PAT_Pinky Posted July 30, 2003 Report Share Posted July 30, 2003 Własnie sie tak zastanawiałem że zazwyczaj wraz z replika dostajemy ladną replike z zatyczką. Niby fajnie, ale jeszcze na zadnym spotkaniu nie widzialem zeby po strzelaniu ktos ją zakladal, za to gogle zdejmuje sie od razu po dojsciu do strefy bezpieczenstwa. Sam tak nie robie zreszta, nawet podczas transportu nie zakladam. Oprocz ochrony lufy przeciez taka zatyczka zwieksza bezpieczenstwo. Czasem zdarza mi sie zapomniec i dochodze do strefy z odbezpieczona replika ba nawet powieszona juz na pleckach. Wystarczy ze o cos zaczepie i kolega moze stracic oko z mojej winy, a w najlepszym wypdaku najesc sie strachu. Sam nie wiem czy to nie walka z wiatrakami prosic ludzi o zakladanie takowej zaraz po trafieniu. Na poczatek zaczne chyba od siebie. Co o tym myslicie ? Quote Link to post Share on other sites
GWNh_Kwintyn Posted July 30, 2003 Report Share Posted July 30, 2003 Eee... :) To że taki wypadek dotychczas nie miał miejsca to albo zasługa Opatrzności, albo rozwagi Maniaków, albo może po prostu jednak trudno żeby AEG wiszący na plecach ot tak wystrzelił. A czy wprowadzać nakaz noszenia zatyczek? To chyba tak jak kazać testować gogle przed każdym strzelaniem, czyli przepis ważny dla bezpieczeństwa, ale kto się zastosuje? W końcu każdy indywidualnie ponosi odpowiedzialność za ewentualne nieszczęśliwe zdarzenia. Meiner Meinung, prikaz o zatyczkach jest zbędny. Quote Link to post Share on other sites
Wit Posted July 31, 2003 Report Share Posted July 31, 2003 Pomysł z zatyczkami nie jest, moim zdaniem, najwyższych lotów. Mimo, że staram się być orędownikiem bezpieczeństwa, to jednak nie przekraczajmy granic absurdu. Chyba jest odruchem zabezpieczenie giwery po zakończeniu strzelania, bądź jego etapu. Takim sposobem uznajemy, że maniacy to nieodpowiedzialni ....., którym kaftaniki należy zakładać... Wybacz, Pinky, sarkazm, ale komplikujmy sobie nadmiernie życia. A co w sytuacji, gdy ktoś takich zatyczek nie ma (np. ja)? Zostanie wyeliminowany z gry? Quote Link to post Share on other sites
Misiek Posted July 31, 2003 Report Share Posted July 31, 2003 prikaz o zatyczkach jest zbędny.mylisz się.jesli teraz nie wyrobi się w środowisku Maniaków pewnych odruchów dotyczących bezpieczeństwa (zdejmowanie gogli/masek po zejściu z pola a nie tuż po trafieniu, zabezpieczeanie repliki przed przypadkowym wystrzałem) to za jakiś czas nagle się okaże, że jednak wypadki się zdażają - zwłaszcza, że ASG zyskuje na popularności =>> w dużej populacji prawdopodobieństwo wypadku się zwiększy. dodatkowa zatyczka (w jekiejkolwiek formie) zwiększy po prostu bezpieczeństwao współgraczy) podam przykład z własnego podwórka: Paintball w USA jest traktowany jako sport extremalny :P i w jakiś tam rankignach zajmuje jedno z ostatnich miejsc jeśli chodzi o urazowość podczas gier; nawet w golfie wypadki częściej się zdarzają. Wszystko to właśnie poprzez ustalone wcześniej zasady bezpieczeństwa (zresztą narzucone w większości przez firmy ubezpieczeniowe) No i zawsze można stosować takie: "barrel condoms" :P Quote Link to post Share on other sites
GWNh_Kwintyn Posted July 31, 2003 Report Share Posted July 31, 2003 Misiek! ASG nigdy nie jest ani tak popularne, ani tak urazowe jak paintball, nie jest też sportem, a już na pewno nie ekstremalnym. I nigdy nie będzie. A czy ryzyko wypadku rośnie wraz z popularnością? Chyba nie, ponieważ zanim kto nowy trafi na większy zlot, raczej zawsze wcześniej bierze udział w strzelaniach lokalnych, gdzie w mniejszym gronie nabiera (za przykładem straszych stażem Maniaków) właściwych, także pod względem bezpieczeństwa, zwyczajów. Można oczywiście demonizować, że rozwój popularności ASG nastąpi nagle lawinowo i wymknie się spod, powiedzmy, pieczy starszych grup, ale to przesada. Quote Link to post Share on other sites
