Szwed_ Posted March 4, 2007 Report Share Posted March 4, 2007 Na wypadek wypadku. http://www.cs.amedd.army.mil/courses/cats/cats2a/index.html Quote Link to post Share on other sites
Lechu2K Posted March 8, 2007 Report Share Posted March 8, 2007 No nie zgodzę się z tobą że to "zamiast opaski uciskowej", gdyż jest to tylko i wyłącznie zmodyfikowana opaska uciskowa. Jest opaska, jest patyk do zaciskania, oprócz tego dodane jest jakaś klamerka do podtrzymywania "patyka". Hamerykańce zawsze muszą wszystko maksymalnie uprościć :). Quote Link to post Share on other sites
Szwed_ Posted March 8, 2007 Author Report Share Posted March 8, 2007 No nie zgodzę się z tobą że to "zamiast opaski uciskowej", gdyż jest to tylko i wyłącznie zmodyfikowana opaska uciskowa. Jest opaska, jest patyk do zaciskania, oprócz tego dodane jest jakaś klamerka do podtrzymywania "patyka". Hamerykańce zawsze muszą wszystko maksymalnie uprościć :). W zupełności masz rację :) Quote Link to post Share on other sites
Szaszłyk Posted March 8, 2007 Report Share Posted March 8, 2007 Mam to coś, za kilka dni wrzucę fotki jeśli ktoś sobie życzy. Quote Link to post Share on other sites
Szwed_ Posted March 8, 2007 Author Report Share Posted March 8, 2007 Mam to coś, za kilka dni wrzucę fotki jeśli ktoś sobie życzy. Ja sobie życzę ! :) Quote Link to post Share on other sites
Thad Posted March 9, 2007 Report Share Posted March 9, 2007 Wynalazek fajny, ale ja tam mam nadzieję, że nigdy takiego i jemu podobnych używać nie będę musiał :) Quote Link to post Share on other sites
homikowaty Posted May 1, 2007 Report Share Posted May 1, 2007 Amerykański wynalazek? No to chwała amerykańskim wynalazcom, pionierom myśli nowoczesnej i twórczym projektantom... Tak się składa, że niedawno, dostałem od dziadka, odgrzebaną z odmętów piwnicy dość starą i dobrze zachowaną, wojskową apteczkę... Pośród niezliczonej ilości opatrunków osobistych, było również, zafoliowane, bliżej nieznane mi coś... Był to łączący się w kilku miejscach, szwami lub metalowymi sprzączkami kawałek materiału z drewnianym patyczkiem... Dopiero dziadek objaśnił mi jak to ustrojstwo działa... (a działa dokładnie, identycznie, tak samo jak pionierski wynalazek amerykanów- no może poza rzepem którego u mnie niema- tutaj wystarczy pociągnąć i samo się zaciąga na klamerce, bez użycia rzepa) działanie jest proste, wkładasz pożądaną kończynę, ciągniesz za jedynkę, kręcisz dwójką i po zakręceniu wkładasz w trójkę... należy pamiętać o napisaniu na opasce godzinę założenia Quote Link to post Share on other sites
Rupi Posted May 2, 2007 Report Share Posted May 2, 2007 W/w stuff nadaje sie do zastosowania jedynie w przypadku braku kończyny jeśli ktoś z kolegów nie zauwazył. Ciężko mi wyobrazić sobie takie obrażenia na strzelance airsoftowej. Z tego co mi wiadomo opasek obecnie uciskowych nie stosuje sie. Krwawienia hamujemy poprzez nałożenie jałowego opatrunku. w przypadku nasiąkania/przesiąkania nakładamy kolejna warstwę. Niewłaściwie stosowana opaska uciskowa prowadzi do martwicy i konieczności amputacji kończyny. Quote Link to post Share on other sites
homikowaty Posted May 5, 2007 Report Share Posted May 5, 2007 W/w stuff nadaje sie do zastosowania jedynie w przypadku braku kończyny jeśli ktoś z kolegów nie zauwazył. Między innymi... Użycie opasek określa Europejska Rada Resuscytacji i jest to: wypadek masowy, zmiażdżenie i amputacja. Z tego co mi wiadomo opasek obecnie uciskowych nie stosuje sie. owszem stosuje się... a Kolega FotoSniper pokazał że są nadal udoskonalane. Niewłaściwie stosowana opaska uciskowa prowadzi do martwicy i konieczności amputacji kończyny. Tu masz rację... dlatego cieszę się że coraz więcej osób wybiera się na kursy organizowane przez różne organizacje jak np. PCK i po ukończeniu takowych jako tako, mniej więcej, wie jak to zrobić, z drugiej strony, często jest to wiedza niewystarczająca... A tak przy okazji, jak u Kolegów wygląda sprawa pomocy przed medycznej? Jak jest w waszych ekipach? Quote Link to post Share on other sites
