Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Ciemna strona MOCY (o upgrade'ach)...


Guest LooK OuT!

Recommended Posts

  • Replies 364
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Witam;

 

Nie przeprowadzalem do tej pory upgrejdow silowych swojej broni, jesli o to ci chodzi. Mimo to moge chyba miec zdanie w okreslonej kwestii i je publicznie zaprezentowac?

 

Nie do końca to miałem na myśli, chodziło mi raczej o polowe doświadczenia z UPG.

Natomiast absolutnie nie odmawiam Ci praw do posiadania własnego zdania ani do jego prezentowania. Ja tylko nie rozumiem pisania o czymś z pozycji cześciowo abstrakcyjnej (dlaczego o tym niżej) i wygłaszania przy tym aż tak kategorycznych sądów.

 

Skoro nie da sie akuratnie czegos kontrolowac, to nie oznacza, ze samopanstwo i podejscie do upgrejdow typu "no limits" jest dobre.

 

Ależ o jakim "samopaństwie", jakim "no limits" piszesz? Nie wiem jak jest w Twoim środowisku, nie wiem jak jest na terenie całego kraju (o tej właśnie abstrakcji pisałem) ale we wszystkich znanych mi ośrodkach ograniczenia są!

 

Choćby przykład Krakowa znany mi najlepiej. Generalnie bedąc na poligonie łatwiej chyba wymienic osoby, które nie mają upgradowanej broni. Mimo to poza jednym incydentalnym wypadkiem nic sie nikomu nie dzieje (poza zebami odstrzeliwanymi z gazówek).

 

A ograniczenia dotyczą nie tyle broni co jej UŻYTKOWNIKA.

 

Dlatego nie obawiam się o swoje bezpieczeństwo grając na terenie zurbanizowanym, nawet jeśli w przeciwnej drużynie znajdują się mocne "snaperki". Nie obawiam się gdyż wiem, iż ich posiadacze to dorośli i odpowiedzialni ludzie. Gdyby takimi nie byli, cóż musieliby zapewne zmienic nie broń na słabszą, lecz towarzystwo na inne...

 

Co do tego, ze bron zupgrejdowana jest celniejsza i ma wiekszy zasieg, wynika z wypowiedzi wielu osob, w tym z twojej Kuba. Nie trzeba chyba blysnac wielka inteligencja, aby stwierdzic, ze bron taka zapewnia wieksza skutecznosc i daje wieksze szanse graczowi. Jesli sie myle, to mnie popraw.

 

Masz absolutną rację, choć pytanie brzmi jakie realnie ta przewaga przyjmuje rozmiary... bo mnie wydaje się, że pewne rzeczy tu wyolbrzymiamy. Ale faktem jest iz taka przewaga istnieje.

 

Dokładnie tak samo jak wtedy gdy Ty strzelasz ze swojego AEG'a do graczy uzbrojonych w spreżyny. Jesli się mylę, to mnie popraw.

 

 

Co do siania kulek seriami, to jest to zalezne od preferncji i taktyki gracza i nie widze co upgrejdy maja do tego?

 

A jednak maja, przeczytaj uważnie co napisałem poprzednio. Tam gdzie ze stockowej broni musiałbym wystrzelić 20 serią kulek by delikwemnta trafić (choćby krzaki) z UPG wystarczy mi kilka strzałow na pojedyńczym. A takie podejście do mojego do tej kwestii wynika z moich preferencji i taktyki. Natomiast nikogo nie przekonuje, że to jedyna objawiona prawda, ponieważ akceptuje także odmienne podejście do tego zagadnienia.

 

A przykład podałem po to, by pokazać Ci, iż UPG nie zawsze zakładany jest po to by zwiekszyć swoje szanse. Wszak wystrzelenie dłuższej serii zajmnie mi tyle samo czasu co wystrzelenie kilka razy na pojedyńczym z przycelowaniem (z UPG). I Efekt bedzie też ten sam.

 

 

Pozdrawiam

KZ

Link to post
Share on other sites
Dokładnie tak samo jak wtedy gdy Ty strzelasz ze swojego AEG'a do graczy uzbrojonych w spreżyny. Jesli się mylę, to mnie popraw.

Masz racje, ale osobiscie czesto dosc podle sie czuje wiedzac, ze w niektorych sytuacjach jestem bezkarny i posiadacz sprezynki jest skazany na "odstrzelenie" (oczywiscie zdarzalo sie, ze zostalem zdjety przez sprytnie ukrytego sprezyniaka, albo dobiegl do mnie w momencie zmiany maga, heh). Dlatego tez gratuluje dobrego samopoczucia posiadaczom upgrejdow...

