AnR

Oh, to sądzisz, że jestem mądry? :* Szczerze? 100 lat już nie montowałem Guarderów. Robiłem to w sumie 2x. Pierwszy raz w ogóle w życiu - pękła. Drugi raz po tym jak wymieniłem ze 40 gumek. Też mi pękła. Niektórzy twierdzą, że są dobre. Kolega je uwielbiam. Jego gnaty na nich jakoś strzelają. Nawet ładnie. Ale swojej lufy z komory już nie wyjmie.

a) Pewnie źle to wszystko złożyłęś. b) Komory GP to nie jest cud techniki.

Pewnie coś źle złożyłeś.

Paczka fajek?

Gratulacje! Jestem pełen radości i podziwu za kawał odwalonej dobrze roboty Panowie! Gratulacje!

To masz problem. Raczej do śmieci. ;)

Cris Costa mówi, żeby w biegu magazynków nie zmieniać! :F http://www.youtube.com/watch?v=khqxDNc-mbI Fatkoles w tle daje rade. ;) PS. Można prosić o wydzielenie wątku? Nowego o realoadach? :>

A to co innego. :>

Kocham wiatrówkowców, którzy próbują przeżucić doświadczenia swoje na AEG'i. ;D

Wtedy kultura leży. Nie może się obijać metal o metal. Coś takiego będzie powodować szybsze zużycie tłoka i sprężyny.

Pewnie będzie działał. Ale będziesz musiał jeszcze kupić płytke selektora. Pytanie. Po co Ci chiński GB zmieniać na inny chiński?

Teoretycznie nie, ale praktycznie gorzej. Dobrze działający AEG ma konkretną "kulturę pracy". Jest ona generalnie cicha. Teoretycznie trzeba zepsuć replikę, żeby głośno strzelała.

Wiem, że dyskusja z Tobą jest bezcelową orką na polu ziemniaków, dlatego nawet nie podejme próby nawiązania z Tobą jakiegoś merytorycznego dyskursu. Podważaj sobie moją wiedze i doświadczenie. Nikogo i tak to nie obchodzi co piszesz.

Dobrze, dobrze. Ty masz liczby ja ponad 2 letnie doświadczenie. Idź i krzew prawde!

Dobrze, to smaruj sobie grafitowym i nic nie rysuj. Widzę, że jesteś mądrzejszy od radio.

4-6 sekund? Ja to robie w 3, popełniając gigantyczną ilość błędów.

Jezus Maria, ile mogę Tobie to tłumaczyć? Smar grafitowy zawiera drobinki grafitu, reszte sobie dopowiedz. Nie mam już do tego siły.

Ty masz spreżyniaka, nie wykonuje takiej ilości cyklów co AEG. Do tej pory leży mi w warsztacie w pracy cylinder z wielką rysą od smaru grafitowego. Bo ktoś posmarował sobie coś tam grafitowym, wpadł do cylindra i wyrył dziure.

Do tego, sięgają przy takim systemie do ładownicy trzeba spojrzeć na nią gdzie jest pusty i a gdzie pełny. Tym samym tracąc kontrole nad sytuacją.

Kiedyś też spreżyny smarowałem, teraz smaruje tylko prowadnice i to smarem tym samym co cylinder. Smar ze sprężyny rozpryskuje się po całym GB. Na temat grafitowego i tego co robi jak wpada do cylindra napisałem już ze tysiąc postów.

W ersoftowych warunkach to troche inaczej wygłąda. Czasem po prostu nie ma czasu wsadzać je z powrotem do ładownic, a wyrzucać szkoda, bo można zgubić po prostu maga. W wolnej chwili można wrzucić do ładownic i worek zwinąć. On nic nie waży, jak się go zwinie mało miejsca zajmuje, a może się po prostu przydać.

Jak strzela to zostaw.

Na specshopie jest. Ale wyjmij zaworek, rozkręć, porozdziągaj uszczelki, przesmaruj.

Nie ruszaj tej śruby. Ta śruba to ta mała śrubka na spodzie łódki silnika.

Wyjmij podkładki z pod zębatek. Powinna być głośna. ;F