Chochla Posted July 31, 2003 Report Share Posted July 31, 2003 Wrodzone lenistwo z malymi rozkami na glowie, siedzace na lewym ramieniu szepcze mi: eeee, a bedziesz o tym pamietal zeby brac na strzelania ta mala czerwona zatyczke wygladajaca jak korek od wina "La patique"? Odpowiedzialnos na prawym ramieniu, ze skrzydelkami na plecach, aurleolka nad glowa i zeszytem pod pacha zatytulowanym "Glupoty ktore popelniles lub byles swiadkiem" mowi: doskonaly pomysl. To tyle zartem. Na powaznie natomiast dwie rzeczy ktore znam z wlasnego doswiadczenia. Po pierwsze - kwestia zabezpieczania guna. Pare razy (szczerze mowiac to wiecej niz pare) zlapalem sie na tym ze dlugo po zakonczenu strzelania, siedzac w gronie ustrzelonych Kaczorow (nie musze dodawac ze bez okularow), bezpiecznik mojej M4 byl ustawiony na semi lub auto. Nie wnikajac w powody (ktorych de facto jest wiela: adrenalina, glupota, nieuwaga, fakt ze w tym konkretnym modelu bezpiecznik nie ma zbyt wyraznego oporu pomiedzy dwoma stanami i bywa ze zabezpieczona bron po zdjeciu z ramienia zabezpieczona juz nie jest - to tez mi sie to pare razy zdazylo) ja staram sie wyrabiac w sobie nawyk wyjmowania magazynka zaraz po zakonczeniu walki, przy dojsciach do poligonu czy powrotu do samochodu. Czemu? Ano dlatego ze dwa razy bylem swiadkiem wydarzenia potwierdzajacego ze powiedzenie "nienaladowana bron wypala raz do roku" jest jak najbardziej prawdziwe. Raz na poligonie zdarzyla sie sytuacja ze w CARze kolegi nastapilo najprawdopodobniej zwarcie - kolega nie mial nawet dloni w poblizu spustu tak ze byla to ewidentnie wina sprzetu. W rezultacie tego spora zawartosc hicapa poszla w powietrze (w tym przypadku ustawnie wczesniej bezpiecznika na off nie mialo najmniejszego znaczenia). Na szczescie tylko w powietrze. W drugiej sytuacji szczescia bylo juz mniej - noga tego samego kolegi znalazla sie na lini strzalu innego guna ktory byl poddawany jakims zabiegom konserwujacym (byl do gory nogami tak ze dostep do spustu byl nieco utrudniony, magazynek byl wyjety). w momecie kiedy kolega wlozyl magazynek w gniazdo XM wypalil. Nie pamietam czy znowu zawiodl jakis mechanizm czy tez bezpiecznik byl z jakiegos powodu na auto a kolaga przypadkiem nacisnal spust. Niewazne. Wazne jest to ze Kaczor stojacy po niewlasciwej stronie lufy mial szczescie ze chwile wczesniej nie usiadl badz sie nie schylil bo sprawa moglaby sie skonczyc na czyms wiecej niz tylko dojmujacym bolu uda. Czemu to pisze? Ano dlatego ze troche dziwi mnie fakt ze w niedawno wydanym "prawie ASG" tworcy wprowadzili (i chwala im za to, zeby nie bylo ze jestem przeciwny) zapis ze bron biala mozna miec za pozwoleniem innych graczy i ze nie wolno jej uzywac w zadnym celu na polu walki - czyli w tym wypadku zabezpieczamy sie totalnie i nie pozwalamy nawet na uzycie noza do uciecia galazki w momencie maskowania stanowiska w przewidywaniu ze ktos moze jednak niespodziewanie nas podejsc i sie na ten noz nadziac, a zaraz potem chcemy zdac sie na Opatrznosc, rozwage Maniakow i male prawdopodobienstwo faktu ze AEG moze wypalic w momencie kiedy wiekszosc z nas nie nosi gogli (tak, tak, wiem ze nadzianie na noz grozi smiercia a przypadkowa seria 'jedynie' slepota lub kalectwem, ale czy to jest argument?). Przy okazji Kwintyn, w kwestii gogli