Azur Posted March 28, 2011 Report Share Posted March 28, 2011 Witam Jak w temacie. Kupiłem sobie gearbox od CM48 (CM.2B) oraz do tego zestaw tuningowy JBU. Problemem przy montażu okazały się prowadnice tłoka, mianowicie trzeba było je wypiłować, bo tłok bardzo ciężko chodził w prowadnicach gearboxa. Gearbox za 1szym używaniem padł po 15 kulkach - ząb na środkowej zębatce, na powierzchni stykającej się z zębatką silnikową. Teraz, po ponownym złożeniu na innej zębatce, z kolei po 20 strzałach padł ząb współgrający z zębatką tłokową. Wydaje mi się, że potencjalną przyczyną mogą być nierowno wyszlifowane prowadnice w tłoku, co w jakiś sposób zakłóca pracę zębatek, a potem są takie efekty. Dodam, że całośc pracuje na sprężynie M120, płaskich głowicach(tłoka z łożyskowaniem), prowadnicy z łożyskowaniem. Czy ktoś ma jakiś pomysł, z czego to wynika? Quote Link to post Share on other sites
bamper12 Posted March 28, 2011 Report Share Posted March 28, 2011 Cześć. Sprawdzałeś jak tłok zachowuje się w prowadnicach bez cylindra?? Tzn. na "sucho" poruszaj delikatnie tłokiem i zobacz czy nie ma gdzieś klina, jeśli tłok będzie chodził normalnie, szukaj dalej ;) Pzdr. Quote Link to post Share on other sites
Azur Posted March 28, 2011 Author Report Share Posted March 28, 2011 Tłok chodził normalnie. Obecnie podejrzenie pada na zrypane łożyska, ewentualnie źle odlany szkielet. Quote Link to post Share on other sites
rodnath Posted March 28, 2011 Report Share Posted March 28, 2011 (edited) A sprawdź, czy sprężyna z prowadnica chowają się w tłoku. Znaczy się powinieneś dobić tłokiem do "skrzydełek" prowadnicy. Edited March 28, 2011 by rodnath Quote Link to post Share on other sites
Azur Posted March 28, 2011 Author Report Share Posted March 28, 2011 Sprawdzę. Przy okazji wywalę łożyskowanie tłoka. Quote Link to post Share on other sites
bamper12 Posted March 28, 2011 Report Share Posted March 28, 2011 Tłok chodził normalnie. Obecnie podejrzenie pada na zrypane łożyska, ewentualnie źle odlany szkielet. Może być tak , któraś z zębatek dostaje oporu, bo łożysko jest nie prostopadle do osi. Sprawdź jak zębatki chodzą na "sucho" Klinują się, hamują w pewnym momencie, czy jest luz? A sprawdź, czy sprężyna z prowadnica chowają się w tłoku. Znaczy się powinieneś dobić tłokiem do "skrzydełek" prowadnicy. Sądzisz, że zestaw by do siebie nie pasował?? Możliwe, że wpadka producenta, ale JBU to raczej dobra firma ;)? Pzdr. Quote Link to post Share on other sites
Azur Posted March 28, 2011 Author Report Share Posted March 28, 2011 Zębatki na sucho chodziły dobrze. Wszystko jest możliwe, to są tylko zabawki. Wyjmę łożyskowanie i zobaczę jak będzie. Już raz mnie ostrzegano przed podwójnym łożyskowaniem, zignorowałem i teraz płacę... Quote Link to post Share on other sites
Kocur666 Posted March 28, 2011 Report Share Posted March 28, 2011 Wloz wszystki oprocz antyreversala i sprezyny - prowadnice, zebatki, zespow cylindra itp... I zobacz jak wtedy chodzi tlok. Quote Link to post Share on other sites
Snipernr1 Posted March 29, 2011 Report Share Posted March 29, 2011 (edited) Obecnie podejrzenie pada na zrypane łożyska, ewentualnie źle odlany szkielet. I ja bym również obstawiał którąś z tych opcji .Bo raczej podwójne łożyskowanie nie powinno być tego przyczyną. Montuje prowadnice vortexa na sp 120 i nie ma problemów. Jeżeli jeszcze miałeś łożyska ślizgowe te z krzyżykami od wewnatrz GB co w cymach fabrycznie montują to bardziej bym obstawiał winę łożysk. Sprawdź jak działa listwa dosyłacza z zębatką tłokową czy to ze sobą dobrze bangla.Czy listwa luźno pracuje w swoich prowadnicach przy skręconym GB. Edyta; noi oczywiście odpowiednie podkladkowanie. Edited March 29, 2011 by Snipernr1 Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted March 29, 2011 Report Share Posted March 29, 2011 A ja jak zawsze, w swojej mądrości, stawiam na czynnik ludzki. Quote Link to post Share on other sites
