Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Repliki P&J 'III-ciej generacji'


Recommended Posts

Witam, może temat nie każdemu wyda się ważny, ale fakt, że Taiwan popełnił klasyczny polski błąd na 'oznaczeniach' swoich nowych P&Jtek jest czymś o czym ludzie zainteresowani airsoft'em powinni wiedzieć...

Otóż, na swoich nowych PJtkach zrobionych tym razem z replik Boyi zostało umieszczone nowe logo P&J i cudowny napis 'P&J carabine' - dla uściślenia, carbine w ang. oznacza tyle co subkarabinek. Ale tutaj napisane jest carabine, a takie słowo już niestety nie istnieje... Co więcej, ten sam napis widnieje na replice SPR Mk12, który ewidentnie nie jest subkarabinkiem, ale pełnowymiarowym karabinem...

Poniżej zamieszczam linki do replik na Taiwanie jako potwierdzenie.

http://91.196.212.34/?str=product&prId=1081 - SPR Mk12

http://91.196.212.34/?str=product&prId=1084 - M4A1 z zestawem RIS

http://91.196.212.34/?str=product&prId=1082 - M4A1

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites
  • Replies 88
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

W oczach człowieka, który zwraca uwagę na oznaczenia i wierne odwzorowanie oryginału, replikę dyskwalifikuje już samo logo PJ. A komuś komu nie przeszkadzają wszelkiego rodzaju napisy, znaczki itp. na body nie mające nic wspólnego z rzeczywistym wyglądem nie będzie przeszkadzało że jest tam napisane "carabine" zamiast carbine czy rifle.

 

Takie moje zdanie.

Edited by Maciek1
Link to post
Share on other sites

 

Ps. czemu ma to byc "kolejna" kompromitacja ? Możesz wymienic pozostałe ?

 

 

Koledze zapewne chodzi np. o słynną II generację P&J, która wedle oficjalnej wersji sklepu docierała do Polski około pół roku. ;) Poza tym wiele osób narzekało na ich jakość, były poważne problemy z bateriami itd.

 

Cała historia jest już dość stara więc proszę mnie poprawić jeśli coś pomieszałem.

 

 

 

Pozdrawiam! :)

Link to post
Share on other sites

Jak chodzi o inne kompromitację to między innymi sprawa PJtek drugiej generacji które co jak co, ale były wadliwe. Znajomy mając M16A3 nie wystrzelił z niego więcej niż 300 kulek, kiedy poszło okablowanie i po kilku wizytach w serwisu Taiwanu karabin do dziś jest nie do użytku... Wiem że jest to pojedynczy przypadek, ale generalnie to jak działa ich sklep i tzw. 'gwarancja', która nie zobowiązuje do niczego bo wszystkie możliwe uszkodzenia są w niej wymienione jako nie serwisowane skłoniły mnie to takie podejścia do sklepu, z resztą nie jest to tylko moje zdanie.

Link to post
Share on other sites

kolego, za 500 zł to chciałbyśaby tam jeszcze Cie na czerwonym dywanie pewnie witali nie? :), nie oszukujmy się, chińczyki kosztują mniej, bo 1. są ze słabszych materiałów, 2. Chińczyki idą w iloś, nie jakośc, wiec nie wymagaj od malucha, tego aby był ferrari :), to tak odnośnie samych Pjów, bo neistety jeszcze nie mialem żadnego kontaktu z Krakmanami(poza emailowym i pytaniami - na które szybko dostawałem odp na których mi zależało )

także ich samych nie moge oceniac :)

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

"Na razie wszystko git."

Właśnie chodzi o to narazie. Chińczyki się kupuje po to zęby sprzedać przed końcem gwarancji, bo po tym okresie jest z nimi DUUUUUŻO problemów. PJ jak większość chińczyków zależna jest od tego jaką replikę dostaniesz. Możesz dostać syfa którego będziesz odsyłał co miesiąc, ale możesz dostać coś co będzie działało przez 3 jego użytkowników. Krakman szybko odpowiada, obsługa miła, ale serwis do dupy. Sam odesłałem moją m14 agm i wróciła z połamanymi śrubkami i z dużą rysą na środku lufy i wątpię żeby to była wina poczty.