i testow ktora poruszyles. Zastosuje sie kazdy komu bedzie grozilo niedopuszczenie do zabawy bo tak zarzadzi organizator (przegladalem pare regulaminow dotyczacych imprez organizowanych w Stanach i Anglii, duza czesc miala taka klauzule a nie zauwazylem na ichnich forach zeby ktos na to narzekal). Inna sprawa jest to ze noszac okulary dbam o siebie, natomiast noszac zatyczke dbam o Ciebie. Nie wiem czy sie zgodzisz ze mna ale uwazam (moze nieco pompatycznie, ale co tam) ze takie zachowanie swiadczy o naszej doroslosci, odpowiedzialnosci za czyny, kulturze osobistej czy czy jak tam chcesz to nazwac. Na zakonczenie mojego przydlugawego postu. Ja osobiscie wole nadmiar (nawet jezeli czasami zakrawa to na przegiecie) niz niedomiar bezpieczenstwa. I nie chodzi tutaj o uznawanie Maniakow za osoby nieodpowiedzialne. Chodzi o to ze nawet najbardziej odpowiedzialny czlowiek popelnia czasami bledy i jezeli mozemy cos zrobic zeby zminimalizowac skutki takiego bledu to robmy to - szczegolnie na duzych imprezach gdzie jednak ryzyko takiego wypadku wzrasta. Przeciez w samochodach pasy bezpieczenstwa i poduszki powietrzne montuje sie nie po to zeby zapobiec wypadkowi tylko zeby jak do niego dojdzie byla wieksza szansa na wyjcie bez szwanku. PS. Co do posiadania zatyczek. Nawet jezeli ktos nie chce stostowac takieg kondomka :) jaki zaproponowal Misiek a nie ma firmowej zatyczki - foliowa torebka lub kawalek materialu i gumka recepturka - jasne bedzie to wygladalo kretynsko tylko ze wole wygladac kretynsko niz byc potencjalnym sprawca czyjegos kalectwa. Jednym slowem Pinky - mimo ze jestes zwyrodnialcem, sekciarzem i Bog wie czym jescze masz w tej kwestii moje popracie :) PS. zapomnialem jeszcze dodac ze jestes pijakiem i nudysta ;P Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted July 31, 2003 Report Share Posted July 31, 2003 Wrodzone lenistwo z malymi rozkami na glowie, siedzace na lewym ramieniu szepcze mi: eeee, a bedziesz o tym pamietal zeby brac na strzelania ta mala czerwona zatyczke wygladajaca jak korek od wina "La patique"?Odpowiedzialnos na prawym ramieniu, ze skrzydelkami na plecach, aurleolka nad glowa i zeszytem pod pacha zatytulowanym "Glupoty ktore popelniles lub byles swiadkiem" mowi: doskonaly pomysl. jak to mowi Misiek - mamy ok 8 la wiecej doswiaczen od Was - "my paintballisci"... w paintballu wymogiem jest posiadanie poza gra zatyczki - na awodach obowiazkowo i to nie zatczyczka a wlasnie barrel bag, jako ze jets duzo bezpiczenijszy. Na imprezach lesnych wymogu nie ma ale jest mocno zalecane. Powodu podal juz Chochla - bezpieczenstwo, bezpieczenstwo i jeszcze raz bezpieczenstwo... kto ubezpiecza samochod jak juz mu go ukradli? Quote Link to post Share on other sites
Frugo Posted July 31, 2003 Report Share Posted July 31, 2003 No to chyba najprosciej bedzie wprowadzic zapis ze po skoczeniu walki i w strefach dla martwych nalezy miec wyjety magazynek. Roznego rodzaju kondomy beda wygladac badz smiesznie lub glupio a pewnie i tak wiekszosc ich zapomni wziasc na zlot. Quote Link to post Share on other sites
