poldeck Posted May 11, 2009 Report Share Posted May 11, 2009 Hejka! Pracowałem akurat nad jedną repliką z pewną ilością części G&P i przypadkowo zauważyłem, że prowadnica nie jest skręcona do końca. Od razu pomyślałem, ze w końcu ujrzę ten śmiesznie obudowany wianek w łożyskowaniu G&P. I co się okazało? TO: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...63f94bea96.html Dziękuję. Postoję obok. Łożyskowanie prowadnicy G&P dorównuje kombinatoryką stosowaną replikom pokroju Boyi sprzed roku. Bo nowe modele maj już nawet łożyskowanie z kulkami... Podzielcie się jeśli znaleźliście coś podobnego pokroju w replikach. Quote Link to post Share on other sites
Hubcio Posted May 11, 2009 Report Share Posted May 11, 2009 Takie samo niby łożyskowanie G&P stosuje w głowicach tłoka: http://picasaweb.google.com/hubcio8.16/Cze...575063267478866 Quote Link to post Share on other sites
poldeck Posted May 11, 2009 Author Report Share Posted May 11, 2009 To mnie zaskoczyłeś. To musi być BARDZO stara głowica tłoka chyba. Od dłuższego czasu fabrycznie jest mosiężna tuleja a w łożyskowanych rzeczywiście jest łożyskowanie. Co to za model? Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted May 12, 2009 Report Share Posted May 12, 2009 IMO to lepiej działa niż te wszystkie chińskie szajsokulki. Quote Link to post Share on other sites
0L0 Posted May 12, 2009 Report Share Posted May 12, 2009 G&G tak samo robi w swoich plastikowych replikach i niektórych metalowych. Nie rozumiem po co dają takie dystanse, samiast zrobić zwykłą prowadnicę, jak np. w CA. Quote Link to post Share on other sites
poldeck Posted May 12, 2009 Author Report Share Posted May 12, 2009 Przez pierwszy miesiąc to się nawet kręci. Potem jedno ziarnko piasku albo opiłek niszczy misterną gładź powierzchni i się dobre kończy. AnR. Zgoda, ma prawo działać ale gdyby to było z jakiegoś ślizgolitu a nie ze stali. Ze stali zaraz się zaciera i jest po frytkach. Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted May 12, 2009 Report Share Posted May 12, 2009 @OLO Sądze, że dla regulacji napięcia wstępnego. Wisz. Prowadnica 30 zł, pare fps do przodu. Prowadnica w CA byłaby fajna jakby miała chociaż malutką podkładkę. @Poldeck Odpowiednio polerując i smarując nie. Takie same patenty stosujęsię w wiatrówkach i zyją. A nawet strzelają. Quote Link to post Share on other sites
poldeck Posted May 12, 2009 Author Report Share Posted May 12, 2009 Dobra, ale ilu AEGowców to robi? A ilu serwisantów jak już się zatrze? Ty w AEGach G&P to robisz? Wiem, ciężka artyleria :-P . Quote Link to post Share on other sites
johny13 Posted May 14, 2009 Report Share Posted May 14, 2009 Poldek - lozyska sa po to aby zmniejszyc naprezenia wewnetrzen tj aby sprezyna nie ulegala skrecaniu. nie wiem dlaczego lamentujesz - nasraruj pozadnie i dziala Hubcio- jezeli znajdziesz mi w podreczniku do mechaniki ( od zawodowki poporzez technikum konczac na polubudzie ) takie cos jak glowica tloka, to postawie ci piwo.. anr- powiedzial to co wiedzial , a powiedzial dobrze ;) Quote Link to post Share on other sites
wally Posted May 14, 2009 Report Share Posted May 14, 2009 Johny13, znajdź mi w "podreczniku do mechaniki ( od zawodowki poporzez technikum konczac na polubudzie" jakikolwiek tłok, który wykonuje takie same funkcje i jest tak samo zbudowany jak tłok w elektryku? Quote Link to post Share on other sites
johny13 Posted May 14, 2009 Report Share Posted May 14, 2009 (edited) nurnik... ktory tez jest tlokiem ,bo wykonuje te same zadania co tlok - tloczy / zasysa* gazy lub ciesze poprzez ich sprezanie / rozprezanie* Edited May 14, 2009 by johny13 Quote Link to post Share on other sites
wally Posted May 14, 2009 Report Share Posted May 14, 2009 Taa i pewnie na sobie ma nacięte zęby i dokręcaną "głowicę tłoka"? Quote Link to post Share on other sites
johny13 Posted May 14, 2009 Report Share Posted May 14, 2009 (edited) Zebow wcale miec nie musi.. to nie jest wymog aby nurnik mial naciete zeby.... Jak mi nie wierzysz to mozesz sie przejsc do : - Technikum Mechaniczne nr 3 w Zespole Szkół nr 18 ul.Mlodych Technikow - Politechnika Wroclawska , Dziekanat Wydziału Mechanicznego , ul. Łukasiewicza 5 , budynek B-4, 1.8 Jak chcesz to mozemy sie przejsc razem, bo za 4-8 tyg zjezdzam do Polski.. Dziekuje :) Edited May 14, 2009 by johny13 Quote Link to post Share on other sites
