poldeck

Warto zrobić ISa Ósmego bo potem już działa są pobadane do ST-1 i okolic a to spora różnica. Wydać w ST-1 kolejne 40-50k na działo to masakra. A tak tylko 24k gaski, 26k wieża i można mordować. Potem z czasem silnik i nie ma mocnych.

Modify S130 jest o 0,1 kg słabsza od m130 guardera (dawnej) i daje adekwatną moc. Polecam ten wybór. Testy możliwe dzięki uprzejmości http://www.airsoftarmory.pl/ , który udostepnił mi wagon różnych sprężyn do testów.

Poldeck once again saved the day :-P .

Kieeeedyś tak zrobiłem i nada się. Tylko semi będzie w innym punkcie napiecia tłoka rozpinać obwód. Ale z tego co pamietam nie będzie to problemem.

Nie słuchaj damiiiana to raz ;-) . A dwa to silnik wywalamy tylko jeśli ma całkiem zdarty komutator. Przecież uzwojenie idzie przewinąć ;-) .

Łaaaaaa! EEEEEEES TEEEEEE JEDEEEEEN !!11oneone ;-) Wymaksowałem i muszę przyznać, że żaden czołg nie dawał mi takiej frajdy jak do tej pory. Jedzie i miażdży. Przede wszystkim jest kosmicznie pancerny. 4 sztuki ósmych tierów minutę mnie rozbierały otoczonego kiedy zostałem ostatni na placu boju. Dwu z nich nie dożyło końca bitwy. Rykoszety od tyłka na porządku dziennym. Atak twarzą w twarz na dowolny dziewiątotierowy czołg bez żadnego lęku. Róbcie ST-1. Albo nie róbcie, a ja będę Was zabijał ;-) .

A już kończe drugą gałąź cieżkich ruskich. Teraz się wożę ST-1. Wspaniała maszyna. Zabija i jest twarda ;-) .

ALBO! Przelotowe na wężyk wstawić tuż przed repliką. Wygrałem ciastko? ;-)

Aż tak wiele im nie brakuje. Typowa dla Systemy awaria to brak przejścia miedzy drutem a zaciskiem komutatora. Na to wskazuje też to, ze po ręcznym przekręceniu rusza. Trzeba zedrzeć lakier z drutu w pobliżu zacisku i zalutować połączenie. Przy okazji wyczyscić komutator.

Tak jak napisałem już powyżej. Wszelkie próby owijania czymkolwiek silnika sa błędem i spowodują jesli nie spalenie to jego ciągłe przegrzewanie co i tak doprowadzi do spalenia. Są silniki co pracują głośniej, są takie co pracują ciszej. Najpewniej przekładnia kątowa wyje jak potępieniec na mękach a pewnie ogólne rozłożenie podkładek jest dokładne jak złożenie wielkiej płyty w blokach gierkowskich. Także raczej problemu należy szukać zupełnie gdzie indziej. A Ty, Matisonie powiedz mi, bo chyba czegoś nie wiem: w jaki sposób hałasować mogą łożyska? Wymieniłeś wszystkie elementy mechani

Stanie się. Silnik nie będzie miał jak odprowadzać ciepła i sie przegrzeje i spali.

Pod guzik daj koniecznie choćby najsłabszą sprężynkę, żeby go zamykała nawet jak całkowicie nie ma ciśnienia. Inaczej z czasem w trakcie składowania nalezie kurz albo oring sie straci.

A po co wyważać otwarte drzwi? Nie prościej popatrzeć jak jest zrobiony zaworek w magu gaziaka? ;-) Przyjżeć sie i coś na tej podstawie zrobić. A co do zaworka na końcu trójnika to nie wiem o jaki mi chodziło. Wymyśliłem pomysł na poczekaniu i tak napisałem. ;-)

To wydaje mi się, że właśnie morfowi chodziło o wyeliminowanie narzędzi jak tylko się da. Pomysł: Pokrętło regulowane paluchami a na obudowie zaznaczone punkty do których trzeba regulator dociągnąć. Mogą być od fabryki co 100 psi, mogą być naniesione przez użytkownika dla własnej referencji. Z fabryki mogą być naniesione punkty o różnych kolorach, zielone, żółte, czerwone, czarne, sraczkowate. Bach punktakiem i farbkę kapnąć. Albo wiercidełkiem i zafarbkować.

A mnie kolejny Black Ops się nie podoba. Grę nieco ratuje fakt, że jest osadzona w "przyszłości" więc upchanie idiotycznych pomysłów może być choć częściowo usprawiedliwione. Do tego gra jest płytka jak talerz barszczu na święta.

Jak nie spytasz to sie nie dowiesz.

Wstaw w wężyk trójnik i na końcu odgałęzienia umocuj zaworek ręcznie otwierany. Pstryk na pół sekundy, ciśnienie poszło.

Dexterkrak. Mistrz sprężynówek.

A za koszt porządnej drukarki można spokojnie opłacić wykonanie programu dla frezarki i ładnych parę sztuk takich korpusów. Koniec pieśni. Do tematu możemy wrócić za parę lat.

Póki co nie idzie w żadnym kierunku. Porządne body frezowane na maszynkach numerycznych (teraz wstajemy i przyjmujemy postawę zasadniczą, bo tak w sofcie wypada na dźwięk słów CNC) kosztuje mniej od drukowanego a jest nieporównywalnie wytrzymalsze. Body lane jest jeszcze tańsze a też wytrzymałe jak cholera w stosunku do drukowanego. Póki co to jest odległa pieśń przyszłości i nie ma się czym podniecać.

Cierpliwości, póki co piszemy o konkretnych wynikach konkretnych pomiarów, które pomogłyby nam znaleźć konkretnego następcę. Ja na tę chwilę dwoję się i troję w poszukiwaniach i pomiarach wszystkiego co mi w ręce wpadnie ale budżet mam jednak wyrażony liczbą skończoną a i części nikt mi za darmo nie daje, więc dajcie parę dni. Jak chcesz to mogę sprawdzić i SHSy tylko wyślij mi jakąś nową, najlepiej m130. Mi kasa na drzewie nie rośnie ;-) . Do czegoś już doszliśmy. -znaleźliśmy Guardery "made in china" -ustaliliśmy klka sklepów, które mają słabsze sprężyny niż zazwyczaj Guardery byw

Może jakiś błąd... Nie wiem, jestem prawie pewny, ze go napisałem i dwa razy czytałem. Nieistotne... Nie ma co sobie głowy tym zawracać.

M135 czarnego elementa z borkiem zrobiło mi 495 fps, czyli z grubsza tyle ile robił sp130 guarder. "Waga" obu sprężyn jest identyczna, wyniki też. Zobaczymy jak będzie z "ubijalnością" i chyba póki co mamy najbardziej adekwatną jeśli o wynik chodzi sprężynę.

Przepraszam ale czemu mam takie bardzo śmierdzące wrażenie, że ktoś usunął mój post? Napisałem przedtem, że zważyłem m135 czarnego elementa i pokazał mi 12,1 kilograma czyli niemal dokładnie tyle co stare sp130 guardera i na tę chwilę to się staje dla mnie zamiennikiem. I ten post odparował.

Element (srebrny) zsiada się jak głupi.