Pomarańczowe okulary

[krobug]

Witam, chcę kupić nowe okulary i zastanawiam się nad takimi z pomarańczowymi soczewkami i chciałbym się poradzić posiadaczy takowych czy warto. Słyszałem, że dają dobry kontrast, ale tylko jak przebija się słońce w lesie, bo w innym przypadku obraz się trochę zlewa. Słyszałem też, że po dłuższym użytkowaniu może kręcić się w głowie i jest nieprzyjemny efekt po "odstawieniu". Jak to jest naprawdę? Warto zainwestować, czy lepiej zostać przy niekoloryzujących?

Edited July 23, 2017 by krobug

[Budweiser]

Słyszałem, że dają dobry kontrast, ale tylko jak przebija się słońce w lesie

Wtedy jest miodnie.

 

bo w innym przypadku obraz się trochę zlewa.

Raz używałem ich w lutym, przy przejściowych opadach deszczu i nie było źle.

 

po dłuższym użytkowaniu może kręcić się w głowie i jest nieprzyjemny efekt po "odstawieniu".

Myślę, że efekt nie miał nic wspólnego z tym co "poszkodowany" miał na nosie. :cool:

[MarekMac]

Kręcenie się w głowie to raczej efekt niskiej jakości szybki, a nie jej koloru.

[Szajnatałn]

Kręciło sie w głowie pewnie od browara na słońcu a nie od okularów :D.

Nie wiem jaki konkretnie masz na myśli odcień pomarańczowego (bo to dość ogólne stwierdzenie) ale na Twoim miejscu wziął bym po prostu bezbarwne. Takie bardziej żółte szybki niby poprawiają coś tam w lesie ale to głównie pic na wodę, w zimie idzie się w nich zabić i dają jeszcze mniej. Po zdjęciu żółtych przez chwilę widzi się wszystko ładnie na niebiesko-zielono :D. Jak z bardziej pomarańczowymi- nie wiem, mam takie ale nie na strzelanki tylko na rower. I z zestawu to te pomarańczowe są jedynymi szybkami których nie używam w ogóle :D.

[kukunamuniu]

Bursztynowe z filtrem światła niebieskiego spisują mi się w dzień świetnie - oczy mniej się męczą, nie trzeba ich tak mrużyć, a przy tym obraz nie jest przyciemniony.

Do ciemnych pomieszczeń i pod wieczór/na noc zmieniam jednak na bezbarwne. Jeśli chcesz mieć tylko jedną parę, bezbarwne są najbardziej uniwersalne.