Rupi Posted May 13, 2007 Report Share Posted May 13, 2007 Kolego homikowaty proszę nie pleść bzdur i nie wprowadzać kolegów w błąd, zainteresować sie tematem zamiast pierd..ć bez sensu! Opasek uciskowych dla potrzeb ratownictwa nie stosuje się. Ew w drodze wyjątku jeśli jest to amputacja urazowa (urwało/odcięło rękę/nogę). Wówczas opaska powinna mieć min 5 cm szerokości i założona jest w bezpośredniej bliskości kikuta. Na masywnie krwawiące rany nakładamy jałowy opatrunek uciskowy (a nie opaskę!- proszę nie mylić) Rany nie przemywamy, nie usuwamy ciał obcych, nie dotykamy niczym niejałowym. Opatrunku raz założonego nie ściągamy. Przesiąkające opatrunki zaopatrujemy następnymi zakładanymi na już istniejące. Dobrze jeśli opatrunek jest założony na większy obszar ciała(bandaż lepiej rozwinąć niż dociskać rolkę -mniejsze zniszczenia tkanek). Hamerykańce stosują nieco bardziej wyszukane metody. W skład IFAK wchodzi taki stuff->opatrunek proszkowy Nie jest bez wad ale na polu walki jak dla mnie rewelacja. Quote Link to post Share on other sites
homikowaty Posted May 15, 2007 Report Share Posted May 15, 2007 Kolego homikowaty proszę (...) nie wprowadzać kolegów w błąd (...) Pokaż mi choć jedno zdanie w mojej wypowiedzi, którym mogłem kogokolwiek wprowadzić w błąd. Na szczęście odkryłeś że opasek się nie stosuje, CHYBA że się je stosuje: Opasek uciskowych dla potrzeb ratownictwa nie stosuje się. Ew w drodze wyjątku jeśli jest to amputacja urazowa A może chodzi o to, że w wyniku amputacji urazowej zakładając komuś opaskę, nie robisz tego dla ,,potrzeb ratownictwa” tylko dla własnego widzimisie? No, ale skoro prosiłeś: (...)proszę nie pleść bzdur i nie (..) pierd..ć bez sensu! to obiecuję, że ja już nie będę... Jak Cię proszę... nie odpowiadaj na tego posta, chyba że za punkt honoru postawisz sobie publiczne odkrzyczenie na niego... jakbyś jednak chciał się tylko pokłócić, to pisz na pw. Quote Link to post Share on other sites
barbie Posted May 29, 2007 Report Share Posted May 29, 2007 Jak CI zmiażdży kończynę to też sie używa. Quote Link to post Share on other sites
moron Posted May 29, 2007 Report Share Posted May 29, 2007 A tak przy okazji, jak u Kolegów wygląda sprawa pomocy przed medycznej?Jak jest w waszych ekipach? do malych ran polecam medicomp (gesto pleciona gaza) i ocenisept (bezbarwny i bezwonny plyn do dezynfekcji, nawet nie boli a wybija wszystko - nawet wzw i inne hify) jesli chodzi o tamowanie to mam odpowiednik tego proszku tylko z ukrainy - nazywa sie to gubka i jest zrobione z plazmy krwi wyglada jak male brazowe szescianiki efekt taki sam jak przy proszku do tamowania ostrego krwawienia mam tez Spongostan Special - (specjalna gaza opatrunkowa) niestety ma termin waznosci okolo roku a kosztuje jakies 50pln :/ Kolego homikowaty proszę nie pleść bzdur i nie wprowadzać kolegów w błąd, zainteresować sie tematem zamiast pierd..ć bez sensu! przepraszam bardzo ale on podal podstawe prawna uzycia opasek a ty powiedziales ze gada glupoty po czym napisales to samo co on... czytaj ze zrozumieniem :) poza tym wg mnie nie zawsze jest pod rĘkĄ odpowiednia ilosc jalowych opatrunkow i chyba lepiej wybrac mniejsze zlo (zakladam ze jest naprawde zle) w postaci opaski uciskowej ktora mozna prowizorycznie zrobic najwazniejsze to chyba nie pogorszyc stanu i doczekac przyjazdu karetki z zywym kolega... Quote Link to post Share on other sites