Wit Posted July 31, 2003 Report Share Posted July 31, 2003 Chyba trzeba się zebrać na krótki (?) komentarz: - w kwestii bezpieczeństwa, za chwilę pewnie dojdziemy do wniosku, że ASG z założenia grozi wypadkiem, bo przecież gdzieś szkło może leżeć, wystawać jakiś pręt lub korzeń. Doceniam troskę Pinky'ego, który w trakcie tworzenia zasad, nie miał żadnych uwag, a teraz wprowadza zamęt. No cóż, jakoś trzeba brylować... Ale do rzeczy: piszesz Chochla: "Pare razy (szczerze mowiac to wiecej niz pare) zlapalem sie na tym ze dlugo po zakonczenu strzelania, siedzac w gronie ustrzelonych Kaczorow (nie musze dodawac ze bez okularow), bezpiecznik mojej M4 byl ustawiony na semi lub auto." Zatem, skoro zapominasz użyć bezpiecznika, to nie zapomnisz użyć zatyczki? Faktycznie, dwa przypadki, jakie opisujesz, mogą wskazywać zasadność postulatu Pinky'ego. Ja takich przypadków nie zaobserwowałem i byc może dlatego bagatelizuję problem. Mimo to jednak, jestem przeciwny takiej regulacji. Moim zdaniem, wystarczajacym jest wyrobienie w sobie nawyku uzycia bezpiecznika i ewentualnie wyjęcia magazynka, by zapobiec jakiemuś wypadkowi. Powołane zostało porównanie do wszelkiego typu noży. Zatem wprowadźmy również zakaz ich dobywania w strefie bezpieczeństwa, bo też może się cos złego przydarzyć. W zasadzie unikajmy palenia ognisk, używania grill'a, unikajmy strzelania w ogóle, wszak wszystko to rodzi jakieś niebezpieczeństwo. Jeszcze sprawa dojazdu na strzelanie. Przecież można ulec wypadkowi w drodze, zwłaszcza mając na nogach buty wojskowe. A zatem prowadzący pojazd ma obowiązek zmienić buty? Pozostaje jeszcze sprawa obowiazkowych masek. Przecież kulka może trafić w otwarte usta, dalej do tchawicy i tragedia gotowa. Wybaczcie sarkazm, ale mimo tego, że uważam przestrzeganie zasad bezpieczeństwa jako nadrzędny obowiazek każdego maniaka, to jednak gdzieś jest zdrowy rozsądek. Jeszcze w kwestii szczegółów...czy zatyczka obowiązywałaby także w odniesieniu do bocznych gaziaków znajdujących się w kaburze? Przecież siadając, można spowodować przypadkowy wystrzał i trafić w oko schylającej się właśnie innej osoby. Czy ma to dotyczyć wyłącznie AEG'ów, czy także sprężyn? Staram się zrozumieć intencje Pinky'ego, a jednak nie do końca potrafię. Poduszka powietrzna, pasy bezpieczeństwa są zamontowane istotnie dla zapobiegania nastepstwom wypadków. Podobnie jak bezpiecznik w gunie. Jednak samochód pozostawiony na wzniesieniu, może się stoczyć, bo linka hamulca recznego właśnie pękła, bieg się wykleszczył....Czy w takim razie, prócz standardowych czynności powino sie jeszcze kliny pod koła wkładać? Łaskawi Panowie, zachowajcie pewną granicę rozsądku w swojej zapobiegliwości. Rozumiem, że doświadczenia paintball'istów są większe. Jest jednak jeszcze coś takiego, jak doświadczenie życiowe, które wskazuje, że nie da się zapobiec wszystkim niebezpieczeństwom. Zapewne uznacie, że niedoceniam wagi sprawy. Doceniam, a jakże. W innym przypadku nie poświęciłbym swojego czasu i nie dołożył wysiłku, by powstały jakiekolwiek zasady. Jednak są pewne granice. Tym sposobem każdy zapis można podważyć, wykazać jego niedoskonałość. Za chwilę dojdzie ktoś do wniosku, że jednak dolna granica wieku to 18 lat. Przyznam słuszność i uważam, że byłoby to właściwsze, niż obecne rozwiązanie. Wróćmy zatem na początek drogi i rozważmy wszystkie elementy, mogące nieść ze sobą jakieś zagrożenie. Oczywiście sprawa zatyczek jest błahostką, nie wartą rozstrząsania. Tym jednak sposobem można znaleźć cały szereg spraw, które nie znalazły uregulowania, a są znacznie poważniejsze. Pozdrawiam PS. Jeszcze raz stwierdzam, że nie spotkałem się ze zjawiskiem samowystrzału i uważam, że takie coś mogło być jedynie skutkiem nieuwagi lub braku odpowiedzialności. Quote Link to post Share on other sites
Ripek Posted July 31, 2003 Report Share Posted July 31, 2003 Misiek! ASG nigdy nie jest ani tak popularne, ani tak urazowe jak paintball, nie jest też sportem, a już na pewno nie ekstremalnym. To juz jest dyskusja w nowym wątku. 'Czy ASG jest sportem' - wg. mnie TAK. Ma wszelkie znamiona sportu :) Quote Link to post Share on other sites
