rumak Posted September 22, 2008 Report Share Posted September 22, 2008 Możesz takze spróbować z piłką kątową(tak to się nazywa?? :-P ) i tarczą do metalu...ale musisz być ostrożny zeby krzywo nie uciąć i nie wgnieść lufy do środka Quote Link to post Share on other sites
RzezniQ Posted September 23, 2008 Report Share Posted September 23, 2008 Z tymi tokarkami to się tak nie rozpędzajcie. Na pewno nie da się tego zrobić na dużej tokarce a jedynie na malutkiej. Na dużej szczęki zgniotą wam lufę (zazwyczaj toczy się większe rzeczy i występują tam tonowe obciążenia więc szczęki muszą byc odpowiednio wielkie) i będzie po ptakach. Lepiej wsadzić krótszą lufę niż kombinować. Quote Link to post Share on other sites
chochol Posted September 23, 2008 Report Share Posted September 23, 2008 Z tymi tokarkami to się tak nie rozpędzajcie. Na pewno nie da się tego zrobić na dużej tokarce a jedynie na malutkiej. Na dużej szczęki zgniotą wam lufę (zazwyczaj toczy się większe rzeczy i występują tam tonowe obciążenia więc szczęki muszą byc odpowiednio wielkie) i będzie po ptakach. Lepiej wsadzić krótszą lufę niż kombinować. no jesli kolega ma na mysli taka tokarke to sie zgodze: http://bayareawoodturners.org/reallybiglathe.jpg :):):) Quote Link to post Share on other sites
RzezniQ Posted September 23, 2008 Report Share Posted September 23, 2008 (edited) no jesli kolega ma na mysli taka tokarke to sie zgodze: http://bayareawoodturners.org/reallybiglathe.jpg :):):) Doceniam humor, ale nie ryzykowałbym choćby takiej . Pozdrawiam. Edited September 23, 2008 by RzezniQ Quote Link to post Share on other sites
pajacyk Posted September 23, 2008 Report Share Posted September 23, 2008 ja tam nie kombinowalem, napchalem w lufe papieru, odrysowalem mazakiem linie ciecia i odcialem 1,5cm dremelem. Pozniej leciutko oszlifowalem papierem sciernym i jest super. 5min roboty a nie jakies tokarki czy inne wynalazki Quote Link to post Share on other sites
klekot1092 Posted September 23, 2008 Report Share Posted September 23, 2008 juz zamiast bawic sie w toczenie i przycinanie oszczedzic sobie pracy i tych 6 mm :wink: Quote Link to post Share on other sites
rumak Posted September 23, 2008 Report Share Posted September 23, 2008 Na to pytanie odpowiedz sobie sam... Quote Link to post Share on other sites
klekot1092 Posted September 23, 2008 Report Share Posted September 23, 2008 juz wole nie miec tych 6 mm i miec lufe jak trzeba poza tym prometheusa przycinac to prawie jak grzech XD niz miec lufe przycieta byle jaka XP Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted September 23, 2008 Report Share Posted September 23, 2008 Z tymi tokarkami to się tak nie rozpędzajcie. Na pewno nie da się tego zrobić na dużej tokarce a jedynie na malutkiej. Na dużej szczęki zgniotą wam lufę (zazwyczaj toczy się większe rzeczy i występują tam tonowe obciążenia więc szczęki muszą byc odpowiednio wielkie) i będzie po ptakach. Lepiej wsadzić krótszą lufę niż kombinować. Wybacz stary ale widzę że nigdy nic nie robiłeś na tokarkach... Na tokarce z Twojego zdjęcia spokojnie można przecinać lufy precyzyjne dodam że można spokojnie ciąć cienkościenne rury aluminiowe... Zapytam: Gdzie masz te "tonowe" obciążenia na szczękach? Uchwyt jest zaciskany tak jak uchwyt wiertła w wiertarkach, RĘCZNIE za pomocą klucza czworokątnego. To Ty decydujesz o tym z jaką siłą zamocujesz przedmiot w uchwycie. Naprawde niektórzy ludzie zawstydzają mnie swoim zasobem wiedzy na tematy "różne"... Quote Link to post Share on other sites
gcze Posted October 9, 2008 Report Share Posted October 9, 2008 A czy po obcięciu nie trzeba robić korony lufy ? nawet po tokarce. Tak przynajmniej jest przy cięciu lufy w wiatrówkach. Oglądałem preckę systemy i sprawia wrażenie że korona jest zrobiona. Inna sprawa że bez testu porównawczego to można tak sobie gadać i gadać. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 10, 2008 Report Share Posted October 10, 2008 A co to jest "korona"? Jeżeli chodzi o wyrównanie końcówki/sfazowanie/podcięcie to jak obcinasz lufę na tokarce to możesz sobie od razu "fundnąć" tą przyjemność. Quote Link to post Share on other sites