Co do tych oznaczeń: nie chciałbym mieć błędu ortograficznego na karabinie :)

Link to post
Share on other sites

Jak dla mnie to na body mogło by stać "PJ - Twoja stara klaszcze u Rubika", przynajmniej było by wesoło ;)

I tak to jest krok do przodu, że pojawiły się chińskie repliki z dosyć mocnymi częściami, "metalowym" body z jakimś gryzmołem etc.

 

Bardzo mi się zresztą podoba sposób myślenia Krakmanów - pojawiły się repliki Boyi, które mają kaszaniaste bebechy, ale tanie metalowe body, więc oni biorą body i resztą z Boyi i wkładają tam lepsze bebechy.

 

I zwróćcie uwagę do czego możemy porównać III gen. PJ - Boyi, patrz wyżej, JG - plastikowe body, plastikowe łożyska.

 

Sam sklep/serwis Taiwangun - Gunfire - bez komentarza, Customs.pl - ostatnio tam dosłownie nic nie ma, chociaż start był niezły, ASGshop - mają tylko repliki wyższej klasy, dla mnie z drogie...

 

Gdybym miał teraz emkę kupować, to pewnie bym się na to zdecydował. Kiedyś te "carabine" będą rarytasem kolekcjonerskim :D :D

Link to post
Share on other sites

Łatwo się domyślić, że jest to trzecia generacja PJ, chociażby dlatego że zostało na nich umieszczone ich nowe logo, które ma symbolizować właśnie tą serię replik ;)

A co do wartości kolekcjonerskiej to faktycznie może to być kiedyś całkiem zabawna i wartościowa rzecz :P

Link to post
Share on other sites

Wiem że jest to pojedynczy przypadek

 

Nie, nie jest. PeJoty II generacji sypaly sie jedna za drugim, co bylo zenada z powodu ze byly lansowane jako rewolucja w sgemencie chinskich AEGow (patrz - recenzja w temacie o M4 S-System P&J). Podobnie z reszta bylo z Minimi - ten sam czlowiek zrobil recenzje, tez mialo byc niesamowicie, a wyszla replika dla majsterkowiczow, a nie dla zwyklych strzelaczy. Fakt, za 500 zl replika ma strzelac a nie miec oznaczenia broni ostrejj. Fakt, nie mozna spodziewac sie po niej wiele. Ale jesli Krakman bije na Boyi oznaczenia P&J (co, notabene, mozna uznac za wydanie III generacji P&J) to cos tu jest po rpostu nie tak. Albo do kogos dotarlo, ze czas wycofac sie z niewypalu...

Link to post
Share on other sites

Ja po przygodzie z m933 P&J powiem tak - replika na miesiąc, z problemami od samego wyjęcia z pudła. Sprzedałem w pizdu i już się więcej nie oglądam za tą "firmą".

Chociaż cena nie odbiega od zwykłych Boyek, a mamy te "wzmocnione" bebeszki na starcie,..

Link to post
Share on other sites

Oni już teraz nie mogą sie z tego wycofać, bo za głęboko w tych PJ'tach siedzą. Jedyną ich szansą w przebiciu sie przez rynek jest wypuszczenie czegoś co bedzie lepsze od boyi'ów i reszty. To z resztą próbują, ale nieudolnie.

 

A samo słowo "carabine" to tragiczny błąd, nawet nie ze względów estetycznych, ale śmierdzi to tandetą, chińszczyzną. Coś jak Adidsa zamiast Adidas.

 

edit : sam z resztą swego czasu dużo nakrzyczałem, że te PJty są do niczego.... ale no co ta reklama robi z człowiekiem.

Edited by _Misza_
Link to post
Share on other sites

Ja z moją PJ'tką nie miałem żadnego problemu. Przez pół roku zero awari. Nie nażekam na nią, sprawdzała się w każdej sytuacji.

 

Według mnie napisanie na body "carabine" to chęć udowodnienia, że nie znają się na rzeczy. Każdy kto choć trochę interesuje się militariami wie, iż jest to błąd. A od kogoś kto rozprowadza repliki broni wymaga się obeznania w tych sprawach.