GWNh_Kwintyn Posted July 31, 2003 Report Share Posted July 31, 2003 Nie mam zamiaru polemizować, wycofuję zatem moje stwierdzenie. Niepotrzebny kolejny czczy temat. Quote Link to post Share on other sites
PAT_Pinky Posted July 31, 2003 Author Report Share Posted July 31, 2003 Wit nie chodzilo mi o przepis, bo wiem ze takowy trudno by bylo wyegzekwować, chodziło mi o dobry zwyczaj. Moze to glupie ale nie chodzi tylko o dobro czyjes ale takze o nasza odpowiedzialnosc prawna w przypadku wypadku. Chciałem tylko poznać wasze zdanie na ten temat. Mi przydażył sie wypadek, kiedys kichajac zsunął mi sie palec na sput i Bubel dostał kulkę w brzuch :) , jestem mocno roztargniony i chyba zacznę nosić taka zatyczke. Ostatnio własnie podając bez magazynka EAGa koledze straciłem szklankę, przełącznik nie był do konca przesuniety na zabezpieczone, ostro sie przestraszyłem mimo ze to replika tylko jest. Podejrzewam ze kulka musiała zostać w lufie. Z wzgledu mojego totalnego roztrzepania zaczne wyrabiac chyba u siebie taki nawyk. A To czy inni beda sie stosować do tego to osobiscie watpie, zreszta wiekszośc Maniakow nie jest takimi gapami więc mozna sie czuc bezpiecznie raczej. Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted July 31, 2003 Report Share Posted July 31, 2003 Jeśli mam wypowiedzieć swoje zdanie, to uważam, że zamiast wprowadzać nowe zwyczaje i prawa, należ zajać się umacnianiem i egzekwowaniem już istniejących, Jeśli zaś ktoś ma fantazję nosić zatyczkę w lufie, jego Złota AirSoftowa Wolność. Wszak Prawa Kardynalne nam togwarantują! 8) Pozdrawiam KZ Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted August 1, 2003 Report Share Posted August 1, 2003 No to chyba najprosciej bedzie wprowadzic zapis ze po skoczeniu walki i w strefach dla martwych nalezy miec wyjety magazynek. i co to da? w AEGu zostaje minimum jedna kulka ktora mozna wystrzelic (co rowniez mi sie "udalo" np w Janowie w domku"... sa gaziaki ze zbiornikiem gazu w pistolecie a nie w magazynku i po wyjeciu magazynka rowniez mozna oddac jeden strzal, o czym juz ktos pisal... dokladnie jka z bronia palna ;) Jeszcze raz stwierdzam, że nie spotkałem się ze zjawiskiem samowystrzału i uważam, że takie coś mogło być jedynie skutkiem nieuwagi lub braku odpowiedzialności. Ale wlasnie o to chodzi ze niezlaeznie co bedzie przyczyna wystrzalu zatyczka ma ochronic przed jego skutkami. Z zycia wiem ze wlasnie wiekszosc wystrzalow przypadkowych pojawia sie bo uzytkownik: 1) mial palec na spuscie i "mu sie wystrzelilo" 2) nocisnal sobie spust "bo przeciez byl nienaladowany" 3) czysci marker i nacisna zeby przestrzelac "bo i tak nie ma kulek" a jesli bedzie odruch zakladania zatyczki to wlasnie bedzie ona chronila przed takimi wystrzalammi. Oddzilena bajka jest kultura obchodzenia sie z bronia przez maniakow... Szczerze mowiac w tej chwili na to wpadle i zaluje ze nie zaproponowalem dolaczenia tego do prawa ASG... uwazam ze maniacy powinni sobie przyswoic i przestrzegac podstawowych zasad obchodzenia sie z bronia: 1. ZAWSZE traktuj KAŻDĄ broń jak naładowaną, sprawną i gotową do strzału. 2. ZAWSZE kieruj lufę w bezpiecznym kierunku. 3. NIGDY nie kładź palca na spuście, jeżeli nie chcesz strzelać. 4. Trenuj na sucho TYLKO w bezpiecznym miejscu. 5. NIGDY, ale to NIGDY, nie mieszaj prochu z alkoholem. 6. NIGDY nie powstrzymuj się przed upominaniem osób nie przestrzegających zasad bezpieczeństwa w obchodzeniu się z bronią. Jest to skrot zasad - nie wszystkie punkty i skmpresowane do jednego zdania. Tutaj jest pelna wersja... Tak wiem... jest o tym na WMASG i jest w kazdej instrukcji, ale jak widze zachowaine ludzi "w zyciu" to chce sie plakac... na prawde osoby ktore nie klada palca na spuscie sa promilem graczy :( Wit nie chodzilo mi o przepis, bo wiem ze takowy trudno by bylo wyegzekwować, chodziło mi o dobry zwyczaj. tez jestem jak najbardziej za :) Quote Link to post Share on other sites