gcze Posted October 10, 2008 Report Share Posted October 10, 2008 (edited) Dokładnie o to chodzi ale korona lufy z tego co pamiętam miała jakieś konkretne parametry. Miałem na myśli właśnie to że jak dla mnie można to zrobić tylko na tokarce. Więc jeśli ma to znaczenie tak jak w wiatrówkach i ostrej to pomysły z cięciem piłą itp raczej nie są najlepsze. Inna sprawa że tutaj lufa nie jest gwintowana więc nie trzeba się specjalnie wczuwać w zakończenie gwintu wygładzanie itp. Temat mnie interesuje bo sam przyciąłbym lufę. Mam preckę o 2 cm za długą :-/ Edited October 10, 2008 by gcze Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 11, 2008 Report Share Posted October 11, 2008 Zakończenie lufy nie ma żadnego znaczenia byle było równe i gładkie bez żadnych "przeszkód" dla kulki w "świetle" przekroju. Końcówka i tak wchodzi w gumę HU a dysza przepycha kulkę do samej krawędzi w zasadzie, więc grunt żeby nic nie wystawało "do środka lufy". Zakończenie "fazowane" dodatkowo chroni gumę przed przetarciem/rozerwaniem/postrzępieniem. To w zasadzie wszystko. Quote Link to post Share on other sites
GZ Posted October 11, 2008 Report Share Posted October 11, 2008 Zakończenie lufy nie ma żadnego znaczenia byle było równe i gładkie bez żadnych "przeszkód" Ależ ma, nawet w ASG. Nie takie jak w pneumatyku gdzie śrut jest wciśnięty w gwint i każde krzywo wykonane zakończenie lufy (czyli korona) powoduje że śrut lekko ucieka z prostego toru lotu. Chodzi o to żeby zakończenie (oczywiście od strony wylotu) miało deliaktny stożek do wewnątrz, jak wszystkie dobre prec-lufy. Tutaj przykład klorony dla lufy pneumatyka, ale każdy posiadacz markowej prec-lufy zauważy coś podobnego u siebie (ja mam w każdej i w każdej jest idealnie wykonane). Quote Link to post Share on other sites
Tuksiak Posted October 11, 2008 Report Share Posted October 11, 2008 (edited) Zwykłe podtoczenie (faza) wykonane np. nożem o kącie 45 st. ;-). Korona, ech, żeście się uparli EDYTA: Może być nóż prosty i wystarczy imakiem dygnąć o jakiś tam kąt i zrobić tą fazę. Edited October 11, 2008 by Tuksiak Quote Link to post Share on other sites
gcze Posted October 11, 2008 Report Share Posted October 11, 2008 Dlaczego uparli, tak się to określa. Tak jak na kawał odpowiednio wykończonej rury mówimy lufa ;-) Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 12, 2008 Report Share Posted October 12, 2008 Qcze ale na kawałek wykończonej rury od sracza mówimy rura kanalizacyjna a nie lufa prawda?? O ile mnie mój umysł nie wodzi na manowce w technice "koroną" z reguły nazywa się zakończenia które nie są "równe i gładkie" ale mają jakies mniej lub bardziej powtarzalne "zęby" na obwodzie. Tego typu zakończenia jak na końcówkach luf to są poprostu podtoczenia/fazy. GZ zgadzam się co do pozytywów wykańczania końcówek luf w ten sposób ale w ASGowych replikach w zasadzie w każdej lufie miotajacej kuliste pociski nie ma znaczenia jak jest wykończony jej wylot tak długo jak nie ma żadnych "zadziorów"/przeszkód w "świetle"/przekroju wewnętrznym. Nawet kwestia gwintu nie wiele tu zmienia ;) Większość tego typu wykończeń ma charakter ESTETYCZNY a nie wywierający wpływ na nazwijmy to "balistykę" lotu pocisku. Wiadomo także, że w ten sposób wykończona lufa jest mniej podatna na mechaniczne uszkodzenia końcówki wewnętrznej powierzchni czyli mniej narażona na uszkodzenia mogące wpłynąc na pocisk przy wylocie ale ten problem nie dotyczy więszości luf replik ASG bo sa schowane w lufach zewnętrznych i praktycznie nie ma możliwości ich uszkodzenia poprzez uderzenie/zahaczenie o coś. Quote Link to post Share on other sites
