REMOV Posted April 23, 2004 Report Share Posted April 23, 2004 Po Magdalence zakupiono dla AT ABW kilkadziesiąt sztuk. Do dziś nie miałem okazji fotki pstryknąc.Z tego co mi wiadomo, to zrobiłeś zdjęcia nie AT ABW, ale BOA :wink: Link to post Share on other sites
ko5ma Posted June 17, 2004 Report Share Posted June 17, 2004 Świeże fotki z HKPro.com - chyba najnowsza wersja G36KV, bo na "domową" przeróbkę mi to raczej nie wygląda... Dźwignia zaczepu magazynka z XM8 Składana i wysuwana kolba, widać też nietypową, niską szynę EDIT: Tu jest jeszcze więcej zdjęc nowego KV... http://www.stud.ntnu.no/~tomaslh/kilopapa/ Link to post Share on other sites
Guest LooK OuT! Posted June 17, 2004 Report Share Posted June 17, 2004 Bodajze we wczorajszych wiadomosciach (chyba Fakty) byl caly reportaz o zmianach w silach antyterrorystycznych po wydarzeniach z Magdalenki. Ile tam bylo wspanialych ujec nowych G36! Prawdopodobnie byl to jakis pokaz dla mediow i wyraznie operatorzy "lansowali" sie z nowymi narzedziami ;) Ma ktos moze screenshoty z tego reportazu? Link to post Share on other sites
lytek Posted February 8, 2006 Report Share Posted February 8, 2006 nie jestem specjalistą i jak sie myle to mnie poprawcie, ale wydaje mi sie ze G36k ma 4 "dziurki" nad lufa. http://www.grom.mil.pl/uzbrojenie_pliki/HKG36k.htm tam fajnie to widać. a normalny G36 (bez zadnek końcówki) ma 6 "dziurek" http://www.grom.mil.pl/uzbrojenie_pliki/HKG36.htm tak jak tu Link to post Share on other sites
REMOV Posted February 8, 2006 Report Share Posted February 8, 2006 A nie lepiej poznawać po długości lufy i innym urządzeniu wylotowym? ;) Link to post Share on other sites
Foka Posted February 9, 2006 Report Share Posted February 9, 2006 Wpadłem i wyczyściłem. Pytanie konkretne i w temacie, to dlaczego ma nie zadać. Ja tępie wypowiedzi bezsensowne i nic nie wnoszące, czyli np. w tym przypadku Wojtasa i Grabarza... Link to post Share on other sites
theultimateqpa Posted December 5, 2006 Report Share Posted December 5, 2006 Wczoraj ja i kilku kolegów z klasy razem z nauczycielem od PO wybraliśmy się na ,,barbórke,, w Osierodku Szkolenia Artyleryjskiego w Toruniu. Najciekawszą atrakcją był mały namiot w którym można było pooglądać, pomacać, potrzymać i ogólnie poślinić się na wszelkiego rodzaju uzbrojenie piechoty jak np. G36C i MP5 Na tej fotce ja z G36C z poduszką policzkową i celownikeim Eotech: http://i19.photobucket.com/albums/b169/the...pg?t=1165343959 A tu z MP5: http://i19.photobucket.com/albums/b169/the...pg?t=1165344158 Zastanawia mnie tylko jedno. W żadnym wypadku nie jesetm znawcą tematu ale z tego co wiem mp5 są na wyposażeniu oddziałów specjalnych policji a G36 tylko na wyposażeniu ZOA.Więc czy bron którą trzymałem była tam ,,pożyczona,, od niebieskich czy nieliczne sztuki są tez w arsenale wojska? Link to post Share on other sites
Nemesis Posted December 5, 2006 Report Share Posted December 5, 2006 Co robiły te karabiny w OSA Toruń? Odpowiedź jest bardzo prosta. Z racji tego że jest to ośrodek szkolenia artyleryjskiego ten sprzęt jest po prostu używany przez instruktorów jako egzemplarze naukowe ;) Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted December 5, 2006 Report Share Posted December 5, 2006 G36 być moze gliniarskie ale MP5 mają tam w CSAiU na 100% Z MP5 w magazynie były na pewno Kurz, A3 i SD6. Link to post Share on other sites
REMOV Posted December 5, 2006 Report Share Posted December 5, 2006 A tak to wygląda w akcji ;) Link to post Share on other sites
