Foka

Nadal jest "chińskie" body, większość chińskich bebechów. Poza tym to jest sklep i reklamują swój towar. Co mieli napisać?

Ale co ma piernik? Może ci niektórzy lubią Maprata, a drugowojennych nie? Jak już ktoś nie chce takie munduru jak Ty lubisz to jest zły? Inną sprawą jest, że jeśli na strzelankach historycznych istnieje wymóg stylizacji to lubi, czy nie albo zakłada albo nie przychodzi. Ale jeśli wymogów, tak jak u Was, może przychodzić w czym chce.

Ależ ja się z tym zgadzam. Jeśli komuś jego replika pasuje, niezależnie od producenta to super. Jeśli ktoś jest majsterkowiczem i lubi grzebać w gearboxach to super. I to jest właśnie ta strona gustu i własnego zdania. Jest też druga strona - obiektywne fakty, o których pisał Thor. Scizophrenikz, tak, jeśli w chińczyku wymienisz body na lepsze i bebechy na lepsze to pewnie będzie co najmniej tak dobry jak markowa replika, ale czy nadal będzie to chińczyk? Czy markowa replika złożona z części? A zwykle takie składanie wychodzi drożej niż zakup gotowego produktu.

Luz, znam ten ból :0 Ale lans zaliczony :mrgreen:

0L0, przyczyny mogą być różne. W moim G&P magazynki STARa, mimo, że zatrzask je trzymał dobrze, nie podawały bo były za krótkie. Trzeba było dopychać je od spodu (był wyraźnie wyczuwalny ruch w górę o ok 2mm) i wtedy było ok.

No, pogratulować, bardzo dobry program. Nie byłbym sobą gdybym nie wytknął ;) Jak dla mnie zaczęsto pada słowo broń, ale to raczej wina prowadzących i uczestnicy wywiadu odruchowo też zaczęli używać tego określenia. No i już zupełnie bez znaczenia dla przeciętnego zjadacza chleba - MultiCam nie jest pomysłem US Army tylko firmy Crye Precision. Powstał na potrzeby konkursu na nowe umundurowanie US Army, ale odpadł, a wygrał UCP.

Nie, to statystyka. Jak już x razy było pisane - tak, czasem trafią się niezawodne i dobrze działające chińczyki. Czasem. A w markowych replikach czasem trafi się awaryjna. Taka to różnica. W chińczykach też, bo zwykle i aku i ładowarka są tragicznej jakości.

Czasem normalne... Czasem...

TTka nie może być wygodna :D

Pewnie tak jest. Ja sam często tak (niestety) robię. Ale często jest to też duże uproszczenie rozumowania - tania replika -> nie zarabia -> młody -> nieodpowiedzialny. Oczywiście jest to krzywdzące dla wielu dorosłych pracujących obarczonych utrzymaniem rodziny, ale cóż, każde uogólnienie jest dla kogoś krzywdzącę. Pocieszę, że staram się z tym w sobie walczyć ;) Teraz Ty uogólniasz ;-) Ja oceniam, że nie więcej niż 40% posiadaczy chińczyków w przewidywalnej przyszłości (1-2 lata) przesiądzie się na coś lepszego.(Dane statystyczne nie poparte żdanymi badaniami ;))

Chodziło mi o całokształt, a nie o żaden konkretny przypadek. Ale zaraz, został zjechany za posiadanie taniej repliki? Nie sądzę, chyba raczej za gadanie bzdur jak wyżej, w stylu chińszczyzna + 500 zł = super giwera. PS Proszę, abyśpisał staranniej. Stosuj polskie litery, stania zaczynaj wielką literą.

Tak. I? Większość ludzi uważa, że im więcej ludzi (vide tani sprzęt) tym lepiej. Ja tak nie uważam. Stawiam na jakość, a nie ilość. A niestety z ilością jakość spada. Taniość i dostępność dodatkowo tą jakość obniżają. A kto tu kogoś dyskryminuje? Ktoś zakazuje wypowiadania się, strzelania, czy uczestnictwa w imprezach ze względu na słaby sprzęt? Nie spotkałem się. Wyrażanie niezadowolenia to niedyskryminacja.