qwmx Posted June 5, 2007 Report Share Posted June 5, 2007 przepraszam bardzo ale on podal podstawe prawna uzycia opasek Podstawę prawną? Z tego co wiem prawo mówi iż należy udzielić pomocy, a nie określa sposobów jej udzielania. Mylisz prawo z prawidłowymi zasadami udzielania pomocy. Opaskę uciskową stosuje się w wypadku zmiażdżeń lub amputacji urazowej. poza tym wg mnie nie zawsze jest pod reko odpowiednia ilosc jalowych opatrunkow To zrywasz z siebie swój nowiutki mundur, przemycony ze Stanów, drzerz go na ścierki i używasz jak gazików. Ryzyko zakażenia jest mniej istotne niż ryzyko wykrwawienia się. Quote Link to post Share on other sites
Ventilatorr Posted January 11, 2008 Report Share Posted January 11, 2008 do malych ran polecam medicomp (gesto pleciona gaza) i ocenisept (bezbarwny i bezwonny plyn do dezynfekcji, nawet nie boli a wybija wszystko - nawet wzw i inne hify) Faktycznie bardzo dobra alternatywa. Tylko nazywa sie OCTENISEPT. Gdyby ktoś chciał nabyć.. Quote Link to post Share on other sites
kydrys Posted January 12, 2008 Report Share Posted January 12, 2008 http://www.allegro.pl/item296510635_octeni...onaly_ulga.html Czy to jest to samo co ten wasz OCTENISEPT? :P Bo tu jest napisane, że jest w sprayu. Quote Link to post Share on other sites
Ventilatorr Posted January 12, 2008 Report Share Posted January 12, 2008 (edited) Tak, to ten sam produkt. Niezłe. :lol: To tylko świadczy o tym, jak bardzo delikatny, i kompletnie nie piekący jest. pozdr. Edited January 12, 2008 by Ventilatorr Quote Link to post Share on other sites
kondi2002 Posted February 26, 2008 Report Share Posted February 26, 2008 To ja może również dodam coś od siebie. Rupi ma rację, opaska uciskowa używana jest tylko i wyłącznie w wypadku urwania kończyny. Tak przynajmniej stanowi obecne prawo. Co do krwotoków, oprócz opatrunku uciskowego można zastosować ucisk np. palcem na tętnicę tudzież założenie zwykłego paska od spodni w odpowiedniej odległości od rany. Quote Link to post Share on other sites
kulkago Posted February 26, 2008 Report Share Posted February 26, 2008 Na masywnie krwawiące rany nakładamy jałowy opatrunek uciskowy (a nie opaskę!- proszę nie mylić) Rany nie przemywamy, nie usuwamy ciał obcych, nie dotykamy niczym niejałowym. Opatrunku raz założonego nie ściągamy. Przesiąkające opatrunki zaopatrujemy następnymi zakładanymi na już istniejące. Zgadzam się z przedmówcą. Popieram wypowiedź swoim doswiadczeniem. Opatrunek uciskowy po nasiąknięciu krwią działa jak tampon, zamyka krwawiące naczynia. Po drugie jeżeli założymy opaskę uciskową przy krwawieniu ze zranionej żyły to zwiększy się nam wypływ krwi z rany. A przy urazie dużych naczyn tętniczych (np. udowa) to zakładamy opatrunek uciskowy, sami uciskamy ręką to miejsce i pędząc z prędkością światła do szpitala modlimy się aby kolega się nie wykrwawił. Quote Link to post Share on other sites
SebaSoltys Posted February 27, 2008 Report Share Posted February 27, 2008 W polskim prawie na razie nie ma wzmianki o standardach postępowania medycznego zarówno odnośnie diagnostyki jak i leczenia. Każdorazowo , w przypadku wątpliwości czy lekarz postąpił właściwie, sprawę ocenia sąd lekarski. Co do pomocy przedlekarskiej wydaję mi się że sprawę ocenia biegły sądowy. Wynika to z sytuacji iż podstawy prawne opisują tylko kto i w jakich okolicznościach musi udzielić pomocy oraz jaki ma być zakres tej pomocy. Na razie doczekaliśmy się tylko wytycznych a i to tylko w niektórych sytuacjach (chlubnym wyjątkiem jest właśnie medycyna ratunkowa). Wytyczne te są w istocie zaleceniami i są wynikiem obserwacji skuteczności danego sposobu postępowania w określonej sytuacji (stąd wytyczne te cały czas zmieniają się i będą się zmieniać nadal). Nie można być pociągniętym do