Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Zależy co rozumiesz za realistyczne.

 

z mojej kolekcji wojennych na Playstation 2 mogę polecić:

 

syphon filter: omega strain - zajebiście dużo narzędzi mordu... niestety nie mają oryginalnych nazw... postać którą gramy jest tworzona od podstaw wedle naszych wymagań, w miarę postępów w grze odblokowujemy nowe oporządzenie (bez wpływu na performance postaci), ubiory, czy nawet wzory maskowania na twarzy (jak ktos zapragnie grac kobitką, to się bedzie mógł umalować) czy nawet fryzury :)

Można uznać tą grę za realistyczną jeżeli gra się tak, jak twórcy zaplanowali. Przy odpowiedniej broni (H&K G8) i wykorzystywaniu tricku z celowaniem, gra zamienia się w dziecinadę. Aha - gra ma system nagród za wykonywanie celów misji, umiejętne skradanie, itp. - dostajemy za to wszystko nowe bronie - niestety do osiągnięcia niektórych potrzebna jest gra w trybie online, którego niestety nie mogę sprawdzić.

 

Killzone - jeden z lepszych fps na PS2. Od razu napiszę, że osadzony w dalekiej przyszłości. Ogólne klimaty jak z gier typu MoH (jest nawet lądowanie na plaży, ale to my tutaj prażymy do desantu) czy Cod, tylko że w realiach świata S-F. Świetnie zrobione spluwy - mimo że wszystkie powstały w wyobraźni twórców gry, to ma się wrażenie, że coś takiego mogłoby działać bez problemu.

 

Cold Winter - fps, który jest odrobinę podobny do Soldier of Fortune 1. Pod względem brutalności. Gra obfituje w krwawe sceny, dużo realistycznie oddanych broni. Jeżeli komuś nie przeszkadza duża odporność głównego bohatera - można ją uznać za dość realistyczną.

 

SOCOM II - coś jak Counter Strike na konsole. Trochę inaczej się gra, ale autorzy fajnie podeszli do tematu. Może tylko denerwujące są "chicken wings" w wykonaniu grupy komandosów, którymi kierujemy.

 

w ghost recony i rainbow sixa na PS2 nie grałem, a mgs nie uważam za realistyczny.

Link to post
Share on other sites

Killzone - jeden z lepszych fps na PS2. Od razu napiszę, że osadzony w dalekiej przyszłości. Ogólne klimaty jak z gier typu MoH (jest nawet lądowanie na plaży, ale to my tutaj prażymy do desantu) czy Cod, tylko że w realiach świata S-F. Świetnie zrobione spluwy - mimo że wszystkie powstały w wyobraźni twórców gry, to ma się wrażenie, że coś takiego mogłoby działać bez problemu.

Nie grałem więc postanowiłem, że zagram i muszę przyznać z ulgą, iż warto było. Co do broni to niektóre oparte na istniejących jeśli chodzi o wygląd np magazynki z Calico, ciężki karabin Hellghast'ów bazuje na MG-cie drugowojennej itp. Ogólnie przyjemnie pokazana ich obsługa, zmiana magazynków - ad plus. Wszystko to smaczki. Oczywiście reszta to radosna łupanina, ale na PS2 nie można oczekiwać niczego innego - co ze smutkiem zrozumiałem po jakimś czasie dopiero.

Link to post
Share on other sites

Jeśli chodzi o KillZone, to cieniutki jest. Nie wciągnęła mnie, jest strasznie sztywna. Ale to jest moje zdanie.

Za to Black jest całkiem, całkiem. Gdyby twórcy dodali kilka rzeczy, np. wychylanie się zza ścian, czołganie itp, to gra byłaby nieziemska, ale pomimo tych braków mogę ją polecić z czystym sumieniem.

MGS- gralem w 1 i 2, dla mnie bomba. Ludzie specjalnie kupują konsole, żeby zagrać w to cudo.

