Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Gaziaki a ZIMA (jak poradzić sobie w zime?)


Recommended Posts

Ponieważ bedzie to moja pierwsza zima z gaziakiem i chcialbym sie dowiedzieć jak ją przetrwać mając tylko gaziaka (niestety). Znalazłem na ten temat tylko jeden post, i dowiedziałem sie z tamtąd w sumie tylko o jednej praktycznej metodzie, a mianowicie o trzymaniu magów w kieszeni. Ale jeden kumpel mówił mi że gaziaki są bardzo wrażliwe na niskie temperatury i psują im sie uszczelki i zawory. Czy to prawda i czy wyjmowanie rozgrzanego maga na niską temperaturęi strzelanie nie zaszkodzi gunowi?

Link to post
Share on other sites

Witam...

 

Jesli chodzi o gaziaki to jedno jest pewne - gumowe uszczelki zaworow chyba nie lubia zimna. Moja zrobila sie lamliwa i pekla wlasnie przy niskiej temperaturze.

 

Sporym problemem jak sie okazalo byla rowniez inna reakcja roznych materialow na zimno (metal a guma). Wiadomo, ze przy niskich temperaturach materia kurczy sie. Metal niestety szybciej niz guma, dlatego czasem wcisniety zawor nie chcial wrocic do poprzedniej pozycji.

 

No i generalnie to gaziak jest awaryjny, choc swoja konstrukcja najbardziej przypomina prawdziwa bron (mowie tu o modelach Blow Back). Ale to wrazenie przy oddawaniu strzalu...

 

Ronin

Link to post
Share on other sites

Zgadza sie, ja podgrzewacz posiadam i jest to dobra rzecz (nie tylko do ogrzewania maga). Polecil bym jednak podgrzewacze chemiczne (lamie sie w nich blaszke, one grzeja przez godzine, nastepnie mozna korzystac z nich pnoownie po ugotowaniu). Ich wada jest jednak krotki czas dzialania (ja mam podgrzewacz benzynowy, ktory co prawda dziala przez 12h jednak ciagle smierdzi z niego palona benzyna, wiec cale ubranie przesiaka tym zapachem).

 

Ronin

Link to post
Share on other sites

Skoro używacie podgrzewaczy, to sprawcie sobie np. z Allegro te grzałki chemiczne - wlewasz pół szklanki wody, trochę tym pomiesisz co jakiś czas (gdy zacznie stygnąć) i nawet do 5-6 godzin będzie trzymał ciepło (potem znowu możesz podlać wodą). Wchodzi do kieszeni, więc akurat wygodnie podgrzewać można magazynki. Teoretycznie mówi się o możliwości kilkunastokrotnego użycia tego - na razie korzystałem nie więcej niż 10 razy i wciąż działa. Kosztuje niewiele, chyba 20-30 zł. Na ogrzanie rąk fajna sprawa zimą.

Link to post
Share on other sites

Nie wiem, czy obecnie są na aukcjach, ale kupowałem ponad pół roku temu od Kuby Bosskiego :) - regularnie wystawiał je na licytacje. Szukaj u niego i u innych oferujących taki asortyment.

 

EDIT: Właśnie sprawdziłem - Kuba_Bosski właśnie taką jedną wystawił za 19 zł - http://www.allegro.pl/show_item.php?item=18984539

 

Ponieważ prowadzi sklep z takimi rzeczami - nie sądzę, żeby były problemy z kupnem większej liczby czy wręcz poza aukcją.

Co do skuteczności grzałki - po wyjęciu z impregnowanego pokrowca, worek potrafi wręcz parzyć - gdy już się "rozkręci".

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...