Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Od dawna chciałem tego gnata pomacać i oglądnąć. Z wyglądu spoko klamka, firma moja ulubiona...

 

Pomacałem toto wczoraj i... Rany boskie, TM dało ciała! Szczeliny, luzy... Gdzie podziała się jakość wykonania którą znam z pozostałych replik TM które mam lub przynajmniej znam?!

 

Zwalniacz zamka chodzi ciężko, wręcz topornie. TM zaskakuje jakością ale negatywnie w przypadku tego modelu. Wykonanie jest JEDYNIE poprawne a nie do tego przyzwyczaił mnie TM. Czy wie ktoś jak replika strzela? Bo wykonanie mnie załamało. Jest niezłe ale to za mało.

 

 

Ergonomia to oddzielna kwestia, nie wina TM ale: chwyt długi (w osi lufy, przód-tył a nie góra-dół :D) i dość gruby jak dla mnie. Mam małe dłonie, to prawda ale mi nie przypadł. Wygodny bezpiecznik- duży plus. Wydaje się w dziwnym miejscu ale na prawdę jest ergonomicznie umieszczony, pod palcem wskazującym. Spust jak dla mnie- o wiele za daleko od chwytu, ściągam go niemal końcem palca. Magazynek za to robi bardzo fajne wrażenie- jak sugeruje wielkość chwytu- jest ogromny. Bardzo długi i szeroki czyli zapewne mieści dużo gazu- spora zaleta, rokuje na przyszłość.

 

 

 

Z wykonania- po usunięciu nadlewek (łączenie połówek szkieletu) i znalezieniu egzemplarza z mniejszymi szczelinami było by cycuś... Tylko że to TM i zapewne powtarzalność między poszczególnymi egzemplarzami jest doskonała. Ergo- wszystkie będą miały takie szczeliny?! Ale coś kurcze burzy obraz dobrze wykonanej klamki. Może pewna kanciastość w odlewach manipulatorów? Może zwyczajnie brzydka szyna pod lufą? Hmm nie wiem ale mam ogromną nadzieję, że w przyszłych seriach które opuszczą fabrykę nie będzie takich niedociągnięć!

 

 

Pierwszy raz zdarzyło mi się odkochać. Kiedy już zachorowałem na jakiegoś gnata- w końcu go kupiłem. Jeden jedyny raz mi zwyczajnie przeszło...

Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...

Trafiło to coś (cudo/badziewie, trudno mi jeszcze ocenić) na serwis. Nie omieszkam podzielić się wrażeniami z sesji rozbieranej.

 

Po pierwsze: powód dla którego 57 trafił do mnie: blokujący się cylinderek BB i puszczający gaz magazynek. W pierwszej chwili- szok! W marui to się po prostu nie zdarza! Ale jak widać...

 

Po rozebraniu... ale po kolei. Ściągnięcie zamka, wyciągnięcie lufy- żaden problem. Przy okazji zwykłe czyszczenie lufy, komory i gumki HU (zawsze poprawia osiągi :D) i co wyszło: lufa i guma HU standardowe jak w gaziakach TM i VSR (no, beretta m9 ma inne ale to bardzo stary model i kształt wymusza inną konstrukcję) to bardzo dobrze. Tu- zero zastrzeżeń. Zabieram się za to co było problemem: mechanizm bb. Zwyczajnie od dużego tarcia (zero smaru- wina użytkownika) guma-uszczelka tłoka- łapała przyczepność na cylindrze i się zawinęła. Problem niewielki i nie jest to absolutnie wina producenta. Natomiast zdziwienie wzbudził materiał z jakiego zrobiona jest uszczelka. Zwykła guma, nie sylikonowa. W innych replikach TM (mam kilka i widziałem też dużo) uszczelki były o wiele lepszej jakości. Ale- działa. Duża średnica cylindra BB (w porównaniu z np coltem 1911) zapewnia na prawdę dobry i mocny kop. Niewiele słabszy niż DE od TM, odrobinę mocniejszy od hi capy która kopa ma niezłego.

