Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

16A3 II Generacji [P&J]


Guest kakol555

Recommended Posts

Jeżeli zaczynasz dopiero zabawę z airsoftem(albo to twój pierwszy aeg) to nie bierz jg trzeciej generacji, bo komuś krzywdę zrobisz-to jest zdecydowanie zbyt mocne dla początkującego. Weź g36c jg, bedziesz miał dobrą spluwę, krzywdy nikomu nie zrobisz i będziesz bardziej wyróżniać się z tłumu emek.

Link to post
Share on other sites

Ok, zgodzę się z wami - JG poszło wysoko do góry czego jestem świadomy, ale jeśli ma być tak jak z P&J to podaruję sobie takie coś (za kilka miesięcy przypomnę wam te słowa...:P).

Myślę że możesz wziąć eMkę JG tylko wstaw słabszą sprężynę. M100 Ci wystarczy, w porywach M110. Wydłuży to żywotność twojej repliki i nie zrobisz nikomu krzywdy. Zamów z GF, poproś aby Ci wstawili słabszą, wybraną przez Ciebie sprężynę (oczywiście będziesz musiał zapłacić za springa, za montaż już nie). Potem po prostu kupisz M120 dobrej firmy (Guardery to chyba najlepsze springi na rynku), wstawisz do repliki i z 330fps będziesz miał 400.

Ja bym tak na twoim miejscu zrobił...

Link to post
Share on other sites

Kruche body... hehe, nie zgodziłbym się z tym ;P

Na jakiej podstawie twierdzisz że P&J ma kruche body?

Ja bym powiedział że lepiej wykonane niż JG. Miałem okazję porównać. Co do baterii - od dłuższego czasu dają inne, Firefox'a. Są one niezłej jakości jak na Chiny, porównywalne z Intellectem. Nie padają tak szybko na mrozie.

Z tą łamliwością body to jest bardzo różnie. Wszystko zależy od tego jak będziesz "dbał" o replike i czy nie będziesz miał pecha. Przy normalnym użytkowaniu (jak na plastik) nie powinno sie nic złego dziać. Co innego jak nią będziesz rzucał albo przywalisz w drzewo lub ściane. Także jesli sie uważa i ma trochę szczęścia to nie jest aż tak źle ;)

Pozwólcie że rozwieję wszelkie wątpliwości co do kruchego body, wybijcie tylni pin i złamcie giwerę, żeby dostać się do GB, powiedzcie mi co widzicie na uszkach, jak nic, to złóżcie giwerę, wbijcie Pin, po czym powtórzcie czynność i powiedzcie mi teraz co widzicie.

A teraz odpowiedzcie mi na pytanie, czy biegając na strzelankach ani razu, powtarzam ani razu nie zdarza wam się sytuacja że rzucacie się na ziemie? to nie chce was zmartwić, ale przy pierwszym kontakcie kiedy to magazynkiem przychrzanicie w podłoże, replika wam się złamie. Body P&J jest kruche, bardzo kruche i szybko się wyrabia. I jak byś o replikę nie dbał zawsze pojawi się element kiedy przestaniecie być baletnicami na polu walki tylko zaliczycie lot płaski na glebę.

Sam miałem dwa P&J w tym trzema innymi się zajmowałem, w każdym, ale to w każdym uszka pękły, prędzej czy później.

Z pierwszym się zgodzę, ale drugie nic nie znaczy. Oprócz tego, że ma wzmocnione części, ale w sumie - co z tego? Pamiętacie reckę Bulli'ego na temat P&J? Też takie zachwalane było, 50k kulek i ani śladu zużycia na zębatkach i tłoku, głowica cylindra przygotowana pod zestaw cichy... A co się okazało? Okablowanie do dupy, batkę na starcie trzeba wymienić, magazynek kijowy, często muszka była krzywa.