Catch22 Posted December 6, 2006 Report Share Posted December 6, 2006 Niezły flinching, nie mam pytań. Link to post Share on other sites
REMOV Posted December 7, 2006 Report Share Posted December 7, 2006 Niezły flinching, nie mam pytań. A teraz napisz jeszcze raz po polsku, co takiego dziwnego udało Ci się zobaczyć w tym zdjęciu. Niespecjalnie znam warszawski slang ziomali bawiących się atrapami i bronią, wybacz. Odpowiedź dla dorosłych poproszę :) Link to post Share on other sites
Catch22 Posted December 7, 2006 Report Share Posted December 7, 2006 Termin o ile wiem nie ma polskiego odpowiednika. W którymś ze starych "Strzałów" była skrócona wersja tego artykułu, który wyjaśnia o co chodzi: http://www.findarticles.com/p/articles/mi_..._48/ai_81477141 Co do odpowiedzi dla dorosłych to powiem tak: Miarkując po zdjęciach nadal nie umiesz strzelać, mrugasz i "flinczujesz" (co na tarczy tego nie wiem) ale robisz sobie zabawne zdjęcia z bronią. Link to post Share on other sites
REMOV Posted December 8, 2006 Report Share Posted December 8, 2006 A tak, zapomniałem, uwielbiam Twoje domorosłe komentarze, najczęściej oderwane od rzeczywistości ;-) A tak gwoli wyjaśnienia - strzelałem wprost pod zachodzące słońce, stąd takie mrużenie oczu. Spróbuj kiedyś sobie tak poćwiczyć, poproś kogoś, aby zrobił Ci zdjęcia, a później je "analizuj". Rozbawiłeś mnie tym czepianiem. Ale oczywiście polecam się na przyszłość. A tak nawiasem mówiąc, to kiedy ja niby razem z Tobą strzelałem, skoro silisz się na ocenę moich umiejętności i to jeszcze - jak mniemam - przemawia przez Ciebie doświadczenie i wiedza, co? Przypomnisz mi? Chyba, że się okaże, że nigdy, a cała Twoja wiedza polega na tym, co ktoś kiedyś gdzieś jakoś Ci opowiadał. Oj, jak zwykle zresztą ;-) PS. A teraz czekamy na diabełka z pudełka. Czas start ;-) Link to post Share on other sites
Giersu Posted December 8, 2006 Report Share Posted December 8, 2006 Aż ciśnie się na usta (palce?) cytat z takiego jednego "Tylko ta wóda i wóda. Jak dzieci..." Link to post Share on other sites
Catch22 Posted December 8, 2006 Report Share Posted December 8, 2006 Święte słowa Gierson. Ale wiesz jaka gorycz w ludziach powstaje jak im autopromocja trochę skiksuje. A zdjęcia i filmy z własnych poczynań warto robić - tylko tak można podpatrzyć i skorygować własne potknięcia. PS. Remik, co Ty tak tikasz nerwowo po każdym akapicie? Też Ci przed komputerem słońce w oko świeci? Link to post Share on other sites
REMOV Posted December 10, 2006 Report Share Posted December 10, 2006 Święte słowa Gierson. Ale wiesz jaka gorycz w ludziach powstaje jak im autopromocja trochę skiksuje.Ty tak z autopsji piszesz, Mateusz, tak? ;-) To może kiedyś przyjmij do wiadomości, aby nie mierzyć ludzi własną miarą, bo można się nieźle naciąć (vide głupawe docinki, którymi rozpocząłeś tą polemikę). Bo oczywiście żadna zazdrość nie wchodzi w grę, prawda? ;-)PS. Remik, co Ty tak tikasz nerwowo po każdym akapicie? Też Ci przed komputerem słońce w oko świeci?Dla czytelności. I nie, specjalnie mam sprzęt tak ustawiony, aby nie świeciło. W przeciwieństwie do osi pasa taktycznego, z którą tego zrobić się nie da. Ale oczywiście takich trywialnych rzeczy tłumaczyć nie trzeba, prawda? Przy okazji, rozumiem, że ta, dosyć infantylna uwaga, to cała riposta na jaką Cię stać. Aha. To może następnym razem jak zamierzasz coś równie dojrzałego napisać pomyśl dwa razy i nic nie pisz, dobrze? Wszystkim to dobrze zrobi. Link to post Share on other sites