 

W ogóle wyjęcie mechanizmu BB z zamka to droga przez mękę za pierwszym razem (dostałem bez papierów...). Mechanizm w zamku siedzi na wcisk, sprężyste zapadki 4 sztuki, po 2 na stronę lewą i prawą. Rozkładając nie wiedziałem jak to wygląda i zajęło mi to z 20 minut. Później będzie łatwiej o wiele skoro już wiem jak się do tego zabierać. Zrobiłem 4 malutkie rysy na mechanizmie żebym wiedział gdzie są zapadki ;] w przyszłości.

 

Kolejnym problemem było puszczanie gazu przez górny zawór (jak twierdził właściciel). Okazuje się że magazynek 57 też jest nietypowy. "Denko" ma u góry, wraz ze szczękami magazynka. Zawór znajduje się w korpusie, normalnie. Denko jest wkręcone dość długim gwintem (około 10mm) od dołu, śrubą pod stopką. Długi gwint rokuje dobrze na przyszłość- nie zerwie się od wielokrotnego (mam nadzieje że nie będzie potrzebne) rozkręcania.

 

Wykręciłem górny zawór który rzekomo był nieszczelny. W porządku był, normalny zawór od TM, dobrej jakości. Gaz ulatywał denkiem a ze denko u góry- właściciel pomylił. Prócz tego zawór górny z powodu braku smaru po (bez gazu) wciśnięciu "wracał" do pozycji zamkniętej około pół sekundy. Po nasmarowaniu było to szybciej niż jestem w stanie ocenić, praktycznie bez oporu czyli tak jak ma być. Zlikwidowało to problem gazożerności która na 100% była by efektem braku smaru.

 

 

Usterki te są dziwne jak na repliki TM. Jedna z nich- wina użytkownika ale nieszczelny mag?! Szczere zdziwienie. Ogólne wykonanie wewnętrzne oceniam minimalnie lepiej niż opisane wcześniej- wykonanie zewnętrzne ale jak na standard TM to nie jest to czego się oczekuje.Może to wczesne serie produkcji, może TM z powodu zalewu chińszczyzną po prostu traci rynek i szuka oszczędności? Nie wiem. Wiem tylko że ta replika nie spełnia moich oczekiwań wobec gaziaka za ponad 700zł (w Polsce) z mojej ulubionej stajni.

 

Opis sesji strzelaniowej- we wtorek.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Nie mam pewności ale albo mój egzemplarz jest wyjątkiem albo ten powyżej opisany przez dexterkrak'a. Mam Five-Seven TM jak i kilka innych gaziaków z tej japońskiej firmy. Kupiony na WGC z dodatkowym magazynkiem.

 

Po otwarciu pudełka i wzięciu pistoletu do ręki - cudo. Żadnych luzów i szczelin, idealnie chodzący zamek i bezpieczniki. Odpowiednia waga i świetne wykonanie (tego właśnie spodziewałem się po TM). Szyna montażowa w pełni wymiarowa, u mnie siedzi na niej latarka Laser-Devices.

 

Czas na strzelanie, rewelacja. Na green gas blowback bardzo przyjemnie kopie. Mocniej od USP KSC System7. Mam jeszcze MEU TM z konwersją Guardera (niby Hard Kick) i jest odczuwalna różnica na korzyść Springfielda, jednak nie jest to szokujący skok.

 

Nie mniej jednak dexterkrak zdziwiło mnie to że dotarł do Ciebie Five-Seven z Marui w tak dziwnej jakości. Mam nadzieję że TM po prostu spieprzył robotę jednorazowo i że więcej nie powtórzy takiej skuchy. Od siebie, polecam Five-Seven TM, mój sprawuje się rewelacyjnie.

Link to post
Share on other sites

nawet jeśli to była jednorazowa wpadka lub pierwsza seria była słaba jakościowo to z tego co się orientuje guarder robi sporo części do tej klamki (dolne body , zamek, lufe- z gwintem i bez, dźwignie do obsługi zamka, zwalniacza maga i blokady spustu) więc na upartego można cos z tym zrobić ale fakt faktem, że kupując klame za tyle kasy no i tej firmy spodziewałem się, że do wymiany którejkolwiek z tych części doszłoby dopiero po jej uszkodzeniu (stosowanie za mocnego gazu lub uszkodzenie mechaniczne- upadek giwery z np 2m na beton :P ) a nie po wyjęciu z pudła (brak estetyki mam na myśli no i luzy oczywiście)

