Narwik przerobiłem oporządzenie, żeby bardziej przypominało II