Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

W wyniku klęski Francji w wojnie z Niemcami w czerwcu 1940 roku, Wyspy Normandzkie, terytoria zależne Korony Brytyjskiej, leżące blisko zachodnich brzegów Normandii, znalazły się pod okupacją niemiecką. W trakcie wojny, miały one wpływ na działania wojenne jako miejsca rozlokowania lotnisk, urządzeń radiolokacyjnych i łączności z niemiecką flotą podwodną. Wielkokalibrowe działa artylerii nadbrzeżnej, oraz rajdy lekkich sił nawodnych Kriegsmarine, utrudniały ruchy okrętów alianckich.

Po lądowaniu Aliantów w Normandii, w czerwcu 1944 roku, ich znaczenie spadło. Ale pozostał silny garnizon, liczący 25 tysięcy żołnierzy, głównie z 319 Dywizji Piechoty, żołnierzy Luftwaffe i marynarzy, wyposażony w artylerię nadbrzeżną i przeciwlotniczą, okręty patrolowe, trałowce i promy artyleryjskie. Alianci pozostawili wyspy bez niepokojenia, izolując je, z założeniem do końca wojny.

Okazało się jednak, że niewielki garnizon wojsk niemieckich potrafił zrobić spore zamieszanie.

Zima 1944/45 była dla mieszkańców i okupantów Wysp Normandzkich bardzo ciężka. Brakowało żywności i opału. Żywność dla garnizonu była w bardzo ograniczonej ilości dostarczana za pomocą okrętów podwodnych i szybkich patrolowców. Podobno niemieccy żołnierze polowali nawet na mewy, dla uzupełnienia diety. Żywność dla ludności cywilnej, w małej ilości, była dostarczana statkami państw neutralnych, głównie Szwecji.

Ale żywność to nie wszystko. Zima była ciężka i mroźna, a na Wyspach brakowało opału.

 

Na zachodnim wybrzeżu Normandii znajduje się miasto i port Granville. W zimie 1944/45 roku był on ważnym portem przeładunku węgla dostarczanego do Francji z Wielkiej Brytanii. Francja miała problemy z dostawami węgla ze swoich kopalń we wschodniej części kraju i dużej mierze korzystała z węgla dostarczanego z Wielkiej Brytanii.

Do wyładunku węgla ze statków używani byli niemieccy jeńcy. Czterech marynarzy pod przywództwem kadeta marynarki Letzkera spróbowało śmiałej ucieczki i po porwaniu amerykańskiej barki desantowej, dotarli na Wyspy Normandzkie. Opowiedzieli oni o statkach pełnych węgla stojących w porcie. Dostarczyli szczegółów infrastruktury portu i informacji o amerykańskich wojskach chroniących port.

 

W sztabie dowódców wojsk na Wyspach Normandzkich, admirała Hifmeiera i genarała von Schmitoff, powstał pomysł porwania z portu Granville statków z węglem i przyprowadzenia ich do własnych portów...

Link to post
Share on other sites

W sztabie dowódców wojsk na Wyspach Normandzkich, admirała Hifmeiera i genarała von Schmitoff, powstał pomysł porwania z portu Granville statków z węglem i przyprowadzenia ich do własnych portów.

 

Do akcji wyznaczono oddział złożony z żołnierzy Wehrmachtu, Luftwaffe i Kriegsmarine, pod dowództwem komandora (Kapitan zur see) Karla Friedricha Mohra. Do Granville mieli dotrzeć na pokładach trałowców i okrętów patrolowych. Akcja zaplanowana została na godziny nocne, ponieważ w świetle dnia nie miałaby szans na powodzenie, ze względu na panowanie aliantów w powietrzu.

 

W skrócie o oryginalnej akcji:

Niemiecka flotylla desantowa została wykryta przez amerykańską stację radarową, ale informacja o tym została zignorowana.

Niemcy wylądowali w porcie i okolicy. Opanowali port. Niestety znaleźli jedynie jeden statek załadowany 102 tonami węgla. Z pewnym trudem, z powodu niskiego stanu morza, uprowadzili statek, uwalniając przy okazji 67 jeńców. Cała akcja trwała 3 godziny.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...