Catch22 Posted December 10, 2006 Report Share Posted December 10, 2006 Jakoś się na własnej autopromocji w życiu nie zawiodłem, wręcz przeciwnie. Nie wiem jak z Tobą, bo brzmisz zgorzkniale czasami. A czego mam Ci zazdrościć? Tego że na każdym forum polskim starasz się umieścić swoje zdjęcia dzierżącego jakąś broń dla podbudowania opinii "eksperta"? Super, już lecę i wklejam własne... Co do historii ze słońcem to powiem tak - skoro już pozujesz i czasem strzelasz z różnej broni - warto by chyba zadbać o pewne podstawy strzeleckiego ekwipunku - ochronniki słuchu i przyzwoite okulary balistyczne, które np. w wersji z przyciemnianymi szybkami mogłyby Cię wybawić choćby od problemu jaki stwarza strzelanie pod słońce (o ochronie oczu nie wspominam). Nie wspomnę już o tym jak byś świecił przykładem i profesjonalizmem - przecież tak bardzo się starasz i tak śmiesznie Ci to wychodzi. Więc zanim następnym razem się dziecinnie podłożysz pomyśl dwa razy zanim coś napiszesz czy wkleisz zdjęcie, dobrze? Wszystkim, a zwłaszcza Tobie dobrze to zrobi (Skoro tak obłudnie już dbamy o dobro jakichś umownych "wszystkich"). Link to post Share on other sites
REMOV Posted December 11, 2006 Report Share Posted December 11, 2006 Jakoś się na własnej autopromocji w życiu nie zawiodłem, wręcz przeciwnie. No tak, zapomniałem, ten balonik nadal jest nadęty. Ale jednak jakoś jednak dziwna zazdrość lub zawiść przez Ciebie zatem przemawia. Chyba, że to po prostu wrodzona chęć przyczepienia się wszystkiego i wszystkich, to przepraszam za wcześniejszy, jakże niesprawiedliwy osąd ;-) Tego że na każdym forum polskim starasz się umieścić swoje zdjęcia dzierżącego jakąś broń dla podbudowania opinii "eksperta"? Super, już lecę i wklejam własne...Właśnie o mierzeniu własną miarką innych pisałem wcześniej. Mnie osobiście tak głupawe motywy w życiu nie kierowały, ale daje to doskonały obraz Twojej osoby i Twojej motywacji. Tyle słowem mojego komentarza. I muszę Ci powiedzieć, że niespecjalnie zależy mi na opinii eksperta podbudowanej zdjęciami, to tak na przyszłość, bowiem opinie na temat zakresu wiedzy danej osoby można wywnioskować wprost z jej wypowiedzi. Dotyczy to również języka jakim daną opinię się wyraża. Nie wspomnę już o tym jak byś świecił przykładem i profesjonalizmem - przecież tak bardzo się starasz i tak śmiesznie Ci to wychodzi.Pamiętasz co pisałem o mierzeniu własną miarką. Obawiam się, że najczęściej zarzuty formułowane pod adresem danej osoby wynikają bezpośrednio z pewnym kompleksów ich autora ;-) I nie, ani się nie staram, ani nie świecę, wbrew Twoim wizjom. Natomiast bawi mnie przyprawianie mi takiej gemby. Ale szczerze mówiąc, mam to głęboko gdzieś, tak samo jak Twoja światłe opinie na mój temat (i wszystkich innych również). Och, nie czarujmy się - zawsze miałem. Robiąc cokolwiek, a zwłaszcza na większą skalę narażanie się na krytykę wszelkiego rodzaju jest niejako automatyczne. Niewielka część owych uwag jest sensowna, część jest taka sobie, zaś morze wypowiedzi jest głupawych i żałosnych. Trzeba sobie wyrobić odpowiednią grubą skórę ;-) Więc zanim następnym razem się dziecinnie podłożysz pomyśl dwa razy zanim coś napiszesz czy wkleisz zdjęcie, dobrze?Wybacz, Mateusz, ale pomimo Twoich uwag, nadal zamierzam robić to co robiłem, dokładnie w taki sam sposób. I za każdym razem, gdy głupawo się przyczepisz, będę Cię tak samo ripostował jak teraz. Więc następnym razem, zanim napiszesz kolejny złośliwy docinek, z którego będziesz na siłę starał się znaleźć dziecinny wykręt (atakując rozmówcę personalnie, bo w końcu co Ci innego zostało), może jednak to sobie nieco przemyśl. Bo w końcu, jak to ładnie napisałeś, starając się dociąć mojej osobie innym razem i w innym miejscu, balonik może Ci kiedyś strzelić. A to nie będzie ładnie na zdjęciu wyglądało ;-) PS. Aby zakończyć sensownym argumentem i dać Ci oczywiście małą satysfakcję udanego docinku w dykusji (żeby później nie mówili, że cały czas kopię leżącego), to oczywiście w kwestii ochronników i okularów masz rację. Co prawda stopery posiadam, acz notorycznie o nich zapominam, o tyle tych drugich faktycznie nie mam. Ale wiem, co może sobie sprawię na Gwiazdkę ;-) Link to post Share on other sites
