poldeck
Użytkownik-
Content Count
2,286 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by poldeck
-
Ja używam sprężyn Core. Miałem styczność z silnikami i je sobie chwalę. Mam zębatki Core w swojej własnej replice. Tłok ssie, ale chyba tylko on.
-
Prosto: lufa niżej wora.
-
Myślałem, że świat niczym mnie już nie zaskoczy a tu BACH! Temat o tym JAK BIEGAĆ z repliką... Moja technika wygląda tak: -idę sobie spokojnie z repliką. Z reguły prawa łapa na chwycie pistoletowym, lewa w okolicy przedniego risu/chwytu/osłon, zależnie od repliki. -stwierdzam, że zachodzi potrzeba biegu. Ale nie, że tak "ot" sobie stwierdzam. Najpierw wnikliwie analizuję wszystkie za i przeciw: a)czy jeśli nie przyspieszę to ryzyko, że oberwę wzrośnie? b)czy jeśli przyspieszę to ryzyko, że się wyrąbię wzrośnie? c)czy akurat zwiększenie prędkości mojej osoby przyniesie drużynie
-
Zapalniczka do zniczy, z długą szyjką? Słyszał Waść o takiej? :-P
-
Jeśli nie masz i nie chcesz mieć narzędzia: Najpierw grzejesz zębatkę przez dwie minuty zapalniczką. Rozszerzalność cieplna i te sprawy... Łapiesz prędko zębatkę kombinerami bezpośrednio pod zębami, Dobrze sie łapie częścią do cięcia drutu. Opierasz kombinery o krawędź imadła i drugą ręką łapiesz za korpus silnika by nie spadł na glebę. Druga osoba używa śrubokręta/wiertła/wybijaka i wali w oś. Wyjdzie w pięciu strzałach. By założyć schladzasz silnik i jego oś. Ogrzewasz mocno zębatkę zapalniczką. Stawiasz na imadle kulkę łożyskową 3-4mm lub śrubkę m3 lub m4 i opierasz dupkę sinika
-
Jeszcze ciągniecie ten temat? Ale jaja... ;-) Ja zdążyłem o sprawie zapomnieć.
-
Ale się czepiacie tej sprężyny... Wystarczy nową włożyć do GB, nawet nie strzelić i wyjąć za parę dni a będzie o półtora centymetra spokojnie krótsza od calkiem nowej. Po jakimkolwiek strzelaniu spręzyna będzie krótsza o jeszcze więcej, zwłaszcza po 2,5 roku. Nie twierdzę, że nie mogłem skopać tej repliki. Ludzie, ja mimo wszystko jestem człowiekiem! Choć wiem, że to zaskakujace to tak jednak jest. Mam dwie ręce, dwie nogi, jedną głowę i jednego pisiora. Z tego wynika, ze jestem człowiekiem. Twierdzę natomiast, że zarzut o spalenie mosfetu jest kłamstwem, bo jak sam Lukasie pisałeś mi
-
Ja powiem tylko tyle, że ostatni kontakt ze mną w sprawie tej repliki miał miejsce 30 kwietnia 2011 roku. Przynajmniej tak wynika z mojego archiwum gg. KAŻDY komu robię replikę ma prawo do naprawy gwarancyjnej. Lukas najwyraźnej z tego nie skorzystał. Ponadto mosfet nie mógł być spalony, skoro Lukas meldował mi, że replika strzela. Ja zawsze zapraszam do pokojowego rozwiazania konfliktowej sytuacji. Tu wydaje mi się, że ciut dużo czasu minęło...
-
Jeśli bym chciał się zastrzelić to bym kupił czarnoprochowca. I nikt by przeze mnie nie miał problemów. Ale zastrzelenie się to chyba nienajlepsza metoda. Potem trzeba zmywać i w trumnie dobrze nie wygląda. Przy skoku z wysoka jest chwila na pomyślenie, że to zły wybór. Przy wieszaniu sznur/pas/gałąź może puścić. Przy cięciu żył można się rozmyślić. Kamień, sznur i woda też do kitu bo może się odechcieć, poza tym rodzina będzie szukać a chodzi o to by nie marnowali czasu. Pod cieżarówkę czy auto odpada bo po pierwsze psujemy komuś samochód, po drugie można nie daj boziu przeżyć. Dobrym po
-
Na twoje szczęście mało jest graczy jeżdżących ST-1. Nie chce im się przechodzić przez mułowante i zadające mniejsze obrażenia od odpowiedników KW3 i KW4. Na twoje szczęście ;-) .
-
Problem z GB V3 -nieprawidłowa praca tłoka
poldeck replied to luzak128's topic in Repliki elektryczne
Są dwa miejsca gdzie sie lekutko przypiłowuje. Jedno na samym przerywaczu, drugie na mimośrodzie zębatki ;-) . -
Gwinty w korpusach eMek i ich frontach
poldeck replied to thewojtz's topic in Archiwum - ogólne techniczne
Kiedyś nie mogłem nakręcić konwersji KA free float sniper cośtam, tej składajacej się z gładkiej rury wielkiej srebvrnej lufy, na body G&P. Pogłębiłem gwint w body po kawałeczku drobnozębnym nożem. -
Aj tam zaraz ucierpią. Trochę się trzeba narąbac z repliki by faktycznie ucierpiały. Poza tym moesfetowi wystarczy nawet upalony kikut styku, byle przez jakąkolwiek powierzchnię przepływ był.
-
To tylko odwrotnie założony wianek. Z technicznego punktu widzenia niczym się nie różną. Pozdrawiam serdecznie. Poldeck. Zamykam /you-dash
-
I jak Ci tu po ludzku odpowiedzieć? 120 m/s to 396 fps. Stare guardery na sp120 dawały 420-430 fps zazwyczaj.
-
Głębokość tłoka jest z grubsza standardowa, więc ten parametr olewamy. Ma to wyglądać dokładnie jak na rysunku, tylko ja to robię na odwrót. Tłok w dół a do prowadnicy śrubokręt.
-
Mierzymy na pustym tłoku bo łożyskowanie dodaje wagi.
-
A co ma głowica tłoka do rzeczy? Mierzymy na pustym tłoku.
-
Przypomnij mi na pw za tydzień. Sam z siebie na pewno zapomnę. Pozdrawiam serdecznie. Poldeck.
-
A ja nie zaprzeczę, ze w tym wypadku możesz mieć rację. Nie przykładałem do tego aż takiej wagi tylko kilka razy zwróciłem uwagę ;-) . Więc może i cofa sie ile wlezie? Wsio rawno, tak czy siak Luglo niestety nie ma racji ;-) . Pozdrawiam serdecznie. Poldeck.
-
Bamperze, nie do końca. Przy maksymalnym cofnięciu dyszy przez ębatkę zawsze zostaje jakiś tam fragmencik miejsca, gdzie może się dalej cofnąć. Mnie cały czas chodzi o to, ze opóźniacz nie może cofnąć dyszy bardziej niż fabryczny "pociągacz popychacza" bo "pociągacz" jest tak wymierzony, że przechodzi praktycznie muskając podłużną część popychacza. Jakby miał cofnąć dyszę dalej to zwyczajnie wlazłby w popychacz w swojej górnej pozycji. Pozdrawiam serdecznie. Poldeck.