Wit Posted August 1, 2003 Report Share Posted August 1, 2003 W konkluzji można stwierdzić, że to, przed czym bronimy się od samego początku, czyli nazywanie replik ASG "bronią", nie do końca jest słuszne. Także nazwanie modeli "bronią ASG" nie jest pozbawione słuszności. Proponuję zatem przyjęcie takiego rozwiazania: repliki zasadniczo nie stanowią broni, w rozumieniu narzędzia mogącego spowodować śmierć. Jenakże każdorazowo, kiedy model/replika/zabawka, znajduje się w czyichkolwiek rękach, traktujmy ją jako broń, nie mogącą spowodować śmierci, jednak dotkliwe kalectwo. Zatem należy stosować wszystkie zasady, zacytowane przez NS powyżej. Myślę, że takie podejście zapewni maksymalny stopień bezpieczeństwa. Starajmy się, zarówno "prawo ASG", jak i inne zasady określone w różnych miejscach, a dotyczące bezpieczeństwa w obchodzeniu się z bronią, traktować jako normy zachowania i dążyć by stały się one standardem. Nie ma żadnej dziedziny życia, która byłaby regulowana tylko jednym aktem. Jest wiele przepisów korespondujących. Weźmy z nich wszystkich to, co spowoduje maksymalizację bezpieczeństwa. Zatem, ASG to zabawa, jednak w zakresie bezpieczeństwa, jest to swoista forma zabawy, w której rekwizytami jest "broń ASG" i w tym zakresie nie może do końca byc traktowana zabawowo. Quote Link to post Share on other sites
Guest munlajt Posted August 5, 2003 Report Share Posted August 5, 2003 Z powyższej dyskusji wyraźnie widać że nakaz stosowania zatyczek ma znikome szanse powodzenia. Jednak pytanie, które zadał Pinky jest jaknajbardziej na miejscu. Myślę nawet, że pewnie zaraz po rozpakowaniu pudełka identyczne pytanie zadaje sobie każdy szczęśliwy nabywca nowego AEG'a. Instrukcja zaleca, zatyczka w zestawie jest - to może by zakładać? Z różnych pobudek większość z nas rzuca zatyczkę w kąt i zapomina o kwestii dość szybko. Mój pierwszy AEG nie posiadał zatyczki i bardzo mnie to martwiło. Nawet zacząłem dopasowywać zatyczkę z lufy o nieco mniejszej średnicy, ale dość szybko zanabyłem drugiego AEG'a z bardzo gustowną zatyczką. Używałem jej regularnie na wszystkich strzelankach, z czasem zacząłem ją zakładać tylko na czas transportowania i składowania - teraz nawet nie wiem gdzie leży :?: :cry: Pinky - dzięki za poruszenie tematu i przypomnienie o istotnych zaletach (szeroko już przytoczonych w tym wątku) posiadania zatyczki na lufie. Proponuję, zamiast nakazu, propagowanie mody na posiadanie zatyczki na broni. Jeśli się przyjmie - będziemy o kawałek bardziej bezpieczni, jeśli nie to może od czasu do czasu sam fakt, że ktoś ma na lufie zatyczkę da nam do myślenia i pobudzi leniwą pamięć. Quote Link to post Share on other sites
Khunag Posted November 17, 2003 Report Share Posted November 17, 2003 Uzywanie zatyczek jest moim zdaniem bez sensu z kilku przyczyn: 1.Malo kto ma taka zatyczke 2.BARDZO latwo ja zgubic 3.Czesto nie zapewnia zadnego bezpieczenstwa O co chodzi mi w punkcie trzecim? Otoz testowalem to bezpiecznstwo na kilku gnatach (i to sprezynkach) i czesto zdarzalo sie (zwlaszcza jesli zatyczka nie byla dokladnie wetknieta do konca) ze mozna sobie nia bylo normalnie strzelic na jakies 10 metrow (strzelalo sie jak z tych zabawek na strzalki-ssawki ;)) i nie chcialbym tym dostac w oko. Czy nie duzo latwiej i przyjemniej jest wyciagac magazynek? Jest to notabene bardziej bezpieczne i nie psuje realizmu, nie bedzie tez tak trudne do wprowadzenia wsrod graczy - ja na przyklad lubie sobie wyciagac i wkladac magazynek dla zabawy (fajne uczucie i przyjemny odglos ;)) Quote Link to post Share on other sites
