Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

[ARCH] TVP3 Warszawa, 20:21


Recommended Posts

Oj Kret, wydaje mi się że polemizujesz z Yarpenem na pokrewny i zależny jaknajbardziej temat, jednak całkowicie odmienny technicznie.

yarpenowi nie chodziło raczej o samą zasadę naszych "strzelanek" które mogą być tak bardzo "cover" i tak maxymalnie "low profile" że nawet sami uczestnicy nie będą świadomi działania, tylko o nasze ASG jako całość. Nie widzę związku nieskrępowanego ubrania się w plamy, plecak i "pokrowieć nawędki" poczym normalne maszerowanie przez miasto na miejsce strzelanki, a realiami , zasadami, czy sposobami odtwarzania konkretnych sytuacji militarnych choćby nie wiem jak "cover".

Co do reszty stwierdzeń sprawa ma się tak , pozwolę sobie zacytować, zmieniając jedynie kilka słów.

 

[...]Dokonaj prostego rachunku.

 

Jakie są szanse, że media nie wiedząc o takiej formie rozrywek nie będą chciwie zbierały doniesień na ten temat? Jakie są szanse, że po większej wsypie (np. napad z użyciem replik, tragiczna w skutkach zabawa airsoftowców...) prawicowy rząd i Sejm zabierze się za zlikwidowanie kolejnego groźnego zarzewia bandytyzmu, co będzie wielkim sukcesem i pozwoli odwrócić uwagę od np. służby zdrowia? Jakie są szanse obrony Twojego hobby, nawet gdyby lobbying u nas działał tak jak w Stanach?

 

Prędzej czy później jakiś dzieciak wróci do domu bez oczu. Prędzej czy później ktoś wejdzie z takimi replikami do sklepu albo ostrzela dla zabawy ludzi. Prędzej czy później jakiemuś gliniarzowi puszczą nerwy jak zobaczy wyrostka z Glockiem. [...]

 

jedno nie i mamy odwróconą piłeczkę, dla mnie poprostu takie kalkulowanie nie ma wartości merytorycznej, ot poprostu zapisane obawy i "co by było gdyby".

Link to post
Share on other sites
  • Replies 118
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie mam żadnych powodów, aby brać Twoją wypowiedź za atak na mnie. Ale wezmę ją do siebie, bo Twoje stanowisko ma dla mnie znaczenie. Tak samo jak Yarpena czy 555, choć się z Wami nie zgadzam.

 

Jeśli w którymkolwiek momencie odbierasz moje poglądy jako "utrudnianie" Ci czegokolwiek, to tylko przeceniasz moje możliwości opiniotwórcze. Niezależnie od tego co tu napiszę, dzieci i tak będą robić gnój a idealiści - próbować zmienić świat. Ty robisz swoje, a ja swoje - co robimy i jak robimy, to być może wkrótce dowiemy się lepiej a być może nigdy, ale na pewno nie stawiam się tu w postaci "forumowego wyjadacza". Próbowałem zrobić bardzo wiele, zrobiłem trochę mniej, z mediami również kontakt miałem. Nie wiem, czy nagranie się ukazało.

 

Podaj mi zatem formę, w jakiej utrudniam Ci w domniemany sposób Twoją robotę. Mam nadzieję, że nie masz na myśli braku jednomyślności - trąciłoby to już trochę faszyzmem.

 

Pozdrawiam

 

Kret

 

[ Dodano: Pią Paź 27, 2006 2:52 pm ]

Moralez, to "nie" absolutnie niczego nie zmienia w rachunku logicznym. Ten rachunek przyjmuje wariant pesymistyczny niezależnie od tego, czy zabawa jest popularyzowana czy nie.

Link to post
Share on other sites

masz racje utrudnianie to zle okreslenie

natomiast "wyjadacze" to stwierdzenie, ktore dotyczylo zupenie innej dyskusji - choc na podobny temat

 

Ty masz argumenty - tamci ich nie mieli

 

Co do twojej wypowiedzi z nie lub bez nie - nie wiem czy zauwazyles, ze wyselekcjonowalismy niemal podobne zagrozenia - ja je widze w braku solidnej informacji, Ty z kolei w istnieniu informacji niesolidnej.