Żal

Wzmocnione części to może mieć każdy tani chińczyk, ale ja zadam inaczej pytanie, a co ze szczelnością.? bo akurat w przypadku Emek szczelność układu jest bardzo ważna. Bardzo dużo powietrza ucieka na lini GB->HU.

Z tanich chińczyków tylko dwie repliki są warte uwagi:

G36C JG i AKSU Cymy.

 

Emka ma kilka niedociągnięć konstruktorskich w każdym tanim chińczyku, a szczególnie w PJ (dwuczęsciowa komora HI :wink: :wink: :wink: )

Link to post
Share on other sites

Ja powiem tak. Ciężko jest określić, która firma lepsza. Może być sytuacja, że P&J będzie działało "bez końca", a może być, że sypnie sie po kilku miechach. Tak to już jest z chińczykami, nie zawsze wiadomo na co się trafi.

 

kakol555: chciałeś porównanie z kałaszem cymy. Mogę ci powiedzieć, że pejota ma lepsze osiągi i wg mnie większą powtarzalność strzałów. AK z Cymy jest jedną z najlepiej odwzorowanych replik jeśli chodzi o strzelanie - na dużych dystansach celne to to nie jest... ;)

Edited by ATISHOO
Link to post
Share on other sites

A ja mam o tyle zastrzeżeń do P&J i w ogóle im nie ufam (nie liczę minimków), ponieważ jak nie miałem na stanie repliki w jeden tydzień, to pożyczyłem od kumpla M16A3. Zasięg eMki to była ledwo ledwo połowa zasięgu DEagla gazowego TM (ten chromowany, z asgshopu). Strzelał skutecznie na 15, o ile w ogóle oddał strzał :F. Leciała co 4/5 kulka. Chodził na betce Intellecta, silikonowym okablowaniu i low-capie P&J, gumka stock.

Nawet, jeśli gumka stockowa - nie powinien tak strzelać (temp. ~-5*C).

Tym czasem, kompletnie stockowa eMka JG chodziła pięknie, tak jakby temperatura nie robiła na gumce żadnego wrażenia.

Sam wybrałbym JG, ale do póki wszystko się nie potwierdzi na temat III g. JG po kilku miesiącach, nie zaufam tej serii replik.

Link to post
Share on other sites
  • 2 months later...

Może teraz ja. Zaraz po ukazaniu się II gen Pj-ów zakupiłem PJ4 A1.

Po pierwszych strzałach od razu odkryłem pierwszą wadę, był nią magazynek. Nie podawał wszystkich bb i w efekcie tego występowały puste strzały. Otworzyłem magazynek naoliwiłem go. Brak efektu. Postanowiłem włożyc krótkiego maga z CA. Wszystkie bb były podawane. Po wystrzeleniu ok 100 kulek replika przestała działac. Na początku myślałem, że to wina baterii. Nie wierzyłem, że po wystrzeleniu tak małej ilości bb padnie. Podłączyłem na ok 6h do ładowarki. Po uprzednim naładowaniu się baterii poszedłem przetestowac replikę na małej strzelance. Efekt ? po 5 min bateria ponownie sie rozładowała. Niezmiernie zdesperowany tym faktem zakupiłem bateria KANA 1800 w układzie V. Stockowa bateria poszła w zapomnienie. Nowa bateria spisywała sie idealnie. Po pierwszej większej strzelance zauważyłem nowy problem. Ciężar baterii sprawiał, że replika nie była dobrze wyważona. Środek ciężkości spoczywał na przednim fore gripie. Efekt ? chwiejna lufa, co ponoc z opisu na taiwangunie nie miało miec miejsca poprzez nowy chamber block. Kolejnym problemem, była rączka transportowa. Rączka była z metalu, tak samo jak szyna ją trzymająca, ale problem tkwił w korpusie repliki, która była z Abs-s. Dokładnie problem spoczywał w śrubach trzymających tą szynę. Gwinty się wyrobiły, czego efektem było chybotanie się szyny jak i rączki transportowej. A o hop upie już nie wspomnę.

