Seether
Użytkownik-
Content Count
66 -
Joined
-
Last visited
-
Eh.. 1. Kup w pasmanterii zielone paski mocnego materiału o szerokości 20-30mm. 2. Spruj przy udzie (najlepiej bliże zada) fragment juty gdzie chciałbyś trzymać klamkę 3. Naszyj 'poziomo' paski Abrakadabra. Masz pasy montażowe na ghillie. Teraz wystarczy że zrobisz jutowy pokrowiec na kaburę. W przypadku zdjęcia kabury możesz zrobić 'panel ghillie' (fragment materiału obszyty z jednej strony jutą, a z drugiej strony pionowymi pasami montażu z klipsami) który zasłoni taśmy. Poradnik z cyklu: Zrób to sam by Seether.
-
Próbowałem kiedyś z jakimiś superpro koncentratami barwników do odzieży. Miało to postać właśnie takich niewielkich buteleczek/słoiczków. Niestety, w moim przypadku był to chybiony pomysł. Barwniki miały dość gęstą konsystencję. Podejrzewam że były dedykowane raczej do ręcznego malowania wzorów na odzieży ;). Po delikatnym rozrobieniu z wodą barwniki okazały się bardzo niewydajne i drogie, a sama juta skleiła się i nadawała się jedynie do 'wyczesania' ;]. Co więcej... barwnik z czasem się wykruszył. Ogólnie był dość mocno pylący. Nie jestem pewien czy masz to samo na myśli... jeśli tak, to
-
Wszystko zależy od miejsca w którym chcesz działać. Ja mam gila z juty (20% zieleni, 20% brązu, reszta w naturalnym kolorze) i uważam, choć subiektywnie, że zdecydowanie lepiej maskuje się latem. W terenie w którym działam, latem, jest po prostu za dużo suchych traw. Ghillie ze 'strzępów' DPMa jest w takie klimaty zbyt ciemne (choć oczywiście zawsze da się skomponować z jakimś krzakiem ;) ). Dochodzimy do sedna sprawy. Chcesz mieć coś porządnego? Zrób to sam ;). Od siebie dorzucę że bieganie z plastikiem na plecach nie jest ani wygodne ani (z reguły) wystarczająco ciche na skradające
-
Hej. To faktycznie niestandardowy gil ;). Wbrew pozorom jest to jednak bardzo dobra opcja. Jakiś czas temu skręcałem ghillie ze znajomym z poprzedniej ekipy. Ja robiłem tradycyjne, on robił 'ścinkowe'. Męczyłem się z miesiąc wieczorami szyjąc i klejąc siatkę lnianą oraz farbując i wiążąc jutę. Łapy pocięte, syf w pokoju nieziemski, smród juty również niezbyt przyjemny... efekt jednak jest satysfakcjonujący. Mam 'futro' które, jak wierze, latem (i tylko latem) czyni mnie niewidzialnym ;). Wspomniany znajomy podszedł do sprawy troszkę inaczej. Miał stare przerzedzone już Glony (nie tak d
-
Aż sobie wyobraziłem motyw z reklamy Heinekena... ten z garderobą ;). Otwierasz, a tam same gile wiszą :hahaha:. A powaznie... mi ghillie rozkrzacza się na tyle często że nie ma wyboru dwa razy w sezonie składam je do kupy i farbuje praktycznie od zera ;]. Po za tym, hmm... przyjąłem że moje jest tak jasne że po prostu muszę uwalić się w suchej trawie i tyle. Nie potrzeba stu tysięcy odcieni, a wysuszone zielsko znajdzie się nawet zimą :icon_razz2:.
-
Zadaj sobie pytanie, 'po co mi w ogóle ghillie?' ;). Jeżeli szukasz tylko 'kostiumu', to faktycznie, kup i powieś w kącie pokoju ;). Jeżeli szukasz klimatu, to wiedz że kupując gotowego gila pozbawiasz się sporej porcji ciekawych doświadczeń ;). Działając w ghillie, nie myślisz tylko o tym w jaki sposób przemknąć za linię przeciwnika. Trzeba się też skupić na ergonomii kieszeni, rodzaju juty, jej odcieniach, wentylacji i paru innych atrybutach które... chcesz czy nie, będziesz musiał przez jakiś czas poprawiać/zmieniać/modyfikować. W gotowcu... ni huhu, satysfakcji dużo nie znajdziesz.
-
Wstęp Przed serią gorzkich słów wypada wstać i z oklaskami oraz przytupem pogratulować Team Delta świetnego zorganizowania obozu oraz terenu 'rozgrywki'. Wszystkie niedociągnięcia z poprzednich edycji, w których brałem udział zostały 'poprawione'. Mam tu na myśli choćby takie pierdółki jak kwestia toitoi'ek, dostępnej do końca zabawy wody, czy też 'przejrzystości' prezentacji w piątek wieczorem. TF OSD - bardzo bardzo bardzo subiektywny opis 'zabawy' Niestety zlot to nie tylko siedzenie w wypasionym obozie, ale głównie zabawa w terenie. Tym razem poziom zabawy spadł wg. mnie na poziom na
-
Witam, Przekazuje zapytanie od kolegi Naytca będącego chwilowo offline ;) Pytanie brzmi: Czy Catch22 miał na myśli Dromadera z Praszki czy też Dromadera z Lublińca? Rzekomo jest różnica w wielkości obu produktów. Do dromadera z której firmy będzie pasować 3litrowy wkład opisywany powyżej? Pozdrawiam
-
Witam, Foka... nie wpadłem tu 'na sępa'. Lista tematów jakie przeszukałem przed zadaniem pytania - klik Niestety nigdzie nie znalazłem informacji nt. słuchawek kompatybilnych z MaxCom WT108. Ponawiam prośbę o pomoc i zasugerowanie jakiś konkretnych modeli.
-
Panowie! Jest kryzys. Na miesiąc przed Tomaszowem posiałem gdzieś swoje słuchawki do MaxCom WT 108 (link1, link2). Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś zaproponował jakiekolwiek słuchawki kompatybilne z tym radiem. Czas ma tu teraz priorytetowe znaczenie. Pozdrawiam. Liczę na Was! :uśmiech:
-
Zaledwie wzmiankowa informacja, jednakże ukazująca po raz kolejny bezmyślność ludzi z 'naszego' środowiska. Z mojej strony brawa za reakcję dla Galicyjskiej Grupy Air Softu. http://www.wrzuta.pl/obraz/5IQ9z9Copb/ PS. Piękny komentarz generała Bieńka.
-
Taaa... "Nie strzelać! To nie my! Mieliśmy doprowadzić Was na pozycję Analii? Wpadliście w zasadzkę?... To znaczy że doszliśmy na miejsce" :lol: Pare sekund później nie było w pobliżu żadnego partyzanta... naszej kasiory także :P
-
... na miejscu GFR wstydziłbym się takiej reklamy ich forum...
-
@up: Zawsze możecie pobawić się z copy serwerem google. Przykładowo, Link do wspomnianego bloga: (klik!) .
-
Może będzie to jakaś nauczka dla osób związanych z AS które w przyszłości mają zamiar promować ten sport w prasie. Ludzie... proście dziennikarzy o autoryzacje i prawo do korekty materiałów, które dzięki Wam zebrali ;) Na szczęście w tym przypadku pomyłki redakcji są niewielkie i nie wpływają negatywnie na wizerunek Airsoftu :)