Spirit Posted November 6, 2007 Report Share Posted November 6, 2007 Jedno pytanko... Czy ma ktoś Athlona 3200xp? Na razie mam athlona 2000xp i niestety nie da przyjemnie grać, zawiechy, lokacje ładują się nieprzyzwoicie długo (rekord to 9 min!!!)... Dlatego mam zamiar kupić 3200, ale muszę się dowiedzieć czy gra też tak świruje na tym procku. Pozdrawiam Spirit Quote Link to post Share on other sites
SHOGUN_YAMATO Posted November 9, 2007 Report Share Posted November 9, 2007 Daj sobie spokój z takim prockiem (chyba, że nie masz większiej kasy). Jak pisałem mam Althola XP 64 3000+ i gra chodzi płynnie na średnich ustawieniach, chociaż 2 GB ramu się przydają bo na samym początku wczytania lokacji gra potrafi trochę przycinać (ale od czego jest aktywna pausa :P). Quote Link to post Share on other sites
temohab Posted November 9, 2007 Report Share Posted November 9, 2007 Uffff... Przedwczoraj skończyłem Wiedźmina To zaczynaj od nowa :D W zależności od dokonanych przez Ciebie wyborów podczas gry, ma ona trzy różne zakończenia - ja staram się właśnie poznać drugie :D Quote Link to post Share on other sites
mosiek Posted November 9, 2007 Report Share Posted November 9, 2007 Zakończenie jest to samo, różnica jest w ostatnich dialogach. A grać drugi raz zacząłem chwilę po ostatnim filmiku ;). Teraz mam zamiar przejść ja będąc po stronie nie-ludzi. Quote Link to post Share on other sites
temohab Posted November 9, 2007 Report Share Posted November 9, 2007 O a być może bo do drugiego jeszcze nie dojechałem :D Quote Link to post Share on other sites
Bond<007> Posted November 9, 2007 Report Share Posted November 9, 2007 Gra rzeczywiście fajna. Chodzi mi na średnio-niskich ze sprzętem Athlon 3000+ 64, radek x800 gto o/c 512, giga ramu. Smaczków jest dużo (np. by Geralt: "...prawie robi wielką różnicę...") ;-) . Dla mnie: 10 z minusem za brzydkie menu i dlugie doczytywanie. Quote Link to post Share on other sites
PauLLesnik Posted November 10, 2007 Report Share Posted November 10, 2007 Chociaz (wstyd sie przyznac) nie czytalem do tej pory Sapkowskiego (czas chyba nadrobic zaleglosci) to na gre oczekiwalem rownie niecierpliwie do tego stopnia ze nie sprawdzajac czy jest ona juz w sklepach w Eire kupilem ja przez net i wtopilem troche kasy ale tak to juz jest. Gra wciaga mnie na maksa odstawilem dla niej LOTROnline (a przynajmniej na jakis czas) Staram sie grac jak najwiecej i jak najmniej zarazem zeby sie nia cieszyc jak najdluzej, ale skoro mowicie ze jest pare zakonczen to chyba przyspiesze tempa mam jaj juz 2 tygodnie i dopiero co zaczolem rozdzial 3. Tak przy okazji mam wersje anglojezyczna, az mam ochote porownac cenzure polska z angielska, jesli chodzi o slownictwo to nie ma przebacz jada po bandzie ostro, jesli natomiast chodzi o scenki erotyczne to ograniczono je do delikatnie rozmazanych kilkusekundowych urywkow zakonczonych zaslonieciem ekranu przez karte postaci. Jak to wyglada w polskiej wersji? Slyszalem ze amerykanska wersja jest najbardziej ocenzurowana. Quote Link to post Share on other sites
Westie Posted November 10, 2007 Report Share Posted November 10, 2007 Tak przy okazji mam wersje anglojezyczna, az mam ochote porownac cenzure polska z angielska, jesli chodzi o slownictwo to nie ma przebacz jada po bandzie ostro, jesli natomiast chodzi o scenki erotyczne to ograniczono je do delikatnie rozmazanych kilkusekundowych urywkow zakonczonych zaslonieciem ekranu przez karte postaci. Jak to wyglada w polskiej wersji?Scenki erotyczne u mnie wyglądają tak samo, z tego co czytałem w necie (fragmenty), angielskie dialogi są skrócone i uproszczone. Nie ma kilku ważnych odniesień do twórczości Sapka. Quote Link to post Share on other sites