 

przy okazji mam pytanko: jak z zasięgiem / celnością na dystansie 35m (lub więcej zależy jaki replika ma zasięg max)

Link to post
Share on other sites

Używam Five Seven na green gazie i nie ma żadnych problemów. Na dystansie 35 m jak każdy TM, można trafić w człowieka bez większych problemów. W MEU TM/Guarder używam Power Gas z Begadi (troszkę słabszy od red gas) i po 30-40 magazynkach jak dotąd nie ma żadnych problemów, chodzi jak pszczółka, kopie jak osiołek. Jednak metal to metal i do Five Seven tego gazu nie wpuszczam, green gas w 100% wystarczy. Tak jak pisałem powyżej, u mnie nie odnotowałem luzów, szpar czy innych niedociągnięć jakościowych.

Link to post
Share on other sites

Skaut, z jakimi klamkami tm masz porównanie? napisałem przecież że wykonany jest nieźle ale nie REWELACYJNIE jak na TM. Może po prostu masz inne wymagania?

 

 

Zapomniałem o opisie sesji strzelaniowej ale zapewniam- tu 5-7 spełnia moje oczekiwania w 101% (nieruchoma lufa ergo doskonałe osiągi)

 

Co do stosowanych gazów- jakaś bzdura że GG czy top gas rozwala klamki TM. Jak się czyści, dba i smaruje to kukają latami (wiem bo mam :D). Nastepnie: masz klamkę TM/guarder czyli pewnie z konwersją. Niestety, to co zdycha w przypadku "przedobrzenia" tonie szkielet,zamek czy cu tylko zawór górny, flaki cylindra i sam cylinder oraz takie bzdety jak szkielet w okolicach osi głównej (np w 1911 i klonach). Ale tak jak mówię: w replice TM nigdy nic mi jeszcze nie zdechło w gaziaku.

Edited by dexterkrak
Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...
  • 4 months later...

A ja mam takie pytanka (szukałem całkiem sporo, ale tego typu informacje nawet przy popularnych pistoletach są ciężkie do zdobycia):

 

1. Czy lufa wewnętrzna, mająca według WGC długość 10,5cm całkowicie wykorzystuje dostępne w lufie zewnętrznej miejsce ("na długość")?

2. Jaką średnicę wewnętrzną ma lufa zewnętrzna (jaka najgrubsza precka wejdzie)?

 

Pytania są dlatego, że przymierzam się do kupna tej repliki i zastanawiam się nad wrzuceniem lufy do colta (10,9cm) lub do glocka/p226 (9,7cm). Kandydatami są precki PDI oraz Tanio Koba (faworyt) i coś mi świta, że obydwie mają większą średnicę zewnętrzną niż standardowe lufki.

 

3. Czy na pierwszy rzut oka da się zamontować tłumik (przez jakiś adapter lub inną magię) bez wymiany lufy zewnętrznej na taką z gwintem (są takie na WGC)?

 

4. Czy zamek stanowi jedną, litą część?

 

Oryginał ma zamek półswobodny (nie ryglowany) z opóźnionym odrzutem za pomocą dźwigni jednostronnej. Co za tym idzie musi być jakaś inna, przyspieszana podczas strzału masa (tak przynajmniej było zwykle zdaje się), a z filmików wydedukowałem, iż przednia (wąska) część "zamka" musiałaby być tą masą i na początku strzału "chować się" pod szerszą część zamka. To są moje przypuszczenia odnośnie wersji ostrej, a przedstawiam je tu, aby uzasadnić powyższe (nr. 4) pytanie. Jestem w trakcie poszukiwań informacji o dokładnej zasadzie działania wersji ostrej (bo moje przypuszczenia mogą być całkiem błędne), jednak chciałbym wiedzieć, czy i jak w replice jest wszystko odwzorowane.

 

5. Czy droga spustu jest długa i czy spust w porównaniu z innymi gaziakami chodzi ciężko? Czy po przeładowaniu droga spustu skraca się w porównaniu z tą, którą mamy naciskając spust nieprzeładowanej repliki?

