poldeck
Użytkownik-
Content Count
2,286 -
Joined
-
Last visited
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
-
Czyli nastąpiło to czego się obawiałem. Wzrost jakości replik, spadek ich cen, doprowadziły do ekstremalnej pauperyzacji zabawy. To z kolei doprowadziło do napływu mas, które zadeptały tych, którym się chciało. Jednocześnie masowy napływ świeżactwa, z jego własnym podejściem i spojrzeniem, doprowadził do odpływu "starych wyjadaczy". Starzy, którzy nie uciekli, "zelityzowali się". Znaczy sporej części się w dupach poprzewracało. I tak naprawdę zaczęło powstawać osobne, "młode" środowisko. Wychowane w duchu "natychmiastowej gratyfikacji". Za wszystko ma być chwalone, za wszystko na
-
Czyli z Panteonu pozostał tylko Dex? To smutne... ale jednocześnie chyba radosne... Pozostaje pytanie: z czego Wy wszyscy strzelacie, kiedy Nas Wszystkich już nie ma? :-( A teraz szok: ja polecam Cisatka z asgrevolution. Żyję za granicą, nie mam czasu na dłubanie w replikach (czasem popłakuję w poduszkę z tego powodu), a Ciastek zrobił moją giwerę na cacy. Że tak (próżność!) określę: nie powstydziłbym się ;-) . Kiedyś wrócę... Jeszcze z rok... może dwa... Brakuje mi tego wszystkiego.
-
To ja napiszę coś ciekawego w tym temacie: jestem w Holandii. I jakby co to będę serwisował ;-) . Właśnie kupiłem sobie SCARa z CA, worek magów i resztę szajsu. W stare oporządzenie się jeszcze chyba wciskam. Jestem w trakcie robienia licencji NABV.
-
Ponad dwa lata temu przez krótki czas był problem a Wam się dalej chce ciągnąć temat i wymyślać cuda? Już dawno są okej. Była jakaś jedna seria czy inny pisior ale już jej nie ma. Dajcie se spokój.
-
Ja byłem w niedzielę się strzelać jako "introducee". Do tego wystarczy mieć znajomego Holendra, czy choćby członka NABV. Na statusie Introducee można się strzelać 6 razy do roku. Na moje potrzeby to aż nadto. Byłem na terenie Veluwe Airsoft. Teren malutki, raczej przypominający rozbudowane pole paintballowo-speedballowe. Kupa osłon, parę tuneli, jakieś wraki. Osób było może 25, w porywach 28. Wrażenia raczej niesamowite. Dawno tak intensywnie się nie bawiłem. Wrażenia odnośnie Holendrów? Pozytywne. Praktycznie wszyscy mówią (DOBRZE!) po angielsku, wyposażeni ładnie, repliki wycacane... J
-
Panowie i Panie. Udało mi się w tracie moich wojaży dostać pracę zgodną z moim wykształceniem i umiejętnościami. Wstępnie mam kontrakt do połowy lutego. Potem się zobaczy. Także póki co dalej mnie nie będzie. Pozdrawiam serdecznie, Pold.
-
A ja myślę, że nie potrzebuję rad w sprawie czyszczenia komputera ;-) . Już sobie poradziłem. Teraz mam 35-55 fps w poprawionej grafice i średnich ustawieniach z dużym zasięgiem rysowania. Komputer był "troszkę" zakurzony w środku a i pasty termoprzewodzące bardzo zużyte.
-
Bzdura! Ja mam astygmatyzm od kiedy żyję a nie widziałem nigdy podwójnej kropki. Poza tym, jeśli kolega ma wadę wzroku to astygmatyzm miałby dawno zdiagnozowany i miałby do tego okulary korekcyjne.
-
[Oficjalny] SWD AEG [Cyma CM.057]
poldeck replied to parkie's topic in Karabiny wyborowe - opisy i tuning
Serwisowałem regularnie SWD RSa, którego klonem jest GB Cymy. Replika chodziła na SP170. Stockowej PŁASKIEJ aluminiowej głowicy i ALUMINIOWYM tłoku Systemy do PSG1. Chodziła tak przez 5 (PIĘĆ) lat. Regularnie wymieniałem sprężyny na nowe. Raz silnik. Trzy razy stalowy ząb tłoka aż wyfrezowałem z twardszej niż systemowska stali. I dalej chodzi. Dziękuję. Dobranoc. Także popieram białasa zwanego White_PL. -
Odpaliłem by sprawdzić. Na minimalnych detalach mam 7 fps. Nie da sie grać a gra jest brzydka jak noc listopadowa lub gość w lustrze. Wyczyszczę komputer fizycznie i system postawię nowy i zobaczymy co będzie.
-
Niestety pod wzgledem optymalizacji gra nadal ssie pałę. I to solidnie. Mam dość mocny komputer stacjonarny, metro 2033 przeszedłem w pełnych detalach i jedyne spadki płynności miałem w "D6" kiedy atakowały jakieś świecące bloby. W czołgi grać mogę tylko na najniższych detalach. I dlatego nie gram. Gra ssie pałę. A dziesiate i dziewiąte tiery się kurzą...
-
Ale przecież te repliki mają totalnie badziewne flaki. Nie mają NIC lepszego nawet od Boyi wewnątrz GB. Specna ma łożyska kulowe a Boyi stalowe ślizgi. Które lepsze to już kwestia podejścia. Ja wolę ślizgi bo jeśli tylko mają smar to nie mają prawa w żaden sposób się popsuć. Nawet Boyi ma łożyskowaną prowadnicę sprężyny. Prowadnica wyciągana i tak nie daje żadnej "szybkiej wymiany sprężyny" bo trzeba całą replikę rozebrać. O co tyle zachodu? Że o cymowskich bebechach, które faktycznie są diabelnie mocne, czy o PeJotach, które w stocku mają WSZYSTKO czego nie ma Specna nie wspomnę. Albo wsp