 

Co do mojego tonu wypowiedzi, to przepraszam, po prostu mam taki styl pisania (ktory "zjeża" z miejsca wielu ludzi, heh). Jak wyraznie wynikalo z moich wypowiedzi interesuje mnie bardziej teoretyczna strona zagadnienia i wplyw na rozwoj (lub tez wrecz przeciwnie - o tym wlasnie dyskutejmy) airsoftu niz praktyczne efekty w postaci potencjalnych uszkodzen ciala czy tez odpowiedzialnosci stosujacych ich osob.

 

Poruszylem po prostu jedna z kwestii, ktora jakos umknela w tej calej dyskusji o zagrozeniach upgrejdow.

 

A sprawa organizacji, stowarzyszen i odpowiednich regulacji jest zalezna stricte od popularnosci ASG. W chwili obecnej jest to dziedzina niszowa, ale jak sie spopularyzuje, to przeciez nic nie stoi na przeszkodzie, aby byly oddzielne ligi graczy wg klas, np: "sprezynowych", "gazowych", "elektrykow bez upgrejdow", "elektrykow z upgrejdami" itp itd. Wtedy problem nierownosci szans zostanie zredukowany do minimum. Obecnie graczy jest na tyle malo, ze wszystko sie kisi w jednym sosie i mamy dyskusje jakie mamy...

Link to post
Share on other sites
Guest LooK OuT!

GuNNer - wesolego alleluja zycze z takim podejsciem. Jest od zarypania innych miejsc, w ktore mozna bezpiecznie strzelac niz twarz. problemem widocznie jest nie posiadanie aeg'a z upg (jak to zaczynamy zblazowanym skrotem okreslac upgrade'y, tudziez modyfikacje), a granie FAIR! Kurde mol, dostales to badz facet i sie przyznaj! Trafienie z aega czuc i slychac! Ze stockowego rowniez. Mnie naprawde nie bawia headshoty, zwykle jesli tylko o nich wiem, to przepraszam trafionego, bo zawsze celuje w korpus. Jest kilka wyjatkowych sytuacji, przewaznie jak ktos wystaje beztrosko z okna, ale wtedy i tak nie trafiam :P Zdecydowanie ciekawiej podchodzi sie przeciwnika na bliski dystans.

 

Oczywiscie bezsensem byloby zakazanie stosowania modyfikacji stockowych aegow. To jest jak rasowanie kazdej innej zblizonej merytorycznie zabawki, typu samochod z jego silnikiem czy chociazby bardziej mi bliski rower. Nie wyobrazam sobie zawodow w DH, gdzie wprowadzono by np. ograniczenia w dlugosci skoku amortyzacji czy w ogole zakazano rowerow full suspension. Sprzet taki pomaga jezdzic szybciej i efektywniej, a przede wszytskim bezpieczniej. Z aegami odpada tylko ten ostatni przymiotnik (no i jezdzenie guna ;) ).

 

I tak nie dojdziemy do niczego konkretnego w tej dyskusji, jak to zwykle bywa non stop krecimy sie wokol tych samych faktow, a prawda sobie wesolo lezy posrodku, nieruszona niczyim postem :)

 

Do zobaczenia na poligonie, bez podzialow na dekle i kolpaki (sic!), z bronia stockowa czy tez upgrade'owana, bo tu chodzi o frajde, a z ranami trzeba sie liczyc. Jak komus to nie pasi, to niech sobie w bierki pogra po niedzielnym obiedzie albo zaprosi staruszka na partie szachow wyczynowych na lawce w parku.

 

Kur... po takim solidnym trafieniu czuje, ze zyje :) Moje plecy zwlaszcza (thx to Kogood i jego Fa-Mas :D ).

 

i jeszcze cytujac najpierw Kogooda, "dajcie sobie po mordzie albo idzcie na piwo" zafiniszuje Psami "no, konczcie flaszke i do domu" ;)

Link to post
Share on other sites

Pikace;

 

absolutnie nie przeszkadza mi ton czy styl Twoich postów. Natomiast nie mogłem się powstrzymac przed ustosunkowaniem do ich treści a styl jaki mam taki mam ( i dobrze mi z tym :P - jak śpiewano w pewnej piosence).

 

Widzisz ja tam nie miewam moralnego kaca, że odstrzelę kogoę ze sprężyną. Sam do października, przez bitych kilka lat, biegałem z gazówką. Stad w pełni zdaję sobie sprawę z tego, że Airsoft to nie tylko rywalizacja w zakresie umiejętnośći lecz także na płaszczyźnie posiadanej broni (jak na wojnie ;) ). Ważne jedynie jest to by ta druga forma rywalizacji nie eskalowała w "wyścig zbrojeń". A słabsze uzbrojenie mozna z powodzeniem nadrobic umiejętnosciami. W drugą strone już tak łatwo nie jest.