gcze Posted October 12, 2008 Report Share Posted October 12, 2008 (edited) Hmm w asg mógłbym się zgodzić ale w ostrej moment opuszczania lufy przez pocisk jest decydujący dla celności i powtarzalności strzału. nierówno uchodzące ciśnienie z lufy odchyli pocisk już na starcie i nietrudno się domyśleć jaki to będzie maiło wpływ na precyzję. Jakoś nie sądze że wszystkie firmy robią to dla estetyki. To może tłumiki dźwięku, płomienia, hamulce wylotowe to też tylko kwestia estetyki ;-) Ale co fakt to fakt ASG z precyzja ma niewiele wspólnego. Ostatnio zrobiłem sobie test porównawczy na 6 m W asg 3cm dziura, wiatrówka śrut wbity w śrut ;-) Edited October 12, 2008 by gcze Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 12, 2008 Report Share Posted October 12, 2008 Qcze wyjaśńij mi jedną sprawę: Jaki wpływ ma na opuszczajacy lufe pocisk kwestia zrobienia "fazy" na lufię w stosunku do lufy ładnie precyzyjnie odciętej bez fazowania? Zakłądam że obie lufy maja taką samą długość oczywiście. Gdzie ma niby uchodzić nierówno ciśnienie? Takie rzeczy robi się po to żeby wygodniej było czyścić lufę, żeby zabezpieczyć jej wnętrze przed uszkodzeniami/odkształceniami itp. W żaden sposób ten "element" nie ma wpływu na paramtery strzału. Quote Link to post Share on other sites
gcze Posted October 12, 2008 Report Share Posted October 12, 2008 Gdy tylko śrut "otworzy" lufę, powietrze które jest za nim gwałtownie przyspiesza i częściowo opływa śrut. Zachowanie prostopadłości gwarantuje, że z żadnej strony śrutu, nie pojawi się nadmierna ilość powietrza, która moze zakłócić jego lot. Kąt nacięcia korony ma natomiast zapewnić by powietrze rozchodziło się pod maksymalnie dużym kątem - czyli jak najmniej przy śrucie. Kąt ten nie moze być ani zbyt duży ani zbyt mały - determinowany jest zjawiskiem Coanda. Choć powierzchnia przylegania strugi nie jest duża, to jednak jest i działa przy właściwym nacięciu. To cytat z forum wiatrówkowego niemniej w broni ostrej też to zjawisko występuje. Pytanie tylko czy jest to wydumany bełkot czy rzeczywiście ma to znaczenie. Co do samego opisanego zjawiska Coanda to jest ono faktem. Ogólnie brzmi to wiarygodnie ale testów porównawczych nie robiłem. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 12, 2008 Report Share Posted October 12, 2008 Zjawisko to występuje dość powszechnie w wielu "dziedzinach" "pneumatyki". Ale jest na tyle mało istotne że przy prędkościach z jakimi poruszają się pociski jedynie w strzelaniu precyzyjnym może mieć znaczenie. Quote Link to post Share on other sites
gcze Posted October 13, 2008 Report Share Posted October 13, 2008 Fakt, jeśli ktoś nie wykaże doświadczalnie różnic można potraktować to jak magiczne audiofilskie kable zasilające ;-) niby robią różnicę ale jeszcze nikomu nie udało się wskazać sprzętu zaopatrzonego w takie kable na zasadzie ślepego testu. Ale przez przypadek dokopałem się ciekawego testu gdzie ktoś przyciął lufę pod kątem 15 stopni i okazało się że co prawda kule zaczęły latać w innym kierunku to samo skupienie nie uległo pogorszeniu. No nic znajdę tokarza i obetnę po prostu te 2 centymetry. Skoro w strzelaniu precyzyjnym sposób wykonania korony jest dyskusyjny to tutaj nie ma na bank znaczenia ;-) Quote Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted January 19, 2009 Report Share Posted January 19, 2009 A ja bym proponowal zalozyc jakis maly tlumik po prostu. Wiecej zachodu i problemu z przycinaniem drogiej lufy, niz moze byc to warte. Nie znam nikogo, kto przycinal preclufe, i nawet nie wiem czy setne milimetra to duzo dla lufy do broni pneumatycznej, ale po co niszczyc cos co kosztuje ponad 100 PLN? Quote Link to post Share on other sites
MAJOR762 Posted January 19, 2009 Report Share Posted January 19, 2009 A ja znam osobę która przycinała Systemę brzeszczotem i wykończyła pilniczkiem, żadnych "koron" czy innych nakryć głowy. I z tego co wiem lufa działa OK. Aczkolwiek ja sam bym mimo wszystko nie zaryzykował ;) Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted January 19, 2009 Report Share Posted January 19, 2009 Madbull vII też się nieźl epsrawuje po cięciu tokarką ;) Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.