Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Komunikacja na większych strzelankach


Recommended Posts

Witam,

 

W 2015r planujemy z ekipą trochę pojeździć i brać udział w większych imprezach (100++ osób). W tym roku byliśmy na jednej dużej imprezie oraz kilku strzelankach lokalnych 80-100 osób.

 

Posiadam Baofenga UV-5R , w ekipie jeszcze mamy jakieś pmr, ale chłopaki planują kupić właśnie baofengi lub podobne. Poustawiałem sobie zwykłe kanały pmr, ogólnie wystarczyło, jednak gdy jest więcej ludzi, kanały są pozajmowane, przeciwnik zagłusza, podsłuchuje itp.

 

Jest kilka kwestii na które szukam porad, przyda się trochę teorii, żeby ruszyć na wiosnę z kopyta.

 

Kolega miał jakieś podkanały w pmr, czy one zdałyby egzamin? Nie jestem pewny jak to działa z zakresem nasłuchu.

Wykorzystując możliwości tego radia.

Jakich częstotliwości (poza pmr?) można użyć aby zmniejszyć podsłuchiwanie, jednocześnie nie wejść na jakieś używane przez inne urządzenia.

Pomijamy kwestię legalności

 

Jak w praktyce wygląda komunikacja u dowódcy drużyny?

Jeden kanał na drużynę nasłuch + nadawanie, drugi na dowództwo na nasłuchu, w razie nowych rozkazów, zmienia kanał nadawania i potwierdza rozkaz dowództwa, następnie wraca na kanał drużyny i jazda(?)

Link to post
Share on other sites

Chrzanić PMR, że tak dosadnie powiem ;)

 

Jeśli posiadacie baofengi używajcie częstotliwości UHF (430-440mhz)

 

Ostatnio testowaliśmy zasięg. 2,8km w linii prostej (w terenie zabudowanym, obrzeża łodzi). Planujemy niebawem zamówić z ebaya anteny 40cm (6$ sztuka) co powinno dać jeszcze lepszy wynik.

Edited by lech
Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...

W sprawie pod kanałów znajomy radiowiec powiedział mi że można je podsłuchiwać ustawiając radio w tryb monitoringu - wtedy słyszymy wszystkie rozmowy prowadzone na kanale i jego pod kanałach..

 

Jeżeli z ekipą będziecie posiadali baofengi i chcecie mieć pewną łączność pomiędzy sobą z prawie 100% gwarancją nie podsłuchiwania możecie używać fal UHF I VHF poza zakresem pmr bez ryzyka podsłuchu i zakłóceń. Np ustawiacie sobie częstotliwość 440 mhz którą normalne pmr nie obsługuje albo coś z zakresu VHF.

 

W kwestii radia bardziej polecałbym Baofenga uv 82 ponieważ posiada on te same opcje co uv 5r plus ma podwójny przycisk do nadawania: nie ma problemu z przełączaniem pomiędzy np: ogólnym kanałem pmr sztabu i tym wewnątrz oddziału.

Link to post
Share on other sites

W sprawie pod kanałów znajomy radiowiec powiedział mi że można je podsłuchiwać ustawiając radio w tryb monitoringu - wtedy słyszymy wszystkie rozmowy prowadzone na kanale i jego pod kanałach..

 

Podkanały czyli tzw. kody CTCSS nie zapewniają żadnego szyfrowania tylko filtrowanie. Oznacza to że jezeli nadawca i odbiorca ustawią ten sam kod/podkanał to nie będą im przeszkadzały inne transmisje na tym samym kanale PMR. Niestety ci którzy CTCSS-a nie ustawią słyszą wszystko . Nie trzeba więc ustawiać trybu monitoringu , który zazwyczaj osnacza wyłączenie tzw squelcha czyli odcięcia szumów a więc i słabszych sygnałów.

 

Co do chrzanienia PMR to zalecałbym ostrożność, albowiem można się niechcący wbić na częstotliwość używaną przez krótkofalowców lub jakaś służbę i może być potem problem, szczególnie w tym drugim przypadku. Lepiej sprawdzić w bandplanie kto może danej częstotliwości używać.

 

Wiadomo że używanie radyjek typu Baofeng, Woxun, Navcomm bez odp; licencji jest nielegalne (nawet na kanałąch PMR ;) ) ale wszyscy to robią i nikt się nie czepia dopóki nikomu to nie przeszkadza. Nieroztropne hasanie po różnych częstotliwościach moze spowodować że oko Saurona zwróci sięw naszą stronę a po co na m to.