 

Zabawne jest to, ze tak naprawde na nie solidna informacje lekarstwem moze byc tylko informacja solidna, a nie przemilczenie :)

Link to post
Share on other sites

Z reguły tak.

 

Ale informacja solidna musiałaby stanowić oficjalną wypowiedź instytucjonalną, np. "Stowarzyszenia ASG".

 

Utrzymanie tej instytucji zniweczyłoby utrzymującym zabawę, jaką czerpią z hobby. Bo trudno tu mówić o misji, to zbyt niszowa branża. Zresztą o tym była mowa wyżej, ja przychylam się do opinii Wita bo byłem przy tym, jak powstawała.

 

Informacja solidna nieinstytucjonalna musiałaby pochodzić od "guru ASG polskiego". Odważysz się wybrać reprezentatywne jednostki?

 

Ja nie.

 

WMASG może próbować wypełnić tę rolę, ale ja nie podejmę się szacowania powodzenia takiej działalności. Co nie znaczy, że życzę im źle.

 

Pozdrawiam

 

Kret

Link to post
Share on other sites

Kret, Oczywiscie ze nie zmienia niczego w logice, jednak zmienia w efektach. Bo ja naprzykład wilałbym przeczytać (oby nie) o wypadku związanym z ASG w formie:

"dwaj nieodpowiedzialni zrobili to i to" aniżeli "ASG nowa plaga trujaca umysly dzieci skradajace sie w tajemnicy przed ludzmi po lesie"

Z tego samego powodu mniej wiecej nie czytamy o " tragicznym hobby - turystyce, krtóra pochłonęła kolejne ofiary" tylko " o 2 nierozwaznych turystach".

 

Bo czy kiedyś ktoś napisze czy nie o ASG to nie ma co nawet rozmawiac bo nas czeka czy tegio chcemy czy nie. Kwestia tylko właśnie co i jak napiszą.

Dlatego ja jestem zwolennikiem " kontrolowania piszących" albo jak kto woli "patrzenia im na ręce" albo itd...

 

Natomiast czy potrzebny nam guru? to inna rozmowa.

Link to post
Share on other sites

Po waszych wypowiedziach widzę, że część zeszłaby całkowicie do airsoft'owego podziemia, a pozostali wręcz przeciwnie, działaliby całkiem jawnie i ja popieram tych drugich, bo jak przyslowiowy Kowalski ma się przyzwyczaić do czegoś, czego nie widzi? Im dłużej będziemy unikać, chować się, kryć, tym dłużej będziemy traktowani jak jakis niebezpieczny podgatunek i bedziemy krytykowani.

Cieszą oczywiście artykuły dziennikarzy pozytywnie nastawionych (np. w Focusie), ktorzy nie szukają sensacji za każdym rogiem, ale tych jest niestety nadal mało.

Link to post
Share on other sites

I tak źle i tak niedobrze. Panowie i Panie troche rozwagi. Reg już napisał ze żadnejoficjalnej noty WMASGu (jako WMASGu) nie będzie. Narazie poczekajmy jak dalej wypadki się potocza a potem dopiero podejmijmy konkretne działania. A jak panowie z koalicji wyjadą z czymś ciekawym to wtęczas trzeba będzie się bać.

A teraz chodźmy ukryć się w lesie i nie przeszkadzajmy wzajemnie grzybiarzom, myśliwym i spacerowiczom w kozystaniu z tych dóbr dla nas wszystkich dostępnych.

Czyli konkluzja prosta: Nic na siłę.

 

 

 

P.S. czy mam deja vu czy temat znowu powrócil jak bumerang wyrzucony przez aborygena??

Link to post
Share on other sites
Pojawil sie w TVP3 Warszawa, dzisiaj o bodaj 19 pojawi sie w TVP3 Opole, a potem pewnie jeszcze w paru osrodkach.

 

W TVP 3 Katowice szedl w ten sam dzien co w Warszawie.