 

Jeśli więc ja mogłem przez "x" czasu radzić sobie z gazówką, to dlaczego nie mogę wymagać tego od innych?

 

Poza tym Pikace, chyba nadal nie rozumiesz o czym piszę. Owszem wielu użytkowników podkręca broń by strzelać "dalej, mocniej, szybciej" (czy jak to szło :D ). Ale czy dla wszystkich jest to cel sam w sobie? Chyba nie...

Ja biegałem przez jakiś czas ze sprężyna Systemy M130. I zmieniłem ją na słabszą. Także z powodów technicznych - przyznaję; lecz w zasadzie było to już trochę za dużo (szczególnie z powodu pewnego minimalnego dystansu, poniżej którego nie strzelałem - taki autoograniczenie).

 

Nadto, widzisz mnie w przeciwieństwie do Ciebie, bardziej interesuje praktyczny aspekt zagadnienia. Na forum teoria nazbyt czesto przeradza się w bicie piany...

 

Natomiast pozwole sobie na kilka słów tytułem komentarza do Twej, ponizszej wypowiedzi:

...nic nie stoi na przeszkodzie, aby byly oddzielne ligi graczy wg klas, np: "sprezynowych", "gazowych", "elektrykow bez upgrejdow", "elektrykow z upgrejdami" itp itd. Wtedy problem nierownosci szans zostanie zredukowany do minimum.

 

Otóż widzisz, w ASG nigdy nie bedzie równych szans. Nawet gdy będę miał wspaniale podciągniętą broń, nic mi to nie da kiedy wejdę na świetnie zamaskowanego i ukrytego przeciwnika, choćy uzbrojonego ze sprężyną.

 

Jeśli Pikace chcesz równych szans, strzelaj z ludźmi uzbrojonym tak samo, tego samego wzrostu i tuszy (kwestia wielkości celu) tak samo ubranymi (kwestia widoczności) i do tego na dużym trawniku lub łące by żaden z nich nie oszukiwał chowając się za jakąs osłoną. (Wybacz ironie, ale po prostu równosć w naszej zabawie jest taką sama utopią jak równość w komuniźmie ;) )

 

A dzielenie na klasy... - ASG sportem nie jest zaś wprowadzanie takich podziałów powodowac może tylko to, że straci na swej atrakcyjności (teoretyzując, bowiem coś takiego po prostu "nie przejdzie"). Poza tym podział ten jest dalece nieprecyzyjny i nieżyciowy.

 

Pozdrawiam

KZ

 

PS Gunner - prowokacja udała Ci się w pełni ;)

 

PSPS Look Out: "jak to zaczynamy zblazowanym skrotem okreslac upgrade'y" -, w moim wypadku to po prostu wynik lenistwa :P

Link to post
Share on other sites

Myślę, że jeżeli przed asg jest jakaś przyszłość, to jest ona raczej dość świetlana i nie widzę powodu do paniki. Sądzę, że za kilka lat wszystcy będą biegać z porządnie wykonanymi, metalowymi elektrykami, zupgradowanymi do 500 fps, z gazówkami jako boczną mającymi 350, i każdy będzie dobrze zabezpieczony przed trafieniami: kask/hełm, gogle balistyczne, osłona na twarz, kamizelki, rękawice taktyczne ze wzmocnieniami, grube mundury itd. Jakoś sobie poradzimy i z takimi co nie mają oleju w głowie. Najgorsze co mogłoby być to wizja asg spłyconego do poziomu sportu wyczynowego, podział na sprężyny, elektryki, gazówki i inne upg. Wizja strzelania się na murawie boiska tak jak to jest w speedballu jest raczej wizją napawającą mnie odrazą. Ja nie wiem czemu Pikace upiera się przy tym, by powstały jakieś komitety i organa mające trzymać kontrolę nad naszymi działaniami i mocą sprzętu. Wg mnie powinniśmy się trzymać jak najdalej od tego.

PA.

Link to post
Share on other sites
Ja nie wiem czemu Pikace upiera się przy tym, by powstały jakieś komitety i organa mające trzymać kontrolę nad naszymi działaniami i mocą sprzętu. Wg mnie powinniśmy się trzymać jak najdalej od tego.

Zeby byla jasnosc, wcale sie nie upieram... Po prostu bawie sie we wrozke i widze tylko przez analogie, jak to odbywalo sie w innych dziedzinach sportow, nazwijmy je "technicznych".