odpowiedzialności za postepowanie niezgodne z wytycznymi (pomijam dość złożone i kontrowersyjne zagadnienia tzw. błędu medycznego ) - w każdym bądź razie nie ma to znaczenia przy pierwszej pomocy udzielanej przez osobę bez wykształcenia medycznego. Zupełnie inną sprawą jest to że warto znać te wytyczne (mam na myśli głównie te zatwiedzone przez Krajową Radę Resuscytacji) jako że znakomicie ułatwiają właściwe posŧepowanie skupiając się na takim działaniu które ma istotne znaczenie dla życia poszkodowanego (walcząć jednocześnie z mitem że pierwsza pomoc jest zagadnieniem przekraczającym możliwość pojmowania dla przeciętnego zjadacza chleba). Co do głównego wątku - w sytuacji gdy nie ma możliwości zatamowania masywnego krwawienia (z kończyny) i pozostałe możliwości (ograniczone wiedzą bądż zapleczem sprzętowym) zostały wyczerpane to opaska uciskowa pozostaje jedyną szansą uratowania życia i zadawanie pytania o legalność takiego postepowania (zwłaszcza w odniesieniu do pierwszej części mojej wypowiedzi) jest ,moim zdaniem, pozbawione sensu. Quote Link to post Share on other sites
kulkago Posted February 27, 2008 Report Share Posted February 27, 2008 Oczywiście, że jak ktoś założy opaskę uciskową, bo nie miał nic innego do zatamawania krwawienia to nie będzię pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Ludzie niosąc pomoc poszkodowanym zakładają różnego typu "opaski":pasek od spodni, koszula, kawałek szmaty. Jednak jeśli już założymy taką opaskę uciskową to przynajmniej niech ktoś zapiszę godziną jej założenia. Quote Link to post Share on other sites
kondi2002 Posted February 27, 2008 Report Share Posted February 27, 2008 Prowizoryczne "opaski", różnią się jednak od tej znajdującej się chociażby w apteczce - stopniem nacisku (sporo mniejszy), co jest kluczową sprawą. Tak więc znacznie osłabiają przepływ krwi, nie tamując go. Odnosząc się do mojego poprzedniego postu, nie chodziło mi o sytuację, że jesteśmy postawieni pod ścianą, myślałem raczej o świadomym wyborze pomiędzy opatrunkiem a opaską. Quote Link to post Share on other sites
SebaSoltys Posted February 29, 2008 Report Share Posted February 29, 2008 Moim zdaniem świadomy wybór między opatrunkiem usciskowym a opaską uciskową oznacza że opatrunek stosujemy przy każdym krwawieniu a opaskę tylko wtedy gdy inne metody zatamowania krwotoku nie dają zadawalających rezultatów (czyli grozi poszkodowanemu śmierć związaną z wykrwawieniem). Nie bez przyczyny stosowanie opasek jest uwzględnione w wyjątkowych sytuacjach - albo gdy krwotok jest trudny do opanowania z założenia (przy amputacji kończyny, masywnym zmiażdzeniu) lub gdy istnieje deficyt środków (ludzkich i sprzętowych) do właściwego postępowania z urazami (katastrofy z dużą liczbą poszkodowanych). Powikłania stosowania bowiem opaski uciskowej (choćby martwica tkanek za miejscem ucisku ) są do przyjęcia w ogólnym bilansie uratowania życia. Pamiętać przy tym trzeba że przy masywnym krwotoku bezwzględna ilość straconej krwi może być względnie mała a i tak może to doprowadzić do śmierci ze względu na rozwijający się wstrząs hipowolemiczny (czyli innymi słowy w takiej sytuacji mamy mało czasu na podejmowanie właściwych wyborów) Quote Link to post Share on other sites
Churchill_MD Posted April 8, 2008 Report Share Posted April 8, 2008 Dobra... gadka szmatka... zostawmy kwestie prawne... Praktyka: CAT - dobrze się sprawdza na kończynach górnych (chociaż jak trafisz na kogoś z dużą łapą to nie powstrzymasz tym krwotoku) Praktycznie nie działa na kończynach dolnych... Ten "patyk" w CAT'cie dość łatwo się łamie (dość łatwo - nie znaczy że łatwo) - trzeba to wziąć pod uwagę. Podobno mają wymyśleć coś mocniejszego... Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.