 

Generalnie nie popieram upubliczniania airsoftu "na sile". Mamy artykuly w gazetach (Focus, Logo, Gazety lokalne) ktore wcale nie sa reklamowane na sile (cos w rodzaju "atrakcji numeru"). Nie uwazam tez ze bierne czekanie na ruch ze strony mediow jest zlym pomyslem - moze wlasnie wtedy (domniemana sytuacja z dzieciakiem bez oka) mocnym argumentem bedzie pokazanie ze srodowisko jest normalne, i choc nie dziala jako oficjalne stowarzyszenie (bo trzeba by w tym wypadku robi stowarzyszenia jezdzacych na rowerze, pijacych piwo czy jedzacych zarcie z McDonalda) to ma wlasne zasady ktore sa respektowane i traktowane jak kodeks. Zasada kontrastu moze wtedy unaocznic mediom ze zrobily blad - pokazaly "odszczepow" szufladkujac jednoczesnie kilka tysiecy ludzi. Konczac... Panowie, spokojnie! Airsoft obroni sie sam. Bo uprawiaja go powazni ludzie. Zauwazcie ze wszelkie afery zwiazane z replikami dotycza dzieci. Ciekawe jak zareagowalby przecietny dziennikarz gdyby psotawic mu przed oczami "Klub Bardzo Doroslych Chlopcow" tuz przed strzelanka. Zrozumialby koszty, zaciecie, podejscie, powazne traktowanie... Zrozumialby ze odstepstwem od normy w "strzelaniu z pistoletow na kulki" sa wlasnie dzieci, a nie dorosli ;-).

 

Grzegorz Halama spiewa: "ja wiedzialem, ze tak bedzie"

 

Molesta byla pierwsza ;-).

Link to post
Share on other sites

Oficjalnej noty WMASG nie bedzie, bo za jego zgoda note wystosuje KBDCh.

Jaka jest tresc - z pewnoscia bedzie przedstawiona zanim bedzie owa nota wyslana.

 

Natomiast Kret - powiedziales w tym wszystkim cos, co mnie wrecz ucieszylo - WMASG moze wypelnic role guru i zajac sie porzadna informacja.

 

Do tego wlasnie zmierzam.

Link to post
Share on other sites

Nie, ja tego nie powiedziałem.

 

Ale też temu nie zaprzeczam.

 

Maxavelli, przy całym szacunku dla KBDCh... nie traktuj ich jako wyznacznika dojrzałości środowiska. A przynajmniej (żeby nie poruszać tu personaliów) nie na potrzeby mediów - bo jedna zręczna formułka i odpowiedni materiał zdjęciowy (a sam taki posiadam), i można z grupy skupiającej także sensownych kolesi zrobić bandę żałosnych nieudaczników przebranych za komandosów, leczących swoje kompleksy, urazy i niepowodzenia życiowe i psychiczne zabawą w wojsko. A wtedy im starsi, tym lepszy efekt.

 

Pozdrawiam

 

Kret

Link to post
Share on other sites

Jako wyznacznika nie - ale jako przejaw dojrzalosci z pewnoscia. To moge potwierdzic z cala stanowczoscia - inaczej nie chialoby mi sie w to bawic (w koncu mam swoja ekipe).

 

Jak juz powiedzial wczesniej Yarpen - to juz wlasciwie koniec tej dyskusji. Pozostalismy przy swoich zdaniach i tyle. Szkoda dalej krecic sie wokol tego samego drzewa.

Link to post
Share on other sites

Lipa.... Martwi mnie to, co się stało. Uważam, że jako środowisko powinniśmy dokonać "samosądu" i wykluczyć ich całkowicie z światka "oficjalnego" airsoftu. Sprostowanie jest potrzebne i to bardzo :!: Trzeba się tym zająć i to, czym prędzej.

Link to post
Share on other sites

A ja się cieszę że dodałem wpis w definicji airsoftu na wikipedii...jedni mowili że to potworek stylistyczny ale o dziw jakoś oprócz mnie to nikt się tym nawet nie zainteresował żeby samemu coś zrobić. Mam nadzieję że ktoś tam z góry zajrzy do wikipedii i przeczyta to co napisałem i wyciągnie wnoski bo to bardzo się odnosi do sytuacji w Hucie.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...