Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Kilka pytań


Recommended Posts

HEJ raczj SPOTTER zajmuje się zabezpieczaniem strzelca który uwagę skupia na celu,

nie jest mięsem armatnim i nie ginie, jak wpadają to razem.

Celem snajperów podczas konfliktów jest likwidowanie kluczowych osób w szeregach przeciwnika zabijając dowódców lub radiooperatorów, dlatego na polu walki zabronione jest salutowanie do przełoŻonego to tak jak bym wskazał mu cel. Pozdrawiam.8-)

Link to post
Share on other sites
  • Replies 86
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja tam nie wiem jak z ta przeszłością.. kiedyś łuki nie pozwalały za bardzo na to żeby spotter się przydawał snajperowi.. może jak weszły kusze to trochę się zmieniła sytuacja... :mrgreen:

 

Siułek może w przesżłości dlatego nie zabierano za często ze soba spottera bo po prostu trzeba było trochę czasu żeby wypracować tego rodzaju "taktykę" i stworzyć "pary" snajperskie. Więc nie widzę w takim podejściu ładnych latek temu nic "dziwnego" poprostu początek ewolucji pewnego pomysłu i sposobu walki...

Link to post
Share on other sites
  • 1 year later...
  • 2 months later...
  • 4 months later...

pary snajperskie używane były już na II WŚ ale niestety po wojnie 'zagubił' sie program szkolenia snajperów, wiec na wojnę Wietnamska "napisano' nowy gdzie spotterzy byli już prawie codziennością. Do stałego programu snajperskiego szkolenia pary snajper-spotter weszły dopiero na wojnę w zatoce pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...

M16, 16A1, M16A2, M16A3, M16A4... O ile mi wiadomo to już M16A2 było uważane za karabin "tak celny, jak celnie strzela trzymający go w rekach strzelec". Czyli teoretycznie po zamontowaniu optyki można by przyjąć, że za karabin strzelca wyborowego mógłby "robić'. Czyli mógłby "obsługiwać" skuteczniej cele na odległościach powiedzmy 300-600 metrów. Tyle w realu.

 

W ersofcie teoretycznie możesz z każdej repliki zrobic "snajperkę" a dokładniej replikę o osiągach plasujących ją w grupie snajperek. I będzie to tak samo opłacalne jak każda inna replika "snajperksa". Czyli replika za kilkaset złotych i do tego wymiana bebechów i nie tylko za jakieś 2-3 tysie. Czy to się opłaca? Nie wiem ja już mam swoją "snajperkę" i nie muszę się nad tym zastanwiać ;)

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...