wally Posted May 14, 2009 Report Share Posted May 14, 2009 Nurnik nie musi, ale raczej musie tłok w elektryku i to jest jakby zasadnicza różnica w budowie. Wracając do tematu - wystaczy, że te powierzchnie ślizgowe będą odpowiednio utwardzone, żeby nawet ziarenko piasku nie spowodowało zarysowań i wszystko będzie działać jak należy. Prowadnica sprężyny nie musi wykonywać miliona obrotów i 360 stopni, wystarczy że będzie umożliwiony ruch o jakieś 10-15 stopni, więc jakość powierzchni ma mniejsze znaczenie. Nie mówiąc już o samym fakcie posiadania łożyskowanej prowadnicy - taki fetysz, tak samo jak łożyskowana głowica tłoka. Bez jednego i drugiego replika też będzie dobrze strzelać. Quote Link to post Share on other sites
johny13 Posted May 14, 2009 Report Share Posted May 14, 2009 (edited) wally uwierz mi , ale slawetna "glowica tloka" zostala blednie przetlumaczona :) niestety, ale utarlo sie i pozostalo.... Nie ma takiego czegos w polskim jezyku , zwlaszcza technicznym ;) Tak samo jak confident w angielskim zosal blednie przetlumaczony na polski , co wcale nie oznacza ze ktos jest kapus i ma gumowe ucho ;) Edited May 14, 2009 by johny13 Quote Link to post Share on other sites
wally Posted May 15, 2009 Report Share Posted May 15, 2009 Coś Ty się przyczepił tej głowicy tłoka? Jest w naszym języku milion pięćset sto dziewięćset innych makaronizmów - wiele z nich dotyczy języka technicznego a Ty tylko o tej głowicy! Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted May 15, 2009 Report Share Posted May 15, 2009 @wally Będzie strzelać, może strzelać dobrze. Ale lepiej dla układu, bardziej wydajnie i mniej obciążająco jest posiadać łożyskowanie. Wtedy sprężyna wolniej się ubija, lepiej oddaje energie. Ale w TM jest ona na stałe przytwierdzona do tłoka, a te strzelają po kilka lat... Więc każdy niech osądzi sam. ;) Quote Link to post Share on other sites
wally Posted May 15, 2009 Report Share Posted May 15, 2009 Gdyby tak było to sprężyny śrubowe np. w zawieszeniach samochodowych też były by zamocowane tak, aby mogły się obracać, jak wiadomo tak nie jest. Jakby nie patrzeć to zawieszenie generuje nieco większe obciążenia niż jakaś sprężynka w GB. Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted May 15, 2009 Report Share Posted May 15, 2009 Cóż, z techniki i mechaniki jestem dupa, ale wiem, że jak założe chociażby cieniutką podkładkę na prowadnice, wypolerowaną i przesmarowaną to zyskuje na tym 2 fps, układ chodzi ciszej i takie tam. Quote Link to post Share on other sites
0L0 Posted May 15, 2009 Report Share Posted May 15, 2009 No tak... TM... ale porównaj twardość tej sprężyny z jakąkolwiek inną ;) Quote Link to post Share on other sites
Tuksiak Posted May 15, 2009 Report Share Posted May 15, 2009 (edited) Wally to w/g Twojego wcześniejszego twierdzenia o utwardzonych powierzchniach, na jakiego grzyba montują filtry powietrza w pojazdach? Skoro przecież drobiny kurzu i piasku nie będą w stanie zarysować gładzi? ;-) Co do sprężyn w zawieszeniach i sprężyn w AEGach. W zawiasach sprężyny jak są słabej jakości, źle skonstruowane, te się ubijają (vide pierwsze Suzuki Bandit GSF 600 i fatalne przednie zawieszenie), dodatkowo dochodzi inna rzecz, spróbuj technologicznie i bez przyrostu masy nieresorowanej założyć tam jakiekolwiek łożyskowanie ;-). Chodź na dobrą sprawę prowadzenie sprężyny w motocyklowych zawieszeniach i pseudo-łożyskowanie też tam występuje. Z samochodami trochę inna bajka, chodź McPerson też ma w sumie prowadzenie po amortyzatorze, nie? ;-). EDYTA: To tylko tak offtopicznie, z powodu motoryzacyjnych odchyłów. Edited May 15, 2009 by Tuksiak Quote Link to post Share on other sites
wally Posted May 15, 2009 Report Share Posted May 15, 2009 Pisałem o zawieszeniu w samochodzie a nie w motorze. Prowadnice w wiatrówkach (które dysponują dużo mocniejszymi sprężynami niż te nasze "druciki", są wykonane z tworzyw sztucznych i jakoś wytrzymują. Strzelcy wiatrówkowi zalecają łożyskowane prowadnice stosować do wiatrówek o mocy ponad 17 J. Łożyska są teflonowe a nie "kulkowe, utwardzane, super dokładne, kosmiczne i namaszczone przez DELTE, SF, GROM" i inne :) Quote Link to post Share on other sites
Tuksiak Posted May 15, 2009 Report Share Posted May 15, 2009 Zgadzam się. te łożyska gównie robią po prostu za tuleję dystansową utwardzającą sprężynę dodatkowo. Równie dobrze wystarczą jak napisałeś teflony,lub inne dobre ślizgi. Na takim czymś sprężyna się spokojnie ułoży bez jakiś kosmicznych oporów. Quote Link to post Share on other sites
poldeck Posted May 17, 2009 Author Report Share Posted May 17, 2009 A mi chodziło tylko o prawidłowe rzeczy nazwanie ;-) . Quote Link to post Share on other sites
Tuksiak Posted May 17, 2009 Report Share Posted May 17, 2009 No dobrze. Prowadnica łożyskowana, nikt nie mówił, że na łożyskach tocznych. Łożyskowanie ślizgowe, to też łożyskowanie ;-). Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.