Catch22 Posted December 11, 2006 Report Share Posted December 11, 2006 Tak, tak - chciałoby się powiedzieć: "prawdziwa cnota krytyk się nie boi" (czy może raczej nie przyjmuje do wiadomości)... Doprawdy nie wiem dlaczego uważasz, że się z mego pierwotnego, małego, złośliwego, dziecinnego "docinka" wycofuję? Pozostaje on w mocy, podobnie jak kilka kolejnych obserwacji które wypisałem w tej rozmowie. Ale również kończąc tę dyskusję - wniosek jaki wypisałeś co do ochrony zmysłów jest jak najbardziej aktualny, dobre okulary, słuchawki aktywne czy rękawiczki warto mieć na strzelnicy. Spraw sobie a nie pożałujesz. Wesołych Świąt! ;-) Link to post Share on other sites
REMOV Posted December 11, 2006 Report Share Posted December 11, 2006 Tak, tak - chciałoby się powiedzieć: "prawdziwa cnota krytyk się nie boi" (czy może raczej nie przyjmuje do wiadomości)...Cnotliwy specjalnie nie jestem, a co się tyczy krytyki, to jak najbardziej przyjmuję. Sensowną. Twoja taka nie jest i jak do tej pory ani razu nie była (z wyjątkiem tej dygresji o ochronie wzroku i słuchu). A głupawe docinki puszczałem mimo uszu, a już szczególnie osób, co do których wiedzy i rzetelności mam poważne zastrzeżenia (aczkolwiek wypominać czegoś publicznie nie zamierzam, bo i po co, nie jestem Tobą). Jak widzę z mojej wypowiedzi niewiele dotarło, a szkoda. Ale szczerze mówiąc, jest to mi to obojętne. Ale również kończąc tę dyskusję - wniosek jaki wypisałeś co do ochrony zmysłów jest jak najbardziej aktualny, dobre okulary, słuchawki aktywne czy rękawiczki warto mieć na strzelnicy.Na strzelnicy, to zawsze je pożyczam zestaw (okulary + ochronniki), z poligonami róznie bywa, zwłaszcza, gdy wypadają z marszu, a ja nadal "mieszkam" w dwóch miastach. Aczkolwiek stale zwiększająca się liczba strzelań wyjazdowych skłania mnie faktycznie do zakupu własnych (podejrzewam, że jak zwykle zadziała ironia losu i jak tylko sobie kupię, to przestanę jeździć ;-)). Ale nie sądzę, abym zainwestował w słuchawki aktywne, nie widzę sensu wydawania na to pieniędzy. Kupię pewnie jakiegoś Peltora H64, używałem takich i były całkiem w porządku. Natomiast zaciekawiły mnie te rękawiczki, co konkretnie masz na myśli? Typowe amerykańskie wojskowe nomeksy czy coś konkretnie przeznaczonego dla strzelców? PS. Nawzajem, Wesołych Świąt! ;-) Link to post Share on other sites
Catch22 Posted December 12, 2006 Report Share Posted December 12, 2006 No to tak już w duchu przedświątecznym... Dobre rękawiczki strzeleckie chociażby Uncle Mike's robi, przymierz przy okazji w Kalibrze na przykład (ważne bo muszą być dobrze dopasowane!). Zwykłe nomexy dadzą radę, ale niczym się specjalnym nie wyróżniają - ani przyczepnością, ani krojem, ani poprawą ergonomii chywtu. Warto popróbować strzelania w rękawiczkach, ja osobiście lubię ale pewnie nie każdemu pasuje. Lepiej też unikać wszelkich chińskich podrób znanych marek np. Hatcha - nie ma to wiele wspólnego z orginałem poza wyglądem a szwy długo nie pożyją. Co do słuchawek to Peltory Shotgunnery na pewno starczą, a koszt niewielki. Link to post Share on other sites
Recommended Posts