Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Tak sobie pomyślałem, że kraj to specyficzny (Japonia... dziwny kraj) i coś tam się niby o nim wie blah, blah, blah...

Ale dotarło do mnie, że nie mam ŻADNYCH informacji o siłach zbrojnych kraju kwitnącej wiśni.

Przeszukałem zasoby sieci, ale biorąc pod uwagę moje dość ograniczone zdolności w tej dziedzinie, za wiele nie znalazłem i tutaj zapytuje o jakiekolwiek informacje o WSPÓŁCZESNYCH siłach zbrojnych Japonii.

Link to post
Share on other sites

armia japońska "skończyła się" wraz z końcem II wojny światowej

edit:

a dokładniej:

konstytucja Japonii uchwalona pod amerykańską okupacją zakazywała posiadania armii aby wykluczyć możliwość ponownej agresji na inne państwa

Jednak w czasie zimnej wojny, amerykanie przekonywali japończyków, aby ustanowili siły zbrojne, jako bastion przeciwko komunizmowi w Azji

Powołano więc siły samoobrony, wprowadzono restrykcje na budżet dla sił.

Link to post
Share on other sites

Pamiętam, że jedyne co widziałem to kiedyś w TV urywek jakiś manewrów Japońskiej Armii (czy tak jednostek samoobrony, jak kto woli) to sobie tam z jakiś potęznych hałbic strzelali i jakimiś transporterami opancerzonymi jeździli...

Link to post
Share on other sites

Można powiedzieć, że jest to ARMIA (bo jest) tylko zapisy konstytucyjno prawne nadały mu charakter obronny (żołnierz to żołnierz nie zależnie od tego czy się na niego się woła obrońca uciśnionych czy niszczyciel światów). Jak dobrze pamiętam ostatnio musieli troszkę zmienić prawo by ich wojsko mogło wziąć udział w misji stabilizacyjnej w Iraq (JSDF ma charakter obronny i jako tako nie może działać poza granicami kraju). Zresztą jak na siły SAMOOBRONY to są pokaźne (ponad 200 tyś chłopa w Lądowych, Morskich i Powietrznych siłach samoobrony, planowane jest oczywiście redukcja). Wojsko generalnie zdolne do prowadzenia jak najbardziej normalnych działań zbrojnych tylko, że ze względu na uwarunkowania polityczno-prawne nastawiona na działania obronne. Acz z pewnością są też zdolni do działań poza macierzystym terenem (choćby w przypadku wojny z Chinami, Koreą Północną czy Federacją Rosyjską, z którą notabene są w stanie wojny do dziś). Z pewnością posiadają plany jak i możliwości do przeprowadzenia uderzeń na wymienione kraje. W TV nawet ogłosili, że w przypadku dużego zagrożenia ze strony Korei Północnej i jej programu nuklearnego są zdolni do przeprowadzenia uderzeń prewencyjnych (zresztą nic dziwnego po tym jak Komuchy strzelali w ramach prób rakietami w morze oddzielające Koreę od Japonii). ARMIA jest nawet nowoczesna... mogą się pochwalić liczną flotą (w tym z okrętami wyposażonymi w system bojowy AEGIS). Lotnictwo ma na wyposażeniu Samoloty F-15, F-4, F-2 (Japoński samolot wielozadaniowy łudząco podobny do F-16 powstały właśnie przy kooperacji z USA). Sprzęt pancerny to głównie czołgi Typ-61 oraz Typ-74 (odzwierciedlające 2 generację po wojenną czołgów) oraz Typ-90 (Japońska wersja Niemieckiego Leoparda 2), Artyleria to 155HSP oraz MLRS. Generalnie Japończycy mają się czym pochwalić... ale od czasu zakończenia WW2 byli tylko skupieni na pilnowaniu swojego ogródka i sąsiadów. Teraz powoli się nastawiają na większą kooperację i udział w misjach poza granicami kraju (w ramach ONZ, czy misji Antyterrorystycznych).

Link to post
Share on other sites
Typ-90 (Japońska wersja Niemieckiego Leoparda 2)

 

Nie do końca. To jest japoński czołg zaprojektowany i zbudowany w zakładach Mitsubishi. Oba sa podobne bo kiedy powstawał najlepszym (bo jedynym) wzorem czołgu III generacji był Leopard - wiedzieli na kim się wzorować :). Poza zewnętrznym podobieństwem, zdaje się że jedyny wspólny element jaki te czołgi mają to armata gładkolufowa Rheinmetall Rh 120 L44 (Leopard 2A6 ma już inną, dłuższą, L55).

