kelo Posted July 17, 2006 Report Share Posted July 17, 2006 I oto jest sposób stworzenia prawdziwej jednostki wodnej. Otóż ubiera SIĘ. [Proponuję najpierw udać się do szkoły i nauczyć poprawnego posługiwania się językiem ojczystym. Foka] Link to post Share on other sites
yugi Posted July 19, 2006 Report Share Posted July 19, 2006 Ja proponuję założyć kondoma miast na lufe to na głowe (koniecznie zakrywając usta i nos) - wiesz, ogólnopolski poziom IQ i te sprawy........ Tak na serio - wątpie żeby ktoś chciał pływać w jakiejkolwiek rzece/ jakimkolwiek jeziorku z całym osprzętem... Chyba że po 3 godzinnej strzelance w prażącym słońcu i ghilie - kto by nie chciał :D Link to post Share on other sites
Inferno Posted July 19, 2006 Report Share Posted July 19, 2006 Jak dla mnie pomysł poroniony. Taplać się w wodzie tylko po to, żeby za chwilę z niej wyjść i udawać wodny desant... Link to post Share on other sites
Kuba Posted July 19, 2006 Report Share Posted July 19, 2006 Synku - muszę Ci zadać to pytanie. A czy Ty umiesz chociaż pływać? :wink: Nie eksponuj więcej odkrytej głowy na słońce. KZ Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted July 19, 2006 Report Share Posted July 19, 2006 A co, okrętów nie mamy? ;) Link to post Share on other sites
Inferno Posted July 19, 2006 Report Share Posted July 19, 2006 Jak zmusisz kajak, żeby pływał pod wodą i wsadzisz do niego płetwonurka, to będziemy mieli w airsofcie nawet U-booty... :lol: Edit: literówki Link to post Share on other sites
Robnok Posted July 19, 2006 Report Share Posted July 19, 2006 pomysł bomba (a raczej niewypał)! :mrgreen: (lekka nutka ironii) :wink: [To nie forum Onetu, zbastuj z tymi emotami. Foka] Link to post Share on other sites
Austin Posted July 19, 2006 Report Share Posted July 19, 2006 Kiedys w googlach widizalem jak koles wylazil spod wody z aegiem i zaczynal strzelac, tak poprostu bez zadnego kondoma czy co... Tak wiec desant z wody wydjae sie mozliwy ale zeby odrazu zakladac pletwy i inne pierdoly? :roll: Link to post Share on other sites
sebas Posted July 20, 2006 Report Share Posted July 20, 2006 Ja myśle ze jak by zalozył płetwy i inne pierdoły to by nie miał siły sie z tej wody wydostac/wyczołgać/wyturlać/zostać wypchnietym , wiec pomińmy wątek desantu 8) Link to post Share on other sites
bonesnapper Posted August 12, 2006 Report Share Posted August 12, 2006 A może po prostu ponton? Jeżeli na terenie strzelanki jest jakiś stawik/jeziorko... możemy zrobić taką luźnawą rekonstrukcję Arnhem :) Ja myślałem, że skoro jako pojazdu do asg można użyć terenówki (taniej typu UAZ albo droższej), cieżąrówki, czy nawet śmigłowca :D ( proszę, tu jest film)to dlaczego nie łodzi? Ponton najwygodniejszy. Link to post Share on other sites
Kaspero Posted August 12, 2006 Report Share Posted August 12, 2006 Popieram pomysł z pontonem. Mogło by być fajnie, coś jak atak z tyłu pontonem podczas gdy z przodu atak frontalny. :twisted: Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted August 12, 2006 Report Share Posted August 12, 2006 Ty, ale jak to się ma do odtwarzania jednostki wodnej? Możesz nawet ubrać się w DPM i PLCE, kupić SA80 i kajak bojowy i robić się na SBS. Ale to są środki transportu - zostawia się je długo przed celem, a potem idzie się do niego naokólnie, coby Cię nie znaleźli. Gdybyś zaatakował z pontonu, to byłoby to równie inteligentne co atakowanie z balonu batalionu piechoty (nie w airsofcie, tylko naprawdę). Link to post Share on other sites
Foka Posted August 12, 2006 Report Share Posted August 12, 2006 Poza tym, czy ktoś pomyślał co się stanie, jak ktoś w pełnym oporządzeniu z tego pontonu wypadnie? Link to post Share on other sites
bonesnapper Posted August 12, 2006 Report Share Posted August 12, 2006 No właśnie pomyślałem o tym. To jest jeden z minusów tego pomysłu... Zakładam, że jeśli ktoś ładuje się na ponton, umie pływać, jednakże w pełnym oporządzeniu różnie to bywa. Kolejnym minusem jest brak realizmu, o którym wspomniał już Kret. Link to post Share on other sites
