Xovor Elite Posted May 12, 2008 Report Share Posted May 12, 2008 Witam! Chciałbym kupić tą replike znalazłem interesującą oferte na allegro to co najważniejsze : "Replikę sprzedaję jako uszkodzoną - tłok zablokował się w tylnim położeniu, wszystko da się naprawić jeśli tylko ktoś ma ochotę. Replikę zakupiłem 19 marca 2008 w gunfire.pl i jest jeszcze tam na gwarancji 10 miesięcy. Sprzedaję ponieważ nie mam już do niej sił. Raz już tłok się w taki sposób zablokował i była zgłaszana reklamacja. Naprawili i teraz znowu to samo. Może ktos będzie mieć więcej cierpliwości niż ja... " Co o tym sądzicie , czy naprawią tą usterke? po raz 2 jest ta sama. Prosze o pomoc bo nie wiem czy kupywac ten karabin. Quote Link to post Share on other sites
relevant Posted May 12, 2008 Report Share Posted May 12, 2008 Wg mnie muszą. Poczytaj o prawach konsumenta. Gdy popsuje się to samo któryś raz z rzędu (ale chyba nie drugi...), należy się wymiana towaru lub zwrot kasy. Ale mogę mylić, więc poczytaj sam. Quote Link to post Share on other sites
Xovor Elite Posted May 12, 2008 Author Report Share Posted May 12, 2008 Czytałem i to jest przy 3 usterce tego samego . Quote Link to post Share on other sites
Buniu Posted June 9, 2008 Report Share Posted June 9, 2008 (edited) możesz wtedy zażądać zwrotu pieniędzy lub wymiane produktu na nowy... Wg mnie to warto tylko byś musiał dokładnie się dowiedzieć czy on nic przy nim nie kombinował zeby była ważna gwarancja... Oddasz do serwisu naprawią a jeśli nie to wymienią i zaoszczędzisz troche kasy... Edited June 9, 2008 by Buniu Quote Link to post Share on other sites
darvark Posted June 10, 2008 Report Share Posted June 10, 2008 w prawie konsumenckim nie ma czegos takiego jak zwrot towaru czy wymiana na nowy. wszystko jest kwestia dobrej woli sprzedawcy. najwazniejsze to rozroznic reklamacje od gwarancji. to sa dwie rozne rzeczy! gwarancje daje producent ewentualnie sprzedawca i jej okres wynosi 24miesiace od daty zakupu, chyba ze producent okresli inaczej (ale nie krocej niz 24miesiace). np kupujac telefon z roczna gwarancja, masz rok gwarancji producenta i reszte okresu tj do uplywu 24miesiecy, gwarancja spoczywa na sprzedawcy reklamacja zwiazana jest z ustawa o sprzedazy konsumenckiej (o ile dobrze kojarze nazwe). tutaj juz mozna wiecej wywalczyc. ale i nie jest to takie proste. jesli w przeciagu 6miesiecy od daty zakupu wystepuje jakas ta sama usterka, domniemywa (chyba tak to sie pisze) ze sprzet byl uszkodzony juz w momencie zakupu. aa i sprzedawca/producent/serwis gwarancyjny maja do 14dni kalendarzowych na ustosunkowanie sie do naszych rozszczen, inaczej uznaje sie ze zgadzaja sie z naszymi rzadaniami. PS jak ktos chce moge poszukac, gdzies mam materialy ze szkolen z reklamacji i ustawy. moge przeslac na maila Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted June 10, 2008 Report Share Posted June 10, 2008 (edited) Oj zostaw lepiej prawo prawnikom, bo zrobiłeś tylko zamieszanie swoją wypowiedzią... w dodatku błędną. w prawie konsumenckim nie ma czegos takiego jak zwrot towaru czy wymiana na nowy. Nie wiem co uważasz za prawo konsumenckie, ale mylisz się. Jest coś takiego jak wymiana towaru na niewadliwy lub zwrot pieniędzy (art. 8 pkt. 4 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej). Jest jeszcze coś takiego jak rękojmia sprzedawcy (art. 556 i nast. KC). Polecam zapoznanie się przed następną wypowiedzią w tym temacie. gwarancje daje producent ewentualnie sprzedawca i jej okres wynosi 