 

Wezmy sport motorowy. Najpierw ludziska sie scigali, kto czym mial i wszystkim bylo dobrze. W miare jak zjawisko sie rozwinelo, utworzono formuly, klasy, podklasy itp itd. Zreszta, podobnie jest w blizszym airsoftowi strzelectwie sportowym, w samym tylko strzelaniu "field target" sa chyba wyznaczane rozne klasy wiatrowek. Tylko nie piszcie mi, ze jak ktos przykladowo strzela w zawodach, to z mysla o kupie kasy i mistrzostwie swiata, bo tylko airsoftowcom chodzi o dobra zabawe, heh...

 

Co do rownosci szans Kuba, to nikomu w rajdach WRC czy fromule 1 nie przeszkadza, ze jeden kierowca jest grubszy albo chudszy, wyzszy albo nizszy, albo auto jest zielone lub niebieskie, o ile spelnine sa okreslone brzegowe parametry techniczne, w tym wymogi bezpieczenstwa.

 

Wracajac do airsoftu, to osobiscie nie widze zadnych przeciwskazan, aby kazdy mogl wybrac w przyszlosci, czy interesuja go gra w oparciu o bardziej sztywne, czy luzne zasady, mysle ze dla kazdego moze sie znalezc odpowiednia nisza, ktora najlepiej odpowiada preferencjom. Jak ktos bedzie mial preferncje strzelac sie z krotka sprezyna vs upgradeowane aegi, to jego sprawa i nikt mu przeciez tego nie zabroni!

 

Co do innej kwestii, to najlepiej by bylo, jakby ktos wymyslil jakis techniczny gadget (typu brzeczyk), oznajmiajacy ze 100% skutecznoscia trafienie danego osobnika, podobnie jak to sie dzieje w karabinkach "laserowych". Ehhh, pomarzyc piekna rzecz...

Link to post
Share on other sites

Czemu podajecie porownania do samochodow, rowerow jesli mozna podac przylad z sasiedniego podworka... W Angli jest ograniczenie do 329 fps (bodajze) i jest to ograniczenie narzucone przez graczy. Jakos nie slyszalem by ludzie byli tym zrazeni a ich scena napewno jest o wiele lepiej rozbudowana od naszej. Liczba osob grajacych na strzelankach to conajmniej 30-40 osob bo wszyskie poligony ASG sa platne (a wiadomo, ze lepiej jest rozdzielic koszty na wieksza liczbe osob).

Nikt nie placze tam z powodu mozliwosc odstrzelenia przeciwnika z poza jego zasiegu (vide snajperzy). Sadze, ze i u nas w koncu scena dorosnie by brac przyklad od starszych, bardziej doswiadczonych kolegow.

Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem, im mniej będzie asg zinstytucjonalizowane tym dla nas wszystkich lepiej. Pamiętaj Pikace, że asg nie jest sportem i niech nigdy nikomu nie wpadnie do głowy, by się sportem miało stać. To nie są rozgrywki tylko zabawa w działania wojskowe, gdzie efektu działania jednej czy drugiej grupy walczących nie sposób zmierzyć. Rozgrywając scenariusze często wogóle nie chodzi o wynik tylko o to by uczestnicy mieli dobrą zabawę poprzez wcielenie się w swoje role wzięte żywcem z filmów wojennych, książek lub realnych działań wojskowych. Zamiast mierzyć i liczyć kto wygrał, powinno się mierzyć stopień zadowolenia uczestników (dla organizatora jest to ważne czy ktoś się dobrze bawi).

Co do innej kwestii, to najlepiej by bylo, jakby ktos wymyslil jakis techniczny gadget (typu brzeczyk), oznajmiajacy ze 100% skutecznoscia trafienie danego osobnika, podobnie jak to sie dzieje w karabinkach "laserowych". Ehhh, pomarzyc piekna rzecz...

Zgodnie z główną zasadą asg bawimy się fair play i trafiony sam decyduje o tym, że powinien zejść. Jeżeli ktoś tej zasady nagminnie nie przestrzega to naturalne jest, że nikt się z nim nie będzie bawił. Nie potrzeba nam zaawansowanych wynalazków. No możemy wprowadzić zasadę, że trafiony zamiast podnościć ręce i mówić "dostałem" lub zawieszać sobie jakąś chustę zacznie brzęczeć i będzie brzęczał do końca rozgrywki :twisted:

EDIT: a nie jest to przypadkiem tak, że aegi w UK mają ograniczenie do 329 fps a bolt action rifles mają wyższy pułap prędkości wylotowej kulek ?

Link to post
Share on other sites

Nie, dotyczy to wszelkiego rodzaju replik ASG. Z tego co pamietam kazda replika, czy wiatrowka o mocy powyzej 1,35J jest tam uznawana za bron i trzeba posiadac jakas licencje lub pozwolenie(przynajmniej tyle wyczytalem na Arnie's Airsoft, gdzie nawet nie wolno pisac o replikach mocniejszych niz 328 fps/1J).