Chochla Posted November 11, 2007 Report Share Posted November 11, 2007 Ja tam właśnie wróciłem do sagi Sapkowskiego. Dotarło do mnie że czytałem to będąc w szkole podstawowej. Az tak mlody to Szczepan nie jestes, nie klam. :) bo we wtorek mam oddać magisterke co sprawiło że odstawiłem grę. Tu tez nie lzyj, wszyscy w grupie juz wiedza, ze znalazles wygodna i dlugofalowa wymowke coby w lykendy na poligon nie jezdzic. :) A zeby nie bylo oftopowo to po sprawdzeniu wymagan, doszedlem do smutnego wniosku, ze jedyna plytka z gry, ktora pojdzie na moim kompie to... plytka z muzyka :) Quote Link to post Share on other sites
temohab Posted November 11, 2007 Report Share Posted November 11, 2007 Chochla: eeeee jeszcze ta z materiałami dodatkowymi powinna Ci odpalić ;) Momentami nawala w grze jeszcze patchfinding ale to w momencie sterowania myszką (z kursorem strzałki). Zacinka jak dotąd wyłącznie jedna gdy musiałem upić Geralta bo nie mogłem się ruszyć). Kilka miejsc gdzie rosną różne "ziółka" a ciężko je zebrać (klikanie kilkanaście razy w tą samą roślinkę, np w Wyzimie Klasztornej przez szpitalem). Póki co tyle, gra wciąż jednak w moim odczuciu GENIALNA :) Quote Link to post Share on other sites
Szczep Posted November 11, 2007 Author Report Share Posted November 11, 2007 Chochla, tetryku takie niestety są fakty. Jedyna niemłoda osoba w tym gronie to TY :wink: :wink: :wink: A co do wymówek to jak Tam budowa domu :P ? Zeby nie było że offtop. Powstaje dodatek i wypuszczone mają być narzędzia modderskie także wiedzmiń pożyje jeszcze troche w twórczości fanów. Quote Link to post Share on other sites
temohab Posted November 11, 2007 Report Share Posted November 11, 2007 A może dysponujesz jakimiś przeciekami co do pomysłu na powstanie sequela? Po tym jak gra została przyjęta część druga zapewne także byłaby mocno oczekiwana :) Quote Link to post Share on other sites
Sony Posted November 13, 2007 Report Share Posted November 13, 2007 (edited) Bagińskiemu się "wypsło" że za 18 miesięcy ma powstać kolejna część. Ja osobiście nie wierzę w to. Najbardziej prawdopodobny jest dodatek. Kolejna sprawa : mimo powszechnych orgazmów - na NIE KUPIĘ następnej części czy dodatku. Wiedźmin jest dla mnie PORAŻKĄ - przykładem jak kiepskie sterowanie walką zepsuło bardzo dobrą grę. Powód prosty : STEROWANIE WALKĄ - jeden z najgorszych, nie intuicyjnych unterfejsów z jakim miałem do czynienia. Gorszy był Resident Evil 4 na PC. Sterowanie wlką przypomina mi Mortal Combat czy Dead or Alive - gdzie czaimy się na odpalenie komba. Naciskam myszę i nerwowo obgryzam paznokcie "udeży czy nie" - udeżył ufff, czekamy, czekamy napięcie rośnie klikamy myszę FUCK (pojawia się napis TO FAST lub TO SLOW) do DU.... z takim sterowaniem. O równoczesnym wykonaniu takiego manewru nie ma mowy : cios, szybki obrót i cios. Niby są style ale nadal KOMPUTER decyduje kiedy i jak zaatakować a nie ja. Efekt : wypakowałem Mikstury, wypakowałem Znaki - i CAŁĄ grę na najwyższym stopniu przeszedłem metodą Znak, obalenie wroga i DOBICIE. Cóż, beznadzieja. Efekt tego jest taki, że po 10 godzinach niemal się zmuszałem się do gry. UPRZEDZAM - nie oczekiwałem szybkiego klikania, ale prostej rzeczy - jak naciskam na przycisk myszy to wiedźmin ma wykonać