Link to post
Share on other sites

Dla mnie i Black i Killzone to napierdzielanki. Zasada jest jedna - zastrzelić zanim nas zastrzelą. Proste jak budowa cepa. Dla mnie dobra chwila relaksu po pracy, kiedy nic mi się nie chce i lubię zagrać do kotleta.

Link to post
Share on other sites

Ja, gdy mam chwilę czasu i nie wiem w co sobie pyknąć, to nie biorę RE4, MGS'a czy Final Fantasy tylko właśnie Black, albo Burnouta. Criterion robi gry bardzo nasączone akcją, i tyle ;)

 

Dziś wyłapałem jeszcze jeden paproch w blacku - podczas tych animacji spluwek w menu pojawia się mp5, ręka, która go obsługuje oddaje pojedynczy strzał a potem przełącza na full-auto i oddaje serię. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby przełączanie na full-auto nie odbywało się z pozycji zabezpieczonej ;)

 

A w Killzonie rządzi możliwość przypierniczenia kolbą helghastom. Nie żadne biedne animacje machnięcia spluwką, lecz np. dwa szybkie ciosy karabinem, czy napierniczanie gościa pistoletem po łbie :) że o nożu nie wspomnę.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

--------------------------

Mission 8: Spetriniv Gulag

--------------------------

 

BMs: 1) Room before courtyard fight.

2) Inside first huge hall, room on the right wall.

3) Right before the wooden platforms, the machine gun bloke's bunker.

4) In the final fight, on the left platform opposite yours.

 

Intel: 1) Right at the start of the level, after the first Shotgun Man, at the

base of the stairs.

2) At the end of the corridor after these stairs.

3) At the top of some stairs as you make your way through the first

building to the roof.

4) Inside first huge hall, right at the end, on the right of the

archway.

5) Inside the series of tunnels, right after the first guy you meet.

6) After taking out the two machine gun blokes, from the train, head

down the left path into a room before the steel pillar room fight.

7) On a rock in a room at the end of the platform running across the

steel pillar room.

8) With the RPG before the two machine gun blokes who see your feet

before you see them.

9) Inside the room with the two machine gun blokes who see your feet

before you see them.

10) Inside right hand room of your platform during the final fight.

 

Recon: 1) Before the series of tunnels, after the few machine gun blokes, the

left room.

 

Armament: 1) Sniper Rifle located in the first building, before going down into

the courtyard. It's by a window and is used to take out the

machine gun and the RPG.

Link to post
Share on other sites

może i da się w blacka pograć dla wygrzewu, ale jak przechodziłem go na poważnie, robiłem to bardzo powoli... Jedna misja 3-5h. Tak jak pisał maxavelli, jakiś czas temu oduczyłem się automatycznego wyboru easy.

Gra ma dużo fajnych animacji i smaczków, jakkolwiek rzecz która mnie najbardziej w niej zdenerwowała, to to, że kupując ją oczekiwałem czegoś więcej niż, że tak to nazwę, jednego "campaign settingu". Była zdecydowanie za krótka, dlatego żałowałem trochę wydanych na nią pieniędzy gdy skończyła się po 2 dniach grania...

i co to w ogóle jest? Czeczenia? (grozny bridge:D) czy może jakaś republika nadbałtycka (miałem w którymś momencie takie skojarzenia :D).

Świetnie wykonany level to Aleja Snajperów. Te doły pełne złomu mają dla mnie niezły klimat. :-)

 

A propo - spędziłem długie godziny kłócąc się z kumplem nałogowym graczem sieciowym (ja uważam że do grania jest konsola i na kompie nie gram w ogóle, chyba że w jakieś strategie), o FPP na pececie i konsoli. No i przyjąłem takie stanowisko, że pad jest fajnieszy do takich gier niż myszka, bo oddaje fakt że z normalnej broni celuje się trudniej niż najechanie na cel kursorem. Nie wiem. Co sądzicie?

Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...