Nie mam aż takiej wyobraźni. Powiedz, jakbyś był psem wolałbyś puszkę z wołowiną czy z wieprzowiną? Poza tym jeden z argumentów, który mnie rozwala u nielatów z chińczykami " a jak Ty zaczynałeś to co? Ile miałeś lat? Z czym biegałeś?" Cóż... Ja zaczynałem od dwóch replik TM, byłem już od daaaawna pełnoletni i takie argumenty wogóle do mnie nie przemawiają. A znam takiego co na pierwszą strzelankę poszedł w wieku 36 lat ;) Tak, z tym, że naprawdę duża rzesz azwolenników chińczyków próbuje tych różnic nie zauwarzać i twierdzić, że to są repliki równie dobre jak "firmowe", ale tańsze.

I po co (ponownie) cała ta dyskusja... Zwoleników chińczyków nie da sie przekonać żadnymi argumentami. Chińczyki sa da best i tyle.

Przede wszystkim, co u wielu szwankuje - w mundurze nie pić alkoholu, a tym bardziej nie chodzić w mundurze w stanie wskazującym.

Wszystko ma wady, nic nie jest idealne. A ACU jest o niebo lepszy od wz. 93 czy BDU. Choć pewnie już wymyslono jak ACU poprawić, bo trochę się go używa ;)

Tam ogranicza to prawo. Żaden normalny sklep nie nałoży sam na siebie takich ograniczeń, bo jednak "tacy" klienci stanowią znaczącą część całości. Poza tym pozostaje duża grupa "sklepów" sprzedających na allegro.

Prawo Murphyego:No combat ready unit has ever passed inspection. No inspection ready unit has ever passed combat.

Widzę, że w kilku podkategoriach pojawia się problem z "rekonstrukcją", więc chciałbym raz i odgórnie narzucić rozumienie sensu istnienia tego forum. To nie jest forum grup rekonstrukcji historycznej. Takie fora są już na sieci (chociażby http://forum.militarni.pl) i nie planujemy z nimi konkurować, bo to nie nasza branża. Tutaj mamy rozmawiać na tematy ubrania się i wyposażenia na potrzeby gier airsofotowych w danym tle historycznym, czyli stylizacji. Stylizacja ma wprowadzić klimat do gry, tak, aby na walkach na Froncie Wschodnim nie biegali ludzie w UCP czy woodlandach, ale ktoś kog

Widzę, że w kilku podkategoriach pojawia się problem z "rekonstrukcją", więc chciałbym raz i odgórnie narzucić rozumienie sensu istnienia tego forum. To nie jest forum grup rekonstrukcji historycznej. Takie fora są już na sieci (chociażby http://forum.militarni.pl) i nie planujemy z nimi konkurować, bo to nie nasza branża. Tutaj mamy rozmawiać na tematy ubrania się i wyposażenia na potrzeby gier airsofotowych w danym tle historycznym, czyli stylizacji. Stylizacja ma wprowadzić klimat do gry, tak, aby na walkach na Froncie Wschodnim nie biegali ludzie w UCP czy woodlandach, ale ktoś k

A co to ma wspólnego z nowym wzorem umundurowania? Myślisz, że nowe mundury wprowadza sierżant Czesiek z magazynu w Wólce? To raz, a dwa, że w strefach walki regulaminy nie są traktowane tak dosłownie, jak w koszarach w kraju. No chyba, że w regulaminie mundurowym zawarto np. Pattern 83 ;)

To chyba będzie dość trudne np. dla rekonstruktorów SS ;) Czy choćby jednostek LWP.

Wydaje mi się, ze chodzi o dwie sprawy równolegle - jedno to, wspomniana już, sprawa czystości. Jakby nie patrzeć dla Polaka sprzęt reko jest finansowo więcej wart niż dla przeciętnego obywatela Zachodu, więc szkoda bo pobrudzić czy uszkodzić w terenie. Po drugie samo robienie zdjęć. W zdecydowanej większości zdjęcia, na podstawie których się wzorujemy są zdjęciami z akcji. "Bohaterowie" zdjęć nie myślą o fotografie, bo walczą. Grypu reko wdzięczą się do aparatów lub pozują jakby walczyli i to niestety często widzać. No i sprzęt. jednak bardzo "wyłazi" na zdjęciach, które były robione kies

Od instruktora. Nie nauczysz się pływania oglądając czasopisma.

To znaczy nie ma miejsca na zmiany, na zbieranie opinii użytkowników i poprawiania istniejących już rozwiązań i przepisów wg zaleceń użytkowników końcowych? Gratuluję! Zakwalifikowałeś się do Sztabu Generalnego.