Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Jak chronicie twarz ?


Recommended Posts

Witam,

mam takie pytanie. Jestem posiadaczem okularów ESS ACE. to jest moja ochrona oczu. A jak chronić dolną część twarzy żeby to nie wyglądało "śmieszne" a zarazem było wygodne i komfortowe ?

Kominiarka, arafatka ? Chodzi mi tu głównie o zęby.

Edited by Marcin777
Link to post
Share on other sites

Ja mam maske neoprenową z nadrukowaną czaszką. Wygląda ładnie jednak nie wiem jak chroni bo nie miałem "przyjemności" dostać w twarz ale wygląda solidnie

Ja Ci powiem jak chroni-wcale. Jak dostaniesz w papę to ślady zostaną, a i zęby mogą się pokruszyć (pomijam przyjemności w postaci parujących szkieł).

Link to post
Share on other sites

To pewnie zależy od danej facjaty, bo u mnie tandem Stalker v1+ ESS Profile NVG jest niezbyt wygodny. Dlatego zamiast typowego Stalkera v1 używam jego nieco mniejszej wersji. W tym rozwiązaniu górna linia maski zgrywa się idealnie z dołem gogli gdy są założone w najwygodniejszych pozycjach, nie powstaje żadna szpara którą mogła by przedostać się kulka i gogle nie naciskają na maskę i na odwrót. Niestety nie wiem co to za maska bo kupowałem ją z drugiej ręki.

Link to post
Share on other sites

W ostatnią niedzielę chłopak stracił zęba. Nie wiem ile fps, nie wiem jaki dystans (tzn. wiem, ale "podobno", więc...). Gdyby miał arafatkę itp. to nie wiem, czy by go stracił, ale wiem, że gdyby miał z siatki to nie musiałby wydawać kasy na nowego zęba.

Od teraz zawsze będę biegać w masce. Wolę nie ryzykować i Tobie radzę to samo.

Link to post
Share on other sites

Mam swoją shemagh od sześciu lat, spłowiała, brzegi wystrzępione i IMHO nie ma nic lepszego. W gorące dni osłania od słońca i przyjemnie chłodno, zimą osłoni od mroźnego wiatru. Jak dla mnie siatkowe maski to kasa w błoto, ale nikomu nie zakazuję ich przecież nosić.

Nie wiem jak wiążecie, ale jak przez coś takiego przeleci kulas to ja świętym zostanę i wezmą mnie żywcem do nieba.

shemagh_arab_scarf.jpg

Link to post
Share on other sites
Jak dla mnie siatkowe maski to kasa w błoto

To uważam, że wbrew cyferkom oznaczającym datę Twojej rejestracji - niewiele jeszcze widziałeś na spotkaniach.

 

EDIT:

 

Kulka przez arafatkę nie przeleci, ale zanim arafatka napręży się by zatrzymać energię kulki - to już dawno będzie po zębach.

 

Poza tym, przepuszczalność powietrza przez arafatkę jest znacznie gorsza niż przez siatkową maskę.

Link to post
Share on other sites

@wegorz

 

Jestem ciekaw,czy w ogóle miałeś jakąś maskę siatkową? Ja sam mam siatkową i plastikową jeszcze jakąś starą i uważam,że to bardzo dobry wybór jeśli chodzi o ochronę zębów i twarzy. Znam też ludzi,którzy używali arafatek/chust i narzekali na parujące okulary i gogle. Po przejściu na maski siatkowe bardzo je sobie chwalą i mówią,że parowanie już ich tak nie męczy.

Link to post
Share on other sites

Jejku, nie zmuszam nikogo do zmiany swojego zdania, to po prostu moje odczucie, jest mi wygodnie, tak się przyzwyczaiłem, nigdy nie miałem rozoranej twarzy mimo że dostawałem. Może dyskomfort się bierze stąd, że jest za ciasno wiązana? Właśnie nie może być za bardzo napięta, musi być trochę luźna. Załóż opięte jeansy, kulka nie przebije ale dalej boli, nie?

Nie mówię, siatki są złe. Sam wolę kasę zamiast na siatkę wydać choćby na światełko Nite Ize czy tysiąc innych rzeczy.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...