Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

BorderWar7 23-26.04.15


Recommended Posts

  • Replies 60
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A ja mam pytanie. Czy już zaopatrzyliście się w kulki BIO?

Czemu akurat BIO?

Masz może na myśli ten fragment regulaminu?

"Note!

Glass, clay, alu & steel BB´s are strictly forbidden. MAX BIOVAL BB´s are forbidden due to their hard shell. They can break windshields of ingame vehicles and safety glasses ( transparent BB´s are also forbidden to aviod missunderstandings). Preferably use Bio BBs."

 

Zakazane są biovale, szklane, alu, stalowe i clay (gliniane?). Kulki biodegradowalne są zalecane, ale nie wymagane, więc nie musisz się martwić i specjalnie kupować.

No chyba, że na forum jest coś więcej.

Link to post
Share on other sites

 

Czemu akurat BIO?

Masz może na myśli ten fragment regulaminu?

"Note!

Glass, clay, alu & steel BB´s are strictly forbidden. MAX BIOVAL BB´s are forbidden due to their hard shell. They can break windshields of ingame vehicles and safety glasses ( transparent BB´s are also forbidden to aviod missunderstandings). Preferably use Bio BBs."

 

Zakazane są biovale, szklane, alu, stalowe i clay (gliniane?). Kulki biodegradowalne są zalecane, ale nie wymagane, więc nie musisz się martwić i specjalnie kupować.

No chyba, że na forum jest coś więcej.

 

Mendi, raczej mam na myśli ten fragment, który wczoraj ukazał się na forum BW:

 

we have with the Natural Park Guard strict contract which state that on the territory of the natural park players must use BIO degradable bbs

 

 

I dalej ten:

 

Natural Park Guard might be doing random checks of players - people not having Bio degradable ammo will be subject to fine as well people caught smoking out of smoking areas based upon the rental contract as allways.

 

A propos opłat wczoraj było wyszczególnione, że rozmawiamy o sumie 1000 euro. :)

Poza tym, nasz drogi kolega Mike von Bulow, jak wszystkim wiadomo, nie lubiący niewygodnych pytań, pozamykał tematy dotyczące kulek BIO, a wszystko to po tym jak paru zainteresowanych zaczęło wypowiadać się co na ten temat myśli.

Jak tak dalej będzie się działo to w przeciągu dwóch/trzech lat zostanie wprowadzony zakaz posiadania zbyt realistycznych replik ASG :)

Edited by bizon96
Link to post
Share on other sites

A czyli faktycznie na forum jest więcej. W sumie nie każdy tam zagląda, a to ważne info.

 

Kulek bio cięższych niż 0,28g nie widziałem, co jest słabą informacją dla posiadaczy replik wyborowych. Lżejsze kulki bio, poza tymi g&g mają bardzo różną jakość i moga być cyrki w preckach i midach. Nie bardzo też ogarniam, jak opisane sprawdzenie miało by wyglądać - w sensie trzeba ze sobą nosić butelkę po kulkach bio do okazania? Od razu rodzi się typowo kombinatorskie pytanie - gdzie kupić puste butelki i opakowania :]

Link to post
Share on other sites

No właśnie. To była też moja pierwsza myśl.

Szukałem w necie jakichkolwiek informacji na temat: które bio nie tną się w midach. Lipa, nikt nic nie wie, a te co niby się nie tną to były sprawdzane jedynie w highcap-ach. Dzisiaj zamówię butelkę Elite Force 0.25, ale zanim przyjdą moja replika będzie w Polsce. Tak więc ich nie sprawdzę.

Może ma ktoś sprawdzone kulki BIO, które sie nie tną w midach?

Link to post
Share on other sites

Panowie. Ja bym z miłą chęcią te G&G kupił. Tylko mam do nich taka awersję, że ich nie chcę kupować. Dwa razy zwykłe 0.25g kupowałem I nawet w śwince mi się cięły. Innym razem dostałem nadpoczętą paczke od kumpla I historia ta sama. W high-capach w miarę chodziły, a w midach zostawały "na stałe". Tak więc cięzko mi uwierzyć, że bio będą lepsze. No ale, że nie mam zbytnio wyboru to w weekend pojadę I kupię tę paczkę na próbę. Jak zrobię testy to nie omieszkam ich przedstawić.

Edited by bizon96
Link to post
Share on other sites

Mendi, nie podpowiadaj :icon_razz2: wszyscy są dorośli i powinni wiedzieć co mają robić. Przy 2000 uczestników szanse że będzie się sprawdzonym są raczej niskie. Chyba najbardziej chodzi o to, aby organizatorzy nie mieli problemów, bo jak za wiele kontroli wykaże nie stosowanie się do reguł to będą mieli w przyszłym roku problem z udostępnieniem terenu.

PS My żałujemy że nie jedziecie :icon_lol:

 

Koledzy z ekip DZIK I BLACK SHIELD którzy wybierają się na BW7, jeśli tu bywają proszeni są o kontakt na priv.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Nie do końca zgadzam się z letnią oceną Mendiego dot. Borderwara. Ja oceniłem ostatnią edycję dużo lepiej (moja recka tu: http://blackwater.mil.pl/borderwar-6-op-sunseeker/). Być może po dużym kontraście pomiędzy tym co doświadczaliśmy w TaskForce a z czym mieliśmy do czynienia w Guerillas. Reszta jego uwag organizacyjnych jak najbardziej na miejscu.