Link to post
Share on other sites

To bardzo ciekawe co piszesz, bo mój zaprzyjaźniony snajper z UK posiada dwie bronie: G3/SG1 ze sprężyną M120 (założoną za zgodą innych członków UKAN z największych i najprężniej działających teamów asg w UK) oraz ASP ze spręzyną 250% (kiedyś 300). Z tego co wiem broń automatyczna ma ograniczenia mocowe do 1,35J natomiast bolty/snajperki i wszelkie inne bronie przeładowywane ręcznie po jednym strzale takich ograniczeń, o których piszesz nie mają).

Jeżeli się nadal upierasz, to poproszę go o opisanie problemu z pierwszej ręki.

EDIT: Wiem, że tam chłopaki ostro kombinują w przypadku importu gunów z poza UK żeby przekonać celników, że ich gun ma prędkość wylotową przy kulkach 0,2g nie większą niż 328 fps. Ale poczytaj sobie fora snajperów i zobacz z czego tam strzelają i jakie mają sprężynki.

Link to post
Share on other sites

Moje informacje opieraja sie na lekturze forum Arnie's Airsoft, gdzie zamyka sie kazdy topik o replikach mocniejszych niz owe 328 fps ;)

Zreszta jesli sie nie myle sa to zapisy prawne, a nie ustanowione przez jakas ogolnobrytyjska organizacje airsoftowa, wiec szczerze watpie by paragrafy wyszczegolnialy, iz ograniczenie to tyczy sie jedynie replik automatycznych.

Sa to oczywiscie w duzej mierze domysly podparte, jak mi sie wydaje, odrobina logiki :)

 

UPDATE:

http://www.arniesairsoft.co.uk/beta/html/m...article&sid=885

Sporo informacji na zadane przez Ciebie pytanie ;)

Link to post
Share on other sites
Moim zdaniem, im mniej będzie asg zinstytucjonalizowane tym dla nas wszystkich lepiej. Pamiętaj Pikace, że asg nie jest sportem i niech nigdy nikomu nie wpadnie do głowy, by się sportem miało stać. To nie są rozgrywki tylko zabawa w działania wojskowe, gdzie efektu działania jednej czy drugiej grupy walczących nie sposób zmierzyć. Rozgrywając scenariusze często wogóle nie chodzi o wynik tylko o to by uczestnicy mieli dobrą zabawę poprzez wcielenie się w swoje role wzięte żywcem z filmów wojennych, książek lub realnych działań wojskowych. Zamiast mierzyć i liczyć kto wygrał, powinno się mierzyć stopień zadowolenia uczestników (dla organizatora jest to ważne czy ktoś się dobrze bawi).

W chwili obecnej nie jestem w stanie ocenic, czy instytucjonalizacja airsoftu bedzie zjawiskiem negatywnym czy pozytywnym, bo zarowno jedne i drugie cechy mozna by znalezc, ale nie chce tego ciagnac, bo nie o tym watek...

 

Pojecie sportu jest dosc szerokie, obejmuje powiedzmy skoki spadochronowe jak i jazde figurowa na lodzie... Moim zdaniem elementu wspolzawodnictwa i rywalizacji nie da sie pominac w airsofcie, bo to on tworzy adrenaline i caly smaczek zabawy. Kwestia interpretacji czy jest to sport czy nie, jest wzgledna i zalezna od subiektywnego spojrzenia konkretnej osoby.

 

Tak czy siak, moje stanowisko jest takie, ze skoro jest to zabawa, to tym bardziej zbedne sa upgrejdy, niepotrzebne jest strzelanie w gogle tak aby przeciwnik poczul, bo nikomu nie zalezy np na wygranej i na pewno sie przyzna do trafienia w kazdej sytuacji, nawet jak zostal trafiony przez krzaki i nikt tego nie widzial...

Link to post
Share on other sites

Zajrzałem w tego linka. Faktycznie wprowadzono ograniczenia prawne dla wszystkich broni asg do 1,35J (dotychczas było takie dla aegów, a 2,3J dla snajperek). W tym artykule, który podałeś są dwa linki do forum i okazuje się, że wszyscy tak naprawdę lekceważą te ograniczenia i śmieją się w tego, że pewnie na strzelankę przyjdzie policja, będzie robić pomiary i zakładać kajdanki tym co mają więcej fps niż można. Anglicy są chyba narodem bardziej szanującym prawo niż my. W świetle tego, wprowadznie podobnego przepisu w Polsce nic nie zmieni.