 

Sam serwis to kompletna porażka, gwarancja obejmująca nic, uszkodzenia broni podczas napraw lub replika działająca prez godzinę po odebraniu. Takich przypadków jest wiele i słysze o nich od 75% ludzi, którzy odesłali tam replikę. Przez takie coś spora część ludzi może stracić zapał i zrazić się do AS.

Edited by Filak
Link to post
Share on other sites

Że jestem z Krakowa, to 90% moich znajomych korzysta z serwisu Krakmanów. Owszem, dzielą się na zajadłych zwolenników i przeciwników. Tych drugich jest zdecydowanie mniej...

 

I jeszcze raz zadam pytanie: do czego można porównywać ofertę i obsługę Krakmana? Głównie do Gunfire.

ASGshop to sklep z zupełnie inną filozofią - nie prowadzą chińczyków, nie robią tunningów chińczyków - wyrabiają sobie markę ale jednocześnie jest to sklep adresowany do innej grupy odbiorców niż Krakman czy Gunfire i z tego powodu ja z niego pewnie nie skorzystam. I wielu innych również.

 

Do czego można porównać PJki? Ano, do BOYI i JG. Oni robią emki i mają podobny pułap cenowy. JG i Boyi wypadają zdecydowanie słabiej w porównaniu z tą "III generacją" PJ. Jasne, że do JG można dokupić body i wtedy będzie lepsze... Tylko czemu nie robią mb w stocku?

Link to post
Share on other sites

JG i Boyi wypadają zdecydowanie słabiej w porównaniu z tą "III generacją" PJ. Jasne, że do JG można dokupić body i wtedy będzie lepsze... Tylko czemu nie robią mb w stocku?

 

 

to samo mówili na początku posiadacze II generacji PJ, wiadomo loteria z egzemplarzami jednak ja mam swoje G36C JG od prawie roku i jedyną część jaką wymieniłem była uszczelka tłoka...nic więcej...zero problemów...

 

Wnioskować o III generacji można dopiero po jakimś dłuższym czasie użytkowania, a nie "na gorąco"

Link to post
Share on other sites

Rzecz jasna chodzi o konfigurację - z powodów, które podajesz. Jak pisałem wyżej - JG ma plastikowe body, BOYI kupę plastiku w gb...

 

Z g36 to jest zupełnie inna historia, bo tutaj w ogóle nie wchodzi w grę wymiana body na metalowe ;) Zresztą to nie jest emka.

 

Odnośnie wniosków o III gen. po jakimś dłuższym czasie - gb jest ten sam co w II gen, baterie poprawione, body BOYI... O tym wszystkim już było. Bo przecież nie chodzi o to, że któreś z tych replik są doskonałe ;) Chodzi o to, które mają mniej wad :D

Gdyby ktoś wpadł na pomysł, żeby gb JG wkładać do body BOYI - jeszcze bardziej bym temu przyklasnął. Ale jak na razie pomysł Krakmanów mi się podoba najbardziej.

Edited by michalll
Link to post
Share on other sites
Gdyby ktoś wpadł na pomysł, żeby gb JG wkładać do body BOYI - jeszcze bardziej bym temu przyklasnął. Ale jak na razie pomysł Krakmanów mi się podoba najbardziej.

Pomysł to jedno - wykonanie druga sprawa ;)

Jak dotąd pomysły Krakmanów były niezłe (patrz wzmacnianie części replik klasy średniej), jak to wyszło... Cóż, wszyscy wiemy.

Dobrze byłoby gdyby za tego typu robotę wziął się ktoś solidny, niestety ale PJtki nie pokazały nic dobrego o Taiwanie i jego serwisie.

Jak będzie z tymi BOYI'ami? Czas pokaże, ale sądząc po dotychczasowych 'osiągnięciach' P&J można przypuszczać, że repliki i w tym przypadku będą przysparzały wielu kłopotów...

Link to post
Share on other sites

Czepiacie się tych PeJotek, a oprócz plastikowego body (które w eMkach Marui też się psuły) i tego, że nie są wypodkładkowane to jakie jeszcze mają ogromne wady? Pomijam kino które działo się na samym początku z bateriami HERO bo teraz dają Firefoxy które podobno całkiem nieźle działają. Nie jestem jakimś wielkim obrońcą firmy P&J bo sam przejechałem się na S-Systemie do którego żeby wymienić body i mieć szyny musiałem kupić konwersje RIS za 199zł...

