-
Content Count
1,843 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Emcet
-
W komisie obrobią Ci dupsko jak będą chcieli. Odfiltrowanie złodziejskiego mułu wymaga odrobinki rozeznania.
-
No i masz rację. Gieta Boyi o ile nie dostanie nowych łożysk, smarów i podkładkowania, jest niezdatna do użytku. Po remoncie sytuacja obraca się o 180 stopni.
-
Będą co najwyżej mierne... Nie licz na to, że znowu zostaniesz zwycięzkim plemnikiem. My już za długo w tym siedzimy, żeby spodziewać się cudu od takiej kupki. Dlatego nie ma kto pisać komentarzy. Ten jeden który znalazłeś, został napisany przez zaślinionego gimba, jarającego się swoją nową giwerką z plastiku, taką z jaką biega w Buterfildzie 4.
-
Ja u mojego lokalnego serwisanta za podkładkowanie, smarowanie, wymianę kabli (kable i wtyki w cenie) i kilku innych części, dałem 80zł. Czyli zrobienie sobie bardzo fajnej repliki nie jest wcale takie drogie.
-
Boyi po przeglądzie (koszt ~100) kładzie swoich chińskich rywali na ziemię i kopie do nieprzytomności. Bez przeglądu możesz od razu rzeźbić mu trumnę, bo wysiądzie migiem.
-
Jak było to bardzo krotkie zwarcie to nic się nie stało. Energia poszła w iskierki. Jeśli wtyki nie sfajdane i lipol nie napuchnięty to wszystko z nim dobrze.
-
No są, ale to jakieś dziwadła :D Ale ciężko dostępny, nawet chinolski elektroniczny w którym zamawiałem, nie ma ich w ofercie. Mam nadzieję, że to jednak 2032, ale najwyżej dokupie gdzieś 2320, pewnie drogo, no trudno. Za to będę miał zapas 2032 do zegarków, na 2 pokolenia do przodu. Problem w tym, że trochę jeszcze posiedzę w niepewności, bo do domu wracam dopiero we wrześniu :)
-
Z baterią to się domyśliłem, sprawdziłem oryginał i kilka zagranicznych stron z opisem kopii. Obawiam się, że świeci do śmieci, bo przyjechał już z martwą w środku, świerza na podmiankę była gratis. No nic, u chińczyka mam 20szt za 11zł :D Już się nie będę bawił w oszczędzanie i przed strzelaniami będę podrzucał nową. 20 wypadów to kupa czasu, więc te 11zł rozbije się w potężynym stopniu. Zegarmistrz chciał dwójkę za sztukę :P Edit Odryginał też ma take debilne rozwiązanie? Już się nie zgłębiałem w dalsze opisy, więc pytam.
-
Gdzie konkretnie ma umieszczoną fotokomórkę? Próbowałem go zasłaniać z różnych stron, nawet tą gumkę nakładałem powoli i podglądałem czy gaśnie. Jednak świecił cały czas kiedy jeszcze dioda była jakoś widoczna.
-
Bo wszędzie są przeciętne silniczki jak w Specnie. Cyma idzie w moment obrotowy, a nie w szybkość. Będzie się zawsze wolno kręcić, ale powolutku wyciągnie nawet tira z rowu :D Edit Ah z lipo = Ah z NiMh Cała magia z tym, że napięcie w nimhu leci momentalnie, dlatego wcześniej kończy żywot jako coś co ma zasilać replikę. W lipo napięcie spada wolniej, poza tym replika przestaje strzelać kiedy praktycznie równo z krytycznym napięciem na lipo, więc można w karabinie wycisnąć z takiej baterii praktycznie 100%. Nimh jeszcze długo starczy jako zasilanie do pilota, zanim zjedzie do swojego kry
-
Lipo woltarz nadrabia amperami, ale to od silnika zależy czy to wykorzysta. Neodym z niebieską dupą od cymy na LiPo ciągnie wolniej niż na stock 8,4V NiMhu. Szary silniczek ze spceny lepiej łyka prąd z lipola i tu już 7,4V działa porównywalnie z 9,6V. Są silniki które jeszcze więcej wyciągają z lipoli. G&P do mało efektywnych nie należy, więc rof pomimo iż to high speed na macnym springu, nie powinien pójść w dół.