Niektóre wersje oryginału po przeładowaniu nie miały napiętego kurka, były double action only (czy jakoś tak ;D) i ciekaw jestem jak sytuacja ma się tutaj, czy odciągany zamek blokuje kurek w tylnym położeniu?

 

Jeżeli w międzyczasie nie znajdę jakiejś bardziej odstraszającej recenzji niż ta Dexterkraka (za którą dziękuję, jest bardzo pożyteczna), to za kilka dni pistolecik trafi do mnie i sprawdzę, czy TM już poradziło sobie z niedociągnięciami opisanymi w pierwszym poście.

 

Pozdrawiam,

Laokoon

Link to post
Share on other sites

1. praktycznie tak.

 

2. nie wiem ale lufy dedykowane do gazówek mają 8,55mm z zewnątrz i pasują na średnicę do tej repliki (sprawdziłem sekundę temu specjalnie dla Ciebie :D)

 

3. Naawet na drugi się nie da.

 

4. Oczywiście, że zamek stanowi jedną całość. W oryginale tak samo. To lufa z zamkiem jest sprzęgnięta dźwignią.

 

5. Nie jest długa i nie chodzi ciężko jednk spust jest bardzo daleko od grzbietu chwytu. Wymaga to długich palców w porównaniu z innymi replikami.

Naciskając spust nieprzeładowanej repliki nie ma żadnego efektu więc nie, nie skraca się bo nie ma do czego porównać. Replika przecie nie ma samonapinania.

Replika strzela zwyczajnie, z kurka napiętego. W oryginale wersje były różne.

Link to post
Share on other sites

To mógł bym ja ocenić bo to mi się nie podobała ta replika. Jak chcesz coś porównać skoro widziałeś (będziesz widział) jeden egzemplarz? :D

 

Brak samonapinania zupełnie nie dziwi. Nie ma na rynku repliki ASG z blowbackiem która strzela z wyłącznego samonapinania. Są repliki które np pierwszy strzał mogą tak oddać ale nie ma repliki która wali z samonapinania.

Link to post
Share on other sites

Jeżeli klameczka mi się spodoba, to wielce możliwe, że trafi do Ciebie na serwis (jeśli przyjmiesz ^^) w celu wymiany jakichś części, ale to za jakiś czas, bo i tak tania nie była.

 

Nie tyle chodziło mi o porównanie, co o zobaczenie, czy nie ma nadlewów itp, co nie zmienia faktu, że porównanie przez Ciebie przyniesie społeczności WMASG większe korzyści.

 

Pozdrawiam,

Laokoon

Link to post
Share on other sites

Pistolecik (kupiony na madonionie w promocji) doszedł.

 

Opakowanie zwykłe, porządna wytłoczka z gęstego, pomalowanego na czarno styropianu. W zestawie gwarancja, instrukcja po japońsku (na szczęście z bardzo czytelnymi obrazkami), karteczki od Panów ze sklepu z napisem "Miłego strzelania : )", mikroskopijna paczuszka kulek.

 

Pierwsze wrażenia:

Pistolet wykonany starannie w skali ogólnej. Jak na TM rzeczywiście trochę zbyt duża szpara między zamkiem a szkieletem, jednak po spojrzeniu na zdjęcie oryginału ( http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Five-seveN_USG.jpg&filetimestamp=20070810212708 ) odnoszę wrażenie, że szczeliny są niemal identyczne, więc źle nie jest. Zamek delikatnie chybocze się na boki. Rozczarowują troszkę (ale troszkę, nie bardzo) łączenia między połówkami zamka i szkieletu. Nie ma co prawda klasycznych, "wystających" nadlewów, ale samo łączenie jest widoczne.

Co do jakości samych odlewów nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Tworzywo wyraźnie wysokiej jakości, zero trzeszczenia, uginania się, niedoróbek itp. Wszelkie manipulatory bardzo starannie wykonane, chodzą nie za lekko i nie za ciężko.

 

Ergonomia i odwzorowanie oryginału:

-Spust, zwalniacz magazynka, bezpiecznik i pierdół do rozbierania pistoletu są żłobkowane, co poprawia ergonomię. Pierdół do rozbierania dobrze zabezpieczony przed przypadkowym zwolnieniem.

-Zwalniacz zamka nie jest żłobkowany, lecz nie odczuwam takiej potrzeby.

