Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

G36 JG tnie się permanentnie


Recommended Posts

Witam!

 

Jakiś czas temu zakupiłem używaną stockową gietkę jg, razem ze stockową baterią (tą niebieską 8,4V) Na pierwszej strzelance wszsytko było cacy, dopóki się nie zacięła :-F

Sprawdziłem na identycznej batce kolegi i nic - znowu standardowe objawy zacinki - silnik tyka jakby nie mógł.

 

Rozebrałem, przy czym chyba wtedy rozwaliła mi się głowica tłoka. :rolleyes: Tłok miał złamaną listwę i troszkę zjechany przedostatni ząbek.

 

Kupiłem trochę części, wyczyściłem gejbox, spodkładkowałem zębatki, wyregulowałem silnik, przesmarowałem ŁT-43 i dzisiaj złożyłem wszystko do kupy.

 

W środku siedzą:

-głowica tłoka Deepfire aluminiowa (ta najzwyklejsza)

-tłok SHS 7 zębów

-ślizgi SHS 7mm

-prowadnica łożyskowana cymy

-podkładki SHS :tongue:

-sprężyna od silver shitgana :hahaha: - słabsza od stockowej. Pewnie jakieś m90.

 

Reszta oprócz dyszy to stock.

 

 

Podłączam silnik, naciskam spust - bziiit i tłok znowu został z tyłu :-F

Jako, iż sprężyna słabsza, to bez większych problemów przekręciłem śrubokrętem zębatkę silnikową.

 

Postrzelałem jeszcze parę razy - zasadniczo to GB działa, ale co jakiś czas się zacina i nie może naciągnąć ostatnich zębów. Po odczekaniu kilkunastu sekund już może (i to by wskazywało na batkę). ROF jest słabiusieńki...

 

 

 

A więc:

 

Bateria czy silnik?

 

 

Silnik niby normalnie działa, ale podczas pierwszej zacinki podkłączenie innej batki nie pomogło (chociaż możliwe jest, że silnik po prostu nie mógł od razu ruszyć z maksymalną siłą, gdyż po prostu słaby jest)

 

A batka po podłączeniu do żarówki pokazuje napięcie ok. 8,6V, czyli niby w porządku. Ładowałem ją na początku tygodnia. No chyba, że napięcie spadnie po podłączeniu czegoś bardziej obciążającego...

IMO za batką przemawia też fakt fatalnego rofu i fakt, że po odczekaniu kilkunastu sekund od zacinki GB jest w stanie skończyć cykl.

 

 

 

Wina stockowych kabli to chyba nie jest, styki sa czyste, podkładkowanie robiłem przez chyba 10 godzin i mam wrażenie, ze zrobiłem je dobrze. Zresztą GB chodzi cicho (ciekawostka - stockowe podkładki były małe i krzywe, a zębatka środkowa ścierała łożysko silnikowej...)

 

 

 

Wg mnie, więcej wskazuje na winę baterii, niż silnika. Jakie jest Wasze zdanie?

 

Z góry dziękuję za pomoc,

Pozdrawiam!

Link to post
Share on other sites

Podobny efekt był u mnie (wszystko niby piko bello a silnik jakby nie mógł).

Okazało się że dokręcając pokrywę silnika lekko (dosłownie leciutko) naciąłem kabel "+" od baterii. Prąd w dużej części szedł na obudowę i nie dochodził do silnika. Efektem ubocznym było grzanie się silnika i baterii - nie były gorące ale wyczuwalnie ciepłe (w granicach +/- 10 st. C powyżej ciała).

Jak bateria i/lub kable i/lub silnik się grzeje to sprawdź czy gdzieś nie przyciąłeś/przygniotłeś kabelka.

Link to post
Share on other sites

Podobny efekt był u mnie (wszystko niby piko bello a silnik jakby nie mógł).

Okazało się że dokręcając pokrywę silnika lekko (dosłownie leciutko) naciąłem kabel "+" od baterii. Prąd w dużej części szedł na obudowę i nie dochodził do silnika. Efektem ubocznym było grzanie się silnika i baterii - nie były gorące ale wyczuwalnie ciepłe (w granicach +/- 10 st. C powyżej ciała).

Jak bateria i/lub kable i/lub silnik się grzeje to sprawdź czy gdzieś nie przyciąłeś/przygniotłeś kabelka.

 

Izolacja jest powgniatana w kilku miejscach, ale na pewno nie ma nigdzie przebicia na szkielet.

Edited by wiciok
Link to post
Share on other sites

A jaki stan silnika.? Próbowałeś na innej batce, silniku.

 

Silnik działa. Inną batkę sprawdziłem podczas 1-wszej zacinki - nie ruszyło. Ale to akurat nie musi oznaczać, ze silnik jest uszkodzony - jest słaby, więc mógł po prostu nie uciągnąć samego końca cyklu. Innego silnika nie mam.

 

 

A w jakim stanie są zebatki?

Powiedziałbym, że w idealnym. To są zębatki JG :cool:

Link to post
Share on other sites

A jak z podkładkowaniem.?

 

Stockowo było nawalonych pełno podkładek do śrubek (no comment) - małych i krzywych. Zębatka środkowa zeszlifowała trochę łożysko silnikowej (dobrze, że było plastikowe...)

Rozebrałem, wyczyściłem, spodkładkowałem od nowa.