-
Mam na acogu kopię RMRa, wersję bez przycisków i światłowodu. Teraz czego nie wiem: Czy to ustrojstwo da się wyłączyć w cywilizowany sposób, czy trzeba wyciągać zasilanie? Guzików nie ma, więc nie wiem. Po założeniu gumowego kondonika gaśnie jak Docter? Czy rzeczywiście jedyne wyjście to każdorazowe odkręcanie od lunety i wyciąganie baterii :/ Drugie pytanie. Jakim konkretnie ogniwem jest zasilany? Jestem poza domem, pamiętam że jakaś pastylka, ale nie kojarzę konkretnego typu. Właśnie mam zamiar ściągnąć trochę elektroniki od chińczyka to zrobiłbym przy okazji ultra tani zapas odpo
-
Jak chcesz pistolet strzelający na 30m to bierz ACP601. O ile będziesz go pucował, bo okropnie nie lubi brudu, to będziesz miał fajną giwerkę. Sam go miałem, ale mało korzystałem. Sprzedałem, akurat bratu, trochę go zapuścił brudem i zaczął się pistolet dławić i syfonować, ale po solidnym czyszczeniu wrócił do siebie i nadal pyka tak jak kiedyś. Nie wiem czemu Powała wmawia że pistolety na CO2 nie nadają się do CQB? Może te jego nazistowskie gnaty tak, ale są też inne rozwiązania technologiczne pozwalające na osiągnięcie <350fps. Zasięg również jest kolejną bajką. Nie wiem jak drugowoje
-
Może to i jakaś polska odmiana, od paru lat nie stawiam już szałasów :) Jak wrócę do domu, ale to już we wrześniu, to się przejdę w dawne miejscówki. Co parawda tam gdzie jeszcze parę lat temu były pola i dzicz, dzisiaj stoją osiedla domków i obwodnica. Może jednak trochę tego badziewia się ostało i obadam to dokładniej. Kiedyś był to po prostu "koper z czarnobyla", krzaczor wyższy ode mnie.
-
Wszyscy jarają się tymi krzaczorami, a ja jako gówniarz, z kolegami karczowałem to gołymi łapami, żeby zrobić miejsce pod cowakacyjny szałas. Nigdy mnie to w jakikolwiek sposób nie poparzyło, kumpli też. Potem w internecie zaczęły pojawiać się informacje według których już dawno powinienem zmienić się w szczający osoczem bombel. Jest jakaś możliwość że jest się odpornym na to cóś, albo odporność taką można nabyć poprzez ekspozycję na małe dawki lub zamieszkiwanie od urodzenia w okolicy zarąbanej tym ścierwem?
-
Której giety, bo dałeś linka do mp5? Edit Ogarnąłem. Cymki 040+ jej doruwnują. Kałasze Boyi też się sprawdzą.
-
Była taka zajebiaszcza, że wywróciła rynek do góry nogami. Widocznie ktoś bardzo się postarał o przywrócenie dawnego ładu, bo replika nie jest już produkowana. Btw Jeśli coś od Cymy to z numerami 040 i wyższymi.
-
JG należy omijać z daleka jeśli replika ma być niezawodna i ma nie powodować odruchu wymiotnego od patrzenia na nią. W sumie każdy chińczyk powyżej 500zł poza JG i wszelakimi emkami (o ile są bez poprawek) są już replikami wartymi zachowania na przyszłość. Jest sens takie coś tuningować i ozdabiać.
-
No to bierz Boyia. Tylko obowiązkowo do wymiany łożyska, smary i wypodkładkowanie tego. Inaczej szybko skończysz zabawę.
-
Hehe, moja ma już ponad dwa lata wysłużone i siedzi solidnie :)
-
Jak nie ma jak jest. Dajesz wajchę do tyłu i zapinasz w tym rowku. Zamek zostaje z tyłu. Najprostszy boltcatch świata :D
-
No, jeśli pominąć boltcatch i blow back, to jest jeszcze to.
-
Szukaj promocji, bo nic innego nie ma.
-
Genialna rada, kup sobie gówno na początek, a później szukaj frajera do opchnięcia go... Tak na poważnie. Całe te kryteria spełnia cm049. No i nie jest to szmelc pokroju giety JG, to replika którą warto sobie zachować na dłużej. Sam kiedyś miałem latać z kupką pokroju mp5 JG, na szczęście mialem rozum i dołożyłem do Cymy. Pomimo, że doszły inne repliki, 049 nadal jest moją ulubioną. Gdybym się zfrajerzył jak pisał Kosa_Romm.... i kupił tanie JG to miałbym tylko problem, bo teraz już brzydzę się plasticzanymi zabawkami, a tuning tego to nielogiczna zabawa. Musiałbym to po taniości opchnąć