Filmik o sealsach czyli kontakt ogniowy w dżungli...

[thor_]

Zawsze można do takich "manewrów" używać replik podkręconych do 600 fpsów i wtedy każdy raczej się schowa :mrgreen:

[Grey]

Zdecydowanie polecam jednak do 3100 fps-ów :P

[bonesnapper]

No ale np. Minimi podrasowane do 500fps powinno dać radę... =>

 

Myślę, że taki sprzęt przyprze atakujących do ziemi.

[Moses]

Uwiez mi nawet SAW z 500 fpsami nie powoduje tego ze ludzie sie chowaja (do momentu puki nie zaczna obrywac :wink: )

[bonesnapper]

:D

 

U nas się chowają kiedy zaczyna odzywać się Ruger...

[Grey]

Hehe, a co Wy, uciekliscie z hodowli krolikow? ;)

 

Mam taki pomysl, by zrobic kiedys mala strzelanke dla ludzi 'w temacie' kotra bedzie mocno zLARPowana, to znaczy np. gracze maja odgrywac swoj strach, uciekac, kryc sie, byc przygwozdzeni. Moze byc ciekawie, jesli uda sie dobrac tak ludzi, by umieli to zagrac, a nie skonczylo sie tylko na martwych zasadach. Ale prawde mowiac, nie wiem, czy sie da to zrealizowac.

 

Wybralbym do tego erpegowcow (w Wawie srodowisko ASG jest mocno skoligacone z RPG) i zrobil do tego calkiem zmyslna fabulke - no taki LARP ciut w klimacie Cyberpunka (w sensie rodzaju rozgrywki) ale w klimatach wspolczesnych.

[linandar]

Jestem za - może nawet z Mielca się sam pofatyguję na przyjazd :)

[zabor]

A mnie się wydaje że takie "odskakiwanie" parami to wykorzystuje 90% oddziałów spec i nie tylko spec na świecie. Jedyny warunek to działanie w parach. Bo jak jest 1 albo 3 gości to raczej se nie "po odskakują" parami :)

:)

 

 

 

to nie bylo jak mowisz "odskakiwanie parami" tylko tzw. szufladka. Oddzial przemieszczajac sie w terenie zalesionym szedl w rzedzie(kolumnie) w odstepech kilku metrow. Gdy naptyka wroga odrazu gleba lokalizacja wroga, meldunek i wukonywanie komend- w tym wypadku dowodca postanowil nie nawiazywac walki i sie wycofac. :killer:

Teraz po kolei wywalaja magi do konca by uziemic wroga. Pierwsz wywala maga i idzie na koniec rzedu aby sie nie zgubic, w tym czasie o slania go i wywala calego maga kumpel ktory byl za nim i tak do pewnego momentu az bedzie komemda zeby spieprzac.

pzdr ZA_bor

[Foka]

to nie bylo jak mowisz "odskakiwanie parami" tylko tzw. szufladka

Ilu ludzi, tyle slangowych nazw, więc nie mów, że "to się tak nazywa", tylko "my tak na to mówimy"

[zabor]

Ilu ludzi, tyle slangowych nazw, więc nie mów, że "to się tak nazywa", tylko "my tak na to mówimy"

 

odskakiwanie parami polega wogole na czym innym- sama nazwa mowi za siebie, ale ja nie mam zamiaru sie klocic o nazwy :język:

[thor_]

zabor a zakład, że nie wygląda to tak:

Gdy naptyka wroga odrazu gleba lokalizacja wroga, meldunek i wukonywanie komend- w tym wypadku dowodca postanowil nie nawiazywac walki i sie wycofac.

 

A dlaczego nie?? Odpowiedz sobie na pytanie co po "glebie" może zrobić oddział ??

 

Takie "zachowania" są ustalane przed wejściem na przeciwnika i wykonywane od razu na szybko. Gdyby kilku osobowy oddział miał w momencie kontaktu z wrogiem najpierw "przyglebić" żeby czekać na decyzje od dowódcy który być może dostał pierwszą kulkę to raczej by sobie nie po odskakiwał za dużo....