24miesiace od daty zakupu, chyba ze producent okresli inaczej (ale nie krocej niz 24miesiace). np kupujac telefon z roczna gwarancja, masz rok gwarancji producenta i reszte okresu tj do uplywu 24miesiecy, gwarancja spoczywa na sprzedawcy To nie jest gwarancja tylko doprecyzowanie przepisów rękojmi (tzw. lex specialis w stosunku do przepisów nadmienionych KC - lex generalis). Rękojmia obowiązuje do dwóch lat (z wyjątkami) od dnia sprzedaży i dotyczy jedynie wad w przedmiocie już tkwiących, a nie usterek i uszkodzeń powstałych na skutek lub podczas użytkowania. Stąd półroczny okres domniemania obciążający sprzedawcę. Ale jest to kwestia jedynie ciężaru dowodu i nie oznacza, że cokolwiek się stanie, z automatu będziemy mieli rzecz wymienioną. Pozdrawiam. EDIT: A gwarancja nie jest związana bodaj z żadną ustawą i jest dobrą wolą producenta/sprzedawcy. Tak samo jej okres. Edited June 10, 2008 by Viamortis Quote Link to post Share on other sites
darvark Posted June 10, 2008 Report Share Posted June 10, 2008 a czy rekojmia nie odnosi sie tlyko do firm? racja nie jestem prawnikiem, ale z prawnikami mialem doczynienia. prawnik prawnikiem, ale na stronach federacji konsumenta nie ma nic o zwrocie towaru, niewierzysz to poczytaj. przez ostanie 3 lata zajmowalem sie reklamacjami gwarancjami i innymi roszczeniami klientow. a co do gwarancji, to przypadkiem nie prawo unijne nie naklada okresy 24 miesiecy? Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted June 10, 2008 Report Share Posted June 10, 2008 a co do gwarancji, to przypadkiem nie prawo unijne nie naklada okresy 24 miesiecy? Nie mam pojęcia. a czy rekojmia nie odnosi sie tlyko do firm? Na jakiej podstawie? prawnik prawnikiem, ale na stronach federacji konsumenta nie ma nic o zwrocie towaru, niewierzysz to poczytaj Dzięki, ale już miałem do czynienia z "federacją konsumenta" i to im nie wierzę. Dla mnie trochę ważniejszy od strony federacji jest Dziennik Ustaw. Nieco wiarygodniejsze źródło obowiązujących przepisów. Co do tych zwrotów, to przepis jest dość skomplikowany i możnaby (ewentualnie) się spierać co do przesłanek zwrotu, ale orzecznictwo powinno rozwiać wszelkie wątpliwości. przez ostanie 3 lata zajmowalem sie reklamacjami gwarancjami i innymi roszczeniami klientow. I jak Ci szło? I w ogóle co w związku z tym? ale z prawnikami mialem doczynienia. Ja mam nadal ;). Pozdrawiam. Quote Link to post Share on other sites
enzig Posted June 10, 2008 Report Share Posted June 10, 2008 Wystarczy poczytać uregulowania prawne dotyczace "zakupów na odległość" Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted June 10, 2008 Report Share Posted June 10, 2008 :wink: Co za podsumowanie ;) Quote Link to post Share on other sites
enzig Posted June 10, 2008 Report Share Posted June 10, 2008 Lepsze takie niz żadno, jest tam masa pierdółek co do terminów, zakupów, odsyłek, zamówień itd. 2 razy koles na studiach z prawa gospodarczego tym mnie katował i zawsze potrafił jak większość sklepów wyszukać dziure w całym, tak że warto poczytać, bo większość sklepów krótko mówiąć rżnie klienta na kase i wciska mu dupiaste regulaminy przy rejestracjach co mało wspólnego mają z literą prawa. Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted June 11, 2008 Report Share Posted June 11, 2008 Heh, spoko, nie musisz tego tłumaczyć :). Mnie chodziło o to, że napociliśmy się z Darvarkiem, a Ty podsumowałeś całą dyskusję jednym zdaniem ;). Pozdrawiam. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.