Miszcz120 Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 Witam. Pytanie głównie skierowane do tych, co mają troche pojęcia i fachu w tej dziedzinie. Chciałem zakupić znacznik/marker świetlny, ale jak ujżałem ceny i przeczytałem, że to są jednorazówki, to podziękowałem i postanowiłem sam to zrobić, tylko wielokrotnego użytku. Z punktu widzenia doświadczonego elektronika, czy nawet elektryka. Dałoby się coś takiego zrobić w domu i z przeznaczeniem wielorazowego użytku? Domyślam się, że to zalane w całości silikonem jest odporne w 100% na warunki atmosferyczne czy nawet wstrząsy i uderzenia. (Nie jestem jakimś tam amatorem w tej dziedzinie. Już robiłem pare podobnych rzeczy jak np prosty, diodowy miernik napięcia, oświetlenie domowe i inne). Pytam się, bo moim zdaniem, tutaj nie ma nic skomplikowanego w budowie, a kosztuje tyle miodzia. Moim zdaniem do tego układu (prostego, tylko ze światłem stałym) jest potrzebny: - Włącznik i wyłącznik (np. od latarki) - Dioda światła widzialnego - Bateryjka - Troche przewodu - Silikon (lub coś galaretkowatego o kolorze przezroczystym) - Dowolna obudowa całego układu (jakaś samoróbka z plastiku, gumy) Na zdjęciach widzę jakiś mały układ z tektury krzemowej co pozwala na światło stałe i przerywane, oraz przęłączanie między tymi trybami (co zapewnie zwieksza koszt tego świecidełka 2x). Wiadomo, że to nie będzie to samo. Jednak koszt potrzebnych rzeczy nie przekroczy 5 PLN, a jak się zrobi parę to i dużo mniej. Jak za masową produkcję to sobie życzą trochę. http://gunfire.pl/product-pol-1152196738-Elektroniczny-znacznik-swietlny-PODCZERWONY.html Może ktoś już próbował takie coś zrobić? Pozdrawiam Miszcz Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 Nie możesz sobie za 5zł kupić u chińczyka lampki rowerowej? Czy za mało taktyczna? Będziesz miał pińcet trybów a jak dasz 7zł to i melodyjkę... Quote Link to post Share on other sites
wegorz Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 To rób, a potem teorytykuj. Skoro się pytasz czy się da zrobić, to i tak nie zrobisz. Quote Link to post Share on other sites
Miszcz120 Posted November 1, 2012 Author Report Share Posted November 1, 2012 Z tą lapką u chińczyka nie jest zły pomysł. Tylko żeby to było z miare ergonomiczne i lekkie jak te markery. Ale jak będe miał nową lutownicę i odpowiednie materiały to coś się zrobi i pochwale swoim rękodziełem. Pozdrawiam Miszcz Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 Nie, żebym jakoś szczególnie niemiły był ale pochwalisz się polutowaniem włącznika, koszyczka na bateryjkę i diody? Dobrze zrozumiałem? Quote Link to post Share on other sites
Yahalom Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 Chciałem zakupić znacznik/marker świetlny, ale jak ujżałem ceny i przeczytałem, że to są jednorazówki, to podziękowałem i postanowiłem sam to zrobić, tylko wielokrotnego użytku. To nie są jednorazówki... Quote Link to post Share on other sites
miller44 Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 Nie? A jak zmienisz baterię po wyczerpaniu się bez uszkadzania? Quote Link to post Share on other sites
Yahalom Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 Jednorazówka to światło chemiczne. Te markery są wielokrotnego użytku, do wyczerpania baterii (czytałem gdzieś, że i to da się ominąć). Coś co świeci ~120 godzin i to wtedy kiedy chcesz nie nazwałbym jednorazówką ;) Quote Link to post Share on other sites
miller44 Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 (edited) Używam czegoś co się nazywa LazerBrite https://www.lazerbri...2dLux-Unit.html To nie jest jednorazowe tylko na baterie, które możesz, w przeciwieństwie do tych markerów Elementa, wymienić. Ale i tak się zdarza, że raz na jakiś czas owy gadżet samoistnie się włączy w kieszeni czy plecaku. Te 120h to wcale nie jest tak długo więc jak się bateryjki wyczerpią to idzie do wyrzucenia, tak? Edit: Jednak mam starszą wersję przywiezioną z wycieczki. Cena takowego ostatnio na Allegro była chyba 35zł. Dwa tryby: czerwone światło i IR. Nie miga ale świeci. To może być dość ciekawa alternatywa. Edited November 1, 2012 by miller44 Quote Link to post Share on other sites
