FireBurner Posted May 3, 2006 Report Share Posted May 3, 2006 To czy widoczny bedzie zarys broni zalezy od ilosci uzytych paskow i sposobu ich umiejscowienia. Mozna przyszyc wiecej dlugich paskow i oczywiscie tez troche krotszych. Nie beda sie gubily jezeli beda dobrze przyszyte. Ja bym dodal jeszcze tego sznurka konopnego zeby imitowal zeschnieta trawe, a po pofarbowaniu na zielono, trawe zywa. Do pofarbowania calosci uzyj raczej barwnika do tkanin. Poprobuj tez ze spayem i zobaczysz co ci bardziej odpowiada. Link to post Share on other sites
Jodi Posted May 3, 2006 Report Share Posted May 3, 2006 Dziś jadę na działkę, więc pokombinuję ze sprayem i spróbuje przyszyć te paski na stałe i dodać kawałki sznurka konopnego :) EDIT: A oto efekty użyca czarnego, brązowego i zielonego spreyu + sporo sznurka konopnego za radą kolegi wyżej. W sobote przejdzie chrzest bojowy, więc będę mógł powiedzieć jak się sprawdziło. Link to post Share on other sites
Cyku Posted May 15, 2006 Report Share Posted May 15, 2006 hehe Jodi, na pierwszych zdjęciach mialem zludzenie ze to twoj pies na dywanie :). Ladny piesek Link to post Share on other sites
Jodi Posted May 15, 2006 Report Share Posted May 15, 2006 A na tych ostatnich to pewnie pies po kąpieli w brudnej rzece? :wink: Link to post Share on other sites
FireBurner Posted May 15, 2006 Report Share Posted May 15, 2006 Mysle ze zadanie swoje spelni ten kamuflaz, tylko jeszcze troche natury w to wplesc i bedzie git. Link to post Share on other sites
KosiarA Posted May 15, 2006 Author Report Share Posted May 15, 2006 Wiecie co =) Ja myśle że nie należy za dużo myśleć tylko zoabczyc jak maskuja broń snajperzy a potem starać się jak najdokładniej to skopiować =) Jodi to bydzie sie wyrózniało jak nie kolorem to kształtem. W przyrodzie zadko spotyka sie żeczy płaskie. no chyba ze obłozysz się kamieniami =) Link to post Share on other sites
thor_ Posted May 16, 2006 Report Share Posted May 16, 2006 Zawsze można na strzelake podjechać w Tatry :) Swoją drogą myślę że plusem jest w tym przypadku "nadmiar" materiału maskującego który po położeniu się dość skutecznie powinien się "rozlać" wokół broni i załatwić sprawę :) No ale wiadomo w odpowiednim otoczenu. Ściółka w lasach iglastych i cień pod świerami chyba będa idealnym miejscem na to maskowanie. Link to post Share on other sites
Jodi Posted May 16, 2006 Report Share Posted May 16, 2006 Jodi to bydzie sie wyrózniało jak nie kolorem to kształtem. W przyrodzie zadko spotyka sie żeczy płaskie. no chyba ze obłozysz się kamieniami =) Hm... Co widzisz tam płaskiego? Chodzi Ci o paski? Hm.. W ghile też chyba są paski i spełniają swoje zadanie :) Pozatym jak thor_ słusznie zauważył paski się rozkładają na różne strony. Jak dokupię siatkę maskującą to zamontuję ją na stałe do "podstawy" i w to będe dodatkowo wplatał dodatkowe śmieci. Thor_ równierz trafnie rozszyfrował kolor - zdecydowanie do ciemnych lasów i do niskiej roślinności pod którą zazwyczaj jest ciemno :wink: Link to post Share on other sites
wurst Posted May 16, 2006 Report Share Posted May 16, 2006 Dobra teraz ja To mój rugerek :P ps. tak wiem lunete widać ale to jest z 5 min. roboty :P Link to post Share on other sites
Jodi Posted May 16, 2006 Report Share Posted May 16, 2006 Prezentuję się ciekawie. Czy mógłbyś powiedzieć coś o tym? Mi to wygląda na jakieś cienkie paseczki farbowanego materiału (juta?) Link to post Share on other sites