 

(więcej o tym czołgu w nTW 02/2005)

Link to post
Share on other sites

Może zanim zaczniecie wypisywac głupoty (przynajmniej częśc) zapoznajcie sie z faktami. Japonia jest uwazana za trzecią/czwarta potęge militarna w tej części Świata, zaraz po Chinach, Vietnamie, Australii ( Pozycja tego ostatniego jest dyskusyjna).

Co jakiś czas na różnorakich uniwersytetach, instytutach itp. odbywaja sie wykłady o Azji wschodniej gdzie poruszana jest takze ta tematyka, polecam także książki jako doskonałe zródło wiedzy, zwłaszcza Tobie Westie by sie to przydało.

W ten sposób jak wyżej to zrobiliscie (część z Was) tworzy sie za przeproszeniem "gówno warte mity" całkowicie odbiegajace od stanu rzeczywistego.

Jeśli chcesz to moge Ci podesłać kilka tytułów ciekawych opracowań na ten temat.

 

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites
Japonia jest uwazana za trzecią/czwarta potęge militarna w tej części Świata, zaraz po Chinach, Vietnamie, Australii ( Pozycja tego ostatniego jest dyskusyjna).

Moim zdaniem to jest trudna do określenia sprawa, bo co to jest właściwie potęga militarna? Ilość żołnierzy? Sprzętu? Budżet armii? Zdolności dowódców? Wyszkolenie żołnierzy? Coś innego?

 

Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie te czynniki, to pierwsze miejsce zajmą Chiny (masa ludzi) albo USA (masa pieniędzy) - trudno rozstrzygnąć która armia ma większy potencjał, chociaż stawiałbym na Stany Zjednoczone, bo w końcu 57% wydatków zbrojeniowych na całym świecie to niemało :) Właściwie jedyną przewagą Chin jest ilość ludzi. W pozostałych kwestiach przewagę ma USA, albo nie da się obiektywnie ocenić który kraj ma przewagę (np. zdolności dowódców).

 

Kolejne miejsca moim zdaniem nie należą się Wietnamowi, Australii i Japonii, ale raczej Północnej Korei, Rosji i Indiom. Wszystkie te trzy kraje mają ponad milion żołnierzy aktywnych; rezerwistów mają odpowiednio 4,7 mln, 2 mln, 800 tys. Chociaż nie sądzę, aby Koreańczycy przy budżecie około 5 mld$ byli w stanie wystawić do walki całą rezerwę, więc jest to raczej teoretyczna wartość.

 

Dalej mogłaby się znaleźć Japonia i Wietnam, ale ciężko powiedzieć czy byłby to miejsca w pierwszej dziesiątce czy nie. Natomiast Australia ma zbyt małą armię (50 tys + 20 tys rezerwy) aby być znaczącą siłą.

 

Na szarym końcu (nie licząc 25 państw nie posiadających armii) znajdzie się Antigua i Barbuda z jednym batalionem liczącym tylko 170 żołnierzy :D

Jeśli chcesz to moge Ci podesłać kilka tytułów ciekawych opracowań na ten temat.

Możesz mi też to podesłać? Chętnie zobaczę co w tej kwestii mają do powiedzienia eksperci.

mail: el-chupacabra@o2.pl

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Ostatnio oglądałem program na temat Japońskich Sił Samoobrony i szczerze mówiąc nie było mowy o żadnych redukcjach, a wręcz przeciwnie. Amerykanie chcą uczynić z Japonii przeciw wagę zbrojeniową dla Chin. Poza tym Japońskie Siły Samoobrony są wyposazone w nowoczesny sprzet nie mowiac juz o zabawkach jakimi dysponuje ich wywiad. Podsumowywujac Japonia nie jest bezbronnym panstewkiem.

Link to post
Share on other sites
Może zanim zaczniecie wypisywac głupoty (przynajmniej częśc) zapoznajcie sie z faktami.

 

Ze swojej strony mogę potwierdzić, że wysłanie ludzi poza wyspy kosztowało ich sporą rewolucję prawną. Duuużo większą niż Niemcy.

Link to post
Share on other sites
  • 6 months later...

Sądzę, że armia japońska rozwijać się będzie coraz dynamiczniej. Zwłaszcza, że czujne oko wujka Sama koncentruje się ostatnio w innych rejonach Azji, a pole jego zainteresowań kończy się trochę na zachód od Japonii, czyli w Korei Płn. Sądzę też, że Japonia powoli stawać się będzie raczej mocnym sojusznikiem USA, niż ich satelitą politycznym.

Link to post
Share on other sites
  • 7 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...