Yahalom Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 Do autora narzekającego na cenę. Marker Elementa kosztuje 46zł (http://gunfire.pl/product-pol-1152196737-Elektroniczny-znacznik-swietlny-CZERWONY.html), jeden lightstick to koszt powiedzmy 5zł. E-lite świeci 120h Lighstick świeci 8h E-lite kosztuje 46zł (jak ściągniesz zza granicy to koszt około 39-40zł) 15 lightsticków (120h) to koszt 75zł E-lite odpalasz kiedy chcesz i gasisz kiedy chcesz. W życiu bym nie powiedział, że to jednorazówka. Jak bardzo ci zależy na przedłużeniu żywota wyczerpanej lampki, zawsze możesz rozciąć silikon i wymienić baterię ;) Quote Link to post Share on other sites
Axel Posted November 1, 2012 Report Share Posted November 1, 2012 Rozwiązania tzw jednorazowe kosztują śmieszne pieniądze po podzieleniu przez ogólny czas świecenia jak zauważył Arafat. Na własnym przykładzie - używam krill extreme green 360 , jestem bardzo zadowolony, był używany jako taktyczna lampka nocna dla dziecka, narazie nie udało mi się zużyć baterii w nim zainstalowanych, a świeci dość często. Uprzedzając że można taniej : Chciałem coś pancernego czego nie zepsuje ( i nie pokaleczy się tym ) dziecko. krill jest pancerny, wodoodporny, trudno to pogryźć, nie ma małych części . A konstrukcyjnie światełka 'jednorazowe' to obwód dioda - bateria zamykany pstryczkiem, zalany silikonem w jakiejś formie. Pewnie proste do zrobienia ale nie mam wprawnych palców i lutownicy, łatwiej mi było zarobić na lampkę :icon_wink: Quote Link to post Share on other sites
Miszcz120 Posted November 2, 2012 Author Report Share Posted November 2, 2012 Nie, żebym jakoś szczególnie niemiły był ale pochwalisz się polutowaniem włącznika, koszyczka na bateryjkę i diody? Dobrze zrozumiałem? Nie ma co, prawda? To dlaczego takie coś ma kosztować 5-6 godzin pracy (zakładając 10zł/h netto)? Tak samo miernik prosty miernik napięcia. U elektryka 20-35 zł, a można zrobić do 2 zł. Ja mam za około 50 groszy. Troche zapału, kreatywności i lepsze wykonanie niż z masowej produkcji. Fakt, moża ten silikon rozciąć bateryjkę wymienić i do przodu. Chociaż nie wiem, czy da się tam w jakiś sposób wymienić i czy czasem ktoś głupi nie wpadł na połączenie lutowe jak przy małych rezystorach (a widziałem już takie śmieszne rozwiązania producentów). Zobaczymy co i jak. Światło chemiczne też jest drogie jak nie wiem co. Kupiłem kiedyś na wycieczce patyczek za 1 zł i świecił dwa dni, z czego pierwszy mocno, a drugi już o połowe mniej. Jednak potrzebne mi jest to do treningów nocnych, więc szkoda na jeden taki trening co trwa max. 4 godziny kupować światło chemiczne jedno za 15 zł. Jak bym nie miał co z pieniędzmi robić to co innego, ale światła chemicznego się wyłączyć nie da w razie potrzeby. Pozdrawiam Miszcz Quote Link to post Share on other sites
Pietracha Posted November 2, 2012 Report Share Posted November 2, 2012 (edited) Spróbuj może zrobić coś takiego: http://www.ebairsoft...lue-p-6240.html Kilka diod, przełącznik, gniazdo do baterii 9V - całość zlutować i zalać jakąś przezroczystą żywicą chemoutwardzalną w formie z silikonu modelarskiego. Jak dasz przełącznik wielopozycyjny to nawet dwa lub trzy kolory (lub IR) w jednej takiej lampeczce upchniesz. Urządzenie nieskomplikowane, nie ma się w tym co zepsuć a i wymiana baterii banalnie prosta. Edited November 2, 2012 by Pietracha Quote Link to post Share on other sites
Yahalom Posted November 2, 2012 Report Share Posted November 2, 2012 Wracając do E-lite: Nadal utrzymuję, że nie ma problemu z wymianą baterii :) Quote Link to post Share on other sites
virusotron Posted November 2, 2012 Report Share Posted November 2, 2012 Nawet jak rozetniemy sylikon to ciężko go zalać klejem na gorąco? Quote Link to post Share on other sites
Yahalom Posted November 3, 2012 Report Share Posted November 3, 2012 Jak przetniesz u góry, to nawet zalewać nie trzeba - po wepchnięciu do tej 'obudowy' przecięcie będzie zasłonięte. Tak czy siak musisz pogodzić się, że po wymianie baterii to już nie będzie wodoodporne ;) Quote Link to post Share on other sites
ebenzo Posted November 18, 2012 Report Share Posted November 18, 2012 Chyba że przesmarujesz trochę silikonem może szału nie będzie ale zawsze coś uchroni. Quote Link to post Share on other sites
MartiN_BB Posted November 18, 2012 Report Share Posted November 18, 2012 Wymieniałem już w tym gadżecie baterie, rozcięcie zakleiłem przeźroczystą taśma klejącą (dobrą!). Nic nie widać, wody też nie powinno przepuścić, no chyba że będziecie się z tym kąpać ;) Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.