-Dobrze zaprojektowany chwyt, ale raczej dla osób z długimi palcami. Mi leży w dłoni bardzo dobrze, a spust (rzeczywiście położony bardzo daleko od rękojeści) trafia idealnie pod zgięcie palca wskazującego, co dla mnie jest komfortowe. (Mój palec wskazujący ma troszkę ponad 85mm, a przy maksymalnie rozłożonej dłoni mam 23,5cm od końca małego palca do końca kciuka.)

-Szorstkość chwytu i wybrzuszenie pod kciuk zapewniają dość pewny chwyt. Również przód kabłąka spustowego jest żłobkowany dla dobrego chwytu pprzy strzelaniu oburącz (tu już trzeba mieć naprawdę duże ręce)

-Duuuży kabłąk spustowy umożliwia strzelanie nawet w dość pancernych rękawicach.

-Tył zamka oprócz klasycznych żłobień spotykanych w większości pistoletów posiada na samym końcu dwa, wystające na jakieś 3mm "skrzydełka", o które możemy oprzeć palce przy przeładowaniu, gdy mamy mocno zmarznięte palce lub dość śliskie rękawice.

-Przyrządy celownicze wygodne, z białymi kropeczkami, nieregulowane.

-Stopka magazynka dodatkowo poprawia chwyt, gdyż delikatnie wystaje przed rękojeść.

-Pistolet (bez gazu i kulek, ale z magazynkiem) waży (z baaardzo dobrą dokładnością) tyle, co w pełni załadowany oryginał - ok. 750g. Jest przez to lekki i poręczny. Duża część masy to magazynek, dzięki czemu w ogóle nie czuć ciążenia pistoletu na przód.

-Pod lufą szyna RIS długa na 5cm. Powinno wystarczyć na wszelkie bajery.

-Bezpiecznik blokuje spust wraz z listwą spustową. Zabezpieczony pistolet da się przeładować jak i zwolnić zamek.

-W podstawę czyny RIS ładnie wkomponowany kawałek metalu (chyba metalu, nie wygląda jak tworzywo) z wybitym numerem seryjnym. Na zamku oznaczenia: po prawej: "cal. 5,7x28", po lewej: "D.296 S.N. 08480 F-HB.). Na szkielecie oznaczenia: po prawej: "ASGK", "MADE IN JAPAN", "TOKYO MARUI CO.,LTD." i nad przednią częścią osłony spustu malusieńkie wytłoczenie, zbyt małe, abym wiedział co to jest. Na rękojeści po obu stronach emblemat jak w oryginale. Na części lufy (czy tam komory nabojowej) widocznej w oknie wyrzutnika łusek oznaczenie: "5,7x28"

-I NA DESER: W oryginale szkielet jest z polimeru, a zamek ze stali pokrytej z zewnątrz polimerem. Tokyo Marui stanęło na wysokości zadania i odwzorowało także to. Kupując spodziewałem się w pełni plastikowego pistoletu, a tutaj - zamek od wewnątrz jest z metalu (nie, nie reaguje na magnes, tak dobrze to nie ma :D). Duży plus ma ten pistolecik u mnie za to. Również prowadnice zamka są, tak jak w oryginale, z metalu (nie wiem tylko, czy w oryginale też są tak krótkie)

 

 

Na razie wystrzeliłem z niego 2 pełne magazynki kulek (48 strzałów). W temperaturze pokojowej spokojnie starczyło na to jedno nabicie gazem i jeszcze trochę go zostało. Blow back rzeczywiście bardzo silny. O wiele silniejszy niż w Beretcie m190 HFC, wktóra też dość mocno kopie. Strzelanie jest przyjemne, pistolet podskakuje w górę, ale kształt rękojeści sprawia, że nie schodzi w ogóle w bok, nawet, gdy trzyma go ktoś tak nie wprawiony w strzelaniu jak ja. Na razie wrażeń ze strzelania jest mało, gdyż muszę kupić wszelkie potrzebne smary itp.

 

Ważna informacja dla osób leworęcznych: rękojeść jest idealnie symetryczna, bezpiecznik obustronny, zwalniacz magazynka sprawia wrażenie, że bez problemu da się go przełożyć na drugą stronę (mam 98% pewności). Zwalniacz zamka tylko po lewej stronie.

