Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Łączność na MilSimach


Recommended Posts

  • Replies 84
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Yarlan:

organizowania sieci łączności

A to oznacza stworzenie sieci stacji pośrednich.

 

W sposób zorganizowany raz tak robiliśmy, czasem w ramach bieżących potrzeb oddziały przekazują sobie nawzajem rozkazy.

 

Problem w tym, że żeby coś takiego zorganizować trzeba mieć zdyscyplinowanych ludzi, którzy potrfią posługiwać się radiem, a, wbrew pozrom, nie jest to takie oczywiste.

Link to post
Share on other sites

Zgadza sie. Jednak czasmi PMRki nie widza sie nawet z odleglosci 50m, wtedy system łączności leży. Pozatym stworzenie sieci łączności wymaga sporej liczby ludzi.

 

Jednak rozgryzanie, planowanie sytuacji awaryjnych w takich przypadkach to całkiem przyjemna część przygotowań pod milsima.

Link to post
Share on other sites

Witam!

Zgadzam się z Yarlanem, czasem radio zawodzi. Jednak ostatnio miałem przyjemnośc być uczestnikiem dużej strzelanki, gdzie łączność była oparta właśnie na PMR-kach i hulała pod względem technicznym. Zawiodła tylko organizacj, a raczej jej brak. Każda strona mająca w składzie po kilka pododdziałów pracowała tylko na jednym kanale. A wystarczyło odpowiednio podzielić kanały pomiędzy strony. A te sztab danej strony powinien rozdysponować pomiędzy własne pododdziały. Nawet kosztem kanałów łączności wewnątrz danego pododdziału.

Co do stanowiska Foki dotyczącego podstacji, to twierdzę, że wystarczy dyscyplina dowódców danych pododdziałów, aby mając łaczność ze sztabem, a słysząc innych starających się wywołać wspomniany sztab pośredniczyć w korespondencji. W końcu seans radiowy nie trwa cały czas.

Na zakończenie pozwolę sobie na opinię, że w tym miejscu (organizacja łączności z podległymi oddziałami) zaczyna się temat "DOWODZENIE".

Pozdrawiam!

Link to post
Share on other sites

goryl017, sprawa łączności generalnie leży, czy to na milsimach czy na innych grach terenowych. I nie chodzi nawet o środki techniczne ale o znajomość i przestrzeganie procedur. Niekończące się gadaniny, chaos w eterze, rozwlekłe komunikaty (nic nie mówiące)... to standard.

Generalnie mam wrażenie, że radio często bardziej przeszkadza niż pomaga - bez sprawnego systemu komunikacji jest to tylko dodatkowy gadżet który może służyć najwyżej wezwaniu pomocy (jeśli umie się określić swoją pozycję)

Link to post
Share on other sites

Witam!

Szpargal no nie mnie oceniać umiejętności innych, ale jeśli jest tak faktycznie, to ekipy powinny położyć nacisk na ten temat i związane z nim zagadnienia:

meldunki medyczne

meldunki o kontakcie ogniowym.

A co do chaosu, to tu jest rola dowodzących.

Pozdrawiam!

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Kiedyś brałem udział w strzelance gdzie całkiem nieźle działaliśmy z pomocą PMR-ek, poprostu wyeliminowaliśmy porozumiewanie się między poszczególnymi drużynami i kontaktowaliśmy się bezpośrednio z koordynatorem a informacje ograniczyliśmy tylko do meldowania o pozycji, stanie oddziału i ewentualnej potrzebie wsparcia i wtedy osoba koordynująca kierowała nas na odpowiednią pozycje lub wysyłała nam wsparcie, jednak do takiego działania potrzebne są zdyscyplinowane i zgrane ekipy.

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Witam

W najbliższym czasie podczas MILSIMA będziemy testowali CBradia maja duży zasięg w każdym terenie, jeśli się sprawdzą mogą być dobrym komponentem logistycznym.

