Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Problem z podpięciem kabli do silnika


Recommended Posts

Mam chyba dość nietypowy problem. Mianowicie ułamała mi się przy silnika jedna z tych blaszek do których podłącza się kabelki.

 

Próbowałem goły kabel wsunąć między blaszki i dokręcić całość tą śrubką, która je trzyma, ale nie zawsze styka. Silnik jakby chciał ruszyć ale nie może, albo znów po poruszaniu czy przytknięciu kabelka jakoś inaczej działa normalnie, a potem znów się luzuje. Czy ktoś ma jakiś pomysł jak to rozwiązać? W sumie myślałem o przylutowaniu tego kabla, ale tez nie mam pewności, że będzie stykał na tyle, żeby wszystko było ok. Silnik sam w sobie jest sprawny, średnio chce mi się wydawać 100 zeta na nowy :(

Link to post
Share on other sites

Możesz albo przylutować do całości - cała ta blaszka na silniku, to 1 material, przynajmniej u mnie.

 

Możesz przyciąć minimalnie gumową powłokę i obwinąć drucikami jakieś miejsce, a potem trochę cyny, aby się ładnie trzymało.

 

Ostatecznie możesz minimalnie odkręcić całość i pod to wsadzić nową blaszkę.

Link to post
Share on other sites

No u mnie to też jeden materiał, ale zastanawiam się, jeśli przytknięcie kabla, tudzież wsadzenie go między dwie blaszki i dokręcenie na przestrzeni jakichś 5mm nie zawsze powoduje, że płynie wystarczający prąd, żeby ruszyło, to czy to w ogóle da radę.

 

Chyba, że coś jest nie tak z kablami.

 

Dobra namotałem trochę, zapytam inaczej. Czy jest jakaś wyższość lutowania nad przykręceniem drucików jeśli chodzi o przewodzenie prądu?

Link to post
Share on other sites

Wyciąłem kawałek paska z blachy i wsunąłem miedzy blaszki, dokręciłem śrubkę, wygląda jak nowe. Chyba będzie działać bo niepodpięty silnik kręci jak należy, ale nie mam końcówki kabla teraz żeby sprawdzić - jutro wycieczka do elektrycznego :killer:

Link to post
Share on other sites

No cóż dalej jest problem, po skręceniu wszystkiego gun raz strzela raz nie, raz odda jeden strzał i dalej nie rusza, z przewagą nieruszania. Dziś sprawdzałem sam silnik podpinając na krótko do baterii - kręci jak należy, wychodzi, że albo kable albo styki. Ktoś ma jakiś pomysł.

Link to post
Share on other sites

No cóż dalej jest problem, po skręceniu wszystkiego gun raz strzela raz nie, raz odda jeden strzał i dalej nie rusza, z przewagą nieruszania. Dziś sprawdzałem sam silnik podpinając na krótko do baterii - kręci jak należy, wychodzi, że albo kable albo styki. Ktoś ma jakiś pomysł.

 

Miałem tak samo ze swoim silnikiem - raz działał raz nie. Wymieniłem cały silnik bo kable i styki były w porządku - Podejrzewam, że u mnie coś w środku silnika nie zabanglało (może szczotki?) ale, że był on średnio rozbieralny więc kupiłem nowy.

 

Może u Ciebie też dzieje się coś podobnego. Ale zanim kupisz silnik to sprawdź kable i styki a najlepiej sprawdź jak działa inny silnik (jeśli masz oczywiście taką możliwość)

Link to post
Share on other sites

Rozkręciłem właśnie kostkę stykową i wyjąłem blaszki - czarna (dosłownie) rozpacz - z wierzchu nic nie widać, ale od spodu, no cóż dziękujemy Krakmanom za rzetelny przegląd i upaćkanie styków smarem :/

 

Dziś biorę się za regenerację, zobaczymy czy coś się da zrobić. Kabli w sumie też nie wykluczam jeszcze. :wink:

Link to post
Share on other sites

Tak dla potomnych to fakt - lutować też trzeba umieć wbrew wszystkiemu, ale najlepiej kupić termokurcza za te 50 groszy i jak się zacisnie na styku silnika i kablu to nawet bez lutu moim zdaniem nie odpadnie. Mam tak przy kostce stykowej w moim AEG'u i się trzyma, nie widzę problemu.

Link to post
Share on other sites
×
×
  • Create New...