Link to post
Share on other sites

Oczywiscie, prawo a zycie to dwie rozne sprawy o czym my Polacy wiemy chyba najlepiej :)

Zachodnia cywylizacja ma jednak to do siebie, ze ma wiekszy respekt dla prawa, a przynajmniej ostentacyjnie nie obnosi sie z jego lamaniem. Nie zmienia to jednak tego, ze w Anglii(nie wiem czy limity dotycza calego Zjednoczonego Krolewstwa) nie kupisz repliki mocniejszej niz 328 fps a sprowadzanie takowej na wlasna reke wiarze sie z ryzykiem zarekwirowania jej przez Urzad Celny.

Link to post
Share on other sites

Jesli dobrze zrozumialem, jesli zostalyby nalozone ograniczenia prawne co do mocy replik to byscie ich nie przestrzegali, tak? (lekcewazacy ton waszych wypowiedzi swiadczy o tym) Super podejscie koledzy, brawa dla was. Napewno scena zmierza w dobrym kierunku...

 

PS. Powyzsze wypowiedzi calkowicie zmienily mi np. sposob pojecia poprzednich wypowiedzi PA w tym temacie.

Link to post
Share on other sites
Jesli dobrze zrozumialem, jesli zostalyby nalozone ograniczenia prawne co do mocy replik to byscie ich nie przestrzegali, tak? (lekcewazacy ton waszych wypowiedzi swiadczy o tym) Super podejscie koledzy, brawa dla was. Napewno scena zmierza w dobrym kierunku...

 

PS. Powyzsze wypowiedzi calkowicie zmienily mi np. sposob pojecia poprzednich wypowiedzi PA w tym temacie.

 

Wraith, rozumiem, ze tobie nie przydazylo sie nigdy zlamac prawo, np kodeks ruchu drogowego :D

 

Tak ci sie podobaja ograniczenia prawne? Zacytuje jeden z komentarzy pod artykulem z Arnie's, ktory podalem wyzej:

 

"Europe has a huge Airsoft community and the legislators in some countries have passed legislation defining Airsoft weapons as a seperate category for import purposes and for over the counter sales. In Italy: (1) All ASGs must be tested by a relevant Government Agency and certified at 1 Joule (2) The tip of the gun must be painted red (3) When the gun is not in use the muzzle must be firmly capped (4) the ASG must be sold with a limit of 1 joule (5) Any modifications to the gun designed to increase this limit effectively places the ASG in the firearms category (6) minors are not allowed anywhere near ASGs. At the same time the law is not so strict with lead pellet guns (thanks Beretta!). Paintball is illegal in Italy (thanks Beretta!). In Switzerland a new gun law defines ASGs as weapons and if they resemble the real thing then a Certificate of Firearms Acquisition must be submitted to the local police by the buyer (thanks Socialist Government!). Only certified gun shops and related businesses may import ASGs. Though these laws may seem stringent, they give shops in both Italy and Switzerland protection from internet sales. A thriving business working within a well defined legal framework is the result."

 

IMHO ograniczenia sa niepotrzebne tam gdzie bawia sie dorosli i odpowiedzialni ludzie. Jakos nie podoba mi sie wizja braku mozliwosci zabawy w ASG, czy nawet paintball gdzie energia pocisku jest o wiele wieksza niz te 2-3J uzyskiwane z ekstremalnie podkreconych snajperek bolt-action.

Moze troche przynudzam, ale to pewnie dlatego, ze sam niedlugo zupgraduje sobie moje AWP do 500 fps :twisted:

Link to post
Share on other sites
Jesli dobrze zrozumialem, jesli zostalyby nalozone ograniczenia prawne co do mocy replik to byscie ich nie przestrzegali, tak? (lekcewazacy ton waszych wypowiedzi swiadczy o tym)

Taka interpretacja jest zbyt pochopna. Staram się przestrzegać prawa, nawet gdy często głupie i nieżyciowe przepisy mnie denerwują. Są jednak dziedziny, w których nie idze po prostu trzymać się stricte litery prawa i czasem trzeba popełniać wykroczenie, żeby nie dać się zwariować. Nie ma przecież kierowcy w Polsce, który zawsze przestrzegałby przepisów kodeksu drogowego. Dla mnie na przykład ograniczenie do 1J mocy snajperek jest durnowate, bo co to za snajpa co strzela jak zwykły inny gun. Można przestrzegać prawa, ale nie trzeba się z nim zgadzać.

 

Super podejscie koledzy, brawa dla was. Napewno scena zmierza w dobrym kierunku...

Scena - jak ja kocham to słowo. A co my w cyrku występujemy ?

 

PS. Powyzsze wypowiedzi calkowicie zmienily mi np. sposob pojecia poprzednich wypowiedzi PA w tym temacie.

Widać cały czas źle mnie rozumiałeś.

Link to post
Share on other sites

Coz "scena" ma to do siebie, ze kazdy kto na niej "wystepuje" stara sie byc lepszy od poprzednika.

