Lester Posted December 18, 2003 Report Share Posted December 18, 2003 Ponieważ bedzie to moja pierwsza zima z gaziakiem i chcialbym sie dowiedzieć jak ją przetrwać mając tylko gaziaka (niestety). Znalazłem na ten temat tylko jeden post, i dowiedziałem sie z tamtąd w sumie tylko o jednej praktycznej metodzie, a mianowicie o trzymaniu magów w kieszeni. Ale jeden kumpel mówił mi że gaziaki są bardzo wrażliwe na niskie temperatury i psują im sie uszczelki i zawory. Czy to prawda i czy wyjmowanie rozgrzanego maga na niską temperaturęi strzelanie nie zaszkodzi gunowi? Link to post Share on other sites
AWR_Ronin Posted December 18, 2003 Report Share Posted December 18, 2003 Witam... Jesli chodzi o gaziaki to jedno jest pewne - gumowe uszczelki zaworow chyba nie lubia zimna. Moja zrobila sie lamliwa i pekla wlasnie przy niskiej temperaturze. Sporym problemem jak sie okazalo byla rowniez inna reakcja roznych materialow na zimno (metal a guma). Wiadomo, ze przy niskich temperaturach materia kurczy sie. Metal niestety szybciej niz guma, dlatego czasem wcisniety zawor nie chcial wrocic do poprzedniej pozycji. No i generalnie to gaziak jest awaryjny, choc swoja konstrukcja najbardziej przypomina prawdziwa bron (mowie tu o modelach Blow Back). Ale to wrazenie przy oddawaniu strzalu... Ronin Link to post Share on other sites
AWR_Ronin Posted December 19, 2003 Report Share Posted December 19, 2003 Zgadza sie, ja podgrzewacz posiadam i jest to dobra rzecz (nie tylko do ogrzewania maga). Polecil bym jednak podgrzewacze chemiczne (lamie sie w nich blaszke, one grzeja przez godzine, nastepnie mozna korzystac z nich pnoownie po ugotowaniu). Ich wada jest jednak krotki czas dzialania (ja mam podgrzewacz benzynowy, ktory co prawda dziala przez 12h jednak ciagle smierdzi z niego palona benzyna, wiec cale ubranie przesiaka tym zapachem). Ronin Link to post Share on other sites
Edo Posted December 19, 2003 Report Share Posted December 19, 2003 Skoro używacie podgrzewaczy, to sprawcie sobie np. z Allegro te grzałki chemiczne - wlewasz pół szklanki wody, trochę tym pomiesisz co jakiś czas (gdy zacznie stygnąć) i nawet do 5-6 godzin będzie trzymał ciepło (potem znowu możesz podlać wodą). Wchodzi do kieszeni, więc akurat wygodnie podgrzewać można magazynki. Teoretycznie mówi się o możliwości kilkunastokrotnego użycia tego - na razie korzystałem nie więcej niż 10 razy i wciąż działa. Kosztuje niewiele, chyba 20-30 zł. Na ogrzanie rąk fajna sprawa zimą. Link to post Share on other sites
Lukzari Posted December 19, 2003 Report Share Posted December 19, 2003 Edydar możesz podać link do takiej aukcji boś mnie zaciekawił :) Link to post Share on other sites
Edo Posted December 19, 2003 Report Share Posted December 19, 2003 Nie wiem, czy obecnie są na aukcjach, ale kupowałem ponad pół roku temu od Kuby Bosskiego :) - regularnie wystawiał je na licytacje. Szukaj u niego i u innych oferujących taki asortyment. EDIT: Właśnie sprawdziłem - Kuba_Bosski właśnie taką jedną wystawił za 19 zł - http://www.allegro.pl/show_item.php?item=18984539 Ponieważ prowadzi sklep z takimi rzeczami - nie sądzę, żeby były problemy z kupnem większej liczby czy wręcz poza aukcją. Co do skuteczności grzałki - po wyjęciu z impregnowanego pokrowca, worek potrafi wręcz parzyć - gdy już się "rozkręci". Link to post Share on other sites
Recommended Posts