 

Może teraz przejde do zalet, choc za dużo ich nie jest. W zasadzie jedna. Jest nią gearbox. W zasadzie jak na opisie taiwanguna. Wzmocniony gearbox. Stalowe zębatki itp.

 

Moim zdaniem tą replikę uratuje tylko Metalowe Body SRC dostępne na Taiwangun.

W zestawie z body jest także bdb jakości komora Hop Up.

 

To by było na tyle. Replika P&J będzie dobrą repliką jeśli włoży się w nią nowe metalowe body. Dokładając do tego wersje z szynami RIS można otrzymac naprawde przyzwoitą replike za nie wielkie pieniądze.

 

Tyle ode mnie ;-)

 

Pietrass

Edited by PietrASS
Link to post
Share on other sites
Moim zdaniem tą replikę uratuje tylko Metalowe Body SRC dostępne na Taiwangun.

W zestawie z body jest także bdb jakości komora Hop Up.

 

Z tą komorą to nie przesadzaj kolego, bo wykonaniem i szczelnością jest gorsza od plastikowej, standardowej komory P&J (nie mylić ze stockową). Komorę SRC trzeba od razu wymienić, jeśli nie chcecie mieć problemów z podawaniem kulek i dużymi wahaniami w powtarzalności kolejnych strzałów. Z własnego doświadczenia mogę polecić wzmacnianą komorę Knight Arms. Wydatek dosyć spory ale gra warta świeczki.

Link to post
Share on other sites

Przejrzałem sobie nieco tenże wątek, jako że sam posiadam PeJotkę. Zrobię wam tę przysługę i wyjaśnię coś, czego chyba większość znawców nie była łaskawa dostrzec. PJ to świetna baza do tuningu, tylko i wyłącznie. I każdy kupujący tą replikę powinien się z tym liczyć. Wady replik II gen. dyskwalifikują ją z bezproblemowego użytkowania przez długi czas przy zadowalających osiągach (tak jak w przypadku dawnych CA, czy TM). Tutaj trzeba dołożyć kasy, ale GB jest nie do zajechania. Wymienisz body, komorę, lufę i śmigasz. Ale jak ktoś ma 400 zeta na replikę, to PJem nie postrzela.

Link to post
Share on other sites

Przejrzałem sobie nieco tenże wątek, jako że sam posiadam PeJotkę. Zrobię wam tę przysługę i wyjaśnię coś, czego chyba większość znawców nie była łaskawa dostrzec. PJ to świetna baza do tuningu, tylko i wyłącznie. I każdy kupujący tą replikę powinien się z tym liczyć. Wady replik II gen. dyskwalifikują ją z bezproblemowego użytkowania przez długi czas przy zadowalających osiągach (tak jak w przypadku dawnych CA, czy TM). Tutaj trzeba dołożyć kasy, ale GB jest nie do zajechania. Wymienisz body, komorę, lufę i śmigasz. Ale jak ktoś ma 400 zeta na replikę, to PJem nie postrzela.

I tutaj się zgodze. Równie słabym elementem w replikach P&J jest głowica cylindra. U mnie oderwała się guma w którą uderza głowica tłoka, po prostu odpadła. To samo zdarzyło się paru innym osobom w M249. Narazie przykleiłem i się trzyma ;)

 

BTW: Jakby ktoś szukał komory HU => patrz mój podpis ;)

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Powiem tak. Posiadam M16A3 JG II Generacji.Jestem z niego bardzo zadowolony.Kumpel posiada PJ4 S-System II Generacji. Mam replike o jakiś miesiąc-dwa dłużej.Na ostatiej strzelance kumpel miał body obklejone taśmą.. Poszły mu uszka. Więc z mojej strony o wiele lepsze jest JG. I nie chwale JG ponieważ posiadam tylko mowie obiektywnie. Tyle :) Pozdro dla wszystkich :P

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...