 

Na razie wykonałem tylko "field stripping", które jest proste, jednak wymagało ode mnie spojrzenia w instrukcję za pierwszym razem.

 

Ogólnie nie rozczarowałem się. Dobre odwzorowanie oryginału, dobra waga, dla mnie bardzo wygodny pistolecik. Widoczność łączeń połówek i szczelina przy zamku są rekompensowane w dużym stopniu przez wykonany od wewnątrz z metalu zamek, jednak w pistolecie za takie pieniądze mogłoby już nie być żadnych mankamentów.

 

Pozdrawiam,

Laokoon

 

EDIT: mała poprawka

EDIT2: i kolejna poprawka...

Edited by Laokoon
Link to post
Share on other sites

"a tutaj - zamek od wewnątrz jest z metalu (nie, nie reaguje na magnes, tak dobrze to nie ma :D)."

 

Sprawdź no to lepiej. Bo, że obudowa zespołu BB jest metalowa to normalka w każdym gaziaku ale reszta zamka, ta część obejmująca lufę nie jest metalowa w środku. W dwóch egzemplarzach które macałem.

 

Dla mnie wykonanie nie jest tak dobre :D ale pewnie różne wymagania mamy. Mi łączenie połówek nie odpowiada. Naprzeciwko tabliczki z numerem seryjnym (nad szyną ale po drugiej stronie klamki) jest piękny, okrągły nadlew po formie... Padaka. Natomniast konstrukcja magazynka jest super!

Link to post
Share on other sites

Damn it, musiałeś wszystko popsuć? ; D POPRAWKA: wewnątrz zamek jest metalowy tylko częściowo: do ok. 1/ długości z lewej i ok. 1/2 długości z prawej. Dalej wewnętrzna część jest wykonana z tworzywa.

 

Na gaziakach nie znam się w ogóle, więc ciężko mi mówić o konstrukcji maga. Mogę tylko stwierdzić, że jest duży, bardzo pojemny i wygląda na bardzo solidny.

 

Fakt, kółeczko od nadlewu jest bardzo widoczne. Na tyle, że uznałem, że w oryginale też takie jest ^^

 

Wymagania pewnie mamy inne. To mój pierwszy gaziak TM. Jak na TM i tą cenę trochę za mało, w porównaniu do beretki HFC - niebo a ziemia.

Ciekawe, na jakim poziomie stoi wykonanie szkieletów i zamków Guardera do FiveseveN...

 

Pozdrawiam,

Laokoon

 

EDIT: opisana tutaj jako metalowa część zamka jest oczywiście obudową mechanizmu BB, tak jak pisałeś, chciałem tylko orientacyjnie napisać jakiej jest ona wielkości.

Edited by Laokoon
Link to post
Share on other sites

no dla kogoś o małych i średnich dłoniach ten pistolet jest niewygodny po prostu. Jak się ktoś w nim zakocha to będzie utrzymywał inaczej oczywiście ale prawda jest brutalna: spust od grzbietu rękojeści w tej replice umieszczony jest dokładnie 74mm. Dla porównania: w hi capie 5.1 TM ze spustem standardowym jest to 69mm, w H&K USP compact (KSC) przy strzale z samonapinania 70mm, przy kurku napiętym: 64,5mm. Nawet dla gigantycznego socoma mk23 TM jest to z samonapinania: 77mm, z kurka napiętego: 71mm. Przy czym ten ostatni i tak leży lepiej, chwyt jest krótszy (w osi lufy).

 

 

Akurat SIG mi rewelacyjnie też nie leży ale już lepiej niż fiveseven. Ponadto zamek w 57 jest dość wysoki. Chodzi mi o odległość góry dłoni do poziomu przyrządów kiedy się składamy z pistoletu. Nie jest "przedłużeniem ręki" jak np CZ 75 z którego celuje mi się jak palcem- wyciągam rękę a gnat celuje tam gdzie ja chciałem bo wymiar ten ma bardzo mały, zamek jest niziutki.

 

Strzela nieźle, naprawdę. Lufa, jak w oryginale, nie wykonuje ruchu odryglowującego więc nie porusza się w pionie. Oznacza to mniejsze luzy itp a to przekłada się na celność. Właściwie lufa zewnętrzna w zamku podczas strzału nie ma ŻADNYCH luzów.