Pozdrawiam

 

Nie do końca się z tobą zgodzę. CB radia ma niewątpliwie większą moc nadawania niż PMRki, ale ich zasię zależy od dobrego skonfigurowania anteny i konfiguracji terenu. Jest to skutek uboczny częstotliwości na której pracują i niestety są na to bardzo czułe.

Link to post
Share on other sites

Nie do końca się z tobą zgodzę. CB radia ma niewątpliwie większą moc nadawania niż PMRki, ale ich zasię zależy od dobrego skonfigurowania anteny i konfiguracji terenu. Jest to skutek uboczny częstotliwości na której pracują i niestety są na to bardzo czułe.

 

W tej kwestii niestety nie mogę zbytnio dyskutować, bo się na tym jeszcze nie znam, mam w grupie dwóch CB-radiowców i oni się tym będą zajmować. Efekty poznam już za 2 tygodnie

Link to post
Share on other sites

CB nie da rady w lesie i nie ma co próbować. Zasięg który osiągniecie to może 2x to co PMR ale nie wierzę. Jak napisal Wolf 26-27 MHz FM/AM nie daje w terenie z przeszkodami nic. Szkoda dźwigać takie "cegły"

 

Koncepcja z założenia nie była zła, ale widzę że testy terenowe pokazują co innego. Tak czy inaczej jak sami nie sprobujemy to sie nie przekonamy:)))

 

Rozważamy też zakup radiostacji plecakowych, z demobilu niemieckiego lub czeskiego (300zł komplet).

 

Co możecie polecić?

Edited by Solldieru110
Link to post
Share on other sites

To zależy na jakiej częstotliwości, z jaką mocą i na jakim sprzęcie chcesz pracować.

Jesli chodzi o wspomniane CB radia to dopiero niedawno weszło w życie rozporządzenie Ministra Transportu z dnia 3 lipca 2007 r. - w sprawie urządzeń radiowych nadawczych lub nadawczo-odbiorczych, które mogą być używane bez pozwolenia (Dz.U.07 Nr 138, poz. 972).

 

"Zgodnie z § 2 ust. 1, pkt 3 rozporządzenia nie wymaga pozwolenia radiowego używanie urządzeń nadawczych lub nadawczo-odbiorczych Radia Obywatelskiego CB wyłącznie w zakresie częstotliwości 26,96 - 27,41 MHz, pracujących z modulacją częstotliwości lub amplitudy (FM/AM/SSB) z mocą wyjściową nadajnika do 4 W dla FM i AM, oraz z mocą 12 W (PEP) dla SSB."

Link to post
Share on other sites
(...)nie wymaga pozwolenia radiowego używanie urządzeń nadawczych lub nadawczo-odbiorczych(...)

 

No właśnie, w świetle prawa posiadanie takich urządzeń nie jest nielegalne. Jak długo mam radio, które operuje na w pełni legalnych częstotliwościach+ma częstotliwości nielegalne, ale ja ich nie używam, nie łamie prawa.

 

Ronin

Link to post
Share on other sites

Zgadza się. Ale odbędzie się jakiś zlot, pojawi się na nim kilka ekip z takimi radiami, zaczną gadać, radia dużego zasięgu więc pewnie będą dołączności ze sztabem. Zdarzy się, że jakiś radioamator to wychwyci, albo komuś to coś zagłuszy i ściągną wóz radiopelengacyjny.

 

A dzisiaj jest sprzęt taki, że z 300m są w stanie namierzyć i pokazać, z którego okna w bloku idzie nadawanie (autentyczna historia).

 

Oczywiście, jesto scenariusz stosunkowo mało prawdopodobny, acz możliwy. Pamiętacie kilka lat temu proces dwóch kolesi, chyba z Krakowa, którzy sobie zrobili "telefon" na radiu i się okazało, że zagłuszają ILS lotniska.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...