Azur Posted March 30, 2011 Author Report Share Posted March 30, 2011 Jeżeli jeszcze miałeś łożyska ślizgowe te z krzyżykami od wewnatrz GB co w cymach fabrycznie montują to bardziej bym obstawiał winę łożysk. Owszem te. Dziwi mnie to, nie czytałem w temacie o CM48 o kłopotach z łożyskami, ale kto wie. A ja jak zawsze, w swojej mądrości, stawiam na czynnik ludzki. Ciężko mi wierzyć, że 2 osoby składały ten sam gearbox i w obu przypadkach poszła ta sama część przez ich błąd. Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted March 30, 2011 Report Share Posted March 30, 2011 (edited) Bez problemu, widziałem większe jaja. W serwisowaniu najważniejszy jest dystans do siebie, zawsze na początku trzeba brać pod uwagę czynnik ludzki, potem wadliwość samych komponentów. Edited March 30, 2011 by AnR Quote Link to post Share on other sites
johny13 Posted March 30, 2011 Report Share Posted March 30, 2011 Ciężko mi wierzyć, że 2 osoby składały ten sam gearbox i w obu przypadkach poszła ta sama część przez ich błąd. A myslisz kto projektuje, wykonuje i sklada gboksy ??? Terminator i wielki system matrix ???,Raczej nie, to te 2 rzeczy mozesz zobaczyc w kinie. Czlowike je projektuje za pomoca innych maszyn, czlowie je wykonuje za pomoca innych maszyn, czlowiek sklada je za pomoca innych maszym. Jesli w tym lancuszku ktos popelnil blad w dowolnej fazie produktu ( projekt, produkcja, skladanie ) , to ten blad jest powielany za kazdym i sumowany koncowo... Im wiecej procesow i ich zlozonosc w ktorym sa zaangazowani ludzie, tym wieksza szansa na popelnienie bledu... Quote Link to post Share on other sites
Azur Posted March 30, 2011 Author Report Share Posted March 30, 2011 (edited) W czwartek składamy to z kolegą raz ostatni, na innej konfiguracji. Mam dystans do siebie i mogę zwrócić honor, jeśli zajdzie taka potrzeba ;) Poza tym składały mi to osoby dość doświadczone, które tego typu gearbox składały nie raz i jakoś u Nich problemów nie było, ani nikt nie narzekał na jakość usług. To mnie utwierdza w przekonaniu, że winna jest część. Jakim by chinol nie był na tle innych chinoli, nadal jest chinolem. Edited March 30, 2011 by Azur Quote Link to post Share on other sites
Kocur666 Posted March 30, 2011 Report Share Posted March 30, 2011 Widzisz tylko ze jezeli byliby tak dobrzy to by znalezli przyczyne problemu. Wlasnie tym sie rozni ktos kto rozklada gearboxy od serwisanta. Doswiadczeniem i tym ze pamieta 100 sposobow jak mozna cos zrypac, albo kiedy czesci do siebie nie pasuja. I tak - niby sa jednego standardu a i tak jest klops. Na oko ciezko jest zdiagnozowac nieliniowe ustawienie lozysk w pionie. Tak samo ciezko jest zdiagnozowac gdy otwory na lozyska sa delikatnie przesuniete. No i kupa innych drobnych rzeczy na ktore trzeba zwrocic uwage. Quote Link to post Share on other sites
Azur Posted March 30, 2011 Author Report Share Posted March 30, 2011 Niestety jestem tego świadom, również różnicy między kimś, kto rozkłada i składa, a serwisantem. Quote Link to post Share on other sites
rodnath Posted March 30, 2011 Report Share Posted March 30, 2011 AnR ukłon w Twoja stronę. Pewnie właśnie tym prostym stwierdzeniem rozwiązałeś sprawę :) Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted March 30, 2011 Report Share Posted March 30, 2011 Robię AEG, gaziaki, sprężyny oraz... wiatrówki... Quote Link to post Share on other sites
Azur Posted April 3, 2011 Author Report Share Posted April 3, 2011 Nie muszę zwracać honoru. Zawiniły części - nie jestem w stanie określić która, ale wymieniłem prowadnicę sprężyny, tłok, łożyskowanie z głowicy tłoka a także nowy komplet zębatek i wszystko pięknie śmiga. Quote Link to post Share on other sites
VIPER-RT10 Posted April 11, 2011 Report Share Posted April 11, 2011 Trafiłem w dwóch replikach (chińczyki), że miałem nie osiową którąś zębatkę (bodaj środkową), co powodowało wyjadanie zębów, blokowanie GB. Prawdopodobnie gdyby dłużej to chodziło to i wyłamanie byłoby możliwe. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.