 

Przy konserwacji: wyciągnięcie mechanizmu BB z zamka to zagadka dla kogoś kto to robi pierwszy raz. Nie siedzi on na śrubkach/kołkach ale na zatrzaskach! Musiałem dojść gdzie znajdują się zatrzaski, tam trzeba na siłę rozgiąć zamek i wyciągnąć mechanizm. Zrobiłem w tych miejscach nacięcia od środka, teraz wiem gdzie są zapadki hehehe.

 

Prowadnicą sprężyny powrotnej jest de facto lufa zewnętrzna. Mały luz między nimi jest więc sprężyna pracuje doskonale płynnie. JEDNAK: w komorze HU lufa zew jest zamocowana jedynie na dwa wpusty w dwa otworki w lufie wchodzące. Całe uderzenie powracającego zamka przenosi się przez lufę na te właśnie wypustki mocujące. Lufa zewnętrzna w tym miejscu jest już uszkodzona lekko i w przyszłości może odmówić współpracy. Na szczęście dorobienie sobie lufy zewnętrznej u tokarza nie będzie zadnym problemem. Nawet takiej z gwintem. a pistolet ma szanse działać z tłumikiem równie dobrze: lufa nie należy do zespołu ruchomego! JEst z nim połączona za pośrednictwem jedynie sprężyny powrotnej. Aha, jeszcze coś. Replika symuluje działanie oryginału- cofający się zamek powoduje ruch lufy ALE nie można tego traktować jako jednego zespołu (jak w klamkach z symulacją ryglowania przez przekoszenie) ponieważ lufa zew (wraz z komorą hu i lufą wew) podparta jest twardą sprężyną a sprężyna powrotna opiera się o komorę HU. Nawet gdyby zablokować lufę zewnętrzną w pozycji wyjściowej replika będzie działała 100% prawidłowo.

Link to post
Share on other sites

Prawda, dla osób z małymi dłoniami na pewno pistolecik wygodny nie będzie, dlatego pisałem jakiej długości mam palec wskazujący i jaką mam rozpiętość dłoni.

 

Co do łatwości celowania: Myślę, że to w bardzo dużej mierze kwestia indywidualna zależna od wymiarów dłoni i sposobu trzymania pistoletu. Mi z 5-7 celuje się minimalnie lepiej niż z beretty, trochę lepiej niż z colta 1911a1 i o niebo lepiej niż z USP. Najlepiej chyba celowało mi się z p08 (oryginał).

 

Łącznie chyba opisaliśmy z grubsza większość ważnych rzeczy dotyczących tej repliki. Jak ktoś czyta moje wypowiedzi, niech pamięta i bierze poprawkę na to, że jestem zakochany w FiveseveN, co zaburza obiektywizm wypowiedzi.

 

Pozdrawiam,

Laokoon

Link to post
Share on other sites

Co do łatwości celowania: Myślę, że to w bardzo dużej mierze kwestia indywidualna zależna od wymiarów dłoni i sposobu trzymania pistoletu.

Nie, do "kwestii indywidualnych" łatwo przyzwyczajamy się, myśląc że ma to większe znaczenie.

Są obiektywie udane, średnie i kiepskie klamki.

 

Pozdrawiam,

Lambert

 

P.S.

Czy aby napewno strzelałeś z "nineteen-eleven"..?

A jeśli tak, to jakiej firmy?

Edited by Lambert
Link to post
Share on other sites

@ Lambert: Jakiś chińczyk. Na 90% to było Army. Wydaje mi się, że 1911a1, ale idealnej pewności nie mam. Na pewno żadna hi-capa czy inny wynalazek. W dłoni leżał świetnie, ale celowanie nie było tak odruchowe jak z beretty (może kwestia przyzwyczajenia) ani jak z fiveseven. Po szybkim wycelowaniu "bez patrzenia" potrzebna była większa poprawka niż a m190 czy 5-7. Inną kwestią jest to, że mam zerowe obycie z bronią, więc nikt nigdy nie instruował mnie jak idealnie trzymać pistolet.

 

Pozdrawiam,

Laokoon

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...