Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Repliki P&J 'III-ciej generacji'


Recommended Posts

Uważam, że nazywanie P&J rodzimą marką jest co najmniej absurdalne, bo jest to regularny chińczyk, tylko hurtownikowi powiedzieli co ma wyryć na body. Zgadzam się z Tobą, że jest to towar flagowy Taiwana, za który Krakman jest odpowiedzialny. Ale czym się teraz wyróżnia, skoro jest to dokładnie to samo, co Custom dBoys? Osobiście wolę to samo, tylko z oznaczeniami Colta.

Edit: I myślę, że mylisz się w jeszcze jednym - Customsi są odpowiedzialni za swój towar jak każdy inny normalny sklep.

Edited by Wombat
Link to post
Share on other sites
  • Replies 88
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wszystko jest możliwe :)

Jak będę miał złośliwy nastrój to się zapytam następnym razem jak będę na Vetulaniego co to znaczy 'carabine' :devil:

 

Tak na marginesie - cóż w tym dziwnego, że wszystkie części PJ są robione w Chinach? Nie da się ukryć, że tylko to się opłaca i właściwie wszyscy robią w ChRL. Kwestią jest dopracowanie kontroli jakości.

Link to post
Share on other sites

Postaram się nawiązać z powrotem do tematu.

 

Czas jakiś temu, skuszony niską ceną i wzmocnionymi bebechami, zakupiłem P&J 16 RIS. Działał przez miesiąc aż tu nagle BACH ! spadły styki.... No ale Krakmany poradziły sobie sprawnie i tydzień później karabin znowu żył. Następnie klasyka westernu, czyli uszy od body. Dozbierałem kasę, zakupiłem metal body z BOYI, gumkę Guardera, wszystko zostało zainstalowane i dosłane w ciągu 4 dni. Do tego rozwalił się regulator szczerbinki, co dało mi doskonały pretekst do zakupu kolimatora. Co do baterii to zasięgnąłem języka przed zakupem karabinu i z miejsca sprawiłem sobie INTELLECT'a na którego była jakaś tam zniżka przy zakupie. Tak zmodyfikowaną Mk'ę przestrzelałem na spokojnie przy zerowaniu kolimatora w domu, następnie na strzelance - od rana śnieg, potem deszcz, generalnie warunki paskudne, broń zamokła, uwaliła się błotem i dzielnie strzelała. Zasięg i precyzja przyzwoita, nie odstawała od replik CA. Napis Carabine średnio mnie interesuje - mam karabin do strzelania, nie do udawania że jest prawdziwy... logo P&J nawet mi się podoba, wolę mieć prosty znak graficzny tej firmy na moim body niż logo kowbojskich najmusów z Blackwater, czy nawet Piechoty Morskiej (nijak by to pasowało do moich DPM-ów). Podsumowując po pewnych perypetiach zostałem posiadaczem M'ki właściwie identycznej z opisywaną "III generacją" i jestem z niej zadowolony. Myślę że można polecić takiego customa podobnym mnie początkującym, którzy nie chcą wywalać od razu tysiączka na replikę CA , TM czy G&P

Edited by plastyfikator
Link to post
Share on other sites

Hubert, futro a flaki to dwie różne sprawy. Ten sam pies - Boyi - inne futro - Customs/Taiwan. Tutaj apple, tutaj element. Inne futerko.

Kupiłem w Customsach i jestem bardzo zadowolony, tyle że było to mp5k. Ale - ufam im bardziej, bo piszą co wkładają, a co dają Krakmani to tak na prawde nie wiemy.

Link to post
Share on other sites

Aaaa, Drakeus, zupełnie inaczej to zinterpretowałem - zwracam honor ;)

A co do kontroli jakości w dBoys, to swojego czasu przekonałem się, jaki ma ona charakter. Miałem sposobność rozkręcić partię dBoysów od producenta i okazało się, że w 8/10 egzemplarzach tłok jest w tylnej pozycji. Świadczy to o tym, że "kontroler" strzelał z repliki przed wysłaniem jej do Polski. To dobrze, ale jednocześnie wymusza przegląd zerowy na sklepie (choćby z powodu możliwości sprasowanej sprężyny - to tłumaczy rozbieżności w osiągach poszczególnych stockowych dBoys'ów). Stąd plus dla tych sklepów, które nie ograniczają sprawdzenia replik jedynie do oddania krótkiej serii przed sprzedażą.

Edit: Ogólnie więcej o takim dBoysie powiem w recenzji na youtube, których serię właśnie szykuje. Muszę tylko wyleczyć gardło, żeby móc o nich mówić ;)

Edited by Wombat
Link to post
Share on other sites

gdyby nie to, że jestem z Krakowa i mam Taiwangun tuż pod nosem (co ma duże znaczenie przy serwisie gwarancyjnym, zleceniach tunningowych etc.), to pewnie wolałbym zamówić broń z wymienionymi częściami, ale na trochę bardziej wiarygodne niż element firmowany jako PJ. Poza tym jakość samego serwisu też świadczy na korzyść sklepu poznańskiego - sądząc po opiniach użyszkodników replik.

Tym niemniej chwała obu firmom za to, że zamiast robić kasę w sposób najłatwiejszy (vide gunfire), starają się podnosić jakość oferowanych replik. I dosyć kreatywnie do tego podchodzą, z głową.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...