Mam wersję AK-74 ze skałdaną kolbą i mój egzemplarz to dokładnie to czego chciałem - karabin, który nie będę musiał się martwić, ża jak mi spadnie/walne nim o coś to się rozleci. W wykonaniu zewnętrznym przeszkada mi jedynie chwyt pistoletowy, (plasik) który jest troche luźny. Ponad 30 metrów zasięgu na kulach 0,25g - szału nie ma, ale karabin traktuję jako bazę pod tunig. Nie przeszkada mi to. Mój egzemplarz miał też tak ostre krawędzie, (osłona spustu, mocowanie kolby) że zdecydowałem się to wyszlifować. Niestety E&L nie miałem w rękach