wurst Posted May 16, 2006 Report Share Posted May 16, 2006 tak to jest właśnie juta taka sama jak na moim ghillie co do wykonania to najpierw stworzyłem z elastycznego materiału jakby 'obudowę' maskowania na który naszyłem siatkę maskująca i w siatkę wplatałem wiązki juty (czyli prawie jak ghillie :P ). wszystko jest w pełni rozbieralne i można szybko zdjąć/założyć Link to post Share on other sites
PAT_Jezior Posted May 16, 2006 Report Share Posted May 16, 2006 Maskowanie kolby jest moim zdaniem zupełnie nie opłacalne. Link to post Share on other sites
Jodi Posted May 16, 2006 Report Share Posted May 16, 2006 W moim przypadku maskowanie kolby dodatkowa zasłania moję ramię. Link to post Share on other sites
esco Posted July 5, 2006 Report Share Posted July 5, 2006 Ja swoją m4 pomalowałem. Narazie nie stać mnie na aeg, a moja zabawka nie kosztowała nawet 100 więc dlaczego nie :) Kiedyś chyba w "Komandosie" wyczytałem fajny patent na malowanie broni. Musimy wyszukac dużo postrzępionych szmat (niekoniecznie w kolorach maskujących), trochę sznurka, ja użyłem również jakiś nitek itp. rzeczy. Potrzebne nam będą również spraye w kolorach odpowiadających bądź zbliżonych do tych jakie występują nanaszym terenie. Następnie obwijamy naszą boń szmataki, sznurkiem i resztą badziewia, tak aby tylko 1/4 była odkryta i malujemy kolorem podstawowym, tym który przeważa w tamym terenie, następnie zakrywamyszmataki i sznurkiem kolejną 1/4 tak by połowa broni była zakryta i malujemy to co jest odkryte. Później znów znów zakrywamy 1/4 (większość broni jest zakryta) i malujemy najciemniejszymi kolorami. Na koniec możemy dopieścić nasze maskowanie poprzez "dopsikanie" przez strzępy np worka jutowego lub jakiejś siateczki niektóre miejsca innymi kolorami. Efekt powinien być ciekawy. Najlepiej by było żeby na takie maskowanie nałożyć jeszcze ubranko z ghillie, nawet takie niepełne. Po prośbie troszke zmieniłem opis, by stał się bardziej czytelny, nie wiem czy mi sie udało. Jeśli ktoś ma jakieś dotatkowe pytania to porszę pisać. Te proporcje są jedynie umowne, wieć jak ktoś zakryje wiecej broni (ale nie całą :D) i wtedy pomaluje to nic się nie stanie. Link to post Share on other sites
thor_ Posted July 5, 2006 Report Share Posted July 5, 2006 Następnie obwijamy naszą boń szmataki, sznurkiem i resztą badziewia, tak aby tylko 1/4 była odkryta i malujemy kolorem podstawowym, tym który przeważa w tamym terenie, następnie zakrywamy następną 1/4 czyly wychodzi nam 1/4 O ile dobrze zrozumiałem to: zawijamy najpierw 3/4 żeby 1/4 była odkryta i malujemy, potem następnie zakrywamy następną 1/4 czyli wychodzi nam zakryte 100% i nie bardzo wiem co dalej malować czy szmaty czy powietrze do okoła szmat ?? Proponuje jak coś piszesz i do tego chcesz żeby ktoś to potraktował jako "rady" czy podpowiedzi to przyłóż się do tego co piszesz. To co napisałeś to na 100% nie jest kwestia dokładności: Nie wiem czy dokłanie opisałem jak to powinno być robione, ale wszystko to kwestia umowna Ale braku zrozumienia swojego własnego przekazu a co dopiero maja powiedzieć ci którzy to czytają.... Generalnie poza zawijaniem i szmatami nie da się nic zrozumieć a na pewno nie zastosować. Link to post Share on other sites
Austin Posted July 5, 2006 Report Share Posted July 5, 2006 M700 KJW Obłozone poszatkowaną pałatka przeciwdeszczowa :wink: Link to post Share on other sites
esco Posted July 6, 2006 Report Share Posted July 6, 2006 ciekawy efekt ale chyba jeszcze go dopracujesz co?? myslę, że troszke drobniejszych kawałków w odcieniach brązu dałoby jeszcze lepszy efekt... Link to post Share on other sites