Zębatki kręciły się swobodnie niezależnie od położenia GB (oczywiście przy odkręconym silniku). Silnik też wyregulowałem. Wszystko przy minimalnej ilości ŁT na łożyskach (dałem tyle, żeby nie szurały) chodziło dosyć cicho.

 

Po przesmarowanu i poskładaniu wszystkiego, gdy chodzi chwilę bez zacinania się zębatek praktycznie w ogóle nie słychać, wiec mniemam że spodkładkowane jest tak, jak ma być :-P

 

 

http://forum.mnairsoft.org/viewtopic.php?f=59&t=28787

 

Proponuje jeszcze to sprawdzić.

 

 

Bardzo ciekawe, aczkolwiek nie widzę związku.

 

 

 

 

Jak za tydzień może uda mi się dorwać do jakiegoś aku, albo ładowarki procesorowej, to napiszę co tam z tego wyjdzie.

Link to post
Share on other sites
  • 1 year later...

Witam

 

Mam dokładnie ten sam problem. Moja replika działa na stockowej batce 8.4 V jednak już po pierwszej strzelance (zaznaczam po - bateria siadła) odłączyłem ją, naładowałem do pełna i na drugi dzień sprawdzam. Karabin nie strzela. Pojechałem do sklepu w którym ją kupiłem gotowy odesłać ją na gwarancję, ale zaproponowali mi, że mogą to jeszcze sprawdzić czy na pewno nie działa. Na bateri 9 i 10 nic nie ruszyło dopiero 11.1 V i replika zaczęła strzelać , później mój 8.4 i nawet słabszą 7 . Pojechałem strzelać znów - karabin działał poprawnie na tej 8.4. Ostatnią kulkę wystrzeliłem no i jadę do domu. Problem się powtórzył replika nie strzela. Dźwięk jest ten sam takie tykniecie jak by silnik nie mógł ruszyć.

 

Moje pytanie czy mogę taką replikę odesłać na gwarancję ? Czy tam po prostu podepną mocniejsza baterie i stwierdza ze wszystko działa i odeślą? A wiadomo ja nie mam ciągle przy sobie 11.1 V żeby odpalić ją przed każdym strzelaniem. Poza tym taka bateria chyba rozwaliła by replikę od środka na dłuższą metę.

 

Replika to G36 608-2 [JG]

Link to post
Share on other sites

Witam

Miałem identyczny problem w stockowym rk-01, tłok zostawał mi w tylnim położeniu dość często (full naładowyany redox 7,4V 1400mAh 20c dał radę wtedy dokończyć cykl (ale jak miał ok 3,7V już nie) lecz firefox 11,1V (lecz nie wiem ile mAh i c) nie dawał rady). Zmieniłem silnik i problem zniknął, nawet na stockowej batce :icon_smile:

Edited by ReMix15
Link to post
Share on other sites

Moja replika ma tydzień. stąd moje : ,,Moje pytanie czy mogę taką replikę odesłać na gwarancję ? Czy tam po prostu podepną mocniejsza baterie i stwierdza ze wszystko działa i odeślą? A wiadomo ja nie mam ciągle przy sobie 11.1 V żeby odpalić ją przed każdym strzelaniem. Poza tym taka bateria chyba rozwaliła by replikę od środka na dłuższą metę.

 

Replika to G36 608-2 [JG]

Edited by Mcluck
Link to post
Share on other sites

Za słaby akumulator pewnie, dwóm kumplom działo się to samo, na 8.4 się GB zacinał czy coś, dopiero podłączenie do 11 sprawiło że GB "zeskoczył" i dało się strzelać(po "zeskoczeniu' dało się strzelać już na 8.4)

Link to post
Share on other sites

No właśnie o to chodzi. Czyli to jest można powiedzieć wrodzona wada tej Giety? Może po zaskoczeniu przy aku 9V nie będzie się zacinał Kupie baterie zobaczymy . Bo przyznajcie , że trochę to chore żeby przed każdą strzelanka pożyczać baterie do przestrzelenia repliki.

 

W takim razie na gwarancje nie odsyłam bo i tak tam nic nie poradzą ...

 

Za słaby akumulator pewnie, dwóm kumplom działo się to samo, na 8.4 się GB zacinał czy coś, dopiero podłączenie do 11 sprawiło że GB "zeskoczył" i dało się strzelać(po "zeskoczeniu' dało się strzelać już na 8.4)

 

Działo sie ? coś zmienili w replikach żeby problem zniknął ?

Edited by Mcluck
Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

@MEP to jest temat dot. replik G36 ale JG a nie Boyi. Z tego co czytam na forum to masz chyba Boyi'a a to zupełnie inna bajka. JG to rozwiązania TM Boyi to kopia Aresa (skorupka ta sama ale jajeczko inne :icon_lol: )

 

@Mcluck w JG po zakupie pierwsze co to radzę sprawdzić izolację na stykach. W moim G36 RAS na drugiej 'strzelance' zrobiło się zwarcie w tym miejscu bo chińskie rączki słabo zrobiły izolację i doszło do zwarcie ze szkieletem gb.

 

off: Ogólnie wydaje mi się w kwestii chińskich G36, że popyt przerósł możliwości produkcyjne kraju środka i robią straszną masówkę. Skąd taki wniosek? Moja pierwsza Gienia jeszcze z 2009 roku ma się lepiej niż nowo kupione repliki tej serii.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...