Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

DT_Kuba

Użytkownik
  • Content Count

    65
  • Joined

  • Last visited

  1. Ja całe życie targałem berettę w safarilandzie. Zarówno ze światłem jak i bez. Innej sobie nie wyobrażam.
  2. Musisz podgrzać. Klejem do gwintów pociągnięte często jest.
  3. @Chochla - plus jeszcze coś bez pozwolenia. Ale kolega Marcin poczyta, to będzie wiedział.
  4. Sam nie wierzę, że to piszę - znajomy napełniał tak maga. Generalnie spowodowało to lekkie rozdęcie konstrukcji - zaniechał dalszych testów. Ktoś kiedyś napisał, że to najprostszy sposób do domowego wykonania granatów odłamkowych, no i kurczę... Coś w tym jest. Na gasgunsach też próbowali - z tego co pamiętam najsłabszym ogniwem w tej konstrukcji były zawory górne.
  5. Magi co2 + zwykły WOC + parę usprawnień w środku = ponad rok bezawaryjnego działania. I strzelam tylko z niego. Ale dwa lata wstecz, jak tylko go sobie sprawiłem, przygoda z propanem sprawiła, że miałem ochotę zrezygnować z bawienia się w gbb.
  6. Sorry wielkie, jeśli obrażę jakiegokolwiek użytkownika WE, ale osobiście nie widziałem jeszcze ani razu porządne złożonej repliki na podstawie WE. Idąc tym tokiem myślenia - rozejrzałbym się raczej za czymś innym.
  7. Dokładnie, masz guardera z dystrybucji sklepu pana Cao Jian Honga - kiedyś porównywałem wyniki we własnym zakresie. Wyszły podobne kwiatki.
  8. Złożyłem sobie drugą replikę, z najtańszych chińskich części, plasticzanego body i w ogóle (w ramach eksperymentu). No i nie mogę uwalić tego nawet na dwutlenku, a z drugiej strony WOC poskładany "na bogato" potrafił swoim kaprysem zepsuć mi humor na dłuższy czas. To pewnie taka ironia losu, ale nie skreślałbym od razu chińskich konstrukcji, zwłaszcza, że części zamienne do systemu WA to groszowe sprawy na ebaybanned.
  9. Guarder, pestki, gunfire, g&g, madbull - takich używałem (kolejność przypadkowa) i z każdych dało się strzelać bez zacięć. Pojedyńczo i seriami.
  10. Jedyna zacinka, jaką pamiętam - w swojej długiej myślę karierze airsoftowej - miała miejsce, podczas użytkowania lufy km-head (no ale nie oszukujmy się, jechałem na kiepskich kulkach i ogólnie sporo pyłu wokół było). Później miałem trzy promyki, madbulla i znów km-heada. I powiem, że moim zdaniem - przy szturmówce szczególnie - lufy te są porównywalne osiągami. Przy km-headzie raz fabrycznie miałem skopany wlot lufy - wymagał przeszlifowania, więc w ramach focha wziąłbym promyka. Tobie natomiast radzę, żebyś wziął to, co tańsze. Zostanie na dobrą gumkę HU ;) Pozdrawiam!
  11. Ode mnie będzie łapka za volvo - mam identyczne :P
  12. Wysokościomierz barometryczny faktycznie sprawuje się nieco lepiej, tylko, że de facto dane dot. wysokości nie były mi nigdy potrzebne. Co do kompasu, wskazywał kierunek podczas postoju, ale mój egzemplarz miał tendencje do ogólnego gubienia kierunku w związku z czym raczej nie zaufałbym jego wskazaniom. Ogólnie szybko się pozbyłem wszystkich swoich foretrexów. Na Twoim miejscu zaoszczędziłbym te 200 zł, kup dziewczynie kwiaty - będziesz miał więcej pożytku ;)
×
×
  • Create New...