Link to post
Share on other sites

Dla posiadaczy baofengów jest alternatywa w postaci licencji udzielanych na częstotliwości 157.9625 MHz oraz 448.1125 MHz. Licencje takie sprzedaje między innymi firma HamRadioShop. Pasmo 2m sprawdza się zdecydowanie lepiej niż pmr. Można także legalnie pracować z pełną mocą radiotelefonu. Osobiście korzystam z tego rozwiązania i je polecam. Ale wiadomo, co kto woli :)

Link to post
Share on other sites

Baofeng UV-5R ma opcję skanowania częstotliwości- zarówno wg zapisanych kanałów, jak i rosnąco wg częstotliwości. Czasem można złapać przeciwnika, nawet poza podstawowymi kanałami. Jedyna rada to używać własnego szyfru i używać radia z głową.

 

Poza tym w pełni zgadzam się z przedmówcami i polecam zajrzeć do tabel częstotliwości, by nie wbić się gdzie nie trzeba.

Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...

Ja też jestem za przestrzeganiem bandplanów. W zakresach VHFi UHF poza krótkofalowcami siedzą służby i inne komercyjne przydziały. Jak traficie na upierdliwego krótkofalowca to może wam postawić nośną legalnie nawet z mocą 500W i zapomnijcie o łączności. Jak się kilku skrzyknie to z antenami kierunkowymi bardzo szybko was namierzą i jeśli w danej miejscówce będziecie częściej działać poza zakresem to pewnego razu możecie spotkać kontrolerów z UKE i Policję.

Już samo użycie Baofenga jest niezgodne z prawem i jak już musicie to lepiej trzymajcie się kanałów PMR i tam sobie ustawcie większą moc.

Link to post
Share on other sites

Tak zgadza się. Ostatnio sam często myślę nad ogarnięciem licencji krótkofalarskiej (głównie z uwagi na przemienniki :icon_wink: ).

 

Pozwólcie mi się jednak odnieść:

 

"Nieroztropne hasanie po różnych częstotliwościach moze spowodować że oko Saurona zwróci się w naszą stronę a po co na m to" - serio? :icon_wink: Ja wiem, że środowisko airsoftowe strasznie się boi, że dzieciaki z replikami strzelający do autobusu mogą zapoczątkować falę prawnych ograniczeń względem asg, ale nie wpadajmy w paranoję :icon_wink:

 

"Jak traficie na upierdliwego krótkofalowca to może wam postawić nośną legalnie nawet z mocą 500W i zapomnijcie o łączności. Jak się kilku skrzyknie to z antenami kierunkowymi bardzo szybko was namierzą i jeśli w danej miejscówce będziecie częściej działać poza zakresem to pewnego razu możecie spotkać kontrolerów z UKE i Policję."

 

Czysto teoretycznie, taka triangulacja mogłaby "nielegalnego użytkownika" zlokalizować ale:

 

1. Czy ktokolwiek z was spotkał się kiedykolwiek z takim przypadkiem? Raczej nie, dlaczego? Służby mundurowe nie są chyba nawet przeszkolone ani wyposażone w sprzęt na to pozwalający.

 

2. Cywilni radiowcy na straży prawa? Z uwagi na zainteresowanie tematem, sporo czytałem i faktem jest, że licencjonowani krótkofalarze łatwo się denerwują na "intruzów". Mowa tu jednak o blokujących przemienniki, piratach wpadających w pyskówki :icon_wink: Zapytał was ktoś kiedyś o wasz znak wywoławczy? Bo bez braku odpowiedzi na takie zapytanie, cywil nie ma nawet podstaw aby stwierdzić, że ktoś danej licencji nie posiada :icon_wink:

 

3. "Nielegalnych" pasm używa się w lasach, na dużych terenach (milsimy), myślę, że szansa na zostanie zlokalizowanym jest strasznie mała :icon_wink: (jakiś czas temu na niedzielnym treningu ktoś na nas "nasłał" policję. Wyspotowałem radiowóz z 300m przez lunetę, nadałem na PMRce "kryć ryj" (niby można było pogadać, ale trening to trening :icon_mrgreen:), przejechali 15m ode mnie, 2 razy. Tak więc tym bardziej wątpię w zdolność służb do znalezienia pojedynczej osoby w lesie 15x15km :icon_wink: )

 

Nie zmienia to oczywiście faktu, że nie chodzi o poczucie nietykalności/bezkarności.