 

Organizacja polskiej Kompanii jest prawie skończona. Jakby coś zgłaszać się Świerzego na fejsie, nie patrzeć na organizację na oficjalnej stronie.

 

PS. Gdyby ktoś w ostatniej chwili rezygnował, to w imieniu kolegi deklaruję chęć przytulenia biletu a nawet dwóch.

Link to post
Share on other sites

Posiadam transport własny i mogę przygarnąć 2 osoby ze szpejem. Co prawda bagażnik nie za wielki ale da rade się upchnac graty.

Start z Warszawy w czwartek, mogę podjąć osoby ze wskazanego miejsca, powrót w niedzielę . Koszta do podziału.

 

Kontakt PW lub seviwawa@wp.pl

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

W imieniu swoim i Formacji Pluton, którą przyszło mi dowodzić na BW7 w ramach pierwszej drużyny drugiego plutonu kompani D dziękuję za udany wyjazd poza nasze podwórko. Przyznam szczerze i bez bicia, że spodziewałem się więcej roboty w polu i mam niedosyt. Czułem się jak w MON-ie gdzie zdarzało się czekać długo i bez sensu. Ale nawet to dawało się przełknąć gdy nasz pluton był wspierany personelem WP z korpusu oficerów, chorążych i podoficerów.

 

Impreza organizacyjnie ok: były karetki, straż pożarna, toyki, woda, przygotowane bazy, helikoptery i ciężarówki. Zabrakło obiegu informacji nt. sytuacji taktycznej w polu, 31-letnie mapy były do d... a d-ca naszej całej kompanii "D" Boromir nie bardzo ogarniał co się dzieje (np. zostawić pozycję APES tylko po to aby na odprawie polowej dowiedzieć się, że trzeba ją zdobyć...) i wydawał sprzeczne rozkazy. Do tej pory nie wiem jak się nazywał ani jak wyglądał d-ca naszej strony. Całe szczęście, że trafiliśmy na kumate ekipy z PL, z którymi przyszło nam działać w ramach tego samego plutonu D-2. Trzeba przyznać, że Słowacy i Duńczycy w naszym plutonie też dawali rady (o ile udawało im się zatrybić nasz język w trakcie walki) w przeciwieństwie do Turków, którzy odnaleźli się dopiero na koniec imprezy. Fajnie było poznać ciekawych ludzi i spotkać starych znajomych :icon_smile: Na początku trochę się "wąchaliśmy" ale poszło szybko i udało się skleić wiele ciekawych akcji także z chłopakami z Poznania wraz z ich odjechanym Hunkim :icon_smile:

 

Ciągle myślę o wyróżnieniu jakie mnie spotkało ze strony d-cy naszego plutonu Edwarda i tak myślę, że owym wyróżnieniem podzielę się z Millerem jak tylko się spotkamy, bo też na nie zasłużył.

 

Pozdrawiam

Lucek

Link to post
Share on other sites

Najlepsza Military Simulation EVER. Poczułem się z powrotem jak w MONarze :)

 

"Dowódco jakie rozkazy?

Morda w kubeł i czekamy!

Na co?

Nie wiem kur*a !!!"

 

Nasza strona była stroną armijną, druga była partyzantką. Różnice w założeniach, w dowodzeniu, w podejściu do wykonywanych zadań. LuGlo dobrze podsumował wyjazd - organizacyjnie wyszło bardzo w porządku. W cenie było naprawdę wszystko, począwszy od przygotowania terenu, poprzez, zabezpieczenie logistyczno-medyczne, po gastronomię z (prawie) normalnymi cenami - prawie bo nadal zarabiamy jako polacy, ale porównując ceny z tymi zza granicy były naprawdę przystępne - duża kiełbasa za 2,5EUR, browar za 2,5eur, stek za 3,5eur.

 

Jak dla mnie jedna z najlepszych imprez na których byłem, organizacyjnie przygotowana świetnie, klimatycznie- wielkie brawa, a co najważniejsze, prawie wogóle nie było spięć między graczami. Jedynie darcie szwabskich dowódców po obu stronach powodowało, że nie wiadomo do którego chciało się strzelać :)

 

Wpisana do obowiązkowych weekendów wyjazdowych w roku :)

Link to post
Share on other sites

Zawsze na BW miałem wrażenie, że przewidziano za mało zadań w scenariuszu, dlatego za wszelką cenę starano się jak najbardziej przeciągnąć wszystko i nie dopuścić do dużych starć. A wojsko tradycyjnie spieszy się, żeby później czekać...

Link to post
Share on other sites
Zawsze na BW miałem wrażenie, że przewidziano za mało zadań w scenariuszu, dlatego za wszelką cenę starano się jak najbardziej przeciągnąć wszystko i nie dopuścić do dużych starć.
Tak jak piszesz. Przyzwyczajony raczej jestem do tego, że na imprezach jest więcej roboty niż ludzi i trzeba się czasami napocić aby wypełnić wszystkie zaplanowane zadania. A tu zupełnie odwrotnie. W ogóle 3/4 stanu Seahorst'ów w bazie zachowywało się jak na jednym wielkim pikniku - nie wiem czy nie mieli zadań czy po prostu przyjechali na piknik. Dziwne...
Link to post
Share on other sites

Przy czym nasz kolega chciał też od razu zaznaczyć, że fotografią się na codzień nie zajmuje, więc żeby nie mieć do niego w razie czego pretensji, jeśli jakość zdjęć nir byłaby wymarzona.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...