dzikki Posted November 17, 2003 Report Share Posted November 17, 2003 Jaaasne khuang zapominajac, ze jedna kulka prawie zawsze zostaje w srodku ... takze bezpieczenstwo srednie na jeza. Quote Link to post Share on other sites
Khunag Posted November 17, 2003 Report Share Posted November 17, 2003 No tak dziki, musze przyznac Ci racje, ale i tak nie jestem w stanie sobie wyobrazic jak wszyscy biegaja z tymi zatyczkami zakladajac je i sciagajac :? Nie wiem jak z tego wybrnac - ja po dojsciu do strefy po prostu odkladam bezpiecznie skierowana bron i pale sobie szluga, albo ciagne mineralke - dodatkowe uzywanie jakichs zatyczek uwazam za lekkie przewrazliwienie... Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted November 17, 2003 Report Share Posted November 17, 2003 Uzywanie zatyczek jest moim zdaniem bez sensu z kilku przyczyn:1.Malo kto ma taka zatyczke podazajac Twoim tokiem rozumowania to mozna zniesc nakaz zapianania pasow bezpieczenstwa to i producenci mogliby je przestac montowac 2.BARDZO latwo ja zgubic a to nie masz kieszeni? ja zatyczek w paintballu uzywam od paru lat i nie zgubilem ani jednej... 3.Czesto nie zapewnia zadnego bezpieczenstwa O co chodzi mi w punkcie trzecim? Otoz testowalem to bezpiecznstwo na kilku gnatach (i to sprezynkach) i czesto zdarzalo sie (zwlaszcza jesli zatyczka nie byla dokladnie wetknieta do konca) czy nieprawidlowe uzywanie sprzetu ma byc wytlumaczeniem na nieuzywanie go?! ze mozna sobie nia bylo normalnie strzelic na jakies 10 metrow (strzelalo sie jak z tych zabawek na strzalki-ssawki ;)) i nie chcialbym tym dostac w oko. i uwazasz ze taka zatyczka jest ROWNIE niebezpieczna jak niehamowana niczym kulka? Czy nie duzo latwiej i przyjemniej jest wyciagac magazynek? Jest to notabene bardziej bezpieczne i nie psuje realizmu, nie bedzie tez tak trudne do wprowadzenia wsrod graczy - ja na przyklad lubie sobie wyciagac i wkladac magazynek dla zabawy (fajne uczucie i przyjemny odglos ;)) po pierwsze - np. w pistoletach nie widac od razu czy magazynek jedt wyjety czy nie, zatyczke widac od razu i wiadomo ze jest to "bezpieczna" bron po drugie, jak juz zauwazyl dzikki w AEGu zostaje jedna kulka ktora mozna wystrzelic nie jestem w stanie sobie wyobrazic jak wszyscy biegaja z tymi zatyczkami zakladajac je i sciagajac moze masz za malo bujna wyobraznie? ;) nikt przeciez nie wymaga wyjmowania zatyczki tuz przed strzalem, bylyby one zakladane w "dead zone" czyli poza strefa walki ja po dojsciu do strefy po prostu odkladam bezpiecznie skierowana bron odkladasz nierozladowana bron? no ladnie... gratuluje i mozesz zdefiniowac "ezpiecznie skierowana" na laczce czy placyku gdzie wszyscy chodza wszedzie? dodatkowe uzywanie jakichs zatyczek uwazam za lekkie przewrazliwienie rozumiem ze utrate oka uznajesz za mala kontuzje? Quote Link to post Share on other sites