 

Prawo sobie, wykrywalność jego łamania sobie, a szkodliwość społeczna czynu (czyli to co jest w tym przypadku najważniejsze), która jest absolutnie zerowa, sobie.

 

Osobiście, pomimo życia w państwie prawa, czuję się stosunkowo wolnym człowiekiem. Używanie raz na 1-2 miesiące przez 1-2 dni "nielegalnej" częstotliwości nie łapie się na moją definicję życia poza prawem :icon_wink:

 

Zapoznanie się częstotliwościami służb porządkowych i unikanie ich jak ognia jest chyba oczywiste dla wszystkich, którzy używają radia na pasmach 70/2. Czy mają licencję czy nie.

 

edit: Przypomniał mi się fajny cytat ze strony domowy-survival.pl, dobrze pasujący do wydźwięku mojej wypowiedzi:

 

"Przy okazji legalności nadawania i prawa w tym zakresie, warto nadmienić, że w czasie stanu wojennego legalnym posiadaczom licencji krótkofalarskich zarekwirowano radia, stąd też w moim mniemaniu w tym zakresie dobrze jest zastosować starą rosyjską zasadę – cisze jedziesz, dalsze budziesz."

Edited by lech
Link to post
Share on other sites

1. Czy ktokolwiek z was spotkał się kiedykolwiek z takim przypadkiem? Raczej nie, dlaczego? Służby mundurowe nie są chyba nawet przeszkolone ani wyposażone w sprzęt na to pozwalający.

Mundurowe jak Policja, SG, SW to może i nie, ale specjalne (ABW, AW, SKW SWW, CBA) z pewnością go mają tylko szczerze wątpie by chcieli łapać paru dziecia... poważnych, dorosołych facetów :D co to po lesie biegają.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

 

 

1. Czy ktokolwiek z was spotkał się kiedykolwiek z takim przypadkiem? Raczej nie, dlaczego? Służby mundurowe nie są chyba nawet przeszkolone ani wyposażone w sprzęt na to pozwalający.

 

Mundurowe nie, ale UKE tak. Mają cudowny sprzęt. samochodziki wyładowane antnami i elektroniką. Z zakłucaczami rozprawiają sie szybko i skutecznie, nawet jeśli nie jest to zenek z radyjkiem a zakład eneretyczny.

 

 

2. Cywilni radiowcy na straży prawa? Z uwagi na zainteresowanie tematem, sporo czytałem i faktem jest, że licencjonowani krótkofalarze łatwo się denerwują na "intruzów". Mowa tu jednak o blokujących przemienniki, piratach wpadających w pyskówki :icon_wink: Zapytał was ktoś kiedyś o wasz znak wywoławczy? Bo bez braku odpowiedzi na takie zapytanie, cywil nie ma nawet podstaw aby stwierdzić, że ktoś danej licencji nie posiada :icon_wink:

Znakiem nalezy się przedstawiać bez pytania o niego.

 

3. "Nielegalnych" pasm używa się w lasach, na dużych terenach (milsimy), myślę, że szansa na zostanie zlokalizowanym jest strasznie mała :icon_wink: (jakiś czas temu na niedzielnym treningu ktoś na nas "nasłał" policję. Wyspotowałem radiowóz z 300m przez lunetę, nadałem na PMRce "kryć ryj" (niby można było pogadać, ale trening to trening :icon_mrgreen:), przejechali 15m ode mnie, 2 razy. Tak więc tym bardziej wątpię w zdolność służb do znalezienia pojedynczej osoby w lesie 15x15km :icon_wink: )

To znaczy, że Was nie szukali.

 

 

Prawo sobie, wykrywalność jego łamania sobie, a szkodliwość społeczna czynu (czyli to co jest w tym przypadku najważniejsze), która jest absolutnie zerowa, sobie.

Nie jest zerowa, przeszkadzanie na pasmach jest wielce upierdliwe, i to, że Ty sądzisz, ze częstotliwość jest wolna, bo akurat nic nie słyszysz, nie znaczy, że kts na niej nie gada. Na tych częstotliwościach spokojnie da się robić łaczności po setki kilometrów.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...