Heh - niestety - nalezy uwazac na okreslenia jakie sie stosuje do poszczegolnych rzeczy.

 

Repliki stosowane w ASG sa odbiciem realnych broni. Jest to fakt, ktory nie wymaga nawet komentarza. Powiedzmy, ze upgread'owanie np MP5-tki mija sie odrobine z celem jesli chodzi o tuning mocowy, podobnie powiedzmy pistoletow i wszelkiej innej broni z przeznaczeniem do CQB ale co z tymi, ktorzy maja aspiracje wcielic sie w posiadaczy quasi-snajperek albo snajperek ?

Jaki jest sens posiadanie PSG-1 w wersji stock ? Lub tez wspominanej wczesniej Tanaki z zalozonym reduktorem do powiedzmy 330fps'ow ?

Jaki jest sens by ktos zmontowal sobie SR-16 w tym stylu http://img.redwolfairsoft.com/upload/galle...ST-ASSA-800.jpg i chcial zostac snajperem a zdejmowal go z odleglosci jego maksymalnego strzalu kolega z MP5-tka ? Gdzie tu sens a gdzie logika ? Co ciekawsze moglby go zdjac tez gosc z gaziakiem z WA, ktore bija mocniej niz stockowe AEGi z TM.

W koncu po to sobie czlowiek kombinuje jakby tu posnajperzyc aby potem moc z tego korzystac - i to nie na zasadzie wywalaniu hi-cap'a w przeciwnika ale dobrze wymierzonych strzalow na ogniu pojedynczym.

Link to post
Share on other sites

Co daja upgread'y (wrazenie z ostatniej strzelanki) - koniec lazenia na pale.

Zolnierz walczac musi zdawac sobie sprawe, ze jesli stanie na przeciwko przeciwnika w odleglosci 40m to jest martwy. Upgread zalatwia te sprawe. Zolnierz wie, ze jesli schowa sie za pol-przezroczysty krzaczkiem to jest martwy. Upgread zalatawia te sprawe. Zolnierz wie, ze atak na wprost na cel i zasypywanie go pociskami to nie jest dobry pomysl - atak po prostej linii czesto konczy sie olowiem w glowie. Upgread zalatwia ten problem zmuszajac do myslenia.

 

W sytuacji gdy na polu znajduja sie upgread'y zaczyna sie kombinowanie, nareszcie zaczyna dzialac slowo "taktyka".

 

Schowany snajper jest w stanie wystrzelac kilku gosci jesli ci wystawia sie mu. Snajperka sprezynowa AWP - kurde jak dostanie gosc upgread do niej to po prostu bajka. Ide sobie spokojnie w dol wzgorza i nagle, w absolutnej ciszy, "pyk" kulka uderza mnie w reke. Oczywiscie moj blad, przez pewien czas bylem na odkrytej pozycji. Ale wrazenie swietne.

 

Albo mam goscia na wzgorzu, widze go ale przede mna krzaki. Normalnie nie podszedlbym do niego. M249 zasypaloby mnie kulkami zanim bym tak sie zakradl. Teraz skladam sie do strzalu, "raz...raz..raz" - pierwsza kulka wali w galazke, a druga i trzecia w cel. Trzy strzaly bo wiem, ze strzelajac seriami moze nie uslyszec uderzenia.

 

Tak wogole mozna przeciez posluzyc sie zdroworozsadkowymi zasadami uzytkowania "podkreconych" replik :

 

- zadnego strzelania w budynkach z replika powyzej 330fps'ow ( po pierwsze w budynkach zasieg sie tak bardzo nie liczy a po drugie skoro mozna wygrac nawet ze sprezyna to po co uzywac podkreconego "elektryka")

 

- nie strzelac w dystansie ok 10 m do przeciwnika z podkreconej broni ( 450-500fps ?? Z tej odleglosci ?? Chyba nie ma sensu - mozna spokojnie powiedziec "dostales" i walczyc dalej. Tutaj spokojnie dziala ta sama zasada co przy "stock'owych" replikach nie strzelania na odleglosc wyciagniecia reki.)

 

- nie celowac specjalnie w twarz osoby bez maski (ja wiem, wiem zawsze mozna powiedziec czy jestem pewien, ze nie trafie w twarz. Otoz nie , nie jestem pewien. Zawsze moze zawiac wiatr, albo kulka moze odbic sie od galazki. W kazdym razie nie nalezy robic tego umyslnie. Z pewnej odleglosci trafienie bezposrednie w twarz po prostu robi sie nieprzyjemne a nasza zabawa ma byc przyjemna w koncu. Tutaj wszystko zalezy od sytuacji bo z 40 metrow trafienie nawet z upgread'u w glowe nie jest juz takie bolesne jak to samo trafienie z 20 metrow.)