CyberKozA Posted January 19, 2004 Report Share Posted January 19, 2004 Jezu.... Kolejny temat do nabijania postów :D licznik_postów=++licznik_postów Cóż.... ja równierz przychylam się do zdania Wit'a. Używanie zatyczek nie jest dobrym pomysłem. Pamiętajmy o tym że większość z nas stara się odwzorować warunki realnego pola walki właśnie przez ASG. Czy myślicie że żolnierze w Iraku zakładają jakieś zatyczki na broń wkraczając na teren swojwj bazy? Druga jest kwestia przypadkowego wystrzału. Mi się jeszcze coś takiego nie przytrafiło. Gdy schodzę z poligonu (czy to po skończone rozgrywce czy po zaliczonym zgonie), zawsze zabezpieczam broń. Chociażby dlatego że lubię ten dzwięk (podobnie jak przed strzelaniem lubię szrpnąć wajchę przeładowując broń - bez skojażeń). Nowych zawsze uczę zasad bezpieczeństwa. Później stawiam na głowie kilka pań lekkich obyczajów i człowieczek uczy się zabezpieczać broń. Do tej pory (czyli przez dwa lata) nie widziałem żeby broń sama wystrzliła. Przypadkowy wystrzał uważam za mit, który trzeba obalić. Wystrzał może nastąpić jedynie pod wpływem świadomego obciągnięcia języka spustowego lub nieuważnego i nieodpowiedzialnego posługiwania się bronią (względnie repliką). A osoby niedopowiedzialne należy szybko uczyć odpowiedzialności lub odsuwać od rozgrywek. Wszak stanowią oni zagrożenie nie tylko dla swojej osoby (pal licho - jak chcą to mogą sobie nawet głowę piłą motorową obciąć : patrz nagrody Darwina) ale też dla innych graczy i maniaków ASG. BTW: czy markery mają jakieś bezpieczniki? Nie jestem pewny ale wydaje mi się że nie. Jeżeli się mylę to mnie poprawcie. Quote Link to post Share on other sites
Frugo Posted January 19, 2004 Report Share Posted January 19, 2004 temat dla mnie nie istniejacy ale cyber koza pisze ze jemu sie to nie przydazylo - powiedz to kolesiowi ktory przy nas na wedrzynie dostal z 500fps prosto w jajka z .... tu uwaga ..... moze pol metra :-) Quote Link to post Share on other sites
CyberKozA Posted January 19, 2004 Report Share Posted January 19, 2004 Frugo: po pierwsze .... może napiszesz coś więcej? Ja też dostałem w jajka na poligonie i nie robię z tego afery ... Może się powtarzam ale: "osoby niedopowiedzialne należy szybko uczyć odpowiedzialności lub odsuwać od rozgrywek" Nie widzę innej możliwości niż brak odpowiedzialności ze strony osoby z której broni padł strzał. Uwaga użytkownika broni powinna być tym większa ze wzgledu na moc broni jaką posiada. Btw: Jakoś nie widziałem żebyś ty używał zatyczek... Z góry zaznaczam że strzelaliśmy razem tylko jeden raz. EDIT: jeżeli temat dla ciebie nie istnieje to po co sie wypowiadasz? Quote Link to post Share on other sites
Chopin Posted January 19, 2004 Report Share Posted January 19, 2004 int licznik_postow=1000; licznik_postów++; Ech...a ja uważam że zatyczki to dobry pomysł. Z dwoch powodów: 1) przypadkowy wystrzał się zdarza. wiem, sam się postrzeliłem z gaziaka w głowę (nagrody darwina rules :roll: ) wole dostać zatyczką w oko niż kulką. 2) założenie zatyczki jest niezłym pomysłemw wypadku trupów. Ma zatyczkę, wiadomo, sztywny. Nie ma zatyczki- serią mu! Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
Chochla Posted January 19, 2004 Report Share Posted January 19, 2004 Jezu.... Kolejny temat do nabijania postów :Dlicznik_postów=++licznik_postów look who's talking? Pamiętajmy o tym że większość z nas stara się odwzorować warunki realnego pola walki właśnie przez ASG. Czy myślicie że żolnierze w Iraku zakładają jakieś zatyczki na broń wkraczając na teren swojwj bazy? bravo, bravo, bravissimo! nie chce byc niegrzeczny ale tym stwierdzeniem udowodniles kolego ze nie masz bladego pojecia na jaki temat toczy/toczyla sie ta dyskusja. zasady postepowania w strefie dzialan wojennych chcesz przenosici do naszego hobby? powodzenia w zyciu zycze. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.