atak. Rozumiem, że musza być ograniczenia w szybkości ataku, ale czemu na BOGA to komputer decyduje kiedy zadać cios? Wiedźmin ma ładną grafikę, troszkę już przestażałą w porównaniu innych gier. Nawet Oblivion generuje ładniejsze krajobrazy, zwłaszcza roślinność. Ale za to Wiedźmin ma sporo mniejsze wymagania. Kiedy okazało się że W. powstaje na stareńkiej Aurorze - nie oczekiwałem wodotrysków - ale miło mnie zaskoczono. Do grafiki nie mam zastrzeżeń - jest bardzo ładna, animacje postaci bardzo dobre, jedyny zgrzyt to dość częste pomyłki w wykrywaniu kolizji. Często, przynajmniej mi zadażało się, że ręca lub nogi NPC'ów czy potwworów przenikały ściany lub inne elemrnty otoczenia - zasadniczo wygladało to śmiesznie. W przeciwieństwie to Bugothica 3 (Gothic 3) - można było z takimi postaciami wykonać interakcję. Fabuła - niestety z czasem się trochę nudzi, o ile w pierwszych dwóch rozdziałach jest fajna to potem jest nuda. Niestety, zasadniczo mamy zadania polegające na rozmowie, następie się gdzieś udajemy, zabijamy lub nie i tyle. Nawet poczatkowa radocha z "zaliczania" panienek się nudzi. Niektóre z naszych zdobyczy są egzotyczne - nie będę robił spoilerów :-P - na szczęście zadania są tak skonstułowane, że nas mocno nie nużą. Zadaniem Wiedźmina jest zabijanie potworów - więc trudno wymagać uczestnictwa w balach i intrygach. Może patrzę przez pryzmat osoby, która zaczynała grać od ZX'a - garam już kilkanaście lat więc ciężko mnie czymś zaskoczyć. - wiedziałem czego oczekiwać po fabule więc się nie rozczarowałem - kilka fajnych smaczków mnie zaskoczyło. Fabułe oceniam na bardzo dobrą, jest spójna, sensowna, pozbawiona buraków i ciekawa. Jest to wszystko czego potrzebuję do szczęścia - liczyłem troszkę na większe dylematy i większą rożnicę w przypadku podjętych decyzji - ale nie jest to żadna wada - po "przerobieniu" setek :-P gier cRPG mam chyba wyśrubowane oczekiwania. 8-) Cała gra niemal Doskonała - co z tego jak BEZNADZIEJNE sterowanie walką mnie osobiście odrzuca. Szkoda, ze nie dano mi wyboru. Dla mnie Wiedźmin pozostanie przykładem jak można zepsuć niemal dokonłą grę - po przejściu CAŁEJ gry nadal nie mogłem się przyzwycaić do sterowania walką. Kiedy po paru dniach nie miałem w co grać, wróciłem do innych gier a Wiedźmina nie ruszyłem, wczoraj mój egzemplaż został sprzedany. Jeśli dodadzą opcję "normalnego" sterowania to na 100% Wiedźmina kupię po raz drugi 8) Aby nie było, nie jestem od osobniony w moich odczuciach, sporej liczbie osób nie podaba się system walki - na wielu forach są takie głosy. Osobiście powinno się dać mi wybór, zgodził bym się na osłabienie "normalego" trybu ale żeby on był. Grafikę mam ustawioną na MAX, jeszcze nie znalazła się gra, która by nie poszła ma max. Nawet demo CRYSIS hulało płynnie na HIGH (max w DX 9 ) - mialem jakieś 40 - 50 klatek/s Mój sprzęt : Grafika MSI 8800GTX (podkręcona), Procesor C2D 6400 2.13GHz (podkręcony w zalezności od potrzeby do 3.0GHz), 4 GB RAM. Czy żałuję wydanych pieniędzy? Trochę tak, bawiłem się doskonałe, ale ową zabawę psuło mi użeranie się ze sterowaniem. Jak pojawi się dodatek lub druga część - to poczekam, zobaczę u innych, jeśli nie będzie poprawy to gry nie kupię. Podobnie jak kupiłem Resident Evil 4 wtedy gdy pojawiły się patche poprawiające grafikę i dodające sterowanie myszą. Edited November 13, 2007 by Sony Quote Link to post Share on other sites
