Then Posted June 10, 2011 Report Share Posted June 10, 2011 Jako, że na zlocie było koło 30stu stopni, a mi zachciało się na nim masełka, wredny los zrobił swoje i masełko ładnie się stopiło wgryzając się w ściankę plecaka. Zauważyłem to na drugi dzień od zdarzenia (myślałem, że plecak jest po prostu mokry), do tej pory masło zdążyło zjełczeć. Śmierdzi teraz nieziemsko, moje pytanie: jak się tego diabelstwa pozbyć nie niszcząc tkaniny plecaka/PALSów/kamuflażu? Masło przeniknęło od środka - więc oczywiście ze środka też trzeba je usunąć. Plecak to ILBE. Próbowałem już Perwollem Black Magic, chyba śladowo to pomogło ale fetor nadal się utrzymuje. Przede wszystkim to jego chciałbym się pozbyć. Znalazłem też coś takiego: "Na usuwanie plam z masła mamy również kilka sposobów w zależności od tego na jakiej tkaninie one występują. 1.Świeże plamy należy wyprać w gorącej wodzie 2.Posypać mączką ziemniaczaną plamę a potem sczyścić szczotką 3.Pod plamę podłożyć ligninę i tamponem nasączonym w benzynie pukamy w plamę.Starą plamę nawilżamy przedtem gliceryną. 4.Czyścimy wywabiaczem do plam i suszymy suszarką do włosów. " Niby wszystko ładnie i powinno zejść, pytanie jednak jak to wpłynie na trwałość szwów,cordury, a zwłaszcza kamo? Może ktoś ma mniej inwazyjny sposób (mydłą próbowałem - niestety) ? Quote Link to post Share on other sites
Kudłaty Posted June 10, 2011 Report Share Posted June 10, 2011 (edited) Ja swoje małe ILBE oddałem do pralni chemicznej. Było upierniczone (żeby brzydko nie pisać) niesamowicie, ciężko stwierdzić czym dokładnie, smary jakieś plus kurz, błoto, itp., itd. Zapłaciłem 30 złotych i dostałem czyściutki plecak :icon_biggrin: Zalatywał trochę chemią, ale po kilku dniach wywietrzało. Tkaninie/kamuflażowi nic się złego nie stało, no może poza szelkami, które były poklejone izolką, żeby nadmiar taśy się nie majtał i w tym miejscu jest czarny ślad, który nie chce zejść za cholerę :icon_cry: Ale właściwie to sam sobie jestem winny, bo mogłem odkleić. Edit: ortografia :happy: Edited June 10, 2011 by Kudłaty Quote Link to post Share on other sites
aciepk Posted June 10, 2011 Report Share Posted June 10, 2011 Możesz też spróbować z pastą BHP. Pozbywałem się z jej pomocą na prawdę ciężkich do usunięcia plam, zatem z masłem też powinna sobie poradzić. Quote Link to post Share on other sites
Then Posted June 10, 2011 Author Report Share Posted June 10, 2011 @ Kudłaty: miałeś to tego samego dnia do odbioru czy musiałeś czekać? @ aciepk: jak używa się tej pasty? Jest jakaś jej inna nazwa? Quote Link to post Share on other sites
Phoesis Posted June 10, 2011 Report Share Posted June 10, 2011 Ta pasta tak się nazywa, nie ma innej nazwy. Quote Link to post Share on other sites
ZuBeR Posted June 10, 2011 Report Share Posted June 10, 2011 Bierzesz trochę w łapę, wcierasz w plamę, potem spłukujesz wodą. Quote Link to post Share on other sites
Then Posted June 10, 2011 Author Report Share Posted June 10, 2011 Dzięki, spróbuję :) W większej części udało mi się tego pozbyć, jednakże masło wsiąkło w trudno dostępne przestrzenie między plecami a sztywnikiem i fetor się utrzymuje. Ale będę walczyć tą pastą :) Quote Link to post Share on other sites
Kudłaty Posted June 10, 2011 Report Share Posted June 10, 2011 Do odbioru był dnia następnego, po 12. Quote Link to post Share on other sites
przemi74 Posted June 10, 2011 Report Share Posted June 10, 2011 Czy próbowałeś przemyć plamę alkoholem? Jeśli śmierdzi to oznacza, że powstał kwas masłowy. W wyniku jego reakcji z alkoholem powinien powstać znośnie pachnący ester. Quote Link to post Share on other sites
Phoesis Posted June 10, 2011 Report Share Posted June 10, 2011 (edited) Zapomniałeś o malutkim szczególe. Reakcja estryfikacji przebiega w obecności H2SO4 jako katalizatora. Spróbuj wymoczyć plecak w wodzie. Kwas butanowy dobrze rozpuszcza się w polarnych rozpuszczalnikach organicznych i w wodzie. Przy odrobinie szczęścia powinno się udać. Edited June 10, 2011 by Phoesis Quote Link to post Share on other sites
Then Posted June 11, 2011 Author Report Share Posted June 11, 2011 W wodzie telepał się już dość długo, fetor nie znika. Benzynką spróbuję dzisiaj/jutro. Pasty nie mam :P Quote Link to post Share on other sites
Errhile Posted June 13, 2011 Report Share Posted June 13, 2011 To odżałuj parę groszy (mniej niż równowartość 1 porządnego piwa za opakowanie), i kup. W domu też się przyda, jak będziesz miał naprawdę uwalane ręce. Po poważnie brudzących pracach mydło wypada blado - pasta BHP Twoim przyjacielem :biggrin: Quote Link to post Share on other sites
Pawelski Posted June 21, 2011 Report Share Posted June 21, 2011 Nie usuwaj plam to będziesz miał bardziej kontraktowy plecak XD Quote Link to post Share on other sites
Then Posted June 22, 2011 Author Report Share Posted June 22, 2011 Plamy już nie ma najmniejszej (o dziwo kolory nie zeszły wcale), chodzi o zapach, dość powiedzieć, że gdybym założył go komuś na głowę, to musiałbym go prać dodatkowo z zawartości jego żołądka :) Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.