Austin Posted August 2, 2006 Report Share Posted August 2, 2006 Czy kots wie czym mozna polamowac ogumowane powierzchnie? Bo zwykla farba w sprayu nie wysycha i lepi sie jak lep na muchy... Link to post Share on other sites
Shadow Posted August 2, 2006 Report Share Posted August 2, 2006 Ja miałem ten sam problem, tylko że z malowaniem gumy w goglach. Rozwiązałem to markerem i jako tako dawało radę. Link to post Share on other sites
Austin Posted August 2, 2006 Report Share Posted August 2, 2006 Marker nie zalatwi sprawy, a z reszta niebardzo kolory sie zgadzaja, chce pomalowac łoże od M700 KJW ktore jest gumowane, wiec marker to za malo. A konkretnie interesuje mnie kolor pustynny ewentualnie jasny ocien brazowego. Link to post Share on other sites
thor_ Posted August 2, 2006 Report Share Posted August 2, 2006 Poszukaj farb pochodnych od chlorokauczukowych. Gdzies kiedyś widziałem takie ustrojstwo ciągnie się jak guma, dośc szybko schnie i na 100% na miękkich powierzchniach się trzyma i nie pęka ani się nie łuszczy. Link to post Share on other sites
Austin Posted August 2, 2006 Report Share Posted August 2, 2006 Hymmm wyglada to zbyt skomplikowanie i jakos nieciekawie, musza byc jeszcze jakies inne sposoby. Farby chlorokauczukowe są wodoodporne, nie ulegają zmydleniu i są odporne na kwasy i alkalia. Nie są odporne na rozpuszczalniki oraz roślinne i zwierzęce oleje i tłuszcze. Farby oparte na chlorokauczuku i niezmydlających się plastyfikatorach uważane są jako farby chemicznie odporne i stosowane w najbardziej zanieczyszczonym środowisku (farby typu "heavy-duty"). Podobnie jak inne farby typu "heavy-duty" wymagają odpowiedniego przygotowania powierzchni, zwykle obróbki strumieniowo-ściernej. Link to post Share on other sites
thor_ Posted August 3, 2006 Report Share Posted August 3, 2006 Austin kup jakąś małą puszkę i pomaluj np kawałek wycieraczki albo dywanika samochodowego lub jeszcze coś innego ale o podobnej strukturze a zobaczysz ze to jest to czego szukasz. Malowałem tymi farbami różne dziwne powierzchnie (chlorokauczukiem) i dawało radę. Wiem że są jakies farby nie czysto chlorokauczukowe ale jakies ich pochodne ale z tym nie miałem doczynienia. Proponuję spróbuj i wtedy zdecydujesz, sama "regułka" nie odda faktycznej jakości, trwałości i sposobu użycia. Co do przygotowani apowierzchni nie wierz w to co tam Ci napisali wystarczy porządnie oczyścić powierzchnię np benzyną ekstrakcyjną. Prawda jest taka że jak będziesz chciał to kiedyś zmyć to może to być problem :mrgreen: [ Dodano: Czw 03 Sie, 2006 ] Aha kwestia jest tego typu że chyba żadne inne farby nie mają w swoim składzie czegoś co powoduje ich "elastyczność" i na miękkich powierzchniach będą ulegały zniszczeniu. Link to post Share on other sites
biluu Posted August 4, 2006 Report Share Posted August 4, 2006 ehh...a nie lepiej uszyć sobie kubraczek z farbowanej juty :D ?? wystarczy kupi byle jaką farbę do tkanin, iść do warzywniaka i poprosić sprzedawcę, zeby taki jeden woreczek zostawił... Nie jest przy tym dużo roboty, nie trzeba malować karabinu, a co najważniejsze-efekt jest naprawde dobry Link to post Share on other sites
The Ghost Posted August 4, 2006 Report Share Posted August 4, 2006 biluu napisał: ehh...a nie lepiej uszyć sobie kubraczek z farbowanej juty ?? jeśli ma być to maskowanie broni dla snajpera, a zakładam że tak skoro ten temat tu się znajduję to IMHO jest to najkorzystniejsze rozwiązanie.Doskonale współgra z ghille i nie trzeba "psuć" karabinu farbami. Zawsze można je zmienić na inne w zależności od terenu na jakim przyjdzie nam działać. Link to post Share on other sites
Recommended Posts