kazik_ Posted November 13, 2007 Report Share Posted November 13, 2007 A mi sterowanie przypadło do gustu. Jest to udany kompromis pomiędzy nudą jaką nam serwował NWN i NWN2 kiedy graliśmy wojownikiem (tylko klikanie na kolejnych wrogów, których chcemy bić), a zręcznościówką. Quote Link to post Share on other sites
temohab Posted November 13, 2007 Report Share Posted November 13, 2007 (edited) Fabuła - niestety z czasem się trochę nudzi, o ile w pierwszych dwóch rozdziałach jest fajna to potem jest nuda. Fabułe oceniam na bardzo dobrą, jest spójna, sensowna, pozbawiona buraków i ciekawa. Jest to wszystko czego potrzebuję do szczęścia Yyyyyyy to może się zdecyduj jak z tą fabułą? Co zaś się tyczy systemu walki: to nie Hack'n Slash. Cała zabawa polega właśnie na tym czekaniu na odpowiedni moment. Po cóż inaczej rozwijać kolejne poziomy i style walki? Przecież właśnie one mają wpływ na to jakie ciosy zada Geralt. To tak w skrócie. To natomiast, że system walki Ci nie pasuje nie oznacza że gra jest beznadziejna. Tym bardziej, że ciężko żeby beznadziejna gra była niemal doskonała. Zbyt mało systematyczności w ocenie jak na kogoś zaczynającego od ZX ;P Edited November 13, 2007 by temohab Quote Link to post Share on other sites
Sony Posted November 13, 2007 Report Share Posted November 13, 2007 Jedno nie wyklucza drugiego. Jest spójna i sensowna i ciekawa. Ale na duższą metę się nudzi. Ile w kółko można rzezać potwory. Niby nie H&S a zadania polegają na H&S. Styl nic nie zmienia, nadal to komputer decyduje o zadaniu ciosu a nie ja. Gra ma beznadziejny system walki - wg mnie. Gorzy miał tylko RE 4 w którym poczatkowo nie działała mysz. Quote Link to post Share on other sites
temohab Posted November 13, 2007 Report Share Posted November 13, 2007 RE miał przeniesione sterowanie z konsoli, Wiedźmin to typowe PC, walka jest dla Ciebie za prosta? Zmień widok kamery tak byś nie widział co dzieje się dookoła. Fabuła natomiast gry to historia jaka jest opowiedziana a nie rezanie potworów. Hmmmm tak się zastanawiam czego więcej oczekujesz od gry? Masz walkę, masz bijatyki, masz grę w karty. Czego chcesz więcej? Bezkrwawych misji w których szukasz zaginionej listy z zakupami? Krytyka jest rzeczą prostą, napisz może czego brakuje Ci w grze, co powinno zostać dodane itp. Wolisz system walki jak w MU Online? Wciśnięcie klawisza i kręcenie twistera? Quote Link to post Share on other sites
Szczep Posted November 13, 2007 Author Report Share Posted November 13, 2007 Sony dziwną recenzję dałeś. To rpg a nie soul edge czy mortal combat. Skoro sterowanie walką było dla Ciebie za trudne na hard, gdzie trzeba obserwować co i jak robi żeby się wklikać trzeba było zagrać na normalnym poziomie trudności. Fabuła - jedna z najlepszych w cRPG, szczególnie dla fanów Sapkowskiego. Uważam że to jeden z lepszych cRPGów, a do tego polski. Szkoda że nie kupisz następnej części. Ja nawet jakby była słaba kupię żeby wspierać. A płyte z muzyką trzymam na sesje :D Quote Link to post Share on other sites
temohab Posted November 13, 2007 Report Share Posted November 13, 2007 Przez płytę z audio odkurzyłem zestaw audio bo od dawna słuchałem tylko mp3. Genialna jest pieśń ze słowami Sapkowskiego. Co zaś się tyczy recenzji Sony'ego to nie jest to jak dla mnie recenzja a subiektywne spojrzenie na grę. Ot tak już w życiu jest, ze wszystkim nie dogodzisz. Quote Link to post Share on other sites