Chodzi mi o to, że teraz kupując P&J m4a1 II generacji (399zł), zlecając krakmanom wymianę body na metalowe z jednoczęściową komorą hop-up(179zł) + gumka np. systemy(25zł) i wypodkładkowanie, dostajemy całkiem niezłą replikę z dobrymi osiągami (360-380fps). W sumie to 603zł- czy to dużo biorąc pod uwagę powzmacniane części w gearboxie?

 

Mój błąd, należy jeszcze wymienić cylinder na typ 1 (jest typ 0), cylinder typ 1 Systemy- 45zł, w sumie za wszystko 648zł, to moim zdaniem i tak całkiem nieźle.

Edited by Morda
Link to post
Share on other sites

Czepiacie się tych PeJotek, a oprócz plastikowego body (które w eMkach Marui też się psuły) i tego, że nie są wypodkładkowane to jakie jeszcze mają ogromne wady? Pomijam kino które działo się na samym początku z bateriami HERO bo teraz dają Firefoxy które podobno całkiem nieźle działają. Nie jestem jakimś wielkim obrońcą firmy P&J bo sam przejechałem się na S-Systemie do którego żeby wymienić body i mieć szyny musiałem kupić konwersje RIS za 199zł...

Chodzi mi o to, że teraz kupując P&J m4a1 II generacji (399zł), zlecając krakmanom wymianę body na metalowe z jednoczęściową komorą hop-up(179zł) + gumka np. systemy(25zł) i wypodkładkowanie, dostajemy całkiem niezłą replikę z dobrymi osiągami (360-380fps). W sumie to 603zł- czy to dużo biorąc pod uwagę powzmacniane części w gearboxie?

 

Mój błąd, należy jeszcze wymienić cylinder na typ 1 (jest typ 0), cylinder typ 1 Systemy- 45zł, w sumie za wszystko 648zł, to moim zdaniem i tak całkiem nieźle.

Proszę Cię, nie pisz głupot.

 

Miałem S-Systema I generacji, PJ, to była rewelacyjna replika, bez awaryjna, sprzedałem, ale wiem że działa bez zarzutów do dziś.

 

Miałem PJ4 2 generacji, porażka na całej lini:

-Metalowe body no super- tylko co? SRC miała kiepską komorę HU w komplecie, boyi trzeba piłować, a guardera,g&P, czy też CA nikt nie będzie wstawiał bo, dawać body za 400 zł do repliki wartej 500 zł??

-Preclufa i zmiana gumki HU, tego nie ma co liczyć, bo to w każdej replice.

-sprawa baterii

-Dysza która lubiła się kruszyć

-GB zalany tawotem a nie smarem.

itd.

Wpakowałem dużo pracy i pieniędzy w tą replikę żeby coś z niej porządnego wyciągnąć, i jak się skończyło? sprzedałem.

 

Jednym słowem, 3 generacji nie kupie , bo tanie chińczyki już mnie wystarczająco zraziły do Siebie.

 

Więc następnym razem jak napiszesz takiego Posta, to zapoznaj się z tym, jakie ludzie mają uwagi co do replik.

Link to post
Share on other sites

Które będzie często odwiedzało serwis :mrgreen: Jako posiadacz (kiedyś) Classica i obserwator (wierny) - nie rzucałbym tak zdaniem "lepiej dozbierać na CA" ;]

Czytaj to jako forma wyrażenia że jak zaczniesz grzebać w Chinolu to wychodzi Ci to cenowo tak samo jak replika I klasy. Bo akurat z Twoim zdaniem się nie zgodzę, ale to nie jest temat do wymiany takich poglądów.

Link to post
Share on other sites

Niekoniecznie. Ja w moim AK74 Cymy pozmieniałem na prawdę mało, a działa bardzo dobrze. Wystarczy robić to z głową.

 

Co do Pejotek, niech ktoś to kupi, stestuje, potem pogadamy o tym, czy na prawdę są takie beznadziejne czy jednak nie. Jak każdej nowej rzeczy - trza jej dać czas.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...