Foka Posted August 12, 2006 Report Share Posted August 12, 2006 Na pewno umiejętność ływania wiele Ci da przy 5-15kg oporządzenia i mokrym mundurze... Link to post Share on other sites
bonesnapper Posted August 12, 2006 Report Share Posted August 12, 2006 Domyślam się. Nie musisz odnosić się do mnie jak do kolejnego star-treka od stabilizatorów żyroskopowych. Ja mam głowę na karku. Link to post Share on other sites
Rudy102 Posted August 12, 2006 Report Share Posted August 12, 2006 Na pewno umiejętność ływania wiele Ci da przy 5-15kg oporządzenia i mokrym mundurze... Moim oporządzeniem są tylko okulary i 50-100 kulek. :mrgreen: A tak na serio to bardzo poroniony pomysł. Po cholere pakować się w 5 czy 6 osób w jakimś małym, łatwo przewracalnym pontonie pod zakamuflowanego AEG'a który wykosi wszystkich z pokładu, skoro można nadrobić 200 metrów i przejść jeziorko do okoła. Link to post Share on other sites
bonesnapper Posted August 13, 2006 Report Share Posted August 13, 2006 A kto mówi o ładowaniu 5-6 osób do "łatwo przewracalnego" pontonu? Link to post Share on other sites
Foka Posted August 13, 2006 Report Share Posted August 13, 2006 można nadrobić 200 metrów i przejść jeziorko do okołaTo chyba mówisz o kałużach... Jezioro np w Łubianie, gdzie się czasem strzelamy ma linie brzegową, zgaduję w okolicach 5 km Link to post Share on other sites
bonesnapper Posted August 13, 2006 Report Share Posted August 13, 2006 No to moczary... Co do łodzi, pontony są oczywiście lekkie, ale uświadomiłem sobie jeszcze jedną ich poważną wadę. Powiedzmy, że w wodzie znajduje się ostra żerdź kończąca się kilka cm pod powierzchnią. Ekipa wpływa i pssssssss......... nieszczęście murowane. Link to post Share on other sites
Harry Posted September 10, 2006 Report Share Posted September 10, 2006 Pomijam wszelkie pomysły przedmówców, i pozwolę sobie na małe spostrzeżenie - podpływamy pontonem, idziemy do ataku, itp. itd wracamy na miejsce - pontonu nie ma. To Polska właśnie. Zostawilibyście bez opieki sprzęt warty kilkaset zł ? Link to post Share on other sites
super-vip Posted September 13, 2006 Report Share Posted September 13, 2006 Jak tak czytam to najlepiej z domu nie wychodzić bo cię może samochód potrącić albo skiny cię napadną i ci zabiorą twoją m16 z tokio :wink: A taki scenariusz .. baza wroga na wyspie albo druga strona rzeki (most wyp.. w powietrze) ekipa pod osłona nocy dostaje sie na drugi brzeg, ukrywa ponton przed wrogim patrolem (ewentualnie złodziejaszkami), rozwala baze, uwalna jeńca i wraca. Jak sie nie myle to w filmie o "O jeden most za daleko" była scena gdzie użyto pontonów. Link to post Share on other sites
Kuba Posted September 13, 2006 Report Share Posted September 13, 2006 Racja - oglądaj filmy I w AS raczej się nie baw, bo Twoja wyobraźnia chyba nie koreluje z krytycyzmem i zdolnoscią przedywania. Baj. Link to post Share on other sites
super-vip Posted September 14, 2006 Report Share Posted September 14, 2006 No fakt dla typowego AS ponton nie ma najniejszego zastosowania , chyba ze by zasłonić sobie protostome od chmury kulek nadlatujących z każdej strony.. :F co innego jeśli chodzi o milsim :mrgreen: a co do sceny z filmu to wiekszość użytkowników pontonów zgineła gdzyż zostali wykryci Link to post Share on other sites
SeBi Posted October 28, 2006 Report Share Posted October 28, 2006 a co by było z ludzmi którzy na pontonie oberwali? podnosza reke , owijaja sie szmatka i wyskakuja do wody?:P a może zostaja dalej i obrywaja setki kulek z aegów które miały uderzyc w kumpla który co chwila usiłuje nam wpełznac pod tyłek aby nie dostac ? N i e w y p a l i ;P uderzenie 1 kulki nie jest uczuciem przyjemnym a napewno nie seria z 10-20 aegów z brzegu do których trzeba sie na dokładke zblizac;P Link to post Share on other sites
Recommended Posts