PauLLesnik Posted November 16, 2007 Report Share Posted November 16, 2007 Aktualnie zaczolem rozdzial 5 no i sie zaczelo. Jak dochodzi do rzezni to lipka zaczyna mi komp zwalniac, az w koncu gre mi wywalilo, a ze nie robilem saveow to troche do powtorzenia mam. Wyglada na to ze bede musial jednak kupic polska wersje zeby porownac skoro powycinano dialogi czy wrecz opisy. Zreszta trudno sie dziwic anglicy raczej nie znaja tworczosci Sapkowskiego co miejmy nadzieje sie w krotce zmieni. Quote Link to post Share on other sites
Westie Posted November 17, 2007 Report Share Posted November 17, 2007 Powód prosty : STEROWANIE WALKĄ - jeden z najgorszych, nie intuicyjnych unterfejsów z jakim miałem do czynienia. Gorszy był Resident Evil 4 na PC.Sterowanie wlką przypomina mi Mortal Combat czy Dead or Alive - gdzie czaimy się na odpalenie komba. Naciskam myszę i nerwowo obgryzam paznokcie "udeży czy nie" - udeżył ufff, czekamy, czekamy napięcie rośnie klikamy myszę FUCK (pojawia się napis TO FAST lub TO SLOW) do DU.... z takim sterowaniem. Największa wada tego systemu to to, że moment, w którym trzeba kliknąć, jest totalnie nieintuicyjny. Jakby mi kazali kliknąć, kiedy cios wszedł w przeciwnika, albo choćby na słuch sygnalizowali, to rozumiem, ale nie - timingi są wzięte totalnie z dupy. To już kiedyś, pamiętam, grałem w jakiegoś H&S, gdzie takie komba były lepiej rozwiązane. Quote Link to post Share on other sites
Potf0r Posted November 17, 2007 Report Share Posted November 17, 2007 Jakby mi kazali kliknąć, kiedy cios wszedł w przeciwnika, albo choćby na słuch sygnalizowali, to rozumiem, ale nie - timingi są wzięte totalnie z dupy. Pozwolę sobie zwrócić uwagę że sygnalizują, właśnie dźwiękiem. Jakim - to odsyłam do pomocy w samej grze, jest tam wszystko ładnie napisane. Quote Link to post Share on other sites
Geno Posted November 17, 2007 Report Share Posted November 17, 2007 (edited) Jedno nie wyklucza drugiego. Jest spójna i sensowna i ciekawa. Ale na duższą metę się nudzi. Ile w kółko można rzezać potwory. Niby nie H&S a zadania polegają na H&S. Styl nic nie zmienia, nadal to komputer decyduje o zadaniu ciosu a nie ja. Gra ma beznadziejny system walki - wg menie. Gorzy miał tylko RE 4 w którym poczatkowo nie działała mysz. Jak się nie ma palców z drewna to się daje radę ;-) Nic komputer nie decyduje. Jadąc do CDPR w lipcu najbardziej się obawiałem włąśnie sterowanie ale daje radę w mojej opinii a ja nie lubie gier zręcznościowych,że się tak wyrażę... Edited November 17, 2007 by Geno Quote Link to post Share on other sites
Westie Posted November 18, 2007 Report Share Posted November 18, 2007 Pozwolę sobie zwrócić uwagę że sygnalizują, właśnie dźwiękiem. Jakim - to odsyłam do pomocy w samej grze, jest tam wszystko ładnie napisane.Akurat... Korzystając z zupki ze świecącego psa podkręciłem styl szybki na trzecią ciapkę i w tym momencie wszystko się pięknie popieprzyło, bo charakterystyczny podwójny świst znaczący tyle co "kliknij chama" zaczął się pojawiać w losowych momentach.PS: skąd wytrzasnąć przepustkę na cmentarz? Wydedukowałem już, że Talar i Vince są niewinni, mam pierścień od Vince'a, ale w rozmowie z grabarzem nie pojawia się żadna opcja dialogowa na ten temat. A bez przepustki nie zrobię zlecenia na alghule. Quote Link to post Share on other sites
Potf0r Posted November 18, 2007 Report Share Posted November 18, 2007 Zadanie na algule może przeleżeć do kolejnego aktu, a i wtedy jest o wiele prostsze do wykonania. Przepustkę załatwisz sobie wtedy gdy nadejdzie potrzeba 'zbadania' zwłok... wtedy dopiero pojawi się opcja dialogowa. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.