 

To nie sa w koncu jakies takie specjalnie krepujace zalozenia prawda ?

A poslugujac sie nimi mozemy bawic sie normalnie i bez szczegolnych zgrzytow.

Link to post
Share on other sites
Guest LooK OuT!

A czy polowicznym rozwiazaniem w CQB nie byloby uzywanie lzejszych kulek? Tzn takich o masie ok. 0.1 grama. Ja wiem, ze z ich wykonaniem to roznie bywa, ale moze jest jakas ich seria wysokiej jakosci?

Link to post
Share on other sites

Look Out! nie sadze bys znalazl 0.1 dobrze wykonane (nie tnace sie w prec. lufie) i wystepujace u nas .

 

A po drugie nie wiem jak to wreszcie jest - czy gorzej , bardziej bolesne jest uderzenie kulka 0.3 przy powiedzmy sprezynie 190PDI czy przy tej samej sprezynie kulka 0.1 ?? Moze ktos to przetlumaczy bo jestem w sumie ciekawy ? Jako zdecydowanie nie-fizyczne indywiduum nie moge sobie tego jakos wyobrazic. Kiedys Gunner mowil, ze zdecydowanie zmienia sytuacje ciezsza kulka - ale nie chce nic pokrecic.

 

Pomijajac fakt, ze przy takim podkreceniu lekkie kulki leca gdzie chca.. i jak chca.

 

EDIT : Skorzystam tutaj z paru fragmentow postow Gunnera :

I ponownie mala dygresja - kulka 0.25 przy 300 FPS nie zostawia sladow przez ubranie przy odleglosci okolo 20 metrow, kompozyt (0.32g) wystrzelony w tych samych warunkach ale przy 260 FPS robi ladne siniaczki.
Pytam dlatego, ze gdy Yasiek dostawal z bliska kulkami 0.25 przy okolo 270 FPS'ach to dostawal i tyle... gdy zaladowalem kompozyt (i oberwal w maske kulka 0.32g przy okolo 220 FPS) myslal, ze dostal kaminiem. Wiec duuuzo zalezy od masy kulki, od jej predkosci juz znacznie mniej (jakos nie odczuwam wiekszych roznic w bolesnosci trafienia z broni majacej 250,300 czy nawet 400 FPS, natomiast trafienie przy kulkach kompozytowych sprawialo juz bol nawet przy wystrzeleniu z okolo 20 metrow ze SPASA z TM.  

 

Postu Mike'a

Energia kinetyczna (bo o niej mowa) to E=m*V^2/2. Czyli na energie wiekszy wplyw ma predkosc.  

Przy porownaniu strzelan kulkami o roznej masie nalezy jeszcze sprawdzic czy kulki maja ta sama predkosc wylotowa BEZ WZGLEDU NA MASE (technicznie jest to wykonalne, nie mam pojecia czy jest stosowane w softach) - bo wtedy oczywiscie efekt trafienia ciezsza kulka bedzie zawsze wiekszy.  

No i nalezy wziasc poprawke na szybsze wytracanie predkosci przez lzejsza kulke - w koncu 6 mm stawia niezly opor i wiadomo ze porownanie zniszczen roznych masowo kulek juz na 10 m. wykaze roznice wynikajaca z wytracenia predkosci. Ech, przydaloby sie chrono i moznaby porobic testy..

Link to post
Share on other sites

Może teraz zaprzecze prawom fizyki, ale z doświadczenia z różnymi kulkami wystrzeliwanymi z mojej podkręconej m15 zauważyłem, że na bliskich odległościach przeciwnicy znacznie bardziej odczuwają bolesność uderzenia kulką 0,25 niż 0,33 lub 0,3. Nie wiem dokładnie gdzie na forum, ale ktoś stwierdził, że lekkie kulki mają w cqb większy "armourpiercing" więc nie jest to moje odosobnione zdanie. Kulki lżejsze lecą znacznie szybciej niż ciężkie co się da zauważyć gołym okiem (strzelającego). Poza tym zrobienie tzw. matrixa przy lekkich kulkach jest prawie niemożliwe. Różnica w ciężaże kulki jest mała, a różnica w jej prędkości dość duża.

Nie wiem, może się mylę

Pozdro

PA.

Link to post
Share on other sites

Obecnie strzelam 0.28 wiec nie moge zbyt sie wypowiedziec. Strzelalem jednak na 0.2, co fakt to fakt - poza absolutnym brakiem celnosci na wiekszym dystansie to smigaly jak szalone.

 

Ale tak jak mowie moze wejdzie ktos, kto sie lepiej orientuje.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...